Faello pisze: ↑12 cze 2024, 14:47
Pełne doświadczenie to podstawka i dodatki ew. dla kogoś jeszcze peryferia typu mata (tutaj jesteśmy blisko prawdy obiektywnej) tymczasem japanczyk twierdzi że pełne doświadczenie dla niego to podstawka (tutaj mamy subiektywne odczucie japanczyka oraz ew. innych przywiązanych do logiki pudełek).
Mam nadzieję że nikogo nie obraziłem za bardzo schodząc do poziomu łopatologicznego, ale jednak sformułowanie "grając w nią (ja - podmiot domyślny - Pan japanczyk) nie czułem..." czyli Pan japanczyk nie czuł, a Pan Faello czuł. A jak macie wszystkie dodatki do podstawki to nic nie musicie czuć i tłumaczyć, oczka puszczać itd. że to kompletne doświadczenie bo realnie na ten moment macie wszystko. Kurtyna.
Twoja argumentacja jest inwalidą. Trzymając się twojej wykładni, jeżeli za rok pokaże się kolejny dodatek, to nagle okaże się, że granie tylko w podstawkę i wydane wcześniej dodatki jest niepełnym, wręcz upośledzonym doświadczeniem.
Czy można kupić sama podstawkę i ograniczyć się do grania tylko w nią? Jak najbardziej można. Czy można czerpać z tego zadowolenie i satysfakcję? Tak. Czy podczas rozgrywki w podstawkę ma się poczucie, że czegoś w niej brakuje?
Nie, jest kompletna grą.
Ty pewnie będziesz twierdził, że zdecydowanie brakuje tego co jest w dodatkach.
A gdyby te dodatki nie istniały, to czy i tak byłbyś zainteresowany graniem w tę grę?
Ja tak. Japanczyk, także. Pewnie również całkiem sporo ludzi.
Powiem więcej, dochodzę do wniosku, że razem z dodatkami ta gra będzie dla mnie zdecydowanie za droga, więc rozważam zakup samej podstawki.