I zacząłem się zastanawiać, czy to nie jest temat, który powinien być szerzej rozwinięty.psia.kostka pisze: ↑28 lis 2023, 10:07 [...] jest taki zalew nowych gier, ze wydawcy nawet nie ogarniaja promowania wlasnych tytulow lub pozycjonowania cenowego [...]
Miałem w tym roku - poza poczuciem zalewu - często uczucie, że coś fajnego pojawia się na rynku na zasadzie: "oto produkt, proszę, można kupić", bez akcji promocyjnej, bez bannerów, bez recenzji poprzedzających. I takie wrzucenie gry na półki moim zdaniem skutkuje niesamowitym zmniejszeniem zasięgu takiej gry.
Case in point - Wędrujące Wieże. Jeśli nie wiecie, co to - to znaczy, że problem istnieje

Gra turbo znanych twórców, sensowny wydawca po obu stronach, przesympatyczny i radosny tytuł bez narzutu reguł i zasad: czysta frajda. A pojawia się w ofercie po prostu jako kolejny tytuł, mamy to i co pan nam zrobi. Bez pompy i bez nabudowania jakiegoś napięcia.
Rozumiem, że trudno jest promować każdą grę tak, żeby pchała się na oczy jak Nemesis czy Robinson, ale jednak jakiś śladowy marketing powinien istnieć, zwłaszcza przy tytułach, które nie mają zapychać półek, a z nich schodzić.
I zastanawiam się jak to jest, że w Polsce wydaje się sporo dużych, ważnych, głośnych i często też drogich tytułów, które mają problem z dotarciem do swojej grupy docelowej, bo po prostu o nich nie słychać? Ile tu jest zmarnowanego potencjału, zamrożonych w magazynach pieniędzy i generalnej apatii wynikającej z tego, że "my im takie dobre publikujemy, a oni nie kupujo". Nawet gdyby wydawcy działali w myśl zasady "jakość, nie ilość", to przecież tę jakość jakoś trzeba wypromować, pokazać ludziom, dać do spróbowania czy choćby zachęcić ich do zainteresowania się tytułem.
Mierzi mnie to strasznie, bo sporo tu niewykorzystanych szans, a maszyna pompuje coraz to nowe i nowe rzeczy, nie dając przystanąć na chwilę i zachwycić się tym, co już dostępne jest i co wymaga tylko trochę TLC, by zakorzenić się w sercach graczy.
Nie mam tu żadnej tezy ani recepty, ale chciałem tę moją obawę uzewnętrznić i zachęcić może do wymiany spostrzeżeń
