Niepopularna opinia: mi się pomysł i wykonanie (jak na razie) podoba (Na pewno ma na to wpływ że jestem programistą i lubię sobie popatrzeć na cudzą pracę i pomysł).
Na początku trochę mnie zdziwił tak negatywny odzew, ale po przeczytaniu komentarzy już nie tak bardzo. Na forum bardzo często, szczególnie w relacjach wydawnictwo-recenzenci/wydawnictwo-gracze/recenzenci-gracze, zakładana jest zła wola jednej lub obu stron.
Jak zwykle zakładane jest że recenzje są kupione, że wydawcy gwiazdkami będą karać złe oceny gry itd, itp
samuraj1369 pisze:Ja się serio dziwię, że żaden recenzent się nie wypowiada. Przecież to jawnie uderza w nich i nasz odbiór.
Ale nie ma co się dziwić, teorie spiskowe o opłacanych recenzjach nagle okazują się mniej spiskowe.
Bo to forum w moim odczuciu już od dawna nie jest miejscem na dyskusje i wypowiedzi, tylko szerzenie teorii spiskowych (*) Zakładam/Wiem, że są sytuacje gdy ktoś nie chce mówić źle o grze z barteru. Zakładam/Wiem że są sytuacje że wydawca się złości za złą ocenę i są sugestie żeby takiego materiału nie publikować. Ale w ciągu kilkunastu lat jak siedzę w recenzowaniu, współpracowałem pewnie z 90% wydawców, dla niektórych robiłem płatne wideoinstrukcje, i nigdy nie miałem sugestii wzięcia pieniędzy za pozytywną recenzję. Nigdy nie konsultowałem recenzji z wydawcą i nie miałem nieprzyjemności po słabszej ocenie (**). Nie pierwszy raz mam nieodparte wrażenie że szukacie wiedźm do spalenia na stosie i cokolwiek napiszę ja lub inni - niektóre osoby tu dyskutujące i tak będą wiedziały swoje - to po co w ogóle dyskutować?
Hypehaven tutaj nic nie zmieni, a ma szansę ułatwić kontakt i uporządkować komunikację zarówno dla wydawców jak i recenzentów.
(*) Nie tylko jeżeli chodzi o recenzje np ostatnio przy okazji Cyberpunka i Wiedźmina Łukasza Woźniaka. Łukasz może pisać ile chce że elementy z dodatków nie zostały wycięte z podstawki tylko powstały podczas kamapanii - ludzie wiedzą lepiej, że to był skok na kasę. -
(**) Moja pierwsza recenzja z przesłanego egzemplarza była z Rebela i wystawiłem 2/5 a tytuł był "Anima - funu tu ni ma"
- edit-
Nawet Raj wpadł w pułapkę negatywnego nastawienia. Portal w swoim mailu napisał wyraźnie że testują taką formę komunikacji. Odbiór Raj'a był taki "dla portalu to już obowiązkowa metoda kontaktu z recenzentami."
Inni też np Kurdzio (pogrubienie moje): "
To tylko moje domysły - zakładam że Portal chcąc mieć wszystko w jednym miejscu zrezygnował z kontaktu innego niż poprzez Hypehaven."
Może przestańcie cokolwiek zakładać i na siłę czytać między wierszami.
- endofedit -