(Opole) Planszowe Opole

[FanRPG]

dzisiaj mnie nie bedzie testuje gogle VR

[agt]

Mogę zrelacjonować nieco ponad 5/8 wczorajszego spotkania, co niniejszym uczynię.

Kiedy dotarłam, na jednym ze stolików, przy pomocy Jacka, Podróżnika i twórcy-Barbarzyciela, testował się Designer Camp, a na drugim pięknie prezentowała się, przygotowana już do rozgrywki, jak mniemam przez Anię, Concordia.

Kiedy testy zostały zakończone, usiedliśmy w piątkę do Concordii. Wydaje mi się, że gra jest raczej znana, jednak ja do tej pory kojarzyłam tylko jej tytuł.
Słyszałam opinie, że gra nie jest najładniejsza - nie wiem o co tym ludziom chodziło. Kolorowe drewienka zasobów i kolonistów, czytelne karty, plansza w porządku. Obawiałam się trochę czy wystarczająco szybko przyswoję zasady. Okazało się, że poszło gładko i bez stresu - Ania bardzo jasno i cierpliwie wytłumaczyła nam zasady, a w trakcie gry przypominała o ważnych rzeczach. Raz jeszcze dziękuję, Aniu

Concordia skojarzyła mi się z innymi grami.

• Wsiąść do Pociągu (trasy łączące miasta na mapie - po trasach poruszamy się o ilość ruchow, które mamy do dyspozycji, a gdy chcemy się w mieście wybudować, musimy oddać konkretne zasoby),

• Osadnicy z Catanu (z miast, w których mamy swoje "domki" możemy uzyskiwać towary, w wyniku produkcji uruchamianej na różne sposoby),

• No i teraz nie wiem z jaką grą, ale chodzi o ten aspekt związany z punktowaniem, że ilość punktów uzyskanych w danej kategorii mnożymy przez ilość kart, dotyczących tej kategorii, które posiadamy na koniec gry. Gdzieś to było
  Ktoś ma pomysł gdzie?

Rozgrywka bardzo przyjemna, różne drogi do zwycięstwa. Chętnie zagram kiedyś raz jeszcze
Teraz już wiem o co chodzi i mogę świadomie tworzyć jakąś strategię i patrzeć jak nie wychodzi

Ania była nam bardzo życzliwa i przepuściła nas w punktacji przodem
103 punkty uzyskały aż 3 osoby. Wygrał Podróżnik. Podobno było to związane z regułą rozstrzygania remisów zawartą w instrukcji. Ja jednak podejrzewam, że prawdziwy powód był taki, że z nas wszystkich to on miał najładniejszą ozdobę do włosów

Było bardzo miło, dziękuję wszystkim raz jeszcze

P.S. Ktoś dopowie początek spotkania?

[gafik]

No i teraz nie wiem z jaką grą, ale chodzi o ten aspekt związany z punktowaniem, że ilość punktów uzyskanych w danej kategorii mnożymy przez ilość kart, dotyczących tej kategorii, które posiadamy na koniec gry. Gdzieś to było
Ktoś ma pomysł gdzie?

Jest w wielu grach, np w 7 Cudów

[agt]

Jest w wielu grach, np w 7 Cudów

O widzisz, dzięki
Kojarzyłam z 7CŚ Pojedynek, ale nie byłam pewna. A w normalne 7CŚ jeszcze nie grałam.

No i jeszcze sobie przypomniałam, że w Dominionie też jest ten motyw

[j_g]

P.S. Ktoś dopowie początek spotkania?

Zaczęło się prawie punktualnie. Wiedziałem, że potworny Podróżnik aż się trzęsie od miesiąca, aby se połowić, więc rzuciłem Ani propozycję nie do odrzucenia na zabawę w chowanego w Obecnościowanie. Początek w wykonaniu potwora był tak żałosny, że aż zrobiło mi się go żal, ale później nadgonił, choć nie przegonił - rozbitkowie doczekali się przybycia misji ratunkowej. Ponoć żeśmy się rozbili w za mało osób, bo on bardziej woli zjadać całe wycieczki szkolne.

Kiedy dotarłam, na jednym ze stolików, przy pomocy Jacka, Podróżnika i twórcy-Barbarzyciela, testował się Designer Camp

Obstawiam, że ten kamp to nie nazwa gry, ale rodzaj jakiegoś spędu, gdzie łonna-bi-gejm-dizajnerzy płacą jakimś łonna-bi-kołczom ril-grubą-kasę za pseudo-cenne-wskazówki na robienie gier. Wg Barbarzyciela tło gry to coś niby jakieś wczesne lata 80-te Majami (nie wiem, nie byłem; wtedy bawiłem się akurat na ulicach SkolwinCity (a w zasadzie to na jednej ulicy) - też było fajnie, nie mogę narzekać), więc będzie jakieś MajamiDajs może, nie wiem czy ma nazwę. Wymaga ogrania jeszcze kilka razy, ale gra wydaje się być ok. Sprytna. Wydaje się działać. Znów wypada pogratulować pomysłu autorowi. Ale znów pytanie, czy gik tam coś więcej znajdzie i będzie chciał grać, czy raczej to bardziej dla dzieci, proste bardzo, by coś tam sobie poukładały dla zabicia nudy. Od razu chciałem psuć grę jakimiś wynalazkami pt. raz na grę można położyć niepasującą kostkę, jakieś dokupowanie kostek, może jakieś podkładanie przeciwnikom świni, specjalne kafelki z nasłonecznioną stroną północną. Presja czasu nie pozwoliła na większe zarządzanie puszjolakiem, bo przyszła piąta osoba do konkordowania (fajnie agt, że wpadłaś) i był pressjotajm, co w połączeniu z, moim skromnym zdaniem wadą gry, jej bierkowatowatością (gra dla opanowanych zegarmistrzów i chirurgów?) nie wyszło imho na dobre dla odbioru gry. Brakowało mi trochę satysfakcji z jakichś udanych zagrań - ot, jak wyszły fajne kostki to się kładło i pięło w górę.

a na drugim pięknie prezentowała się, przygotowana już do rozgrywki, jak mniemam przez Anię, Concordia.

No nie, nie ma chamówy - wspólnie rozkładamy gry i wspólnie chowamy (no chyba, że jak niektórzy, akurat bawimy się telefonem, podróżując po internetach). Zostawiliśmy Anię dopiero po rozłożeniu wszystkiego - w skupieniu, sam na sam z instrukcją, dla przypomnienia zasad przed wytłumaczeniem.

Słyszałam opinie, że gra nie jest najładniejsza - nie wiem o co tym ludziom chodziło.

O okładkę, Koleżanko, o okładkę (w starej wersji). Mi tam rybka.

Raz jeszcze dziękuję, Aniu

O tak, dziękujemy. Dobra giera. Chciałoby się opanować ją do tego stopnia, by nie musieć przypominać sobie co jest potrzebne do budowy i jakie zdolności mają karty. Fajnie by było móc planować sobie szybko na dwie trzy rundy do przodu i grać świadomie, a nie motać się i robić prawie puste akcje, plując sobie w brodę, że 1 min. temu właśnie się zhandlowało coś, co teraz by się mocno przydało. No, ale nie było tragicznie (albo obawiam się raczej, niestety - nie tylko u mnie było tragicznie; trochę się zdziwiłem na koniec, że nie jestem daleko w tyle; spodziewałem się masakry; grałem w to ze trzy razy i jeszcze nie szło mi tak chaotycznie jak wczoraj), wyniki na koniec bardzo wyrównane.

z nas wszystkich to on miał najładniejszą ozdobę do włosów

strach, co będzie za tydzień...

Też dziękuję i proszę o więcej.

Miłych dni.

[agt]

Obstawiam, że ten kamp to nie nazwa gry, ale rodzaj jakiegoś spędu

A, rzeczywiście. Źle przeczytałam i wydawało mi się że to tytuł. W sensowność nie wnikałam - prawo autora nazywać jak sobie chce

Słyszałam opinie, że gra nie jest najładniejsza - nie wiem o co tym ludziom chodziło.

O okładkę, Koleżanko, o okładkę (w starej wersji).

O ja. Serio? Czyli to byli jedni z TYCH..

[Damian99]

Hejka , jestem Damian, jestem tu nowy i chętnie dołączę do spotkań planszówkowych.

Doczytałem detale, gdzie i kiedy i dla mnie to prawie żaden problem podjechać po pracy z centrum na ZWM.


Jak byście byli zainteresowani w pogranie coś z mojej kolekcji to akurat mam bardziej lżejsze gry jak Wyścig do El Dorado, Szarlatani z Pasikurowic, Kaskadia, Ciężarówką przez Galaktykę, King is Dead, Spektrum, Czerwona Katedra i Sushi Go Party; ale nie mam problemu spróbować jakiś cięższych gier jak nawet ostatnio wspomniana Hansa

[j_g]

Hejka , jestem Damian, jestem tu nowy i chętnie dołączę do spotkań planszówkowych.

No i bardzo pięknie. Widzę, że nie jesteś z tych co to uważają, że forum gryzie. Tacy lubią przychodzić z zaskoczenia, bez wcześniejszego zapowiedzenia się, a to komplikuje nieco sprawy.

Gierki zacne. Hardkorowcy wzgardzą, ale ostatnio mamy wysyp mniej wysublimowanych gustów, więc z szerokimi ramionami powitamy.

Następna szansa już za mniej niż tydzień. Nie zapomnij się wcześniej zapowiedzieć i będzie miło. Dozo.

[Andrzej2020]

Hejka , jestem Damian, jestem tu nowy i chętnie dołączę do spotkań planszówkowych.

Doczytałem detale, gdzie i kiedy i dla mnie to prawie żaden problem podjechać po pracy z centrum na ZWM.


Jak byście byli zainteresowani w pogranie coś z mojej kolekcji to akurat mam bardziej lżejsze gry jak Wyścig do El Dorado, Szarlatani z Pasikurowic, Kaskadia, Ciężarówką przez Galaktykę, King is Dead, Spektrum, Czerwona Katedra i Sushi Go Party; ale nie mam problemu spróbować jakiś cięższych gier jak nawet ostatnio wspomniana Hansa

Super że dołączysz do nas. Dobrze pamiętam że w Ciężarówką przez galaktykę buduje się w odpowiedni sposób pojazd z małych kwadracików? Jeżeli tak to kiedyś raz grałem w tą grę.

[Damian99]

Hejka , jestem Damian, jestem tu nowy i chętnie dołączę do spotkań planszówkowych.

Doczytałem detale, gdzie i kiedy i dla mnie to prawie żaden problem podjechać po pracy z centrum na ZWM.


Jak byście byli zainteresowani w pogranie coś z mojej kolekcji to akurat mam bardziej lżejsze gry jak Wyścig do El Dorado, Szarlatani z Pasikurowic, Kaskadia, Ciężarówką przez Galaktykę, King is Dead, Spektrum, Czerwona Katedra i Sushi Go Party; ale nie mam problemu spróbować jakiś cięższych gier jak nawet ostatnio wspomniana Hansa

Super że dołączysz do nas. Dobrze pamiętam że w Ciężarówką przez galaktykę buduje się w odpowiedni sposób pojazd z małych kwadracików? Jeżeli tak to kiedyś raz grałem w tą grę.

Tak, w tym samym czasie bierze sie kafelki/kwadraciki z stosu i próbuje wykombinować jak daną część wykorzystać w swojej rakiecie (albo nie)

[Andrzej2020]

Koleżanki i Koledzy.
Dzisiaj swoje 18-ste Urodziny obchodzi nasz przesympatyczny Kolega Staszek.
Z tej okazji życzenia: zdrowia, szczęścia, pomyślności, wszystkiego co najlepsze oraz wielu rozegranych gier z nami bez ani jednej przegranej.
Sto lat! Wszyscy jesteśmy młodzi i przed 60-tką.

[j_g]

[...]gier z nami bez ani jednej przegranej.

Dobrze, że nie życzysz Staszkowi samych wygranych - przynajmniej innym pozostają remisy, jako opcja leżąca na stole.

Dołączam się, życząc naprawy zszarganych nerwów i dużo zapału w drodze do powrotu do pełni formy.

[Andrzej2020]

Szanowni Panowie oraz Szanowne Panie.
Z kim z Was w środę spotkam się na bardzo fajne granie?

[Teresa]

My dojedziemy ok 17:15 coś weźmiemy z naszych, bo nie wiem, kto będzie.

[j_g]

Z kim z Was w środę spotkam się na bardzo fajne granie?

Niestety, ze mną raczej nie. I nawet nie chodzi o to, że zawiesiłeś zbyt wysoko poprzeczkę natury jakościowej. Po prostu w tym tygodniu czasowo mi nie pasuje. Jak się odmieni to dam znać, ale póki co, możecie przyjąć, że mnie nie będzie...

Sorki, tillneksttajm...

[gafik]

Ja chyba będę

[agt]

Niestety, ze mną raczej nie. I nawet nie chodzi o to, że zawiesiłeś zbyt wysoko poprzeczkę natury jakościowej. Po prostu w tym tygodniu czasowo mi nie pasuje. Jak się odmieni to dam znać, ale póki co, możecie przyjąć, że mnie nie będzie...

Sorki, tillneksttajm...

Wiadomka. Dzień kobiet ważne wydarzenie

[Andrzej2020]

Czyli jest już nas czwórka a ja z tego powodu cieszę się. Czarek, Wojtek, Paweł, Andrzej, Wojtek B-będziecie?

[Barbarzyciel]

Ja w zależności od godzin w pracy będę z pewnym opóźnieniem.

Zaproponowałem Hansę Teutonicę, bo mam, a jeszcze nie ograłem, więc jak wynika z instrukcji potrzebuję 2 do 4 innych sprytnych kupców.

Powinienem być przed 18

[Andrzej2020]

Niestety muszę odpaść. Dostałem zlecenie na kasy w Auchan w Karolince. Życzę Wam miłego grania oraz dnia.

[agt]

Niestety muszę odpaść. Dostałem zlecenie na kasy w Auchan w Karolince. Życzę Wam miłego grania oraz dnia.

To brzmi jakby jakiś gruby skok się szykował

[cezner]

Ja może będę

[melusina]

A ja jednak odpadam. Logistycznie nie zdążę.

[gafik]

Ja będę

[cezner]

Bedę