W wielu to prawda i w nich tak samo bym wypunktował to jako minus przy tak długiej grze a tak mało dającej zmian ostatniej rundzie.
No tutaj zależy do jakich dużych gier przyrównujemy ale tak zgodzę się, że jakby każdy miał swój setup to trwałoby to połowę tego czasu.
A dla mnie to są minimalne różnice. Fakt,.że polityka nakazuje państwu otwieranie firm robi sporą różnicę, ale model zatrudnienia to już typowe w euro pole dla danego pracownika. Detal.Błysk pisze: ↑23 kwie 2023, 01:59 Wspomnienie o tym, że trzy frakcje budują firmy fakt, ale, państwo buduje je tylko w określonych okolicznościach i czasem nawet kiedy nie chce. Budynki klasy średniej i kapitalisty też się różnią modelem zatrudnienia. No generalnie asymetria jakby nie patrzeć jest tam spora
Postępują inaczej, no postępują. Kapitalista chce sprzedać wszystko, robole skonsumować, klasa średnio pośrednio te dwa(choć ja sprzedałem zero razy) a państwo jak kapitalista sprzedać odciągając kupujących od niego. To jest tak dużo asymetria? Że albo konsumuje albo sprzedaje? No wow dwie opcje xD No dobra tam jeszcze dochodzi trochę dla kapitalisty i państwa, ale gra jest opisywana jakby ta asymetria była duża, a tak nie jest. Wiele rzeczy jest zrobionych podobnie. Może się czepiam. Asymetria jest, to pewnik a jak duża to już zależy kto co uważa dla mnie średnia.
O to to. Jak najbardziej może się opłacać wybrać politykę dla nas średnio opłacalna. Albo zapłacić więcej gdzieś niż dać leaderowi. Tutaj ja w trakcie partii spokojnie co rundę miałem taki wybór i zwykle wolałem utrudnić sobie.Błysk pisze: ↑23 kwie 2023, 01:59 I mam wrażenie, że czasem lepiej zrobić akcję, którą można sobie nieco zaszkodzić, żeby innym zaszkodzić bardzo, ale po dwóch partiach ciężko stwierdzić. I całe piękno tego systemu polega właśnie na tym, że polityki wcale nie muszą iść do średniej, właściwie przy odpowiednim setupie akcji i z dozą szczęścia można nimi nieźle sterować
No i jeszcze dodaj że przeciwnicy nie mają za dużo kosteczek w worku albo na ręce. Polityki to clue tej gry. Jeśli gracze pozwolą odjechać w jedną stronę to stanowczo jednemu ułatwią. To dla mnie przypadek albo skrajny albo słabej grupy. U mnie cały czas była kontrola polityki. Nie dało się wywrócić między rundami polityki do góry nogami. Co moim zdaniem ma sens.
Ależ dyskutuj i zwracaj uwagę. Po to jest forum byśmy rozmawiali. z takich rozmów wyłania się znacząco lepszy obraz gry niż jak każdy wrzuci swoją opinię w woodcraft miałem świetna dyskusje z sekim. Dzięki niej zrozumiałem że gry jeszcze bardziej nie lubię
U mnie grupa była podzielona. Nie każda gra jest dla każdego(np. dla ciebie paxy i ok, zagrałeś i system nie trafił).