(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
- Markus
- Posty: 2466
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 573 times
- Been thanked: 279 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Wow, imponujące tempo rozgrywek mieliście. Zazdroszczę
Czyli jest szansa rozegrania 1xPax i 1xNapoleon 1807 na tym samym spotkaniu.
Jak coś to ja chetnie w następny wtorek
Czyli jest szansa rozegrania 1xPax i 1xNapoleon 1807 na tym samym spotkaniu.
Jak coś to ja chetnie w następny wtorek
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Tempo było ze względu na Mirka i jego religijne zapędy. Grało się super. Moje wnioski to:
- Trzeba mocno kontrolować jakie zwycięstwo jest w zasięgu kogo. Do tego trzeba analizować możliwości pozyskania kasy i zakupu kart plus pamiętać "rękę" gracza. Widoczne to było w trzeciej rozgrywce, gdzie po koniec po każdym ruchu analizowałem od nowa.
Na plus wskazuję mnóstwo możliwości i kombinacji. Może jak zagramy 102 razy to jakieś schematy się ukażą ale na razie jest zawsze inaczej. Pierwszą grę przegapiliśmy z Odim totalnie. Ja tu sobie karty oglądam... planuję ileś tam ruchów do przodu... miła atmosfera... jakieś pogadanki... a tu Łuppp!!! Mirek ogłasza zwycięstwo. W drugiej grze wziął nas pod włos i powiedział, że gra na zwycięstwo religijne i nawet poparł to zakupem Dżihadu... ale byliśmy z Odim zajęci przerzucaniem uzbrojenia przez kanał La Manche.
Trzecia gra była najlepsza. Każdy zdążył rozbudować tablo i ładnie szło. Zabrakło czasu. PO kolejnych kilku grach online od tego czasu zacząłem dostrzegać drobne smaczki jak:
- Najsilniejsze państwo wschodu otomańce z dwoma konikami, można przejąć królową, która.... ma znacznik reformatorów, co z muzułmańskim księżycem jej wybranka czyni ich podatnymi na apostazję.
- Trzeba mocno kontrolować jakie zwycięstwo jest w zasięgu kogo. Do tego trzeba analizować możliwości pozyskania kasy i zakupu kart plus pamiętać "rękę" gracza. Widoczne to było w trzeciej rozgrywce, gdzie po koniec po każdym ruchu analizowałem od nowa.
Na plus wskazuję mnóstwo możliwości i kombinacji. Może jak zagramy 102 razy to jakieś schematy się ukażą ale na razie jest zawsze inaczej. Pierwszą grę przegapiliśmy z Odim totalnie. Ja tu sobie karty oglądam... planuję ileś tam ruchów do przodu... miła atmosfera... jakieś pogadanki... a tu Łuppp!!! Mirek ogłasza zwycięstwo. W drugiej grze wziął nas pod włos i powiedział, że gra na zwycięstwo religijne i nawet poparł to zakupem Dżihadu... ale byliśmy z Odim zajęci przerzucaniem uzbrojenia przez kanał La Manche.
Trzecia gra była najlepsza. Każdy zdążył rozbudować tablo i ładnie szło. Zabrakło czasu. PO kolejnych kilku grach online od tego czasu zacząłem dostrzegać drobne smaczki jak:
- Najsilniejsze państwo wschodu otomańce z dwoma konikami, można przejąć królową, która.... ma znacznik reformatorów, co z muzułmańskim księżycem jej wybranka czyni ich podatnymi na apostazję.
- lacki2000
- Posty: 4091
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 177 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Sprawdziłem w module TS i faktycznie jest taka jedna Despina.
tylko oczywiście musi wejść do gry, i jeszcze odpowiednio wcześnie, ale najlepiej po apostazjach reformatorsko-muzułmańskich, których w talii wschodu są 4 sztuki (na zachodzie zero). W tej grze fajne jest to, że na każdą kombinację jest kilka skutecznych kontr, pod warunkiem, że się je wyłapie i zagra w odpowiednim momencie - już mi się kilka razy zdarzyło, że moje super zagranie zwycięskie zostało sprytnie zablokowane i potem zostałem z tym moim dżihadem jak Himilsbach z angielskim
A z innej beczki, to dziś dotarły do mnie Wycieńczone Dusze (An Attrition of Souls) - I w.ś., szybka, prosta gra strategiczna dla dwóch graczy.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
We wtorek zapowiedział się Legun, no i możliwe, że będzie też dawno niewidziany Antek
Kto jeszcze planuje być? Nastawiany się na Quartermaster Generala.
Kto jeszcze planuje być? Nastawiany się na Quartermaster Generala.
- Markus
- Posty: 2466
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 573 times
- Been thanked: 279 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Planuję wpaść w wtorek do Krolma
-
- Posty: 49
- Rejestracja: 27 sie 2018, 21:33
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 10 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Cześć, dawno tu nie byłem i dawno nie byłem na spotkaniu wtorkowym! Będę się starać częściej napisać tutaj w przyszłości.
Od kilka miesięcy trzymałem kontakt z niektórymi z Was w Gdyni, Ci którzy mieli chęci i siły zagrać w mojej kolekcji VaeVictis :p ale okazało się, że nie jest złe tak jak myślałem i są naprawdę fajne gry z tej serii zapraszam do grania jeżeli są zainteresowani.
Też mam w domu cały czas Time of crisis jeżeli są chętni kiedyś
Pozdrawiam i do zobaczenia we wtorek!
Antek
Od kilka miesięcy trzymałem kontakt z niektórymi z Was w Gdyni, Ci którzy mieli chęci i siły zagrać w mojej kolekcji VaeVictis :p ale okazało się, że nie jest złe tak jak myślałem i są naprawdę fajne gry z tej serii zapraszam do grania jeżeli są zainteresowani.
Też mam w domu cały czas Time of crisis jeżeli są chętni kiedyś
Pozdrawiam i do zobaczenia we wtorek!
Antek
~~ Antek ~~
Write to me in English, po polsku, auf Deutsch, по-Русски or en français - but be sure I am French
Kolekcja gier: https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
Write to me in English, po polsku, auf Deutsch, по-Русски or en français - but be sure I am French
Kolekcja gier: https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
- lacki2000
- Posty: 4091
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 177 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Czołem żołnierze! (odzew: "Czołem obywatelu generale!" )
Nadejszła wiekopomna chwila, w której gotów jestem ogłosić, iż jest spora szansa, że dziś przybędę około 17:07.
Jednocześnie przypominam, iż dziś planowana jest zmiana frontu pogodowego w naszym regionie robotniczo-chłopskim, zatem każden żołnierz powinien zaopatrzyć się w stosowne odzienie dodatkowe.
Nadejszła wiekopomna chwila, w której gotów jestem ogłosić, iż jest spora szansa, że dziś przybędę około 17:07.
Jednocześnie przypominam, iż dziś planowana jest zmiana frontu pogodowego w naszym regionie robotniczo-chłopskim, zatem każden żołnierz powinien zaopatrzyć się w stosowne odzienie dodatkowe.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Czyli zapowiada się, że będzie dość pełny skład do QG
-
- Posty: 49
- Rejestracja: 27 sie 2018, 21:33
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 10 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Niestety, powrót do spotkania nie odbywa się dzisiaj dla mnie muszę odwołać spotkanie dzisiaj, mam nadzieję że będę dostępny za tydzień
~~ Antek ~~
Write to me in English, po polsku, auf Deutsch, по-Русски or en français - but be sure I am French
Kolekcja gier: https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
Write to me in English, po polsku, auf Deutsch, по-Русски or en français - but be sure I am French
Kolekcja gier: https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Ja już powoli jadę. Będę ok 17. Stolik mamy zarezerwowany na "Bartek".
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Dziś w powiększonym składzie, bo gościnnie z Legunem, rozegraliśmy dwie partie w Quartermaster General (II wś).
Podobno ostatni graliśmy w QG w 2016 roku. Aż mi się nie chce wierzyć, że naprawde tak dawno...
Anyway - gra niczego nie straciła. Wręcz przeciwnie, każda z dwóch rozgrywek przebiegała zupełnie inaczej. W pierwszej mocny atak wszystkich trzech mocarstw na Niemcy i Włochy właściwie zamknął grę drużynie Osi. Japonia, choć zdobywała 8-10 VP na turę (dochodząc nawet do Indii), niewiele mogła wskórać wobec tego, że Niemcy i Włosi rozpaczliwie bronili się przed autowinem dla Aliantów. Naprawdę ciekawa sytuacja, bo zarówno Rosja, jak USA i UK, sąsiadowały z Niemcami i próbowały zając ich stolicę. W pewnym momencie Włosi i Niemcy złapali drugi oddech (karta niszczenia jednostek przeciwnika wokół Niemiec - no wyczyściła planszę) i nawet zaczęliśmy spoglądać w kierunku toru punktowego, bo się wydawało, że Oś może jeszcze coś wskórać. Ciężkie walki toczyły się o zachodnią Europę, Niemcy i Włochy. Ostatecznie zabrakło kilkunastu VP, co jak na sytuację przez większą część gry i tak należy poczytać za sukces Osi.
Druga rozgrywka inna o 180 stopni. Mocne uderzenie włosko-niemieckie w Wielką Brytanię i zajęcie Londynu spowodowało duży problem u Aliantów, bo UK praktycznie zniknęła z planszy w okolicach 5-6 tury. Od tego momentu Zachodnia Europa znalazła się pod trwałą niemiecko-włoską kontrolą, a przepychanki trwały jedynie na wschodzie. Sowieci atakowali, próbowali podejść pod Berlin, ale byli jednak ciągle odpychani przez Niemców i Włochów. Ci ostatni rozegrali naprawdę dobrą partię, mocno współdziałając sojuszniczo z Niemcami, wiele razy ładnie się bijać z Anglikami i Armią Czerwoną. Europa dostarczała więc Osi regularne punkty, a że na Pacyfiku Japonia spokojnie zajęła swoją strefę kontroli (Chiny, Filipiny) Oś bardzo mocno odskoczyła. Ostatecznie Oś miała 99 (sic!) VP przewagi nad Aliantami. Jako żywo, nie pamiętam takiego wyniku. Czego również najstarsi górale (z Kaukazu) nie pamiętają, to brytyjska armia idąca z Indii przez bliski wschód w kierunku Morza Śródziemnego i Włoch. I choć UK nie zdobyła w tej rozgrywce prawie żadnych punktów, to bardzo ładnie przebiła się do Europy z Indii i nawet pod koniec delikatnie pachniało autowinem dla... Aliantów (była groźba zajęcia dwóch stolic). USA trochę się miotało, nie do końca wiedząc który front wesprzeć. W końcu wybrały atak na Japonię i... to był błąd. Japonia sie super broniła i zniszczyła 3 amerykańskie floty i 2 armie, uniemożliwiając skutecznie zagranie bombardowań.
Wnioski na szybko:
- strategia US/UK/Rus na Niemcy może być - niestety - wygrywającą
- Japonię można zostawić. Bez Niemiec, nawet jeśli farmi mnóstwo VP, niczego sama nie zwojuje
- obrona Wysp Brytyjskich jest kluczowa...
-...ale UK i tak ma szanse powrócić walcząc z Australii lub Indii
- ze Statusami nie wolno przesadzać
- czasem warto odrzucić karty (nawet cenne), aby dobrać tę jedną upragnioną "Build Army"
- grać trzeba do końca, szukając szans na autowina przez zajęcie stolic
Dzięki za odwiedziny. Czas nam upłynął bardzo miło
Podobno ostatni graliśmy w QG w 2016 roku. Aż mi się nie chce wierzyć, że naprawde tak dawno...
Anyway - gra niczego nie straciła. Wręcz przeciwnie, każda z dwóch rozgrywek przebiegała zupełnie inaczej. W pierwszej mocny atak wszystkich trzech mocarstw na Niemcy i Włochy właściwie zamknął grę drużynie Osi. Japonia, choć zdobywała 8-10 VP na turę (dochodząc nawet do Indii), niewiele mogła wskórać wobec tego, że Niemcy i Włosi rozpaczliwie bronili się przed autowinem dla Aliantów. Naprawdę ciekawa sytuacja, bo zarówno Rosja, jak USA i UK, sąsiadowały z Niemcami i próbowały zając ich stolicę. W pewnym momencie Włosi i Niemcy złapali drugi oddech (karta niszczenia jednostek przeciwnika wokół Niemiec - no wyczyściła planszę) i nawet zaczęliśmy spoglądać w kierunku toru punktowego, bo się wydawało, że Oś może jeszcze coś wskórać. Ciężkie walki toczyły się o zachodnią Europę, Niemcy i Włochy. Ostatecznie zabrakło kilkunastu VP, co jak na sytuację przez większą część gry i tak należy poczytać za sukces Osi.
Druga rozgrywka inna o 180 stopni. Mocne uderzenie włosko-niemieckie w Wielką Brytanię i zajęcie Londynu spowodowało duży problem u Aliantów, bo UK praktycznie zniknęła z planszy w okolicach 5-6 tury. Od tego momentu Zachodnia Europa znalazła się pod trwałą niemiecko-włoską kontrolą, a przepychanki trwały jedynie na wschodzie. Sowieci atakowali, próbowali podejść pod Berlin, ale byli jednak ciągle odpychani przez Niemców i Włochów. Ci ostatni rozegrali naprawdę dobrą partię, mocno współdziałając sojuszniczo z Niemcami, wiele razy ładnie się bijać z Anglikami i Armią Czerwoną. Europa dostarczała więc Osi regularne punkty, a że na Pacyfiku Japonia spokojnie zajęła swoją strefę kontroli (Chiny, Filipiny) Oś bardzo mocno odskoczyła. Ostatecznie Oś miała 99 (sic!) VP przewagi nad Aliantami. Jako żywo, nie pamiętam takiego wyniku. Czego również najstarsi górale (z Kaukazu) nie pamiętają, to brytyjska armia idąca z Indii przez bliski wschód w kierunku Morza Śródziemnego i Włoch. I choć UK nie zdobyła w tej rozgrywce prawie żadnych punktów, to bardzo ładnie przebiła się do Europy z Indii i nawet pod koniec delikatnie pachniało autowinem dla... Aliantów (była groźba zajęcia dwóch stolic). USA trochę się miotało, nie do końca wiedząc który front wesprzeć. W końcu wybrały atak na Japonię i... to był błąd. Japonia sie super broniła i zniszczyła 3 amerykańskie floty i 2 armie, uniemożliwiając skutecznie zagranie bombardowań.
Wnioski na szybko:
- strategia US/UK/Rus na Niemcy może być - niestety - wygrywającą
- Japonię można zostawić. Bez Niemiec, nawet jeśli farmi mnóstwo VP, niczego sama nie zwojuje
- obrona Wysp Brytyjskich jest kluczowa...
-...ale UK i tak ma szanse powrócić walcząc z Australii lub Indii
- ze Statusami nie wolno przesadzać
- czasem warto odrzucić karty (nawet cenne), aby dobrać tę jedną upragnioną "Build Army"
- grać trzeba do końca, szukając szans na autowina przez zajęcie stolic
Dzięki za odwiedziny. Czas nam upłynął bardzo miło
- Legun
- Posty: 1802
- Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 167 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Wielkie dzięki za gościnę! Szczególnie, że dwa razu udało mi się trafić do zwycięskiej drużyny (grunt to mieć dobrych sojuszników...)
Masz powody do takiego sceptycyzmu. Z moich danych wynika, że był to rok 2018 .
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
- lacki2000
- Posty: 4091
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 177 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Ja również dziękuję za miło spędzony czas, przy bardzo ciekawych rozgrywkach. QG to piękna gra, choć zabolało mnie mocno to zniszczenie całej floty brytyjskiej przez niemiecki czołg stojący w Paryżu
Trzeba sprawdzić czy strategia "wszyscy na Europę" daje Japonii jakieś turbo możliwości wojenne, np. galop na Moskwę i/lub Waszyngton. Może wtedy sama Japonia może zrobić autowin
Statusy są fajne, ale kosztowne. W drugiej grze wystawiłem 3 a użyłem jednego kilka razy na koniec gry.
W każdym razie Legun złożył uroczystą przysięgę, że będzie wpadać częściej, więc zapisujemy na forum, by mu to przypominać przynajmniej raz na kilka lat
No i jest też inna mocna strategia wygrywająca: wygrywa ta drużyna która ma Leguna w składzieOdi pisze: ↑29 maja 2024, 00:17 Wnioski na szybko:
- strategia US/UK/Rus na Niemcy może być - niestety - wygrywającą
- Japonię można zostawić. Bez Niemiec, nawet jeśli farmi mnóstwo VP, niczego sama nie zwojuje
- obrona Wysp Brytyjskich jest kluczowa...
-...ale UK i tak ma szanse powrócić walcząc z Australii lub Indii
- ze Statusami nie wolno przesadzać
- czasem warto odrzucić karty (nawet cenne), aby dobrać tę jedną upragnioną "Build Army"
- grać trzeba do końca, szukając szans na autowina przez zajęcie stolic
Trzeba sprawdzić czy strategia "wszyscy na Europę" daje Japonii jakieś turbo możliwości wojenne, np. galop na Moskwę i/lub Waszyngton. Może wtedy sama Japonia może zrobić autowin
Statusy są fajne, ale kosztowne. W drugiej grze wystawiłem 3 a użyłem jednego kilka razy na koniec gry.
Ale rok 2018 to były rozgrywki w QG 1914.
W każdym razie Legun złożył uroczystą przysięgę, że będzie wpadać częściej, więc zapisujemy na forum, by mu to przypominać przynajmniej raz na kilka lat
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
"...No i jest też inna mocna strategia wygrywająca: wygrywa ta drużyna która ma Leguna w składzie ..."
Cóż można wczorajszą sytuację interpretować jeszcze w ten sposób, że wygrywa ta drużyna, która nie ma mojej osoby w składzie, gdyż jako jedyny przegrałem wszystko...
Nie mniej jednak było super. Obrona Berlina w pierwszej grze była emocjonująca ( Hitler w bunkrze sięgał po truciznę już wiele razy ), równie emocjonująca była pogoń w punktach w pierwszej grze.
Druga była pasmem pecha. Jak to powiedział Kolega Legun przegrywa się na skutek pecha. Sądzę, że Anglia miała niebywałego pecha z brakiem kart do obrony Atlantyku. Co okrutnie zaciążyło na punktach a w zasadzie ich braku unieruchomiając państwo na kilka tur. Pewnie ma też racje Markus, że lepiej było zaatakować wojskami USA od zachodu. Choć gdyby przećwiczyć ten wariant i okazałby się skuteczny mogłoby to wyeliminować z aktywnej gry Japończyka, który brałby bezpiecznie punkty ale wobec planowanego instant wina na zachodzie nie miałoby to znaczenia.
Ja tam zawsze chętnie jeszcze pomęczę QG, jeśli będzie dobra frekwencja.
Cóż można wczorajszą sytuację interpretować jeszcze w ten sposób, że wygrywa ta drużyna, która nie ma mojej osoby w składzie, gdyż jako jedyny przegrałem wszystko...
Nie mniej jednak było super. Obrona Berlina w pierwszej grze była emocjonująca ( Hitler w bunkrze sięgał po truciznę już wiele razy ), równie emocjonująca była pogoń w punktach w pierwszej grze.
Druga była pasmem pecha. Jak to powiedział Kolega Legun przegrywa się na skutek pecha. Sądzę, że Anglia miała niebywałego pecha z brakiem kart do obrony Atlantyku. Co okrutnie zaciążyło na punktach a w zasadzie ich braku unieruchomiając państwo na kilka tur. Pewnie ma też racje Markus, że lepiej było zaatakować wojskami USA od zachodu. Choć gdyby przećwiczyć ten wariant i okazałby się skuteczny mogłoby to wyeliminować z aktywnej gry Japończyka, który brałby bezpiecznie punkty ale wobec planowanego instant wina na zachodzie nie miałoby to znaczenia.
Ja tam zawsze chętnie jeszcze pomęczę QG, jeśli będzie dobra frekwencja.
- Legun
- Posty: 1802
- Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 167 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Na BGG znalazłem drugą edycję gry. Znacie to?
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
- Markus
- Posty: 2466
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 573 times
- Been thanked: 279 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Z prawdziwym smutkiem muszę przyznać że BGA to .... GENIALNY wynalazek...... i paskudny pożeracz czasu.
Robi to czego Vasal nie potrafi czyli pilnuje zasad gry.
Bez BGA nie da się zrobić tak szybkiej nauki PAX REN, w realu potrzeba by roku aby poznac grę na tyle ile poznaje się ją w miesiąc on-line.
Po co mi pokazaliście to BGA?
Robi to czego Vasal nie potrafi czyli pilnuje zasad gry.
Bez BGA nie da się zrobić tak szybkiej nauki PAX REN, w realu potrzeba by roku aby poznac grę na tyle ile poznaje się ją w miesiąc on-line.
Po co mi pokazaliście to BGA?
- lacki2000
- Posty: 4091
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 177 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Hyhy, no jak się nie ma alergii na komputer jak niektórzy generałowe to BGA jest dobrym substytutem grania przy stole, testowania gier, a nawet poznawania nowych. Jest jeszcze Yucata.de , ale styl bardziej archaiczny, tam jest granie tylko turowe, mniej kompatybilna z systemami mobilnymi, ale przez to też lżejsza. Niektóre gry z BGA się dublują, ale ma kilkanaście/dziesiąt unikalnych tytułów.Markus pisze: ↑29 maja 2024, 23:35 Z prawdziwym smutkiem muszę przyznać że BGA to .... GENIALNY wynalazek...... i paskudny pożeracz czasu.
Robi to czego Vasal nie potrafi czyli pilnuje zasad gry.
Bez BGA nie da się zrobić tak szybkiej nauki PAX REN, w realu potrzeba by roku aby poznac grę na tyle ile poznaje się ją w miesiąc on-line.
Po co mi pokazaliście to BGA?
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Legun
- Posty: 1802
- Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 167 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
To, co pisał Markus budzi niepokój. Ciekawe, jak to rozwiązali w drugiej edycji. W każdym razie w pierwszej partii moim ewidentnym błędem była obrona Indii. Gdybym te karty wykorzystał w Europie, gra mogłaby się skończyć wcześniej i nie byłoby pościgu Osi. To samo w sobie jest absurdalne (jak wiele rzeczy w tej grze ), bo UK odpuszczający sobie "perłę w koronie" jest nie do wyobrażenia jeszcze bardziej, niż włoski atak wypierający Amerykanów z Europy Zachodniej .Klakier pisze: ↑29 maja 2024, 12:38Pewnie ma też racje Markus, że lepiej było zaatakować wojskami USA od zachodu. Choć gdyby przećwiczyć ten wariant i okazałby się skuteczny mogłoby to wyeliminować z aktywnej gry Japończyka, który brałby bezpiecznie punkty ale wobec planowanego instant wina na zachodzie nie miałoby to znaczenia.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Jak na tak mimo wszystko prosta grę, ona całkiem nieźle modeluje podstawowe uwarunkowania II wś w ujęciu "grand strategy". Może nawet najlepiej w kategorii gier lekkich. Ale to mniejsza, bo przede wszystkim jest niebywale grywalna drużynowo.
II edycja zmienia tylko drobne rzeczy na kartach, no i dodaje instant win punktowy, czego nam trochę brakowało w rozgrywce
Oczywiście po naszej rozgrywce zacząłem się przyglądać QG: Eastfront i okazało się, że to podobno bardzo zacna gra, jeszcze ciekawiej rozwijająca system znany z QG. A, no i Brody szykuje QG: Mediterranean i QG: Westfront, które będzie można połączyć w jedno wielkie doświadczenie wojny w Europie Brzmi super i niewykluczone, że jednak ten Eastfront zakupię do kolekcji.
Co na kolejne spotkanie? Markus mi pisze o Pax Ren. Ja zawsze oczywiście chętnie, ale może ktoś coś innego chce? Kto w ogóle wpada?
II edycja zmienia tylko drobne rzeczy na kartach, no i dodaje instant win punktowy, czego nam trochę brakowało w rozgrywce
Oczywiście po naszej rozgrywce zacząłem się przyglądać QG: Eastfront i okazało się, że to podobno bardzo zacna gra, jeszcze ciekawiej rozwijająca system znany z QG. A, no i Brody szykuje QG: Mediterranean i QG: Westfront, które będzie można połączyć w jedno wielkie doświadczenie wojny w Europie Brzmi super i niewykluczone, że jednak ten Eastfront zakupię do kolekcji.
Co na kolejne spotkanie? Markus mi pisze o Pax Ren. Ja zawsze oczywiście chętnie, ale może ktoś coś innego chce? Kto w ogóle wpada?
- Markus
- Posty: 2466
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 573 times
- Been thanked: 279 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Lincol? Napoleon 1807? Władca pierścieni karciany? Time of Crisis? (Ale tu Antuan jest potzebny bo ma grę).
Dominat Spiecies? Tyrani Underdarku?
No chyba że Muad wpadnie i coś zaproponuje?
@Legun Dzięki że nas odwiedziłeś po latach, super rozgrywki były w tego QG pomimo fatalnej sytuacji aliantów w drugiej grze
Wpadaj częściej.
Faktycznie namawiam Odiego na Pax Renesans, chcę zobaczyć na ile nauka w on line przełoży się na grę przy prawdziwym stole (to jednak inny rodzaj rozgrywki, trochę większa presja czasu niż w online)
Dominat Spiecies? Tyrani Underdarku?
No chyba że Muad wpadnie i coś zaproponuje?
@Legun Dzięki że nas odwiedziłeś po latach, super rozgrywki były w tego QG pomimo fatalnej sytuacji aliantów w drugiej grze
Wpadaj częściej.
Faktycznie namawiam Odiego na Pax Renesans, chcę zobaczyć na ile nauka w on line przełoży się na grę przy prawdziwym stole (to jednak inny rodzaj rozgrywki, trochę większa presja czasu niż w online)
- lacki2000
- Posty: 4091
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 177 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Pax Ren przy odrobinie samozaparcia można skończyć w 45 minut
Ja mam szanse na przybycie dość spore, ale tradycyjnie potwierdzę bliżej wtorku.
Przyniosę 1-wojenne dusze, jeśli będzie okazja do gry 2-osobowej.
Ale my tu się umawiamy na jeden wieczór a nie cały weekend
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- raj
- Administrator
- Posty: 5226
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 901 times
- Kontakt:
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Bo to nie jest gra wojenna o WW2, tylko abstrakcyjne weuro w sztafarzu WW2.
Fajnie, że się pojawiłeś, czyżbyś postanowił trochę wrócić do grania?
No nie... W tym zakresie polecam Total Domination.
Tam też czuć wysoki poziom abstrakcji ale to co się dzieje na planszy bardziej pasuje do WW2.
Choć faktycznie jest cięższe, to czas rozgrywki jest podobny.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Faktycznie, Total Domination trzyma się mocniej realiów i schodzi na niższy poziom (rozwój technologiczny, różne rodzaje broni, szczątkowa dyplomacja). W QG największy problem jest z Włochami, które ze względów grywalnościowych (teamplay 3vs3) podniesiono do rangi mocarstwa, i którym przydzielono mechanikę zdobywania VP za obecność w różnych miejscach, połączoną z relatywnie mocnymi zdolnościami ofensywnymi (których w rzeczywistości praktycznie nie mieli, albo mieli na wyjątkowo niskim poziomie).
- raj
- Administrator
- Posty: 5226
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 901 times
- Kontakt:
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Dokładnie, a dodatkowo w ramach balansowania wiązało się to ze znacznym osłabieniem Niemców...
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl