Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Napisz, proszę, dla innych jaką miałeś wersję, gdzie reklamowałeś. Linki mile widziane. To powinno zmniejszyć liczbę postów i przekopywanie się w poszukiwaniu istotnych informacji.
Moje projekty:
TMB spolszczenie viewtopic.php?f=61&t=68865&p=1295703&hi ... s#p1295703
HLAS - fanowski tryb solo https://boardgamegeek.com/filepage/2408 ... n-qreqorek
TMB spolszczenie viewtopic.php?f=61&t=68865&p=1295703&hi ... s#p1295703
HLAS - fanowski tryb solo https://boardgamegeek.com/filepage/2408 ... n-qreqorek
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Nie bardzo wiem o co Ci chodzi z wersją. Kupiłem dodatek Ghillie w tantis. Żeton miał po obu stronach wersje z gwiazdkami. Zareklamowałem żeton na stronie portalu i po dwóch godzinach dostałem informację o uznaniu reklamacji i przekazaniu do wysłania poprawnego żetonu
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Czyli masz wersję polskąLargo pisze: ↑23 lip 2024, 22:56
Nie bardzo wiem o co Ci chodzi z wersją. Kupiłem dodatek Ghillie w tantis. Żeton miał po obu stronach wersje z gwiazdkami. Zareklamowałem żeton na stronie portalu i po dwóch godzinach dostałem informację o uznaniu reklamacji i przekazaniu do wysłania poprawnego żetonu

Chodzi mi o to, aby inni wiedzieli, że polską wersję reklamuje się w Portalu, a nie bezpośrednio w CTG.
Moje projekty:
TMB spolszczenie viewtopic.php?f=61&t=68865&p=1295703&hi ... s#p1295703
HLAS - fanowski tryb solo https://boardgamegeek.com/filepage/2408 ... n-qreqorek
TMB spolszczenie viewtopic.php?f=61&t=68865&p=1295703&hi ... s#p1295703
HLAS - fanowski tryb solo https://boardgamegeek.com/filepage/2408 ... n-qreqorek
- Nilis
- Posty: 831
- Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 316 times
- Been thanked: 498 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Po tym jak Gendrcks spalił Tantruma i Patchesa z odwetem wyprawili się Picket z Ghillim.
Picket w czasie wyprawy znalazł raiders armour natomiast Ghilli przywołał wszystkie zwierzęta. Finalnie pokonali Gendricksa na totalnym luzie gdzie Picket na koniec miał pełne 8hp. No może nie na totalnym bo Ghilli miał headshota z 3 kości 5DMG przeciwko Manticorze, która pojawiła się niespodziewanie ale pozatym wszystko było pod kontrolą.
Wiedza to potęga, znając Bossa można się idealnie przygotować. Tutaj zwierzaki były kluczem do zwycięstwa.
Polecam zagrać powyższym składem vs Gendricks
Picket w czasie wyprawy znalazł raiders armour natomiast Ghilli przywołał wszystkie zwierzęta. Finalnie pokonali Gendricksa na totalnym luzie gdzie Picket na koniec miał pełne 8hp. No może nie na totalnym bo Ghilli miał headshota z 3 kości 5DMG przeciwko Manticorze, która pojawiła się niespodziewanie ale pozatym wszystko było pod kontrolą.
Wiedza to potęga, znając Bossa można się idealnie przygotować. Tutaj zwierzaki były kluczem do zwycięstwa.
Polecam zagrać powyższym składem vs Gendricks
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
-
- Posty: 656
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 319 times
- Been thanked: 318 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
A używałeś tej zbroi na kościach defa, którymi Picket rzuca przed walką?
Jeśli tak, to nie powinieneś

- Nilis
- Posty: 831
- Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 316 times
- Been thanked: 498 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Po dobraniu zbroi zrobiłem porządny reaserch na BGG i zanotowałem że loot odnosi się do walki i nie działa przed walką (chyba że jest to wyraźnie napisane) także grałem zgodnie z zasadami.
Zdziwiła mnie też interpretacja że zwierzaki Ghillego mogą przyjąć specjalny efekt Gendricksa zamiast przyjmować go na Gearkocka...ale jeżeli twórcy się tak wypowiedzieli to trza tak grać.
Tak naprawdę ten armour zrobił mi finał bo Picket z nim i rozwinietymi zdolnisciami kapitana to jest Mammuci czołg
Zdziwiła mnie też interpretacja że zwierzaki Ghillego mogą przyjąć specjalny efekt Gendricksa zamiast przyjmować go na Gearkocka...ale jeżeli twórcy się tak wypowiedzieli to trza tak grać.
Tak naprawdę ten armour zrobił mi finał bo Picket z nim i rozwinietymi zdolnisciami kapitana to jest Mammuci czołg

Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
-
- Posty: 897
- Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 608 times
- Been thanked: 553 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Moment!, jak to zwierzaki przejmują efekt zamiast aplikować na gearlocka? Możesz podesłać linka do ich wypowiedzi?, to znaczy super wiadomość, ale bardzo nieintuicyjna jeśli tego gdzieś na bgg się nie znajdzie. A w FAQ na ich stronie nic takiego nie ma, chyba ze źle patrzę?Nilis pisze: ↑25 lip 2024, 11:24 Po dobraniu zbroi zrobiłem porządny reaserch na BGG i zanotowałem że loot odnosi się do walki i nie działa przed walką (chyba że jest to wyraźnie napisane) także grałem zgodnie z zasadami.
Zdziwiła mnie też interpretacja że zwierzaki Ghillego mogą przyjąć specjalny efekt Gendricksa zamiast przyjmować go na Gearkocka...ale jeżeli twórcy się tak wypowiedzieli to trza tak grać.
Tak naprawdę ten armour zrobił mi finał bo Picket z nim i rozwinietymi zdolnisciami kapitana to jest Mammuci czołg![]()
- Nilis
- Posty: 831
- Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 316 times
- Been thanked: 498 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
https://boardgamegeek.com/thread/2424172/gendriks-tips
Czytaj na samym dole
O ile gra jest świetna o tyle zasad co do używania backup planów, skarbów, efektów itd. jest multum i bardzo ciężko grać w tę grę zgodnie z zasadami
Doczytałem też że "Riposta" Picketa również anuluję "Limit" Gendricka
Czytaj na samym dole
O ile gra jest świetna o tyle zasad co do używania backup planów, skarbów, efektów itd. jest multum i bardzo ciężko grać w tę grę zgodnie z zasadami

Doczytałem też że "Riposta" Picketa również anuluję "Limit" Gendricka
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
-
- Posty: 897
- Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 608 times
- Been thanked: 553 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Dzięki!, Przyda mi się na przyszłość na tego skurczybyka.Nilis pisze: ↑25 lip 2024, 13:00 https://boardgamegeek.com/thread/2424172/gendriks-tips
Czytaj na samym dole
O ile gra jest świetna o tyle zasad co do używania backup planów, skarbów, efektów itd. jest multum i bardzo ciężko grać w tę grę zgodnie z zasadami
Doczytałem też że "Riposta" Picketa również anuluję "Limit" Gendricka
O ripoście akurat wiedziałem, ale tak, niektóre efekty z różnych źródeł mogą wywołać ciekawe aktywacje i możliwe pomyłki. Co mi akurat nie przeszkadza, bo czasem się pomylę na swoją korzyść, czasem na korzyść baddies więc się to jakoś równoważy.
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Wczoraj zagrane po raz pierwszy. Wciągnęła jak nie wiem co. Graliśmy 6h bo tylu wątpliwości i dodatkowych pytań czy rozkmin o zasady to dawno nie było xD
Dzisiaj zagrana drugi raz. Wiele wątpliwości już wyjaśnionych więc grało się jeszcze lepiej.
Dla mnie kapitalna planszówa i świetny coop. Liczę, że portal wyda wszystko co się do niej ukazało.
Dzisiaj zagrana drugi raz. Wiele wątpliwości już wyjaśnionych więc grało się jeszcze lepiej.
Dla mnie kapitalna planszówa i świetny coop. Liczę, że portal wyda wszystko co się do niej ukazało.
- Leviathan
- Posty: 2453
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 457 times
- Been thanked: 1236 times
- Kontakt:
-
- Posty: 656
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 319 times
- Been thanked: 318 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Takie pytanie odnośnie tego jak gracie i czy to świadome.
W TMB większości rzutów nie muszę akceptować i mogę zignorować dany wynik jakby go nie było. Wyjątki oczywiście są - wszelkie czerwone gnaty, które muszę odłożyc do backup planu oraz umiejętności, które mają wprost w opisie, że dana ścianka musi zostać zaakceptowana (choćby jak Patches sam siebie skrzywdzi czasem).
Ale możliwosć zignorowania wyniku dotyczy także białych kości ataku. Mogę rzucić obrażenia na 4 kościach, ale zaaplikować tylko te z dwóch z nich, a dwie pozostałe zignorować.
Oczywiste miejsce, gdzie sie to wykorzystuje, to zdolnosć Break u złoli (ta zdolnosć, która wyczerpuje białe kosci ataku u Gearlocków). Można zaakceptować tylko dwójki, a rezygnować z jedynek. Ok.
Ale w pozostałych sytuacjach jak ignoruję część wyrzuconych obrażeń to czuję się jak oszust.
Jest sobie wróg mający 4 punkty życia, ja mu wyrzuciłem 5 obrażeń na kosciach, ale aplikuję jedynie 3, żeby przeżył z jednym punktem życia. Powodów może być sporo:
- zostawiam go Tantrumowi, zeby sobie zwiększył licznik pokonanych wrogów
- blokuję miejsce obok mnie, żeby nie podszedł silniejszy wróg
- przedłużam walkę, bo chcę zdobyć Innate +1
... i sporo innych.
Nie pasuje mi to rozwiązanie i w większości sytuacji gram tak, że zadaję wszystkkie wyrzucone obrażenia.
A jak Wy gracie/jak wam się podoba to aplikowanie tylko części obrażeń z białych kości?
W TMB większości rzutów nie muszę akceptować i mogę zignorować dany wynik jakby go nie było. Wyjątki oczywiście są - wszelkie czerwone gnaty, które muszę odłożyc do backup planu oraz umiejętności, które mają wprost w opisie, że dana ścianka musi zostać zaakceptowana (choćby jak Patches sam siebie skrzywdzi czasem).
Ale możliwosć zignorowania wyniku dotyczy także białych kości ataku. Mogę rzucić obrażenia na 4 kościach, ale zaaplikować tylko te z dwóch z nich, a dwie pozostałe zignorować.
Oczywiste miejsce, gdzie sie to wykorzystuje, to zdolnosć Break u złoli (ta zdolnosć, która wyczerpuje białe kosci ataku u Gearlocków). Można zaakceptować tylko dwójki, a rezygnować z jedynek. Ok.
Ale w pozostałych sytuacjach jak ignoruję część wyrzuconych obrażeń to czuję się jak oszust.
Jest sobie wróg mający 4 punkty życia, ja mu wyrzuciłem 5 obrażeń na kosciach, ale aplikuję jedynie 3, żeby przeżył z jednym punktem życia. Powodów może być sporo:
- zostawiam go Tantrumowi, zeby sobie zwiększył licznik pokonanych wrogów
- blokuję miejsce obok mnie, żeby nie podszedł silniejszy wróg
- przedłużam walkę, bo chcę zdobyć Innate +1
... i sporo innych.
Nie pasuje mi to rozwiązanie i w większości sytuacji gram tak, że zadaję wszystkkie wyrzucone obrażenia.
A jak Wy gracie/jak wam się podoba to aplikowanie tylko części obrażeń z białych kości?
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
A mi się akurat podoba
Dzięki temu w zależności od postaci można przez kombinowanie i szczęście przy doborze wroga lepiej rozwinąć sobie postać i przygotować się do starcia z tyranem 
Za dużo i tak z tego nie skorzystasz bo w zależności ile masz ty życia i ile przeciwnik to rundy szybko się kończą i potem gdzie już musisz otrzymywać bezpośrednie obrażenie na początku rundy zabije Ciebie albo przeciwnika. Także ostatecznie można tak nadrobić kilka rund szukając gnatów lub innych umiejętności na kościach np. w boomer próbując wyrzucić lepsze wyniki na częściach do granatu.
Ale mimo wszystko nie jest to stuprocentowe, czyli nie wiesz czy rzuty będą na tyle szczęśliwe, że przez tych kilka dodatkowych szans rzutu osiągniesz ten talent wrodzony + 1 czy lepsze części. Mi często się i tak nie udawało, ale doceniałem możliwość skorzystania z tego typu szansy i czułem właśnie, że akurat takie ułożenie wroga i innych okoliczności daje mi tę możliwość, aby pokombinować i skorzystać chociaż przecież nie jest to obowiązkowe. Taki dodatkowy smaczek dla chętnych co może dać korzyści, ale nie musi ostatecznie
Także mi to pasuje takie coś, jeden wybór więcej to lepiej w doborze ostatecznej strategii na tyrana


Za dużo i tak z tego nie skorzystasz bo w zależności ile masz ty życia i ile przeciwnik to rundy szybko się kończą i potem gdzie już musisz otrzymywać bezpośrednie obrażenie na początku rundy zabije Ciebie albo przeciwnika. Także ostatecznie można tak nadrobić kilka rund szukając gnatów lub innych umiejętności na kościach np. w boomer próbując wyrzucić lepsze wyniki na częściach do granatu.
Ale mimo wszystko nie jest to stuprocentowe, czyli nie wiesz czy rzuty będą na tyle szczęśliwe, że przez tych kilka dodatkowych szans rzutu osiągniesz ten talent wrodzony + 1 czy lepsze części. Mi często się i tak nie udawało, ale doceniałem możliwość skorzystania z tego typu szansy i czułem właśnie, że akurat takie ułożenie wroga i innych okoliczności daje mi tę możliwość, aby pokombinować i skorzystać chociaż przecież nie jest to obowiązkowe. Taki dodatkowy smaczek dla chętnych co może dać korzyści, ale nie musi ostatecznie

Także mi to pasuje takie coś, jeden wybór więcej to lepiej w doborze ostatecznej strategii na tyrana

-
- Posty: 656
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 319 times
- Been thanked: 318 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Czy często nie skorzystam? Na pewno w grze multiplayer średnio przytrafiało się to ponad 2 razy na partię. Oczywiście zależy kto grał. Jak grał wspomniany Tantrum z postaciami, które nie wkładają zbyt wielu kości w 'locked' (przez co nim im się nie stanie jeśli umrą), to bardzo często. Zwłaszcza jak ja nim grałem i wiecznie domagałem sie dostępu do możlwości dobicia kogoś. Plus, oczywiście, pozycjonowanie - tu już też mnóstwo razy nie dobijaliśmy wroga, bo nowy w tym miejscu trafiałby gearlocka w gorszym stanie albo trafiał dwóch zamiast jednego.
Pojawiało się na tyle często, że od lat jak wprowadzam nowe osoby do gry albo odswieżam komuś zasady to mówię zgodnie z prawdą, że wyniki rzutu trzeba akceptować jeśli tylko opis w arkuszu gearlocka tego wymaga. Co teoretycznie przekazuje informację, że nie trzeba akceptować wyników bialych kości - ale w sposób taki, że gracze tego nie łapią.
Ale wiadomo - grając z początkującymi graczami wybieram raczej najłatwiejszy tryb, więc też nie trzeba wszystkiego grać optymalnie aby wygrać.
Inna sprawa, że nie muszę tego robić faktycznie, aby wpływało mi na grę. Jak mam taką Stanzę i widzę, że na miejsce wroga mającego 4 punkty życia może mi wejść ktoś z Mischief 2 (usuwa dwie kości z aktywnych), przez co skasować mi od ręki moją budowaną przez 3-4 rundy pieśń - to mogę nie ryzykować i rzucić 2 koścmi ataku, żeby zminimalizować ryzyko, że obecny wróg pójdzie do piachu jak rzucę 4 obrażenia na 3 kościach i będę miał wielki problem przez to.
Pojawiało się na tyle często, że od lat jak wprowadzam nowe osoby do gry albo odswieżam komuś zasady to mówię zgodnie z prawdą, że wyniki rzutu trzeba akceptować jeśli tylko opis w arkuszu gearlocka tego wymaga. Co teoretycznie przekazuje informację, że nie trzeba akceptować wyników bialych kości - ale w sposób taki, że gracze tego nie łapią.
Ale wiadomo - grając z początkującymi graczami wybieram raczej najłatwiejszy tryb, więc też nie trzeba wszystkiego grać optymalnie aby wygrać.
Inna sprawa, że nie muszę tego robić faktycznie, aby wpływało mi na grę. Jak mam taką Stanzę i widzę, że na miejsce wroga mającego 4 punkty życia może mi wejść ktoś z Mischief 2 (usuwa dwie kości z aktywnych), przez co skasować mi od ręki moją budowaną przez 3-4 rundy pieśń - to mogę nie ryzykować i rzucić 2 koścmi ataku, żeby zminimalizować ryzyko, że obecny wróg pójdzie do piachu jak rzucę 4 obrażenia na 3 kościach i będę miał wielki problem przez to.
-
- Posty: 897
- Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 608 times
- Been thanked: 553 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Ja głównie korzystam, tak jak ty, gdy gram Tantrumem i chciałbym nim dobić postać by zwiększyć jego body count. Tak poza tym to tylko w przypadku 'break' mogę zignorować swój wynik, jesli stwierdzam, że jednak zbyt się osłabię w ataku jak trafię tylko 'jedynkami'. Także jest to opcja, którą czasem wykorzystuję, ale rzadziej niż częściej i nawet jest to dla mnie niezauważalne.
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Gram tak, że ignoruję. Ma to wiele korzyści taktycznych jak napisałeś i mnie się ta zasada mega podoba. W pierwszych rozgrywkach nie doczytałem i grałem, że muszę wszystkie wyniki akceptować i czasami miałem takie: kurde szkoda, że nie mogę tych dwóch kości olać, bo by mi to bardziej pomogło.
Ta gra jest bardzo taktyczna i takie coś pozwala na ciekawe manewrowanie między różnymi opcjami.
-
- Posty: 90
- Rejestracja: 12 paź 2022, 23:04
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 59 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Zdecydowanie korzystam z tego ignorowania obrażeń w niektórych sytuacjach. Przeważnie pierwsze 1/2 walki przedłużam.
Szczególnie żeby Tantrumem najlepiej w pierwszej walce ulepszyć zdolność pasywną (w sensie obrócić żeton na stronę z gwiazdkami).
Ewentualnie wyrzucić Picketem do zablokowanych kości, kostki z trwałymi bonusami.
Jak brakuje 1/2gnatów do planu awaryjnego, który daje nam jakieś żółte kosci to też czasem warto przedłużyć walkę
Szczególnie żeby Tantrumem najlepiej w pierwszej walce ulepszyć zdolność pasywną (w sensie obrócić żeton na stronę z gwiazdkami).
Ewentualnie wyrzucić Picketem do zablokowanych kości, kostki z trwałymi bonusami.
Jak brakuje 1/2gnatów do planu awaryjnego, który daje nam jakieś żółte kosci to też czasem warto przedłużyć walkę
-
- Posty: 656
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 319 times
- Been thanked: 318 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Tak podejrzewałem, że tylko mi to sprawia zupełnie zbędny problem.
Zwyczajnie w grze przygodowej to raczej niespotykane zjawisko (przynajmniej nie w tych, w które grałem), aby móc przed rzutem wybrać jak mocno się bije (ile kości ataku bierzemy), ale po silnym, trafionym ataku zdecydować, że ten atak był jednak lekki. Albo w ogóle go nie było.
No ale wymyślam nieco na siłę, bo przecież ta gra to nie klimatem stoi.
Zwyczajnie w grze przygodowej to raczej niespotykane zjawisko (przynajmniej nie w tych, w które grałem), aby móc przed rzutem wybrać jak mocno się bije (ile kości ataku bierzemy), ale po silnym, trafionym ataku zdecydować, że ten atak był jednak lekki. Albo w ogóle go nie było.
No ale wymyślam nieco na siłę, bo przecież ta gra to nie klimatem stoi.
-
- Posty: 90
- Rejestracja: 12 paź 2022, 23:04
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 59 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Kwestia gustu. Jeśli ktoś grając w swoim gronie woli sobie coś ułatwiać/utrudniać wbrew zasadom to śmiało.
To tylko gra, więc ma sprawiać frajdę.
Jedyne co, to by potem przy recenzowaniu uwzględnić, że opinia na podstawie zmienionych zasad
To tylko gra, więc ma sprawiać frajdę.
Jedyne co, to by potem przy recenzowaniu uwzględnić, że opinia na podstawie zmienionych zasad

Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
W sumie to zależy jak patrzećvenomik pisze: ↑05 sie 2024, 11:15 Tak podejrzewałem, że tylko mi to sprawia zupełnie zbędny problem.
Zwyczajnie w grze przygodowej to raczej niespotykane zjawisko (przynajmniej nie w tych, w które grałem), aby móc przed rzutem wybrać jak mocno się bije (ile kości ataku bierzemy), ale po silnym, trafionym ataku zdecydować, że ten atak był jednak lekki. Albo w ogóle go nie było.
No ale wymyślam nieco na siłę, bo przecież ta gra to nie klimatem stoi.


- Curiosity
- Administrator
- Posty: 9136
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 3030 times
- Been thanked: 2656 times
- Kontakt:
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Można też grać jak nasz forumowy kolega @bajbaj i zawsze wybierać rozwiązanie... najgorsze dla drużyny. Na przykład przy poruszaniu się Złoli, jeśli są dwie ścieżki, to wybierać tę dla nas niekorzystną.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
-
- Posty: 656
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 319 times
- Been thanked: 318 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Trochę za dużo tych potencjałów.
Jest potencjał samego gearlocka (wartość jego ataku)
Jest potencjał konkretnego ataku (ilość rzucanych kości ataku)
I teraz jest jeszcze potencjał ataku po wyborze jaki będzie potencjał ataku z maksymalnego potencjału ataku gearlocka.
To mi się to potencjalnie nie spina

A tak poważnie to taka luźna dyskusja w sumie niczego nie zmieni. Po prostu średnio mi w tej grze pasuje podejmowanie takich decyzji po rzucie, a reszta to już trochę dopisywanie sobie dlaczego. Zwlaszcza, że wszelkie moje argumenty też możnaby odnieść do sporej ilości kości skilli, a w tę grę ciężko by się grało gdybym musiał efekt każdej ścianki koniecznie akceptować po rzucie.
Aczkolwiek nie zgodzę się, że moje podejście zmienisza ilość podejmowanych decyzji. Tych jest tyle samo, tylko są one wczesniej. Ja już przed rzutem muszę ocenić czy na pewno chcę zabijać tego wroga, a jeśli nie to zredukować ilość białych kości w razie potrzeby. Natomiast w grze zgodnie z zasadami taka decyzja jest podejmowana po rzucie.
Ja się kiedyś bawiłem w ten sposób: im niższy poziom złola, tym głupszy jest złol. Więc przed ruchem złola, jeśli miał dwie (albo więcej) potencjalne ścieżki, to rzucałem kością K6. I teraz:
złol 1pkt: ruszał się w najlepszy dla mnie sposób tylko przy wyniku wyższym niż 1
złol 5pkt: ruszał się w najlepszy dla mnie sposób tylko przy wyniku wyższym niż 2
złol 20pkt: ryszał się w najlepszy dla mnie sposób tylko przy wyniku wyższym niż 3
boss ruszał się w sposób najlepszy dla mnie tylko przy wyrzuceniu 6.
ale znudziło mi się po kilku partiach. Jeszcze nim dostałem Undertow.
-
- Posty: 280
- Rejestracja: 28 lut 2006, 12:29
- Lokalizacja: Legionowo/Siedlce
- Has thanked: 51 times
- Been thanked: 96 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Nie widzę w tym nic nielogiczne ani nawet nieklimatycznego. Jak potrafię walczyć, dobrze, to mogę świadomie zadawać słabsze ciosy zamiast mocniejszych (choć mógłbym trafiać lepiej) albo nawet powstrzymywać cios tylko odpychając wroga itp
- brazylianwisnia
- Posty: 4626
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 308 times
- Been thanked: 1099 times
Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
Tylko wtedy tracisz decyzyjność i gra staje się nudniejszym puzlem niż gdy manipujujesz też przeciwnikami dla swojej korzyści.
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430