Malowanie planszówkowych figurek

Własnoręczne działania twórcze: upiększanie, inserty, malowanie figurek, tworzenie prototypów, stoły do planszówek itp.
Awatar użytkownika
Seraphic_Seal
Posty: 1264
Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
Has thanked: 408 times
Been thanked: 348 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Seraphic_Seal »

Figurki do Northgard: dość małe, bez szału ze szczegółami, ale dużo ich i ważny jest ich kolor:
Spoiler:
Jaki myślicie byłby efekt, gdyby:
1) Potraktować je washem w kolorze figurki (prawdopodobnie byłby to agrax mieszany z inkiem, bo kupienie 5 washy tylko do tego trochę mnie przeraża xd)
2) Zrobić drybrush w kolorze figurki, ale trochę jaśniejszy
3) Na koniec ewentualnie może machnąć elementy metalowe (ostrza itp) jakimś metalliciem
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
_leigam_
Posty: 1023
Rejestracja: 25 kwie 2018, 20:19
Has thanked: 126 times
Been thanked: 213 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: _leigam_ »

Seraphic_Seal pisze: 17 mar 2023, 13:22 Figurki do Northgard: dość małe, bez szału ze szczegółami, ale dużo ich i ważny jest ich kolor:
Spoiler:
Jaki myślicie byłby efekt, gdyby:
1) Potraktować je washem w kolorze figurki (prawdopodobnie byłby to agrax mieszany z inkiem, bo kupienie 5 washy tylko do tego trochę mnie przeraża xd)
2) Zrobić drybrush w kolorze figurki, ale trochę jaśniejszy
3) Na koniec ewentualnie może machnąć elementy metalowe (ostrza itp) jakimś metalliciem
wash na samym podkładzie z mojego doświadczenia się słabo trzyma i robią się odpryski, szczególnie jak jest ciasna wypraska na figsy.
Preferuje: średnie/ciężkie euro, rywalizacja. Gram we wszystko :D Niezwiązany z branżą.

NA SPRZEDAŻ Projekt Gaja - nakładki na plansze Res arcana gra+Lux et Tenebrae+Perlae Imperii Brazil Too Many Bones PL + Ghili i inne
Awatar użytkownika
Koshiash
Posty: 1092
Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 76 times
Been thanked: 199 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Koshiash »

_leigam pisze:wash na samym podkładzie z mojego doświadczenia się słabo trzyma i robią się odpryski
A kto mówił o podkładzie? :mrgreen:
Plastik plastikowi nierówny, ale stosowałem ten patent z powodzeniem, tj. wash na gołą figurkę i lekki drybrush, do planszówki powinno wystarczyć.
Awatar użytkownika
rav126
Posty: 844
Rejestracja: 27 paź 2010, 00:56
Has thanked: 456 times
Been thanked: 556 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: rav126 »

Może takie coś?
Spoiler:
U mnie się sprawdza :)
Awatar użytkownika
andrzejstrzelba
Posty: 632
Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
Has thanked: 278 times
Been thanked: 320 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: andrzejstrzelba »

3 lata temu zacząłem malowanie figurek i od zawsze miałem problem z usuwaniem szczelin w miejscach łączeń na figurce. Próbowałem jakiegoś plastic putty od Vallejo, coś od Citadell, Milliput, poxilinę i jeszcze czegoś i z niczego nie byłem zadowolony.
Do wczoraj gdy po raz pierwszy spróbowałem sprue glue I od razu się zakochałem. Idealnie działa i zły jestem, bo często świeżaki piszą co kupić na początek i moim zdaniem jest to absolutny must have.
Piszę o tym bo wielu tu amatorów i być może podobnie jak ja ktoś ma problem z wypełnieniem szczelin, a rozwiązanie jest na wyciągnięcie ręki.
Haisenberg83
Posty: 149
Rejestracja: 12 wrz 2021, 20:36
Has thanked: 168 times
Been thanked: 30 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Haisenberg83 »

Czy Waszym zdaniem do trzymania figurek uchwyt od Citadel jest całkiem spoko? Cena około 30 PLN nie wydaje się wysoka ale czy faktycznie jest on pomocny w malowaniu a dokładniej mówiąc w trzymaniu podczas malowania? Na razie maluję trzymając za podstawkę i czasami mam wrażenie że wygodniej byłoby mieć jakiś uchwyt ale chyba za dużego wyboru nie ma, albo szukam w nieodpowiednich miejscach. Wiem że dużo osób używa korka lub nakrętki ale czy jest to wygodniejsze?
Awatar użytkownika
Homer
Posty: 173
Rejestracja: 06 wrz 2017, 13:36
Has thanked: 2 times
Been thanked: 64 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Homer »

Też się biłem z myślą, że to niepotrzebny luksus, nie mniej polubiłem go. Jedynie mogę mieć zastrzeżenia do mniejszych figurek z okrągłą podstawką bo za mocno się nie trzymają, a i z innymi kształtami sobie idzie poradzić :P
Spoiler:
Awatar użytkownika
rav126
Posty: 844
Rejestracja: 27 paź 2010, 00:56
Has thanked: 456 times
Been thanked: 556 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: rav126 »

Gdybym malował po jednej figurce to pewnie bym sobie kupił takie trzymadełko o wygląda bardzo ergonimicznie. Ale zwykle maluję serię kilku figurek naraz, dzięki temu oszczędzam czas - np kiedy nałożę wash, to on musi trochę schnąć, więc biorę się za kolejną.
Ja stosuję masę mocującą do przyczepiania do 3 rodzajów "chwytów". Do większych figurek mam 3 opakowania z kliszy aparatu, wypełnione bilonem 1-5gr,gdzieś się jeszcze w domu uchowały 🙂 Do małych figurek korki z wina albo plastikowe miarki z lekarstw/syropów.
Haisenberg83
Posty: 149
Rejestracja: 12 wrz 2021, 20:36
Has thanked: 168 times
Been thanked: 30 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Haisenberg83 »

Używasz jakiejś konkretnej masy mocującej czy każda zwykła jest ok?
Awatar użytkownika
aduko
Posty: 453
Rejestracja: 05 lut 2013, 10:47
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 208 times
Been thanked: 163 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: aduko »

Haisenberg83 pisze: 18 mar 2023, 06:59 Używasz jakiejś konkretnej masy mocującej czy każda zwykła jest ok?
Ja używam tej. https://www.empik.com/masa-mocujaca-gum ... lsrc=aw.ds

Figurki mocuję do nakrętek po napojach. Ale uchwyt też mam z citadel, do figurek którym poświęcam więcej czasu. Ręka mniej się męczy.
Cyel
Posty: 2825
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1391 times
Been thanked: 1672 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Cyel »

rav126 pisze: 18 mar 2023, 00:42 Gdybym malował po jednej figurce to pewnie bym sobie kupił takie trzymadełko o wygląda bardzo ergonimicznie. Ale zwykle maluję serię kilku figurek naraz
Mam podobnie. Dostałem trzymadełko w prezencie kiedyś od osoby, która nie spytała czy potrzebne i teraz leży i się kurzy, bo jak na warsztacie jest standardowo na raz 10-20 figurek to używanie go nie ma sensu.
Awatar użytkownika
Bart Henry
Posty: 1119
Rejestracja: 15 sie 2013, 19:59
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 154 times
Been thanked: 937 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Bart Henry »

aduko pisze: 18 mar 2023, 07:46
Haisenberg83 pisze: 18 mar 2023, 06:59 Używasz jakiejś konkretnej masy mocującej czy każda zwykła jest ok?
Ja używam tej. https://www.empik.com/masa-mocujaca-gum ... 8510959215

Figurki mocuję do nakrętek po napojach. Ale uchwyt też mam z citadel, do figurek którym poświęcam więcej czasu. Ręka mniej się męczy.
Jak ktoś ma blisko Action, to można kupić tam masę (80 sztuk) za około 4,50 zł. Nie mam porównania z innymi, możliwe że ta różnica w cenie jest widoczna w jakości masy.
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2975
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 933 times
Been thanked: 413 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Gromb »

Naprawdę, patafix i nakretki z Lenora robią temat. Duże stabilne i budżetowe. Dla większych figurek, wieczka z kremów lub z kaw rozpuszczalnych :D
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10026
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1276 times
Been thanked: 1326 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: rastula »

ja pociąłem wałek drewniany fi 25 mm na 50 kawałków po 8 cm. kleję na klej na ciepło małą kropelką.

mam kilka uchwytów gw. ale obecnie maluje głównie "żołnierzyki" na pidstawkach 20mm a te trzymają się słabo w uchwytach GW
Cóż, na ogół są to oddziały po 10-20 figurek, więc potrzebuję sporo uchwytów, stąd masowe rozwiązanie.

oczywiście dowolne metody na uchwyt polecam bo to diametralnie zmienia wygodę malowania.
Obrazek



Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Irr3versible
Posty: 1096
Rejestracja: 09 cze 2019, 01:03
Lokalizacja: Kraków/Zabierzów
Has thanked: 723 times
Been thanked: 682 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Irr3versible »

Przy masówkach to i citadelki plus patafix są perfect ;)
Spoiler:
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10026
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1276 times
Been thanked: 1326 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: rastula »

z przepłaconych, za drogich i bezsensownych gadżetów GW to polecam KUBEK na wodę... naprawdę jest dobrze zaprojektowany i pomaga utrzymać pędzelki w dobrej formie (ma takie szparki do przeciągania)...jak ktoś szuka na co wydać te 10$ to warto sobie sprawić...



Obrazek
shod
Posty: 579
Rejestracja: 01 sie 2017, 10:07
Lokalizacja: Wielkopolska
Has thanked: 271 times
Been thanked: 180 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: shod »

Ja też przy większej ilości figurek malowanych naraz stosuje kawałki drewna..sprawdzają się.
W malowaniu zauważyłem, że zwykle ciężko mi uzyskać płynne przejścia kolorów nie spędzając dużo czasu przy figurce. Przygotowałem kilka starych figurek, zacząłem testować i chyba zaczęły wychodzić zadowalające efekty przy całkiem szybkim malowaniu.
Spoiler:
Awatar użytkownika
andrzejstrzelba
Posty: 632
Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
Has thanked: 278 times
Been thanked: 320 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: andrzejstrzelba »

shod pisze: 20 mar 2023, 13:35 Ja też przy większej ilości figurek malowanych naraz stosuje kawałki drewna..sprawdzają się.
W malowaniu zauważyłem, że zwykle ciężko mi uzyskać płynne przejścia kolorów nie spędzając dużo czasu przy figurce. Przygotowałem kilka starych figurek, zacząłem testować i chyba zaczęły wychodzić zadowalające efekty przy całkiem szybkim malowaniu.
Spoiler:
Dla mnie spoko. Żółty z czerwonym chyba najciekawiej wygląda.
shod
Posty: 579
Rejestracja: 01 sie 2017, 10:07
Lokalizacja: Wielkopolska
Has thanked: 271 times
Been thanked: 180 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: shod »

andrzejstrzelba pisze: 20 mar 2023, 14:03
shod pisze: 20 mar 2023, 13:35 Ja też przy większej ilości figurek malowanych naraz stosuje kawałki drewna..sprawdzają się.
W malowaniu zauważyłem, że zwykle ciężko mi uzyskać płynne przejścia kolorów nie spędzając dużo czasu przy figurce. Przygotowałem kilka starych figurek, zacząłem testować i chyba zaczęły wychodzić zadowalające efekty przy całkiem szybkim malowaniu.
Spoiler:
Dla mnie spoko. Żółty z czerwonym chyba najciekawiej wygląda.
Najciekawiej, bo przy reszcie to tylko przejście między odcieniami a nie różnymi kolorami, więc nie ma takiego efektu.
Awatar użytkownika
wynarator
Posty: 35
Rejestracja: 04 sie 2014, 10:08
Lokalizacja: Olsztyn
Has thanked: 5 times
Been thanked: 10 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: wynarator »

Cześć, planuję zrobić podstawy śnieżne z sody oczyszczonej i kleju, wiem że takie podstawy świetnie się sprawdzają w dioramach, ale czy ktoś ma doświadczenie jak to będzie przy pionkach z gry planszowej? Chodzi mi o to, że będą przechowywane w pudełku i używane na planszy, czy ta soda nie będzie się obsypywać? :?:
MgK1989
Posty: 325
Rejestracja: 10 cze 2014, 10:34
Has thanked: 56 times
Been thanked: 126 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: MgK1989 »

wynarator pisze: 22 mar 2023, 10:15 Cześć, planuję zrobić podstawy śnieżne z sody oczyszczonej i kleju, wiem że takie podstawy świetnie się sprawdzają w dioramach, ale czy ktoś ma doświadczenie jak to będzie przy pionkach z gry planszowej? Chodzi mi o to, że będą przechowywane w pudełku i używane na planszy, czy ta soda nie będzie się obsypywać? :?:
Jakiego kleju masz zamiar do tego użyć? Bo cyjano akryl zrobi Ci z tego raczej plastik niż śnieg.
Cyel
Posty: 2825
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1391 times
Been thanked: 1672 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Cyel »

wynarator pisze: 22 mar 2023, 10:15 Cześć, planuję zrobić podstawy śnieżne z sody oczyszczonej i kleju, wiem że takie podstawy świetnie się sprawdzają w dioramach, ale czy ktoś ma doświadczenie jak to będzie przy pionkach z gry planszowej? Chodzi mi o to, że będą przechowywane w pudełku i używane na planszy, czy ta soda nie będzie się obsypywać? :?:
Nie będzie. Sam robię mix soda+klej+biała farba i trzyma się ładnie nawet po latach (farba powinna zmniejszyć szansę na widoczne zżółknięcie po długim czasie).

Klej konstrukcyjny Pattex w postaci gęstej białej pasty.
zsuedama
Posty: 125
Rejestracja: 20 maja 2019, 20:59
Has thanked: 18 times
Been thanked: 52 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: zsuedama »

Pytanie - polakierowałem figurki i 1 z nich zaszła taką mgłą - kolory siadły. Za dużo lakieru? Czy coś innego się stało? Zza bliska psikałem?
Top: Blood Rage & Neuroshima Hex :)
Awatar użytkownika
Dako
Posty: 1182
Rejestracja: 13 paź 2021, 18:37
Lokalizacja: okolice Poznania
Has thanked: 393 times
Been thanked: 361 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Dako »

zsuedama pisze: 24 mar 2023, 16:42 Pytanie - polakierowałem figurki i 1 z nich zaszła taką mgłą - kolory siadły. Za dużo lakieru? Czy coś innego się stało? Zza bliska psikałem?
Spróbuj użyć gorącego powietrza z suszarki do włosów.
Podobno (nie testowałem) pomaga.
Awatar użytkownika
aduko
Posty: 453
Rejestracja: 05 lut 2013, 10:47
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 208 times
Been thanked: 163 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: aduko »

zsuedama pisze: 24 mar 2023, 16:42 Pytanie - polakierowałem figurki i 1 z nich zaszła taką mgłą - kolory siadły. Za dużo lakieru? Czy coś innego się stało? Zza bliska psikałem?
Jak masz jakieś metaliki lub inne elementy które docelowo mają się błyszczyc to po matowym lakierze nakładasz błyszczący.
ODPOWIEDZ