The Mandalorian: Przygody / Adventures

[Andrzejzbrowaru]

Ja jestem na razie po tutorialu na dwie ręce i wygląda to obiecująco, choć taka obsługa jest mało wygodna. Lżejsze niż cięższe (jak można się było spodziewać) ale eleganckie. Następną misję odpalę w trybie solo z instrukcji, który na papierze nie wygląda jakoś świetnie, ale ciężko mi będzie ogarnąć współgracza. Z tego co przejrzałem, misje są 2 i 4 osobowe. Jeśli nie gra się w takim składzie to wybiera się dokładnie dwie postacie, miesza talie i steruje obiema, odpowiadającymi im kartami, więc wchodzi trochę więcej losowości. Po pierwszej misji dochodzą karty i małe urozmaicenia mechaniczne, po kolejnych jest chyba podobnie. Dam znać jak rozegram więcej.

[PytonZCatanu]

Moje najważniejsze pytanie: czy czuć tam klimat Star Wars? Czy wkręcamy się w akcje tak jak w Rebelii?

Brakuje mi tej informacji w waszych opiniach

[Andrzejzbrowaru]

To nie jest ten poziom immersji, bo to też inna kategoria gier. Dość proste zagrywanie kart o rożnej sile żeby odpalić poszczególne akcje. Niektóre karty mają specjalne zdolności i one są trochę związane z postaciami. Ja generalnie czuję klimacik, ale coś więcej będę mógł napisać po kolejnych rozgrywkach.

[jediwolf]

Będę musiał spróbować, ale chyba zostanę dalej przy Imperial Assault.

[EsperanzaDMV]

Mimo bycia fanem Star Wars, mnie Imperium Atakuje odrzuciło właśnie brakiem klimatu powiązanym z ciągłą gonitwą pt. "W x rund/ruchów zdobądź jakąś skrzynkę/terminal/inny cel". Co z tego, że np. goni mnie Darth Vader, jak nawet nie mogę z nim powalczyć, tylko jedyne o co muszę dbać to kolejny podobny cel misji.

Dlatego ciekawi mnie właśnie na ile w Mandalorianie jest klimat SW i na ile NIE jest to gonitwa w stylu właśnie Imperium Atakuje.

[szczudel]

Tylko pamiętaj, że SW mocno się podzieliło na Jedi i Scum/Rebelion. Numerowane filmy kinowe, plus taka Ahsoka to będzie całkowicie inny klimat niż Mandalorian czy Andor. Pewnie to wiesz, bo grasz w Zewnętrze Rubieże, ale ja nie bardzo kojarzę grę planszową ( w przeciwieństwie do video) w dobrym klimacie SW-Jedi, natomiast wszystko co mam (ZR, Rebelia, SW:Destiny, X-wing, nawet Clone Wars) ma świetny klimat "wojenny".

[Fiacik]

Jak już taka Rebelia nie ma klimatu, to próżno szukać go w innych grach w oparciu o licencję SW, chyba że cyfrowych.

[karmazynowy]

Moim zdaniem nie czuć za bardzo klimatu SW. Akcje są generyczne, ruch, atak, to podnieś, tam dojdź.

[szczudel]

Jak już taka Rebelia nie ma klimatu, to próżno szukać go w innych grach w oparciu o licencję SW, chyba że cyfrowych.

Moim zdaniem Rebelia ma kapitalny klimat SW. To nie klimat kalka tego z filmów, ale tworzysz swoją alternatywną historię pokonania Imperium.

[Andrzejzbrowaru]

Poleciałem trochę dłużej i zrobiłem misje 2-4, już w trybie true solo (poziom średni). W kolejnych misjach dochodzą nowe karty umiejętności, które włączają dodatkowe drobne mechaniki. Setup jest sprawny, solo działa całkiem spoko. Poziom trudności misji rośnie i są w moim odczuciu ciekawsze. Chyba najbardziej spodobała mi się 3. Najważniejszym odkrywanym elementem była do tej pory pierwsza koperta. Fragment oznaczam jako spoiler, bo zdradzam tam jej zawartość.

Spoiler:

Koperta zawiera komponenty i instrukcję, które pozwalają rozegrać niezależne misje (tzw. najemnicze) przy użyciu standardowych plansz. Są dwie dwustronne nakładki, które umieszczamy na dowolnych planszach, więc jest trochę kombinacji. Niektóre misje mają tryb zdrajcy, gdzie jeden z graczy gra na niezrealizowanie celu. Generalnie wygląda na to, że sama kampania 4 misji to trochę taki samouczek wprowadzający do gry.

Jeśli chodzi o mechanikę, to jest bardzo przyjemnie. Fajne, kreatywne wykorzystanie komponentów w poszczególnych misjach. Skorelowanie wartości siły akcji z potencjalnym odpalaniem niekorzystnych wydarzeń. Misje robiłem na strzała, ale nie mam odczucia, że było za łatwo. Zostało mi jeszcze trochę kart oraz 2 koperta do odkrycia i chętnie zobaczę co jeszcze się tam czai. Dalej nie wiem jak będzie z wracaniem do tego tytułu, ale to co do tej pory zobaczyłem daje jakieś nadzieje. Na pewno będę testował tryb wieloosobowym. Co do klimatu, mi siedzi. Serial, obok Andora, to dla mnie top w sw, więc jestem nieobiektywny i już czekam na dodatki.

[Wildcard]

poki co rozegralem tylko peirwsza misje solo na dwie rece.

Gra calkiem przyjemna, tak jak przedmowcy wspomnieli te 4 serialowe misje traktuje jako tutorial wiec nie bede ocenial poki nie pogram wiecej.

Na plus zaskoczyla mnie jakosc tekturowych elementow, nrpawde dobrze wykonane!
Karty sie troche odksztalcaly ale tak sie czesto dzieje przy pierwszej grze, zobaczymy dalej

[waadimch]

Poleciałem trochę dłużej i zrobiłem misje 2-4, już w trybie true solo (poziom średni). W kolejnych misjach dochodzą nowe karty umiejętności, które włączają dodatkowe drobne mechaniki. Setup jest sprawny, solo działa całkiem spoko. Poziom trudności misji rośnie i są w moim odczuciu ciekawsze. Chyba najbardziej spodobała mi się 3. Najważniejszym odkrywanym elementem była do tej pory pierwsza koperta. Fragment oznaczam jako spoiler, bo zdradzam tam jej zawartość.

Spoiler:

Koperta zawiera komponenty i instrukcję, które pozwalają rozegrać niezależne misje (tzw. najemnicze) przy użyciu standardowych plansz. Są dwie dwustronne nakładki, które umieszczamy na dowolnych planszach, więc jest trochę kombinacji. Niektóre misje mają tryb zdrajcy, gdzie jeden z graczy gra na niezrealizowanie celu. Generalnie wygląda na to, że sama kampania 4 misji to trochę taki samouczek wprowadzający do gry.

Jeśli chodzi o mechanikę, to jest bardzo przyjemnie. Fajne, kreatywne wykorzystanie komponentów w poszczególnych misjach. Skorelowanie wartości siły akcji z potencjalnym odpalaniem niekorzystnych wydarzeń. Misje robiłem na strzała, ale nie mam odczucia, że było za łatwo. Zostało mi jeszcze trochę kart oraz 2 koperta do odkrycia i chętnie zobaczę co jeszcze się tam czai. Dalej nie wiem jak będzie z wracaniem do tego tytułu, ale to co do tej pory zobaczyłem daje jakieś nadzieje. Na pewno będę testował tryb wieloosobowym. Co do klimatu, mi siedzi. Serial, obok Andora, to dla mnie top w sw, więc jestem nieobiektywny i już czekam na dodatki.

A co jest w drugiej kopercie?

[Andrzejzbrowaru]

Jeszcze nie sprawdzałem. Zakładam, że komponenty do dodatkowych misji. Nie do końca wiedziałem czego się spodziewać po tej grze, ale tak jak napisał ktoś wcześniej, kampania to tutorial, odkrywający przy okazji zawartość gry. A właściwa gra to już pojedyncze scenariusze, które możemy sobie rozgrywać w różnych kombinacjach. W teorii regrywalności jest sporo, bo nawet bohaterów jest 8. Zapowiada się na spoko grę w coopie na szybką partię, którą można pokazać fanom serialu, niegrającym nawet na codzień w gry. Pojedyncze misje zabierały mi ok godziny, a trochę czasem muliłem.

[Giermek]

Z tego co przejrzałem, misje są 2 i 4 osobowe. Jeśli nie gra się w takim składzie to wybiera się dokładnie dwie postacie, miesza talie i steruje obiema, odpowiadającymi im kartami,

Czy tak jest faktycznie? Jak są misje 2-osobowe, to nie może grać więcej osób? A jest w ogóle możliwość gry w 3 osoby?

[Wildcard]

Jest kilka możliwości kierowania postaciami. W kampanii teoretycznie trzeba grac tak jak jest w setupie (Mando i IG pierwsza misja) ale inne postacie od samego początku są odblokowane i nawet w instrukcji jest wspomniane ze można grac dowolna misje dowolna ilością postaci. Nie trzeba brać nawet Mando. To jest generalnie główny tryb gry.

Pierwsze 4 misje to taki tutorial który po kolei odblokowuje poszczególne elementy pełnej gry. Więcej kart, nowe mechaniki, zmiany w misjach. Mozna tez grac mniejsza ilością graczy prowadząc kilka postaci naraz, albo grając "na kilka rak" albo w tak zwanym trybie "true solo" gdzie łączy się decki postaci w jeden.

Wiec na więcej osób radze porostu dać 3 i 4 osobie któraś z innych postaci, co z tego ze nie zgadza się z serialem?

[Andrzejzbrowaru]

Dokładnie. Generalnie można grać wedle uznania. Ciekawy jestem skalowania. Więcej graczy to więcej wydarzeń ale setup pozostaje niezmienny.

[NetCop]

Pierwsza misja na 2 osoby:

[Apos]

Hej, miał ktoś problem z układem planszy do pierwszej misji?
W moim egzemplarzu prawa cześć planszy jest przekręcona o 90 stopni...



Komiks na drugiej stronie też jest walnięty

Spoiler:

[Wildcard]

U mnie normalnie, ale błąd ciekawy

[Mr_Fisq]

Strona się pewnie obróciła przed zbindowaniem.

[szczudel]

Spoiler:

Hej, miał ktoś problem z układem planszy do pierwszej misji?
W moim egzemplarzu prawa cześć planszy jest przekręcona o 90 stopni...



Komiks na drugiej stronie też jest walnięty

Spoiler:

No słabo. Daj znać jak szybko i kto Ci to wymienił.

[Andrzejzbrowaru]

Hej, miał ktoś problem z układem planszy do pierwszej misji?
W moim egzemplarzu prawa cześć planszy jest przekręcona o 90 stopni...



Komiks na drugiej stronie też jest walnięty

Spoiler:

Pisz do rebela, bankowo załatwią.

[Apos]

Spoiler:

Hej, miał ktoś problem z układem planszy do pierwszej misji?
W moim egzemplarzu prawa cześć planszy jest przekręcona o 90 stopni...



Komiks na drugiej stronie też jest walnięty

Spoiler:

Pisz do rebela, bankowo załatwią.

Wczoraj już napisane, czekam na odpowiedź

[Andrzejzbrowaru]

Wygrał ktoś misję najemniczą B Jajo?

[szczudel]

Dotarłod do mnie niestety po urlopie i właśnie otworzylem.

Jestem absolutnie wstrząśniety jakością wykonania wypraski. Rozumiem - ekologia, ale jeśli coś nie spełnia swojej funkcji to lepiej z tego zrezygnować. Karty i żetony ( swoją srogą żlobienia na żetony to fajny patent a same zetony są fantastycznie wykonane - lekko śliskie, jeszcze się z takimi nie spotkalem) zacinają się w wyprasce przy wkładaniu i wyciąganiu. Czysty absurd, przecież funkcją wypraski ma być wygoda trzymania komponentów. Nie bylo kogokolwiek kto wziąlby to na produkcji do ręki i powiedział, że to jest zly pomysł?
Moja wypraska jest pokrzywiona ( utrudniając jeszcze bardziej wsadzanie żetonów) i w kilku miejscach pęknięta, w sumie bez różnicy bo i tak poleci do kosza

W weekend pewnie pierwsza rozgrywka. Jeśli granie z figurkami podbije klimat to aż cyknę fotki