Tytani - pytania i wątpliwości

[konrut]

Cześć. Po zagraniu w Tytanów wielokrotnie w różnych konfiguracjach dopadła naszą grupę wątpliwość. A mianowicie :
1. Czy karty wsparcia używane w jednej bitwie są też zagrywane w kolejnej w tej samej turze (czy to przez atakującego czy broniącego) ? Czy też odrzucane po ich użyciu - czyli wybieranie tychże na więcej niż jedną bitwę w turze (różne są opinie i interpretacje)? Wiadomo że tylko aktywny gracz odrzuca do limitu, a kartę wsparcia w czasie bitwy możemy tylko odrzucić za przerzut.

[schen]

Karty są zagrywane na konkretną bitwę. Po użyciu zostają odrzucone. Co prawda może jakoś podkreślenia tego w instrukcji nie znalazłem, ale można w tym wypadku spokojnie na jakimś gameplayu bazować.
Skoro temat o zasadach powstał to i ja o coś zapytam.
1. Jest karta misji, mówiąca by wygrać bitwę bez zagrywania żadnych kart wsparcia - w nawiasie jest napisane, że zarówno dla ich efektów jak i przerzutów. Czy odrzucenie karty wsparcia ze zdolności Tytana lub karty narodu też jest na potrzeby tej karty liczone jako zagranie karty wsparcia? Ja bym powiedział, że nie, ale to też jest odrzucenie, a w instrukcji przy akcji przerzutu jest jak byk "Odrzucenie karty Wsparcia z ręki za Przerzut" i z tego powodu naszły nas wątpliwości.
2. Karty celu w których istotny jest stan armii, czy to ich liczebność, czy to jakie jednostki się w nich znajdują. Czy należy brać pod uwagę stan oddziałów w momencie ataku, czy zakończenia bitwy (przed usunięciem jednostek oczywiście)?

[Kisun]

Ad2
Autor się wypowiedział (szkoda, że nie ma go tu z nami), że chodzi o stan armii na początku bitwy, czyli w chwili wywołania bitwy, czyli gdy pierwsze jednostki zostaną postawione na granicy z atakowanym regionem Wszystko co później "przybędzie" lub "ubędzie" nie ma znaczenia.
PS. Niestety trudno mówić w wypadku tej gry, a raczej jej instrukcji, że coś jest oczywiste. Bezpieczniej mówić, że coś jest wysoce prawdopodobne

[Moonday]

1. Jest karta misji, mówiąca by wygrać bitwę bez zagrywania żadnych kart wsparcia

Moim zdaniem, aby zrealizować tę misję należy wygrać bitwę bez wykorzystania kart wsparcia w jakikolwiek sposób i tak właśnie gram.

[PerezSaj]

Jeżeli mój przeciwnik zainicjuje dwie bitwy ze mną i wygra pierwszą, a ja muszę wycofać swoje jednostki, to czy mogę je wycofać na pole, na którym będzie się odbywała druga bitwa, a tym samym wzmocnię swoją obronę w drugiej bitwie?

[schen]

Jeżeli mój przeciwnik zainicjuje dwie bitwy ze mną i wygra pierwszą, a ja muszę wycofać swoje jednostki, to czy mogę je wycofać na pole, na którym będzie się odbywała druga bitwa, a tym samym wzmocnię swoją obronę w drugiej bitwie?

Jak najbardziej

[PerezSaj]

1. Jeżeli atakuje armią w której jest tytan i przegram tracąc Tytana to trafia na moją planszę gracza przewrócony. W kolejnej fazie dobieram kartę wsparcia, a następnie odrzucam do limitu. Czy wtedy stawiam Tytana, czy dopiero pod koniec następnej mojej rundy?
2. Czy pod koniec rundy podczas wyboru wzmocnień mogę dobrać karty wsparcia ponad limi wiedząc że jako drugie wzmocnienie będę kupował kartę narodu? A jeżeli kupię tańszą to wtedy odrzucam do limitu?
3. Jedną z kart narodu Rzeczpospolitej ma możliwość odrzucić dwie kości i dodać 3 do wyniku podczas walki. Czy odrzucając kości muszę odjąć punkty które one dają i dopiero dodać 3?
4. Czy podać jednej bitwy można zrealizować trzy kart celów? Miałem taki przypadek: Wygrałem bitwę w rejonie centralnym, atakując mniejszą armią, dodatkowo ja nie miałem Tytana, a przeciwnik miał. I wygrałem, tym samym spełniając warunek trzech kart.

[Moonday]

1. Na plansze trafia dopiero pod koniec twojej następnej tury.
2. Nadmiarowe karty wsparcia odrzucasz tylko pod koniec swoje tury w fazie porządków.
3. Musisz odrzucić te kości więc nie wliczają się one do puli.
4. W swojej turze możesz zrealizować tylko jedną misję.

[Kisun]

Jak mam rozumieć "zasadę limitu armii" z instrukcji trybu solo. W wersji pl tej zasady nie da się zrozumieć. Wersja ang stwierdza, że gdy jakakolwiek akcja wrogiego generała spowoduje przekroczenie ilości oddziałów powyżej dostępnych kości, to należy wybrać kolejną dostępną opcję ruchu inaczej akcja jest ignorowana. Co w przypadku wycofania jego oddziałów gdy wygramy bitwę? Jeżeli nie da się jednostek przenieść bez naruszania tego limitu? Wszystkie jego oddziały giną, czy może tylko te przekraczające limit?

[Moonday]

Co w przypadku wycofania jego oddziałów gdy wygramy bitwę? Jeżeli nie da się jednostek przenieść bez naruszania tego limitu? Wszystkie jego oddziały giną, czy może tylko te przekraczające limit?

Moim zdaniem giną te, które są ponad limit. Jeżeli nie da się wykonać akcji ruchu, to jej się nie wykonuje. Jeżeli oddział po przegranej bitwie nie ma gdzie się wycofać, to jest usuwany z planszy. Mi taka sytuacja nigdy się nie przytrafiła, ale zagrałbym tak, że oddział ponad limit armii jest usuwany.

EDIT
Jednak pomyliłem się. Zgodnie z informacją z FAQ oddziały nie giną i są dodawane ponad limit. Wg. tej reguły, to limit armii nie dotyczy wrogiego generała.

Spoiler:

Q: Jak liczną armię na jednym polu może mieć wrogi Generał i jaką maksymalną armią może atakować?

A: Nie jest to ograniczone.

Domyślam się, że nie jest to jednak sytuacja pożądana, stąd informacja w instrukcji o ruchu alternatywnym, jeżeli miałoby nastąpić przekroczenie tego limitu. Natomiast, wszystko wskazuje na to, że w sytuacji bez wyjścia możemy przekroczyć limit u automy.

[Kisun]

Jak to nie dotyczy Wrogiego Generała skoro cała ta ramka w obu wersjach językowych mówi właśnie o armii Wrogiego Generała? Pierwsze zdanie zaczyna się: "If any Automa Action..." Widziałem tę odpowiedź w FAQ ale jej autor chyba nie widział tej ramki Zatytułowana jest jako: "zasada limitu armii" czyli jednak jakiś limit jest w niej brany pod uwagę. Ważny, bo inaczej nie był by tak zaznaczony.
Angielska wersja jest dosyć jasna. Brakuje wyłącznie uściślenia co zrobić gdy nie można uniknąć przekroczenia tego limitu a żadna inna z opcji ruchu nie jest możliwa. Drugi przykład co prawda mówi o rezygnacji z akcji ruchu na stolicę ale nie wspomina czy w wypadku innych akcji związanych z ruchem, też się w takich wypadkach rezygnuje z ich wykonywania.
Jeżeli przyjąć, że ta zasada ma sens, bo gdyby nie miała, to by o niej nie pisali, to raczej rezygnacja też ma I oczywiście, że to są skrajnie i sporadyczne przypadki ale jednak fajnie było by wiedzieć jak je rozwiązywać

[Moonday]

Biorąc pod uwagę zapis FAQ zasadę limitu armii WG rozumiem tak, że można go przekroczyć, jeżeli nie ma innej opcji ruchu. W każdym innym przypadku należy wykonać ruch alternatywny.

[Kisun]

Nie w każdym innym przypadku gdyż nadal mamy ten "niefortunny" drugi przykład w którym jest mowa o zrezygnowaniu z akcji ruchu na stolicę gdy WG nie może wykonać ruchu - właśnie - bez przekraczania limitu kości. A skoro tak, to możliwe, że i w pozostałych aukcjach związanych z ruchem WG powinien zrezygnować z wykonania takiej Akcji. I fajnie gdyby jednak wyjaśnił tę zasadę autor. Niestety ma teraz inne zajęcia.

[ram]

Tak się upewnię - nigdy nie przekazujemy Znacznika Pierwszego Gracza?

[Moonday]

Tak się upewnię - nigdy nie przekazujemy Znacznika Pierwszego Gracza?

Tak

[Sarna]

Jak to jest ze znacznikiem pierwszego gracza? Zostaje na stałe u osoby, która została pierwszym graczem na początku, czy jest przekazywany w kolejnych rundach? Nigdzie o tym nie piszą.

[JollyRoger90]

Nie przekazujemy.

Dosłownie dwa posty wyżej jest to samo pytanie i odpowiedź

[Sarna]

Ale wtopa, dzięki . Zerknalem tylko pobieżnie na kilka pierwszych postów

[Gizmoo]

Z góry przepraszam, bo wiem, że te pytania (być może) powinny się znaleźć w wątku z zasadami.

Pierwsze pytanie brzmi:

Czy pierwszy gracz, pozostaje pierwszym przez całą rozgrywkę, czy może żeton pierwszego gracza przechodzi do następnego i kolejność zmienia się co rundę?

Nie znaleźliśmy o tym ani słowa w instrukcji!

Druga sprawa - Ile kart przenoszenia jednostek z sąsiedniego pola można zagrać w jednej bitwie?

Bo niby w instrukcji jest napisane - "jedno użycie na bitwę", ale to nie jest to samo, co "jedna karta wsparcia na bitwę". Bo jeżeli można przenieść w bitwie tylko jedną jednostkę, to te karty okazują się jednak dużo słabsze w użyciu i kombinowanie nad tym jak skutecznie poustawiać jednostki, by mogły wspierać sąsiadujące pola - ma dużo mniejsze znaczenie. Zagranie kilku kart i przeniesienie kilku jednostek miałoby większy sens taktyczny, bo tak to... Jest dosyć nudnawo i mało zaskakująco.

Ogólnie mega dużo rozwiązań mechanicznych mi się tutaj bardzo podoba i chciałbym, żeby te negatywne wrażenia były spowodowane jedynie nieznajomością zasad. Złą instrukcją, lub błędną interpretacją. Bo w przeciwnym wypadku, ten polski żur, wydaje się, jakby nie został dogotowany dostatecznie do końca.

[Probe9]

Spoiler:

Z góry przepraszam, bo wiem, że te pytania (być może) powinny się znaleźć w wątku z zasadami.

Jestem świeżo po pierwszej, zapoznawczej partii. I niby wszystko cacy, ale w naoliwionych trybach jednak mocno zgrzytał piach historii. Otóż pierwsze pytanie brzmi:

Czy pierwszy gracz, pozostaje pierwszym przez całą rozgrywkę, czy może żeton pierwszego gracza przechodzi do następnego i kolejność zmienia się co rundę?

Nie znaleźliśmy o tym ani słowa w instrukcji!

Odnieśliśmy wszyscy wrażenie, że w rozgrywce na trzech graczy, bez zmiany kolejności, ostatni gracz jest najbardziej poszkodowany jeżeli chodzi o wybór kart rozkazów. Zawsze bowiem wybiera z mniejszej puli kart rozkazów, niż pozostali gracze. Bardzo nam to nie pasowało i psuło całą resztę zabawy.

Istnieje szansa, że graliśmy coś źle, ale graliśmy z instrukcją w dłoniach! Trzech graczy na zmianę czytało instrukcję i po kilka razy sprawdzaliśmy zasady, by upewnić się, że wszyscy rozumieją je tak samo (polska instrukcja, z polskiego wydania).

Też nic na ten temat nie znaleźliśmy, więc początkowo zagraliśmy tak, że 1 gracz się nie zmieniał do końca gry. Ale od 2 gry już go zmienialiśmy co rundę.

Spoiler:

Druga sprawa - Ile kart przenoszenia jednostek z sąsiedniego pola można zagrać w jednej bitwie?

Bo niby w instrukcji jest napisane - "jedno użycie na bitwę", ale to nie jest to samo, co "jedna karta wsparcia na bitwę". Bo jeżeli można przenieść w bitwie tylko jedną jednostkę, to te karty okazują się jednak dużo słabsze w użyciu i kombinowanie nad tym jak skutecznie poustawiać jednostki, by mogły wspierać sąsiadujące pola - ma dużo mniejsze znaczenie. Zagranie kilku kart i przeniesienie kilku jednostek miałoby większy sens taktyczny, bo tak to... Jest dosyć nudnawo i mało zaskakująco.

Kart wsparcia można zagrać dowolną ilość na bitwę. Sugerujący to zapis znajduje się w instrukcji w tytule sekcji:

A. Zagranie kart(y) Wsparcia z ręki

Skoro jest liczba mnoga użyta to oznacza, że można takich kart zagrać kilka.

Poza tym w opisie etapu też jest coś takiego:

Podczas swojego Etapu Broniący może zdecydować się przeprowadzić wybrane lub wszystkie z wymienionych Akcji, w dowolnej kolejności, raz lub wielokrotnie (chyba że zaznaczono inaczej):

Spoiler:

Trzecia sprawa - wszyscy odnieśli wrażenie, że atakujący gracz ma większą kontrolę nad wynikiem bitwy. Broniący deklaruje wynik na kościach i zagrywa karty raz, po czym oddaje inicjatywę atakującemu, który mając na ręku karty taktyki, może teraz przerzucać swoje kości do woli. Trochę to dziwne, że broniący gracz nie może odpowiadać na żadne zagrywki atakującego. Niby tak jest prościej jeżeli chodzi o zasady, ale jakoś wtedy broniący gracz, jeżeli nie chce przegrać, musi użyć kart w taki sposób, by uzyskać maksymalną siłę już na samym początku bitwy. No i nie ma żadnej możliwości reakcji na zagrywane karty przez atakującego.

Tak jest, ale z tego co zrozumiałem to tak właśnie miało być i jest to feature a nie bug Gra ma premiować atak.

Mi się gra podoba ogólnie, mój w sumie jedyny naprawdę poważny zarzut był taki, że jest ona niegrywalna przy 5 osobach bo właśnie przy mechanice premiującej atak, frakcja rzucona na środek automatycznie staje się łatwym celem i gracze muszą sobie sami balansować grę.

[Sarna]

Spoiler:

Kart wsparcia można zagrać dowolną ilość na bitwę. Sugerujący to zapis znajduje się w instrukcji w tytule sekcji:

Edit
Wydaje mi się, że na karcie wsparcia wsparcia posiłki jest wyraźnie napisane jedna na bitwę.

[Probe9]

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale daną kartę można zagrać raz, ale ogólnie można zagrać kilka różnych kart per bitwa.

Jak dla mnie, zastosowana liczba mnoga raczej nie zostawia wątpliwości. Z tego co pamiętam to nawet z jakiejś karty Misji wynikała konieczność zagrania kilku kart Wsparcia wtrakcie bitwy (nie mam gry teraz przy sobie, więc głowy nie dam).

[Sarna]

Oczywiście, że można zagrać kilka kart wsparcia per bitwa, o to chodzi, żeby robić zestawy.
Powyżej pomyliłem nazwę karty Wsparcia z Posiłkami. Miałem na myśli, że kartę Wsparcia Posiłki można zagrać raz na bitwę, co jest z resztą na niej zaznaczone.

[Urkeith]

Czy pierwszy gracz, pozostaje pierwszym przez całą rozgrywkę, czy może żeton pierwszego gracza przechodzi do następnego i kolejność zmienia się co rundę?

Pierwszy gracz się nie zmienia. Jest to opisane w FAQ https://zagramw.to/tytani/aktualnosc/704 (na BGG chyba też było to FAQ)

Druga sprawa - Ile kart przenoszenia jednostek z sąsiedniego pola można zagrać w jednej bitwie? Bo niby w instrukcji jest napisane - "jedno użycie na bitwę", ale to nie jest to samo, co "jedna karta wsparcia na bitwę"

Można zagrać jedną taką kartę w bitwie. I według mnie instrukcja jest jasna w tej kwesti - "Każdy gracz może zagrać kartę Wsparcia „Wprowadź 1 Oddział” tylko raz na Bitwę.". Pamiętam, że to nieźle działało... w przeciwnym wypadku gracz mógłby hoardować wszystkie takie karty wsparcia i jest zgromadzone oddziały na kilku polach byłyby niezabijalne w zasadzie.

Trzecia sprawa - wszyscy odnieśli wrażenie, że atakujący gracz ma większą kontrolę nad wynikiem bitwy. Broniący deklaruje wynik na kościach i zagrywa karty raz, po czym oddaje inicjatywę atakującemu, który mając na ręku karty taktyki, może teraz przerzucać swoje kości do woli. Trochę to dziwne, że broniący gracz nie może odpowiadać na żadne zagrywki atakującego. Niby tak jest prościej jeżeli chodzi o zasady, ale jakoś wtedy broniący gracz, jeżeli nie chce przegrać, musi użyć kart w taki sposób, by uzyskać maksymalną siłę już na samym początku bitwy. No i nie ma żadnej możliwości reakcji na zagrywane karty przez atakującego.

W zasadzie tak jest. Broniący ma do dyspozycji tylko informacje jaki wynik na kości uzyskał atakujący. Sam swój egzemplarz już popędziłem na sprzedaż jakiś czas temu ale pamiętam, że gra mocno premiowała atak i jakoś bardzo nie karała za przegraną. Atakujący dostaje punkty i zadaje straty, ale to broniący decyduje co straci oraz dostaje karty.

[vektor]

Przeciwnik po przegranej walce mógł się wycofać tylko na 2 pola zajęte przeze mnie, ale sztandarami. Nie miałem tam swoich jednostek. Instrukcja mówi że można zrobić wycof na puste pole. Czy takie pole ze sztandarem przeciwnika jest uznawane jako puste? Czy przeciwnik powinien zniszczyć swoje jednostki ?