Potwory w Tokio / King of Tokyo (Richard Garfield)

[seki]

Nie grałem jeszcze w Unmatched i Dice Throne (Dice Throne zamówione), ale z samych recenzji widać, że gry nie mają za dużo wspólnego z King of Tokyo. ...
Po łącznie zakupie koło 400gier i dodatków, KoT jest zdecydowanie jednym z niewielu strasznych rozczarowań (zaraz obok Vikings Gone Wild)

Unmatched jak już pisałem wcześniej to kompletnie inna bajka. Oczywiście bardzo polecam. Obawiam się, że skoro King of Tokyo był dla Ciebie zawodem to Dice Throne też może być choć nie dostrzegasz między nimi podobieństw co mnie zaskakuję. Oczywiście, że to inne gry ale odczucia po partii mogą być podobne. Obie są lekkie i w obu radośnie rzucamy kostkami rozwijając się są pomocą kart.

Ktos na bgg zrobił ankietę, którą z tych gier ludzie lubią bardziej. Większość graczy mimo wszystko woli King of Tokyo 29-25 choć niestety głosów nie było wiele i komentarzy również jak na lekarstwo.

https://boardgamegeek.com/thread/238172 ... king-tokyo

Z kolei jedna z szerszych recenzji pisanych Dice Throne znajduje się tu i polecam poczytać. https://boardgamegeek.com/thread/265271 ... kyo-two-be

Autor znów zaznacza dużo podobieństw między tymi tytułami ale wskazuje Dice Throne jako lepszy. Zwraca jednak uwagę, że jeśli ktoś nie lubi King of Tokyo to prawdopodobnie Dice Throne również nie polubi.

Spoiler:

I think the gameplay won’t be for everyone because after all what you are doing is rolling dice and pushing your luck. If you don’t enjoy those mechanisms, or if you despise the likes of King of Tokyo (KoT), you will probably not enjoy Dice Throne. But if you do enjoy it and ever wondered how KoT would look if it was a 2 player game, Dice Throne is the answer. I actually think Dice Throne does it better, as I felt a lot more in control in Dice Throne than in KoT. Then again, it’s comparing a 2 player game to a 3-6 game. I know Dice Throne has a 3+ player mode and I wonder how that works.

[pcyzm]

a w King of Tokyo we dwójkę nie ma co siadać.

No to trochę zamyka temat u mnie. Na 2 jest naprawdę tak źle? No BGG też wskazuje 3-4 jako najlepszą liczbę.

[citmod]

...

Ale ja nigdzie nie krytykowałem KoT za to że jest lekka, ani za to, że się w niej radośnie przerzuca kostki. Konkretnie napisałem o pozostałych 2/3 gry, ktore są niemalże zbędne, a do tego gra udaje coś czym po prostu nie jest czyli bitką między potworami. W sumie jak 2/3 gry jest bezużyteczne to nie wiem czy nie można już pisać o tym że gra jest zepsuta.

To że gry mają że sobą jakiś wspólny element, nie znaczy że są do siebie podobne, ani że odczucia z rozgrywki będą podobne. Star Realms ma z Brzdękiem albo Arnakiem tyle samo wspólnego co Dice Throne z KoT, i również nie powiedziałbym, że te gry mają że sobą za dużo wspólnego.

Także Twoje "obawy" o to, że Dice Throne mi się raczej nie spodoba bazują na dwóch powyższych błędnych założeniach. Do tego tak jak już pisałem na tyle zakupionych gier była raptem garstka na których się strasznie zawiodłem, takze najwyraźniej jestem jednak w stanie dobrze ocenić co mi podejdzie a co nie. Dice Throne wygląda na grę która bardzo mi się spodoba, jednak problemem będzie znalezienie przeciwnika, bo moi znajomi i żona raczej wola grac w gry wieloosobowe.

A to że KoT jest strasznie popularne też już pisałem, bo jestem tego świadom, jednak też jak już pisałem zupełnie tego nie rozumiem.

[Atk]

Mam pytanie.

Czym się różni 1 edycja od drugiej? Tylko grafika?

[ENDryu]

Jeśli dobrze pamiętam, to potwory są też inne. Na pewno można to znaleźć w necie lub na YT

[RUNner]

Kupiłem i od razu poszły 4 partie (2 x 2 osobowe, 2 x 3 osobowe). Zabawna gra, świetnie zrealizowany, dwupłaszczyznowy "push your luck". Decyzja, które kości przerzucać i kiedy opuścić Tokyo. W jednej partii zwycięstwo na punkty, w drugiej na eliminację. Super! Gra dostarczyła nam sporo frajdy i dziś będziemy grać dalej. To jest opinia o grze trzyosobowej, natomiast jeśli chodzi o 1v1 to dziwnie się grało. Dużo łatwiej się można bronić w Tokyo, gdy tylko jeden gracz będzie atakował. To jest raczej gra, która w większym gronie lepiej zadziała. W każdym razie od 3 osób już nam się podobało.

[Zdzichosław]

Dodałbym, że gra świetnie się sprawdza z dziećmi. Gram regularnie z 7- latkiem który grę uwielbia a i dla mnie jest to dobra zabawa. Choć jeszcze płynnie nie czyta to znaczenie poszczególnych kart zna na pamięć .

[RUNner]

Zdecydowanie warto grać z dzieciarnią. Sami tak robimy i córka nas męczy o zagranie kolejny raz. I gramy, bo PwT mają syndrom kolejnej partii. Kilkanaście rozgrywek na liczniku, a nie czujemy znużenia. Gra jest lekka, szybka i rozrywkowa. Wiadomo, że kości rządza, ale dzięki temu nikt nie stoi na straconej pozycji i do końca może mieszać szyki.

[Zonexir]

Pytanie, czy wszystkie polskie dodatki pasują do wydania "mroczna edycja"?