czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4518
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1670 times
Been thanked: 2096 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: PytonZCatanu »

Ps



I jak zawsze wszystkim dedykuję zabawnie prawdziwy filmik 🙂 :)
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1684 times
Kontakt:

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: BOLLO »

PytonZCatanu pisze: 11 kwie 2024, 13:40 Przyznam, że nie rozumiem wątku powracającego jak bumerang, czyli (słowami Bollo) "odcięcie się od YouTube, forum, recenzentów".

Hobby oznacza że interesuje się tematem ogólnie, np. historia, nowinkami, znanymi postaciami itp. To normalne chyba.
Sęk w tym że widać niektórzy (ja po części też) w dużej mierze zajmują się właśnie tą "otoczką" a nie sednem czyli graniem. A to powoduje czasem jedynie FOMO i wypalenie.
PytonZCatanu pisze: 11 kwie 2024, 13:40 Nie znam kogoś, kto interesuje się piłką nożną i mówi "teraz skupię się na graniu, na pewno nie obejrzę EURO i nie chce widzieć gdzie gra Lewandowski!"
A ja znam takich co BARDZO interesują się piłką nożna, mają przeogromną wiedzę i wielkie piwne brzuchy bo w nią nie grają. I tak też można ale jednak to chyba nie o to chodzi prawda?
PytonZCatanu pisze: 11 kwie 2024, 13:40 Jak że wszystkim - ważne aby tematu nie przegrzać! Jednak zainteresowanie się z ciekawości co tam w nowej grze Felda do tego nie prowadzi, a bardziej przymus posiadania i chęć zagrania we wszystko.
Tak ale obserwując aktualny rynek nawet jedynie Polski widzę że nie wystarczy pobieżne zainteresowanie się. Nakłady kończą się już w przedsprzedaży a mając poczucie że coś mnie noże ominąć wcale w tym nie pomaga.

Zapewne to też wina samego nastawienia i to przede wszystkim trzeba byłoby uleczyć.
Awatar użytkownika
ShapooBah
Posty: 1284
Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
Lokalizacja: Katowice/Gliwice
Has thanked: 360 times
Been thanked: 214 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: ShapooBah »

Ja już dawno odpuściłem gry planszowe, ostatnie zakupy wymuszone raczej chęcią dopaminy i próbą wejścia jeszcze raz w planszówki zaowocowały tym, że mam 3 rozfoliowane pudełka gier nie wyjętych z wyprasek.

Nie ma czasu, nie ma innych graczy, a jak się napatoczą to ostatecznie gramy w coś innego (albo nie gramy wcale, po prostu dyskutując) całą sytuację ratują jeszcze RPGi które (choć już tylko w formie online) pojawiają się raz w miesiącu.

Życie :d
samuraj1369
Posty: 421
Rejestracja: 23 cze 2023, 22:11
Lokalizacja: Białystok
Has thanked: 146 times
Been thanked: 148 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: samuraj1369 »

PytonZCatanu pisze: 11 kwie 2024, 13:40 Nie znam kogoś, kto interesuje się piłką nożną i mówi "teraz skupię się na graniu, na pewno nie obejrzę EURO i nie chce widzieć gdzie gra Lewandowski!"
No to ja np. gram od 3 lat w siatkę, a totalnie nie interesuję się zawodnikami czy drużynami, jedynie znam parę nazwisk i to tyle :D
K@mil
Posty: 301
Rejestracja: 03 cze 2020, 09:03
Been thanked: 69 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: K@mil »

BOLLO pisze: 11 kwie 2024, 14:44 A ja znam takich co BARDZO interesują się piłką nożna, mają przeogromną wiedzę i wielkie piwne brzuchy bo w nią nie grają. I tak też można ale jednak to chyba nie o to chodzi prawda?
Gra planszowa to trochę co innego niż połka nożna, albo inna dziedzina sportowa :wink:
Znasz kogoś, kto kolekcjonuje piłki nożne? Nawet jeśli jest taki Freak, to raczej nie ma ich zbyt wielu.
Awatar użytkownika
xtomashx
Posty: 319
Rejestracja: 25 lis 2017, 00:19
Has thanked: 58 times
Been thanked: 46 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: xtomashx »

Ja przez ostatnie dwa lata miałem spory rozbrat z grami. Problemy zdrowotne oraz problemy z salą do grania odrzuciły mnie od tego hobby. Teraz jednak wracam i mam nadzieję, że będzie tylko lepiej.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1684 times
Kontakt:

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: BOLLO »

K@mil pisze: 11 kwie 2024, 19:16
BOLLO pisze: 11 kwie 2024, 14:44 A ja znam takich co BARDZO interesują się piłką nożna, mają przeogromną wiedzę i wielkie piwne brzuchy bo w nią nie grają. I tak też można ale jednak to chyba nie o to chodzi prawda?
Gra planszowa to trochę co innego niż połka nożna, albo inna dziedzina sportowa :wink:
Znasz kogoś, kto kolekcjonuje piłki nożne? Nawet jeśli jest taki Freak, to raczej nie ma ich zbyt wielu.
Znam wielu ludzi którzy interesują się dziwnymi rzeczami....ale co to ma do dyskusji? Chodzi o to że w hobby można mieć :
-Wiedzę na dany temat
-Można to realnie "uprawiać"
-Mieć wiedzę + realnie to "uprawiać"
-itd.....

Masz tak wiele czynności które mogą wpływać na Twoje hobby że nie sposób określić co jest czym. Np moje inne hobby to interesowanie się minerałami. Możesz chodzić po hałdach i lasach w celu poszukiwania ich, możesz czytać książki, możesz oglądać filmy tematyczne, brać udział w prelekcjach i chodzić na spotkania z profesorami geologii, zwiedzać muzea, jeździć na giełdy minerałów....i wiele wiele więcej. A możesz jedynie chodzić na spacery i patrzeć pod nogi.

Widzisz w każdym hobby chodzi również o intensywność bycia w nim. Jeden kupi 2 gry na rok a inny 100, jeden zagra 2 gry w miesiącu a inny się pochwali ponad setką rozegranych potyczek...itd
Czasem prze bodźcowanie się i intensyfikacja może realnie doprowadzić do zniechęcenia. Tak miałem w przypadku Magic The Gathering. Ciekawa historia, warto posłuchać na moim kanale.
Awatar użytkownika
Zaan84
Posty: 463
Rejestracja: 16 wrz 2015, 15:14
Has thanked: 16 times
Been thanked: 86 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: Zaan84 »

BOLLO pisze: 12 kwie 2024, 14:10 Tak miałem w przypadku Magic The Gathering. Ciekawa historia, warto posłuchać na moim kanale.
Wcale nie jest ciekawa, jest taka sama jak wszystkie inne. Koleś sie czymś interesuje i wydaje na to sporo kasy i czasu, a potem przestaje. Jedyne co wydawało sie interesujące okazało sie zmyślone.
Awatar użytkownika
JollyRoger90
Posty: 474
Rejestracja: 28 lut 2020, 20:33
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 843 times
Been thanked: 200 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: JollyRoger90 »

Zaan84 pisze: 15 kwie 2024, 12:56 Jedyne co wydawało sie interesujące okazało sie zmyślone.
A co to było? Nie mogę skojarzyć z nagrania.
Awatar użytkownika
Zaan84
Posty: 463
Rejestracja: 16 wrz 2015, 15:14
Has thanked: 16 times
Been thanked: 86 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: Zaan84 »

Bollo opisuje swoja przygodę z mtg. I mowi o tym, że wziął udział w konkursie na wypracowanie o uzależnieniu. I tam pisze o tym jak mtg zniszczył jego relację z rodziną, jak jedyne o czym myśli to mtg. Spóźnia sie do pracy, krzyczy na żonę, zaniedbuje dzieci itp itd... ogólne tragedia ale daje rade, porzuca nałóg.
Bollo nawet wrzuca te wypracowanie gdzies tutaj w temacie... Ale tak naprawde to nieprawda. Bo to wymyślił. Ale wiesz... Wejdź na kanał, daj lajka, zostaw suba...
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5217
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1075 times
Been thanked: 1684 times
Kontakt:

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: BOLLO »

Zaan84 pisze: 15 kwie 2024, 14:15 Bollo opisuje swoja przygodę z mtg. I mowi o tym, że wziął udział w konkursie na wypracowanie o uzależnieniu. I tam pisze o tym jak mtg zniszczył jego relację z rodziną, jak jedyne o czym myśli to mtg. Spóźnia sie do pracy, krzyczy na żonę, zaniedbuje dzieci itp itd... ogólne tragedia ale daje rade, porzuca nałóg.
Bollo nawet wrzuca te wypracowanie gdzies tutaj w temacie... Ale tak naprawde to nieprawda. Bo to wymyślił. Ale wiesz... Wejdź na kanał, daj lajka, zostaw suba...
Szkoda że mój wpis odebrałeś jako żebry o subskrybcje , które owszem są miłe ale nikogo do tego nie namawiam. Historia pomimo że zmyślona (zawiera jednak fakty) otwarła wielu osobom oczy i był to początek przemiany nie tylko ich ale i mój. Być może właśnie z podobnych przyczyn niektórzy rezygnują z planszówek?
buhaj
Posty: 1044
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 857 times
Been thanked: 512 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: buhaj »

Zespół Skaldowie miał taki problem, że teksty im pisał Leszek Moczulski ale nie ten polityk. A fama poszła po Polsce, że ten polityk. Kurde przez kilka lat mieli odwoływane z tego powodu koncerty, wiele osób ich hejtowało (tego słowa jeszcze nie było w potocznym, polskim języku). Także Bollo uważaj.... :)
K@mil
Posty: 301
Rejestracja: 03 cze 2020, 09:03
Been thanked: 69 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: K@mil »

BOLLO pisze: 12 kwie 2024, 14:10 Widzisz w każdym hobby chodzi również o intensywność bycia w nim. Jeden kupi 2 gry na rok a inny 100, jeden zagra 2 gry w miesiącu a inny się pochwali ponad setką rozegranych potyczek...itd
Czasem prze bodźcowanie się i intensyfikacja może realnie doprowadzić do zniechęcenia. Tak miałem w przypadku Magic The Gathering. Ciekawa historia, warto posłuchać na moim kanale.
Miesiąc ma ok. 30 dni, jeśli ktoś rozegra 100 gier miesięcznie, to znaczy, że praktycznie na nic innego nie starcza mu czasu, co już zakrawa na obsesję, a nie hobby :roll: Chyba, że ten ktoś nie pracuje, nie ma rodziny, psa etc.
Ja gram zazwyczaj rodzinnie/ze znajomymi w piątki, soboty i niedzielę. W pozostałe dni tygodnia sporadycznie i krócej. Na granie w planszówki ma też wpływ pogoda, bo jeśli jest ładnie, to wolimy spędzać czas bardziej aktywnie na kajakach, rowerach, spacerach po lesie itd.
Z punktu widzenia hobby lepiej jest, jeśli 50 ludzi kupi po dwie gry i będą w nie rzeczywiście grali (i zapraszali do gry znajomych, którzy potem grę kupią i zaproszą go gry swoich znajomych itd), niż jeśli jedna osoba kupi 100 gier i co najwyżej rozegra jedną partię w samotności.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3354
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1033 times
Been thanked: 2010 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: Ardel12 »

K@mil pisze: 16 kwie 2024, 22:24 Miesiąc ma ok. 30 dni, jeśli ktoś rozegra 100 gier miesięcznie, to znaczy, że praktycznie na nic innego nie starcza mu czasu, co już zakrawa na obsesję, a nie hobby :roll: Chyba, że ten ktoś nie pracuje, nie ma rodziny, psa etc.
Zależy w co się gra. Jak grywasz często i gęsto w filerki na parę minut, to dojechanie do 100 wyczynem nie jest. Liczyć trzeba czas spędzony, to wtedy można postawić odpowiednią tezę :) W MTG partie potrafią trwać kilka minut. Jak się ogrywa swoją talię pod turniej to nabija się bardzo dużo partii. Jak swego czasu w liceum grałem online, to spokojnie dziennie grałem 5 partyjek wieczorkiem, do tego w przerwach w szkole młóciliśmy z ziomkami. 100 partii w miesiącu...pff na spokojnie.

Oczywiście jest gdzieś ten poziom przegięcia, że zaczniemy zaniedbywać obowiązki, bo zeżre nam ten czas nasze hobby.
K@mil pisze: 16 kwie 2024, 22:24 Z punktu widzenia hobby lepiej jest, jeśli 50 ludzi kupi po dwie gry i będą w nie rzeczywiście grali (i zapraszali do gry znajomych, którzy potem grę kupią i zaproszą go gry swoich znajomych itd), niż jeśli jedna osoba kupi 100 gier i co najwyżej rozegra jedną partię w samotności.
Popieram. Niby start u wydawcy ten sam(100 pudełek się rozeszło), ale dane tytuły szybciej się rozpropagują i zwiększą szansę na dalsze zakupy.
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4476
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1425 times
Been thanked: 1100 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: garg »

Ardel12 pisze: 16 kwie 2024, 23:13
K@mil pisze: 16 kwie 2024, 22:24 Miesiąc ma ok. 30 dni, jeśli ktoś rozegra 100 gier miesięcznie, to znaczy, że praktycznie na nic innego nie starcza mu czasu, co już zakrawa na obsesję, a nie hobby :roll: Chyba, że ten ktoś nie pracuje, nie ma rodziny, psa etc.
Zależy w co się gra. Jak grywasz często i gęsto w filerki na parę minut, to dojechanie do 100 wyczynem nie jest. Liczyć trzeba czas spędzony, to wtedy można postawić odpowiednią tezę :) W MTG partie potrafią trwać kilka minut. Jak się ogrywa swoją talię pod turniej to nabija się bardzo dużo partii. Jak swego czasu w liceum grałem online, to spokojnie dziennie grałem 5 partyjek wieczorkiem, do tego w przerwach w szkole młóciliśmy z ziomkami. 100 partii w miesiącu...pff na spokojnie.

Oczywiście jest gdzieś ten poziom przegięcia, że zaczniemy zaniedbywać obowiązki, bo zeżre nam ten czas nasze hobby.
No i trzeba pamiętać o tym, że niektórzy z nas grają razem z rodziną, Więc da się pogodzić dużo grania z posiadaniem rodziny :D
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Awatar użytkownika
Coen
Posty: 2492
Rejestracja: 14 wrz 2011, 11:38
Lokalizacja: Warszawa, Sulejówek
Has thanked: 424 times
Been thanked: 126 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: Coen »

K@mil pisze: 16 kwie 2024, 22:24
BOLLO pisze: 12 kwie 2024, 14:10 Widzisz w każdym hobby chodzi również o intensywność bycia w nim. Jeden kupi 2 gry na rok a inny 100, jeden zagra 2 gry w miesiącu a inny się pochwali ponad setką rozegranych potyczek...itd
Czasem prze bodźcowanie się i intensyfikacja może realnie doprowadzić do zniechęcenia. Tak miałem w przypadku Magic The Gathering. Ciekawa historia, warto posłuchać na moim kanale.
Miesiąc ma ok. 30 dni, jeśli ktoś rozegra 100 gier miesięcznie, to znaczy, że praktycznie na nic innego nie starcza mu czasu, co już zakrawa na obsesję, a nie hobby :roll: Chyba, że ten ktoś nie pracuje, nie ma rodziny, psa etc.
Pracuję, mam dużą rodzinę, psa i kota, a w tegoroczny styczeń wyglądał tak 😁
Spoiler:
95% rozgrywek to granie z moimi dziećmi.
Ale zazwyczaj ilość rozgrywek w miesiącu plasuje się w okolicach 60.
Mam takie gry,
a zastanawiam się jeszcze nad tymi
ⓘ 𝗢𝗳𝗳𝗶𝗰𝗶𝗮𝗹 𝘀𝗼𝘂𝗿𝗰𝗲𝘀 𝘀𝘁𝗮𝘁𝗲𝗱 𝘁𝗵𝗮𝘁 𝘁𝗵𝗶𝘀 𝗶𝘀 𝗳𝗮𝗹𝘀𝗲 𝗮𝗻𝗱 𝗺𝗶𝘀𝗹𝗲𝗮𝗱𝗶𝗻𝗴
K@mil
Posty: 301
Rejestracja: 03 cze 2020, 09:03
Been thanked: 69 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: K@mil »

Coen pisze: 17 kwie 2024, 00:17 Ale zazwyczaj ilość rozgrywek w miesiącu plasuje się w okolicach 60.
Sam przyznajesz, że to raczej wyjątek, niż reguła.
Styczeń akurat miał sporo wolnego, a od 15 stycznia do 28 stycznia były ferie zimowe, więc jak ktoś sobie to dobrze poukładał z urlopami, to mógł sobie zorganizować wolne od soboty 23 grudnia do niedzieli 28 stycznia :wink:
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4518
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1670 times
Been thanked: 2096 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: PytonZCatanu »

W moich statystykach wychodzi mi 20-50 rozgrywek na miesiąc. Czasowo w przedziale od 15h do 40h. Więcej nie wycisnę (tzn są pojedyncze miesiące gdzie miałem 50h+, ale to kilka na przestrzeni 8 lat).
Awatar użytkownika
walkingdead
Posty: 2047
Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
Has thanked: 123 times
Been thanked: 338 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: walkingdead »

U mnie statystyki miesięczne to około 35-50 rozgrywek (głownie solo, poniewaz partner woli grać w PC i PS5). Natomiast, nie mam fillerków, gier casualowych czy rodzinnych. Dochodzi do tego więc aspekt związany z set-upem. Obecnie jeszcze przez jakiś czas muszę każdorazowo grę składać i rozkładać. Gdy to się wkrótce zmieni to wierzę, że będę bardziej "efektywna" w rozgrywkach, bo pozostawię sobie grę na stole jakiś czas i dzięki temu nie będę musiała tracić tyle czasu na każdorazowy set-up.

Jestem bardzo zadowolona z liczby rozgrywek, biorąc pod uwagę ile mam aktualnie obowiązków, innych hobby czy sportów. W tygodniu czasem siadam do gry koło 23, czasem uda się nieco wcześniej.
Rownież w weekendy czas znajduję dopiero wieczorami i gram raczej do rozsądnej godziny, bo w niedzielę zwykle jest sporo planów i trzeba być w miarę przytomną.

Zauważyłam również, że gdy udaje się spotkać w weekendy na granie z innymi to często również gramy mniej niż kiedyś. Ale jest trochę gadania, czasem grill i spacer :)

Natomiast, podchodzę do gier bardzo na luzie. Nie mam potrzeby śrubowania wyników, nie mam potrzeby rywalizowania. Gry mają dla mnie aspekt relaksacyjny, więc staram sie codziennie zagrać chocby w jakieś LCG. W życiu jestem bardzo konfrontacyjna i z dużą potrzebą bycia najlepszą (praca, sport , gry na PS5 - jestem zwykle nakręcona na zwycięstwo i wyniki), ale w grach lubię sobie po prostu GRAĆ. Ot tak :mrgreen:
K@mil
Posty: 301
Rejestracja: 03 cze 2020, 09:03
Been thanked: 69 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: K@mil »

garg pisze: 16 kwie 2024, 23:26 No i trzeba pamiętać o tym, że niektórzy z nas grają razem z rodziną, Więc da się pogodzić dużo grania z posiadaniem rodziny :D
A co wg Ciebie oznacza "dużo grania"? Bo to nie jest precyzyjne pojęcie i dla każdego oznacza coś innego.
"Dużo" to ile konkretnie godzin dziennie/tygodniowo?
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4476
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1425 times
Been thanked: 1100 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: garg »

K@mil pisze: 17 kwie 2024, 19:46
garg pisze: 16 kwie 2024, 23:26 No i trzeba pamiętać o tym, że niektórzy z nas grają razem z rodziną, Więc da się pogodzić dużo grania z posiadaniem rodziny :D
A co wg Ciebie oznacza "dużo grania"? Bo to nie jest precyzyjne pojęcie i dla każdego oznacza coś innego.
"Dużo" to ile konkretnie godzin dziennie/tygodniowo?
Dla mnie dużo grania oznacza, że ktoś gra więcej niż 30 partii w miesiącu. Oczywiście można wziąć poprawkę na ciężar gier, ale jeśli ktoś grywa średnio przynajmniej jedną partię dziennie, to jest to dla mnie sporo.
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
K@mil
Posty: 301
Rejestracja: 03 cze 2020, 09:03
Been thanked: 69 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: K@mil »

garg pisze: 17 kwie 2024, 23:14 Oczywiście można wziąć poprawkę na ciężar gier, ale jeśli ktoś grywa średnio przynajmniej jedną partię dziennie, to jest to dla mnie sporo.
Nawet trzeba wziąć poprawkę na rodzaj gier, bo inaczej jest jeśli ktoś "pyka" w coś 20 minutowego, a inaczej jeśli gra w coś godzinę i więcej.
W pierwszym przypadku zajmuje mu to ok 10 godzin miesięcznie, a w drugim ok 30 godzin.
Faello
Posty: 206
Rejestracja: 13 sie 2008, 09:53
Has thanked: 29 times
Been thanked: 49 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: Faello »

Ja mimo, że jestem kolekcjonerem, planuję w kolekcji na długie lata pozostawić tylko jedną grę (Arkham Horror 2ED z wszystkimi peryferiami) do której mam duży sentyment - reszta jest dla mnie w tym czy w innym momencie do sprzedania (chociaż może jeszcze nie teraz). Jako +30 latek mam za mało czasu na regularne granie i znajomi w podobnym wieku mają tak samo - średnio ostatnio wychodziło jedno spotkanie na 3 miesiące i to jest już naprawdę dużo - jest to zbyt mało bym traktował to hobby tak poważnie jak kiedyś i już od dawna ogólnie raczej większą przyjemność sprawia mi kolekcjonowanie niż granie - jest to również prawdopodobnie ostatni etap przed zejściem z kolekcji do poziomu 3-4 tytułów i zmiany hobby na coś innego bo...zwyczajnie szkoda na to reszty życia :wink:

To co zauważam to to, że ostatnio szukam średniej ciężkości gier amerykanskich - ma wyglądać ładnie, mam się nie uczyć za dużo zasad - zwyczajnie w pracy czytam często całe dnie i nie chce mi się już przechodzić przez kilogramy makulatury pt. wyjątek od wyjątku do ruchu plastykową figurką. Stąd moje zainteresowanie grami z czasów kiedy w grze chodziło przede wszystkim o fun, a nie o poziom komplikacji.

Oczywiście kiedy byłem studentem miałem inne podejście - mogłem sobie olać wykład, odpalić z kumplem Hannibal: Rome vs Carthage i przy czymś mocniejszym tłuc pod rząd 8 - 10 godzin. Kiedyś na studiach cały dzień grałem z innymi studentami u kumpla w Twilight Imperium.

Teraz musiałbym po takie wrażenia znaleźć kogoś z forum Strategie, dogadać się z żoną, wziąć wolne z robo i ustawiać pod to pół miesiąca. I nie mam z tym problemu. Jest to tylko hobby, które nie ma większego znaczenia tak na dobrą sprawę.
Awatar użytkownika
rav126
Posty: 796
Rejestracja: 27 paź 2010, 00:56
Has thanked: 407 times
Been thanked: 504 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: rav126 »

Faello pisze: 24 kwie 2024, 23:11 Jest to tylko hobby, które nie ma większego znaczenia tak na dobrą sprawę.
W sumie tak możesz podejść do większości hobby. Ale wtedy po co hobby? Jak dla mnie każde hobby może mieć duże znaczenie. Hobby pozwala oderwać się od szarej rzeczywostości dnia codziennego, przeznaczany na nie czas, to zwykle czas "dla siebie", nie dla partnera/partnerki, dzieci, domu, pracy itd, a to na pewno wpływa na zdrowie psychiczne. Ludzie często tego nie doceniają - gonią za pieniędzmi, poświęcają wszystko byle tylko dogodzić rodzinie, a samego siebie zostawiają gdzieś na końcu. Nieważne czy to aktwność fizyczna, gra na instrumencie, malowanie czy właśnie planszówki - tylko pozornie mogą nie mieć znaczenia, a faktycznie dawać więcej niż ktoś sobie z tego zdaje sprawę.
Ale oczywiście dopóki nie przegniemy w drugą stronę...
Faello
Posty: 206
Rejestracja: 13 sie 2008, 09:53
Has thanked: 29 times
Been thanked: 49 times

Re: czy są tu osoby, które calkowicie wycofały się z hobby?

Post autor: Faello »

rav126 pisze: 25 kwie 2024, 00:45W sumie tak możesz podejść do większości hobby. Ale wtedy po co hobby?
Każdy ma jakieś zainteresowania dopasowane do swoich potrzeb, które się zmieniają. Nie kwestionuję tego co napisałeś bo odnosisz to do swoich potrzeb, których nie znam - po prostu z biegiem czasu widzę, że w moim wypadku ranga tego zainteresowania spadła i teraz czas i środki jakie na nie poświęcałem chcę poświęcić na rzeczy dla mnie ważniejsze (chociażby inne zainteresowania). W tym wypadku mam podobnie jak nieco wcześniej z grami komputerowymi - po prostu nie są mi już potrzebne do szczęścia i bardziej do szczęścia potrzebuję czegoś innego - chociażby wyjazdu w góry.
ODPOWIEDZ