Gra dla 8-latka o katastrofach w transporcie i kataklizmach
- Qnnrad
- Posty: 244
- Rejestracja: 02 sie 2012, 22:47
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 225 times
- Kontakt:
Gra dla 8-latka o katastrofach w transporcie i kataklizmach
Cześć!
Chcę zrobić planszowy prezent siostrzeńcowi, ale jego zainteresowania mnie przerosły.
Dzieciak fascynuje się katastrofami w ruchu morskim i lotniczym.
Może ruch lądowy też przejdzie, im więcej ofiar tym lepiej, może zderzenie czołowe pociągów?
Kataklizmy też dadzą radę.
Czy przychodzą wam do głowy planszówki (mogą być małe, karcianki, lub nawet łamigłówki) w tej tematyce?
Brzmi dziwnie ale to nie żart. Dzieciak ma plakat Titanica na ścianie.
Dziękuję!
Chcę zrobić planszowy prezent siostrzeńcowi, ale jego zainteresowania mnie przerosły.
Dzieciak fascynuje się katastrofami w ruchu morskim i lotniczym.
Może ruch lądowy też przejdzie, im więcej ofiar tym lepiej, może zderzenie czołowe pociągów?
Kataklizmy też dadzą radę.
Czy przychodzą wam do głowy planszówki (mogą być małe, karcianki, lub nawet łamigłówki) w tej tematyce?
Brzmi dziwnie ale to nie żart. Dzieciak ma plakat Titanica na ścianie.
Dziękuję!
- MichalStajszczak
- Posty: 9763
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 548 times
- Been thanked: 1609 times
- Kontakt:
Re: Gra dla 8-latka o katastrofach w transporcie i kataklizmach
Była kiedyś łamigłówka Titanic ze Smart Games ale chyba nie ma już jej w sprzedaży.
Jednak podstawowym problemem dla mnie jest to, czy takie zainteresowania należy u dziecka rozwijać.
Jednak podstawowym problemem dla mnie jest to, czy takie zainteresowania należy u dziecka rozwijać.
Re: Gra dla 8-latka o katastrofach w transporcie i kataklizmach
A jego interesują masakry i to, że giną ludzie?
Czy może (tak się łudzę) katastrofy jako zjawisko, ale bardziej ratowanie ludzi z nich? Lub unikanie karastrof?
Czy może (tak się łudzę) katastrofy jako zjawisko, ale bardziej ratowanie ludzi z nich? Lub unikanie karastrof?
- Qnnrad
- Posty: 244
- Rejestracja: 02 sie 2012, 22:47
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 225 times
- Kontakt:
Re: Gra dla 8-latka o katastrofach w transporcie i kataklizmach
Haha, jak młody przyjedzie to zrobimy Q&A/AMA
Tymczasem ja dalej szukam gier o katastrofach i kataklizmach!
(
Tymczasem ja dalej szukam gier o katastrofach i kataklizmach!

- MichalStajszczak
- Posty: 9763
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 548 times
- Been thanked: 1609 times
- Kontakt:
Re: Gra dla 8-latka o katastrofach w transporcie i kataklizmach
- rastula
- Posty: 10026
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1276 times
- Been thanked: 1326 times
Re: Gra dla 8-latka o katastrofach w transporcie i kataklizmach
jakby trochę naciągnąć to:
Honk Kong Blackout: kataklizm wywołany brakiem prądu
Ognisty Podmuch: pożary i wybuchy
Pandemic: globalna epidemia
Honk Kong Blackout: kataklizm wywołany brakiem prądu
Ognisty Podmuch: pożary i wybuchy
Pandemic: globalna epidemia
- Qnnrad
- Posty: 244
- Rejestracja: 02 sie 2012, 22:47
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 225 times
- Kontakt:
Re: Gra dla 8-latka o katastrofach w transporcie i kataklizmach
Venezia 2099 ciekawa, ale opinie ma nietęgie. Przywołała mi na myśl Zakazaną Wyspę, ale dałem już wcześniej jego starszej siostrze Zakazaną Pustynię (bo fajnie się grało), więc boję się że są te gry zbyt podobne do siebie.
Ognisty Podmuch: pożary i wybuchy mega, ale szaleństwo cenowe na aukcjach. Jeszcze poszukam.
Ognisty Podmuch: pożary i wybuchy mega, ale szaleństwo cenowe na aukcjach. Jeszcze poszukam.
Re: Gra dla 8-latka o katastrofach w transporcie i kataklizmach
No ja właśnie tak myślałam, że może Ognisty Podmuch, stąd pytanie o przeciwdziałanie kataklizmom.
Ale póki co wygląda na to, że on to raczej za grę by grał..
Edit: To można też Robinson i za grę grać.
Zakazana Wyspa dużo słabsza niż Pustynia IMO.
Ale póki co wygląda na to, że on to raczej za grę by grał..
Edit: To można też Robinson i za grę grać.
Zakazana Wyspa dużo słabsza niż Pustynia IMO.
- MichalStajszczak
- Posty: 9763
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 548 times
- Been thanked: 1609 times
- Kontakt:
Re: Gra dla 8-latka o katastrofach w transporcie i kataklizmach
W "Dylemat wagonika" grałby wagonikiem?

- psia.kostka
- Posty: 4857
- Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
- Has thanked: 558 times
- Been thanked: 1284 times
Re: Gra dla 8-latka o katastrofach w transporcie i kataklizmach
Ognisty podmuch to Flash Point Fire Rescue, gra niezalezna jezykowo. Chyba tez prostsza niz Blackout.
Fire of London. Ale na 3 osoby minimum i dosc takie sobie recenzje. Ja mimo fajnego tematu ostatecznie nigdy nie kupilem.
Bylo tez cos, ze Atlantyda tonie i pochlania chlopkow i domki kolorowe.
Edit:
Jest taki pasjans z naklejona fabula SOS Titanic, zrobil to Bruno Catala zdaje sie, ale dostepnosc w PL pewnie marna. Sprawdz, bo powinno byc tanie, latwe dla 8latka i pod plakat elegancko.
Fire of London. Ale na 3 osoby minimum i dosc takie sobie recenzje. Ja mimo fajnego tematu ostatecznie nigdy nie kupilem.
Bylo tez cos, ze Atlantyda tonie i pochlania chlopkow i domki kolorowe.
Edit:
Jest taki pasjans z naklejona fabula SOS Titanic, zrobil to Bruno Catala zdaje sie, ale dostepnosc w PL pewnie marna. Sprawdz, bo powinno byc tanie, latwe dla 8latka i pod plakat elegancko.
Ostatnio zmieniony 30 maja 2023, 19:29 przez psia.kostka, łącznie zmieniany 1 raz.
Sprzedam (importowane, nowe): Harmony, Courtisans, Sea Salt & Paper, Rivages, Solstis, Tikal, Furnace, Knarr, Eddie z Iron Maiden (zestaw PL pod konkretna gre) +inne
Re: Gra dla 8-latka o katastrofach w transporcie i kataklizmach
Tego się obawiam..
Re: Gra dla 8-latka o katastrofach w transporcie i kataklizmach
Jest jeszcze Pod wrogim niebem, ale od 12 lat..
A może Deep Sea Adventure?
Tam się zawsze ktoś utopi..
No i wspomniane wcześniej Survive też pod tym względem byłoby ok.
A może Deep Sea Adventure?
Tam się zawsze ktoś utopi..
No i wspomniane wcześniej Survive też pod tym względem byłoby ok.
Re: Gra dla 8-latka o katastrofach w transporcie i kataklizmach
Eruption lub Volcanic Isle powinno dać radę.
Zobacz jeszcze tytuł Fire Tower. Wydanie tylko angielskie, trochę tekstu na kartach ale są też symbole więc do nauczenia.
Zobacz jeszcze tytuł Fire Tower. Wydanie tylko angielskie, trochę tekstu na kartach ale są też symbole więc do nauczenia.
Re: Gra dla 8-latka o katastrofach w transporcie i kataklizmach
Myślę, że z tego "wyrośnie". Znaczy: mam taką nadzieję

Jedyna planszówka, jaka mi przychodzi do głowy, to Jaws. Jest w dwóch wersjach: małej karcianej i dużej planszowej.
- Qnnrad
- Posty: 244
- Rejestracja: 02 sie 2012, 22:47
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 225 times
- Kontakt:
Re: Gra dla 8-latka o katastrofach w transporcie i kataklizmach
Dziękuję wszystkim za pomoc!
Ostatecznie zrezygnowałem z zakupu oddzielnej gry planszowej dla rzeczonego chłopca. Po konsultacji z ich mamą zrozumiałem, że chłopak (jak i jego siostra) nie uznają rzeczy materialnych za wartościowe, i bardziej cieszyliby się ze skinów w Minecraftach itd.
Tak więc szkoda pieniędzy.
Co za pokolenie...
W każdym razie w ramach planszowego quality time z wujkiem zagramy razem w Zakazaną Pustynię (są katastrofy, są "samoloty"), albo obejrzymy odcinek o katastrofach lotniczych na YouTube.
(Może uda mi się zainteresować go katastrofą klimatyczną i pokazać poważniejsze filmy dokumentalne?)
A jak się ta fascynacja zaczęła? Najpewniej z upodobania do krzykliwego dramatyzowania randomowego tik-tokera, emocjonującego się tym, jak to Titanic gruchnął w górę lodową, i że drugiej takiej katastrofy to jeszcze nie było. No rewelacja.
Czemu akurat to aż tak mocno zarezonowało w umyśle młodego, to zagadka dla uczonych w psychologii (ja nie wiem).
Ostatecznie zrezygnowałem z zakupu oddzielnej gry planszowej dla rzeczonego chłopca. Po konsultacji z ich mamą zrozumiałem, że chłopak (jak i jego siostra) nie uznają rzeczy materialnych za wartościowe, i bardziej cieszyliby się ze skinów w Minecraftach itd.
Tak więc szkoda pieniędzy.
Co za pokolenie...
W każdym razie w ramach planszowego quality time z wujkiem zagramy razem w Zakazaną Pustynię (są katastrofy, są "samoloty"), albo obejrzymy odcinek o katastrofach lotniczych na YouTube.
(Może uda mi się zainteresować go katastrofą klimatyczną i pokazać poważniejsze filmy dokumentalne?)
A jak się ta fascynacja zaczęła? Najpewniej z upodobania do krzykliwego dramatyzowania randomowego tik-tokera, emocjonującego się tym, jak to Titanic gruchnął w górę lodową, i że drugiej takiej katastrofy to jeszcze nie było. No rewelacja.
Czemu akurat to aż tak mocno zarezonowało w umyśle młodego, to zagadka dla uczonych w psychologii (ja nie wiem).