Cieszą mnie tegoroczne zapowiedzi, choć są mocno zachowawcze i chyba jeszcze bardziej niż w przypadku ostatnich lat są przedłużeniem dotychczasowego portfolio i współpracy, choć AoI i PG nawet w kontekście współpracy z Feuerland chyba trochę zaskoczyły - ale akurat w tym przypadku nie jestem grupą docelową. Prawdziwymi niespodziankami są, zdaje się, tylko Sentinels i Spicy, które już w ten weekend mi dało kupę frajdy i przynajmniej na najbliższe tygodnie staje się fillerkiem z wyboru.
Molochy odpuszczam, bo z nikim w nie nie zagram, ameri to raczej nie dla mnie*, uniwersum Marvela mnie w ogóle nie interesuje, ale: są Szczury, są Mędrcy - mam na co czekać, zwłaszcza na ten pierwszy tytuł. Całkiem możliwe, że przynajmniej sprawdzę te
niewypały, jak Biały zamek i Septima, choćby dlatego, że ta ostatnia skusiła żonę oprawą wizualną.
Z rozczarowań: wspominany już wielokrotnie brak jednoznacznej deklaracji co do
Legacy of Yu (zrozumiałe z wyżej przytaczanych powodów) oraz, niestety, najprawdopodobniej zarzynanie Neuroshimy Hex, która mnie do hobby wprowadziła i stale towarzyszy, z różną intensywnością, od końca 2018. Co prawda jestem wciąż do tyłu o parę armii (bo kupuję i nadrabiam stare), nie gram turniejowo ani w apce, ale w żadną inną grę nie nastukałem tyle partii (kilkaset). Nie byłem obecny przy dyskusji, nie byłem świadom tych "planów wydawniczych", więc mam nadzieję, że nikt nie potraktuje jako ponurego żartu mojego wpisu w księdze, gdzie życzyłem Portalowi samych takich evergreenów jak NHex.
* choć nowy standalone Cthulhu DMD rozważę. Za bardzo mi się spodobało u naszych warszawskich znajomych w zeszłym roku. (: