Długi okres bez gier 18xx spowodowany prywatnymi aspektami przynajmniej dla mnie.
Ale po Osiemnastkonie w Krakowie wróciła chęć i już zaczęliśmy się umawiać systematycznie
Ostatnia sobota i nowa 18xx dla moich kolegów - w sumie dla mnie tez, grałem 2 razy na stole i kilka na gejmsach
The Old Prince 1871
Graliśmy w trójkę. Wpierw zasady, trzon osiemnastkowy ale aukcja początkowa, zarządzanie PEIRem, możliwości podziału, skończona liczba firm do otwarcia - wymagała skupienia od dwóch nowicjuszy w ten tytuł.
Później panowie odkryli bardzo szybko ze tutaj się nie jezdzi prosto - są tylko tory z zakrętami

Jednak sama rozgrywka w 3 osoby zajęła nam ok 3,5h, nie dojechaliśmy ostatniego SR i setu ORow - co by nie zmieniło zwycięzcy.
I tutaj zaskoczenie bo zwycięzca nie był gracz z Union Bankiem a gracz grający bardzo zachowawczo i otwierający firmę dopiero po Mainline i Shortline. Lekko zachwiana licytacja początkowa - nowa gra dla kolegów, ja tez nie do końca pamiętałem co jest warte a co nie.
Rozgrywka ułożyła się tak ze miałem Mainline i Shortline przez OR, a później kolega dostał Mainline wyportkowanego do cna.
Na koniec miałem 4 firmy, niestety … zakup D wymusił w 3 firmach dołożenie z właśnie kieszeni na zakup D… i przez ro przegrałem. Ale bawiłem się doskonale.
Wypieki na twarzach kolegów po rozgrywce zostały i umówiliśmy się znowu na ten sam tytuł za 2 tygodnie
.