Time of Crisis: The Roman Empire in Turmoil, 235-284 AD (W. Ferrell, B. Johnson)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- grabol
- Posty: 460
- Rejestracja: 09 lut 2013, 21:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 34 times
- Been thanked: 50 times
Time of Crisis: The Roman Empire in Turmoil, 235-284 AD (W. Ferrell, B. Johnson)
Zakładam temat do dyskusji o grze Time of Crisis. Nie znalazłem za wielu informacji na forum, a szkoda bo jest to bardzo ciekawa pozycja z gatunku wareuro. Gra ukazała się nakładem wydawnictwa GMT Games w 2017r. W tym roku pojawił się dodruk wraz z dodatkiem Time of Crisis: The Age of Iron and Rust w ramach programu P500. 2-4 graczy, czas około 3 godz.
Gra osadzona jest w czasie kryzysu Imperium Rzymskiego w III w. n.e., w wyniku którego imperium nieomal upadło z powodu pogłębiającej się anarchii, wojen domowych, kryzysu gospodarczego oraz najazdów ościennych plemion barbarzyńskich. Wcielamy się w rolę przedstawicieli możnych rodów rzymskich, które rywalizując ze sobą, zwiększają swoje wpływy w senacie, wojsku oraz wśród mieszkańców imperium. Celem gry jest zdobycie jak największej ilości punktów dziedzictwa. Powiązanie historyczne jest luźne ale chociaż pobieżne zgłębienie tematu może poprawić odbiór gry.
Mechanika opiera się na budowaniu talii i zarządzaniu kartami na ręce. Mamy tu również kontrolę obszarów, walkę opartą na kościach K6, losowe wydarzenia oraz najazdy kierowanych przez AI barbarzyńców. Interakcja między graczami jest duża.
W skrócie, zabawa polega na rozwijaniu swojego wpływu poprzez zdobywanie kolejnych prowincji i zwiększanie w nich poparcia dla swojego rodu. Przekłada się to na wzrost punktów politycznych, które umożliwiają zakup coraz silniejszych kart do talii i pozbywanie się tych słabych. Zagrywanie kart daje możliwość wykonywania akcji, których jest kilkanaście i dzielą się zgodnie z kolorem kart na trzy rodzaje: akcje militarne, senatu i pospólstwa. Punktują zwycięstwa w bitwach, wybudowane usprawnienia, liczba posiadanych prowincji i czas zasiadania na tronie imperium. Gra kończy się poprzez osiągnięcie limitu punktów dziedzictwa lub wyczerpanie talii wydarzeń.
Instrukcja jest napisana na przyzwoitym poziomie, zasady są przystępne, ich opanowanie nie zabiera za dużo czasu.
Jestem bardzo ciekawy waszych opinii! Ja po kilku początkowych rozgrywkach czuję się kupiony i póki co planujemy eksploatować Time of Crisis bardzo intensywnie.
Myślę że gra spodoba się fanom serii Quartermaster, Zimnej wojny i jej klonów, Dominant Species, Histogame, Eklunda, Szoguna czy innych gier typu area control.
Zapraszam do dyskusji!
Gra osadzona jest w czasie kryzysu Imperium Rzymskiego w III w. n.e., w wyniku którego imperium nieomal upadło z powodu pogłębiającej się anarchii, wojen domowych, kryzysu gospodarczego oraz najazdów ościennych plemion barbarzyńskich. Wcielamy się w rolę przedstawicieli możnych rodów rzymskich, które rywalizując ze sobą, zwiększają swoje wpływy w senacie, wojsku oraz wśród mieszkańców imperium. Celem gry jest zdobycie jak największej ilości punktów dziedzictwa. Powiązanie historyczne jest luźne ale chociaż pobieżne zgłębienie tematu może poprawić odbiór gry.
Mechanika opiera się na budowaniu talii i zarządzaniu kartami na ręce. Mamy tu również kontrolę obszarów, walkę opartą na kościach K6, losowe wydarzenia oraz najazdy kierowanych przez AI barbarzyńców. Interakcja między graczami jest duża.
W skrócie, zabawa polega na rozwijaniu swojego wpływu poprzez zdobywanie kolejnych prowincji i zwiększanie w nich poparcia dla swojego rodu. Przekłada się to na wzrost punktów politycznych, które umożliwiają zakup coraz silniejszych kart do talii i pozbywanie się tych słabych. Zagrywanie kart daje możliwość wykonywania akcji, których jest kilkanaście i dzielą się zgodnie z kolorem kart na trzy rodzaje: akcje militarne, senatu i pospólstwa. Punktują zwycięstwa w bitwach, wybudowane usprawnienia, liczba posiadanych prowincji i czas zasiadania na tronie imperium. Gra kończy się poprzez osiągnięcie limitu punktów dziedzictwa lub wyczerpanie talii wydarzeń.
Instrukcja jest napisana na przyzwoitym poziomie, zasady są przystępne, ich opanowanie nie zabiera za dużo czasu.
Jestem bardzo ciekawy waszych opinii! Ja po kilku początkowych rozgrywkach czuję się kupiony i póki co planujemy eksploatować Time of Crisis bardzo intensywnie.
Myślę że gra spodoba się fanom serii Quartermaster, Zimnej wojny i jej klonów, Dominant Species, Histogame, Eklunda, Szoguna czy innych gier typu area control.
Zapraszam do dyskusji!
- Odi
- Administrator
- Posty: 6658
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 730 times
- Been thanked: 1114 times
Re: Time of Crisis: The Roman Empire in Turmoil, 235-284 AD
Sporo o grze jest w naszym gdańskim, wojenno-historycznym wątku spotkaniowym (link w podpisie).
My się w ToC zagrywaliśmy i jeszcze na pewno zagrywać będziemy, bo to świetna gra. Gdyby wyszła na kickstarterze z figurkami - byłaby powszechnie znanym hitem
Załączam link do moich wrażeń z pierwszej rozgrywki, ale zachęcam do przejrzenia/przeszukania wątku, bo jest wiele relacji z kolejnych rozgrywek.
My się w ToC zagrywaliśmy i jeszcze na pewno zagrywać będziemy, bo to świetna gra. Gdyby wyszła na kickstarterze z figurkami - byłaby powszechnie znanym hitem

Załączam link do moich wrażeń z pierwszej rozgrywki, ale zachęcam do przejrzenia/przeszukania wątku, bo jest wiele relacji z kolejnych rozgrywek.
- grabol
- Posty: 460
- Rejestracja: 09 lut 2013, 21:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 34 times
- Been thanked: 50 times
Re: Time of Crisis: The Roman Empire in Turmoil, 235-284 AD (W. Ferrell, B. Johnson)
Pierwsze wrażenie może być nie najlepsze. Gra wydaje się być jakąś kobyłą dla wojenniaków lub niedopracowanym prototypem. W czasach dopasionych wizualnie wydań z KS, z toną plastiku, podobne perełki mogą przejść niezauważone, a szkoda.
Mam kilka zastrzeżeń, które będę chciał zweryfikować w kolejnych rozgrywkach. Być może ktoś będzie chętnych wyrazić swoją opinię.
- losowość inwazji barbarzyńców.
Rozumiem że tabela kryzysu jest ułożona zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa i teoretycznie inwazje powinny rozkładać się w miarę równomiernie z różnych kierunków. Niestety w naszej ostatniej rozgrywce kolega, który władał Galią i Hiszpanią musiał mierzyć się w jednej z początkowych rund z inwazję 5 żetonów Franków, co doprowadziła do tego, że owe prowincje stały się neutralne i do końca rozgrywki nie mógł nawiązać równorzędnej rywalizacji.
- paraliż decyzyjny podczas wyboru kart do zakupu lub odrzucenia z talii.
Można rzecz jasna dokonywać tego wyboru podczas kiedy kolejny gracz wykonuje już swoje akcje, co nie jest niestety uczciwe, ponieważ obserwowanie ruchu kolejnego gracza może znacząco wpłynąć na decyzje dotyczące tego wyboru. Z kolei oczekiwanie na zakończenie tury przez co większych myślicieli bardzo spowalnia tempo gry. No ale jest to oczywiście problem większości gier, a właściwe graczy. Myślę że po lepszym poznaniu tytułu problem może być niewielki.
- coraz mocniejsza talia z większą liczbą możliwych zagrań może powodować podobne spowolnienie w końcowych turach.
Taka jest już chyba uroda gier z budowaniem talii. Lubię gry gdzie liczba możliwych do wykonani akcji podczas tury jest ograniczona do minimum.
- oskryptowane pierwsze ruchy.
Nie znalazłem lepszego wyboru niż 3 niebieskie i 2 czerwone karty na otwarcie.
- mimo wszystko kilka drobnych zasad, które mogą w początkowych rozgrywkach zostać przypadkowo pominięte.
Poza tym, póki co, cud, miód, malina.
Mam kilka zastrzeżeń, które będę chciał zweryfikować w kolejnych rozgrywkach. Być może ktoś będzie chętnych wyrazić swoją opinię.
- losowość inwazji barbarzyńców.
Rozumiem że tabela kryzysu jest ułożona zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa i teoretycznie inwazje powinny rozkładać się w miarę równomiernie z różnych kierunków. Niestety w naszej ostatniej rozgrywce kolega, który władał Galią i Hiszpanią musiał mierzyć się w jednej z początkowych rund z inwazję 5 żetonów Franków, co doprowadziła do tego, że owe prowincje stały się neutralne i do końca rozgrywki nie mógł nawiązać równorzędnej rywalizacji.
- paraliż decyzyjny podczas wyboru kart do zakupu lub odrzucenia z talii.
Można rzecz jasna dokonywać tego wyboru podczas kiedy kolejny gracz wykonuje już swoje akcje, co nie jest niestety uczciwe, ponieważ obserwowanie ruchu kolejnego gracza może znacząco wpłynąć na decyzje dotyczące tego wyboru. Z kolei oczekiwanie na zakończenie tury przez co większych myślicieli bardzo spowalnia tempo gry. No ale jest to oczywiście problem większości gier, a właściwe graczy. Myślę że po lepszym poznaniu tytułu problem może być niewielki.
- coraz mocniejsza talia z większą liczbą możliwych zagrań może powodować podobne spowolnienie w końcowych turach.
Taka jest już chyba uroda gier z budowaniem talii. Lubię gry gdzie liczba możliwych do wykonani akcji podczas tury jest ograniczona do minimum.
- oskryptowane pierwsze ruchy.
Nie znalazłem lepszego wyboru niż 3 niebieskie i 2 czerwone karty na otwarcie.
- mimo wszystko kilka drobnych zasad, które mogą w początkowych rozgrywkach zostać przypadkowo pominięte.
Poza tym, póki co, cud, miód, malina.

- Odi
- Administrator
- Posty: 6658
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 730 times
- Been thanked: 1114 times
Re: Time of Crisis: The Roman Empire in Turmoil, 235-284 AD (W. Ferrell, B. Johnson)
Sam początek faktycznie jest dość schematyczny, jeśli chodzi o karty (choć u nas chodzą - o ile pamiętam - dwie kombinacje), ale już kwestia wyboru prowincji do przejęcia nie jest aż tak oczywista.
Barbarzyńcy owszem, są losowi, i na początku mogą gracza spowolnić przy bardzo niekorzystnym układzie kostek. Miałem sytuację, gdzie w dwóch pierwszych kolejkach przy moich prowincjach pojawili się barbarzyńcy, którzy mogli zaatakować tylko przy wyniku 1-1. I dwa razy pod rząd takie właśnie wyniki padły
Już się po tym nie podniosłem.
Ale generalnie barbarzyńcy, to raczej farma punktowa/zasób rekrutacyjny do oddziałów, co jest jeszcze wzmacniane nową kartą z dodatku (dodatkowe punkty Legacy za ich pokonanie).
Jak najbardziej zgadzam się, że wykonanie obniża pierwsze wrażenie, albo wręcz nie zachęca do gry (np. ilustracje na kartach wzięte właściwie od czapy - tu obrazy, tam rysunki, gdzie indziej rzeźby albo płaskorzeźby z elewacji...).
Szkoda, bo to prawdziwa perełka. Jak widzę, ile mniej lub bardziej standardowych area control zbija kokosy na ks tylko dlatego, że są "fajne figurki", to myślę, że twórcy zrobili błąd wydając ToC w GMT.
Spowolnienie faktycznie może następować, natomiast z drugiej strony pod koniec można kosić po 8-10 punktów na turę i zakończenie rozgrywki zbliża się szybko.
Barbarzyńcy owszem, są losowi, i na początku mogą gracza spowolnić przy bardzo niekorzystnym układzie kostek. Miałem sytuację, gdzie w dwóch pierwszych kolejkach przy moich prowincjach pojawili się barbarzyńcy, którzy mogli zaatakować tylko przy wyniku 1-1. I dwa razy pod rząd takie właśnie wyniki padły

Ale generalnie barbarzyńcy, to raczej farma punktowa/zasób rekrutacyjny do oddziałów, co jest jeszcze wzmacniane nową kartą z dodatku (dodatkowe punkty Legacy za ich pokonanie).
Jak najbardziej zgadzam się, że wykonanie obniża pierwsze wrażenie, albo wręcz nie zachęca do gry (np. ilustracje na kartach wzięte właściwie od czapy - tu obrazy, tam rysunki, gdzie indziej rzeźby albo płaskorzeźby z elewacji...).
Szkoda, bo to prawdziwa perełka. Jak widzę, ile mniej lub bardziej standardowych area control zbija kokosy na ks tylko dlatego, że są "fajne figurki", to myślę, że twórcy zrobili błąd wydając ToC w GMT.
Spowolnienie faktycznie może następować, natomiast z drugiej strony pod koniec można kosić po 8-10 punktów na turę i zakończenie rozgrywki zbliża się szybko.
- grabol
- Posty: 460
- Rejestracja: 09 lut 2013, 21:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 34 times
- Been thanked: 50 times
Re: Time of Crisis: The Roman Empire in Turmoil, 235-284 AD (W. Ferrell, B. Johnson)
Osobny temat, to zabawa w konstruowanie talii, właściwie tak samo ważne jak kupowanie nowych silnych kart jest pozbywanie się z talii kart słabych. Odniosłem wrażenie, że w sytuacji kiedy mam szanse kupić 2 karty, zawsze lepiej jest kupić jedna, a jedna odrzucić.
Szczególnie w późniejszych turach kiedy wzmocnienie armii, zwiększenie poparcia, powołanie lidera lub ustanowienie gubernatora jest coraz droższe dobranie np trzech jedynek, z których każda jest w innym kolorze może być bardzo bolesne i spowodować, ze tura pójdzie na straty.
Myślę że zrekrutowanie i wysłanie armii złożonej z 2 legionów na tereny barbarzyńców, dodatkowo posiłkowanej przez Foederatii i zwalczanie zagrożenia u źródła może być ciekawą strategią na inkasowanie sporych ilości punktów dziedzictwa.
Szczególnie w późniejszych turach kiedy wzmocnienie armii, zwiększenie poparcia, powołanie lidera lub ustanowienie gubernatora jest coraz droższe dobranie np trzech jedynek, z których każda jest w innym kolorze może być bardzo bolesne i spowodować, ze tura pójdzie na straty.
Zgadzam się, że kiedy prowincja jest obsadzona silnym garnizonem to najazdy barbarzyńców są wręcz pożądane. Zwycięstwo w bitwie daje 2 pkt + 1 pkt, za każdy żeton barbarzyńców wysłany do macierzy, a akcja ataku kosztuje tylko 1 czerwony pkt z kart. Ponadto karta Foederati to jedna z silniejszych kart w grze. Daje nie tylko 3 głosy podczas ustanawiania nowego gubernatora ale umożliwia rekrutowania barbarzyńców do swojej armii.Barbarzyńcy owszem, są losowi, i na początku mogą gracza spowolnić przy bardzo niekorzystnym układzie kostek. Miałem sytuację, gdzie w dwóch pierwszych kolejkach przy moich prowincjach pojawili się barbarzyńcy, którzy mogli zaatakować tylko przy wyniku 1-1. I dwa razy pod rząd takie właśnie wyniki padłyJuż się po tym nie podniosłem.
Ale generalnie barbarzyńcy, to raczej farma punktowa/zasób rekrutacyjny do oddziałów, co jest jeszcze wzmacniane nową kartą z dodatku (dodatkowe punkty Legacy za ich pokonanie).
Myślę że zrekrutowanie i wysłanie armii złożonej z 2 legionów na tereny barbarzyńców, dodatkowo posiłkowanej przez Foederatii i zwalczanie zagrożenia u źródła może być ciekawą strategią na inkasowanie sporych ilości punktów dziedzictwa.
Re: Time of Crisis: The Roman Empire in Turmoil, 235-284 AD (W. Ferrell, B. Johnson)
Świetna gra, aż dziwne że nie jest popularna, chyba metka GMT odstrasza ludzi.
Pytanie czy dodatek dużo daje? I czy przy 3 osobach z dodatkiem gracie z botem?
Pytanie czy dodatek dużo daje? I czy przy 3 osobach z dodatkiem gracie z botem?
- grabol
- Posty: 460
- Rejestracja: 09 lut 2013, 21:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 34 times
- Been thanked: 50 times
Re: Time of Crisis: The Roman Empire in Turmoil, 235-284 AD (W. Ferrell, B. Johnson)
Dodatek mam ale jeszcze nie ruszałem, po chyba 5 lub 6 rozgrywkach w gołą wersje ciągle jeszcze mam wrażenie, że gry nie poznałem na tyle żeby ja komplikować. Niektóre gry po tylu rozgrywkach już na stół nie wracały, ToC się przyjął więc dodatek też będzie grany.
Ponieważ nie mam doświadczeń z grania z dodatkiem, to na zasadzie nie znam się to się wypowiem, uważam że warto kupić.
Drugie tyle kart, z innymi wydarzeniami i kilka sposobów na ich wprowadzenie do gry. 3 różne sposoby na prowadzenie gry jako imperator. Bot, który pod nieobecność czwartego gracza może pomóc zbalansować rozgrywkę. Graliśmy 2 razy we trzech i zdecydowanie było słabiej niż w pełnym składzie, wiec bot może być przydatny, kiedy akurat nikt nie zabrał Marii ze sobą.
Poza tym z dodatkiem dochodzi poprawiona karta, niebieska czwórka, która należy zamienić w talii podstawowej.
Ale żeby grać od pierwszej rozgrywki z dodatkiem, to chyba byłoby zbyt przytłaczające.
Ponieważ nie mam doświadczeń z grania z dodatkiem, to na zasadzie nie znam się to się wypowiem, uważam że warto kupić.
Drugie tyle kart, z innymi wydarzeniami i kilka sposobów na ich wprowadzenie do gry. 3 różne sposoby na prowadzenie gry jako imperator. Bot, który pod nieobecność czwartego gracza może pomóc zbalansować rozgrywkę. Graliśmy 2 razy we trzech i zdecydowanie było słabiej niż w pełnym składzie, wiec bot może być przydatny, kiedy akurat nikt nie zabrał Marii ze sobą.
Ale żeby grać od pierwszej rozgrywki z dodatkiem, to chyba byłoby zbyt przytłaczające.
- grabol
- Posty: 460
- Rejestracja: 09 lut 2013, 21:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 34 times
- Been thanked: 50 times
Re: Time of Crisis: The Roman Empire in Turmoil, 235-284 AD (W. Ferrell, B. Johnson)
Nasza ostatnia rozgrywka była jak dotąd najmniej przyjemna. Partia 4 osobowa do 40 punktów. Miało być do 60 ale niestety wszystko ułożyło się tak, że jeden z kolegów odjechał jako imperator na tyle, że skończyliśmy wcześniej.
Niestety dużo niefortunnych rzutów na kryzys, kumulacja żetonów Gotów, Franków i Germanów, Ira Deorum, barbarzyńscy liderzy... Moja Azja już w trzecie rundzie została najechana przez Gotów pod dowództwem Cnivy. Niestety nie podołałem i do końca gry miałem bardzo duże problemy z poparciem i z zakupem i trashem kart, w konsekwencji już tylko asystowałem. Podobnie dwóch innych kolegów, co chwila najazd. Czwarty, nie niepokojony, zasiadł na stolcu, stolicę umocnił silną armią i skupił się na zabezpieczeniu, wzmacnianiu poparcia i budowlach. Samograj. Nie mogliśmy mu nijak przeszkodzić.
Bywa i tak.
Niestety dużo niefortunnych rzutów na kryzys, kumulacja żetonów Gotów, Franków i Germanów, Ira Deorum, barbarzyńscy liderzy... Moja Azja już w trzecie rundzie została najechana przez Gotów pod dowództwem Cnivy. Niestety nie podołałem i do końca gry miałem bardzo duże problemy z poparciem i z zakupem i trashem kart, w konsekwencji już tylko asystowałem. Podobnie dwóch innych kolegów, co chwila najazd. Czwarty, nie niepokojony, zasiadł na stolcu, stolicę umocnił silną armią i skupił się na zabezpieczeniu, wzmacnianiu poparcia i budowlach. Samograj. Nie mogliśmy mu nijak przeszkodzić.
Bywa i tak.
-
- Posty: 1858
- Rejestracja: 02 sty 2019, 09:46
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 517 times
- Kontakt:
Re: Time of Crisis: The Roman Empire in Turmoil, 235-284 AD (W. Ferrell, B. Johnson)
Miałem okazję grać w wiele gier planszowych solo. Zazwyczaj wiązało się to z długim ślęczeniem nad zasadami i różnego rodzaju diagramami.
Jednak jako fan Time of Crisis z GMT Games postanowiłem dać szansę botom przygotowanym dla tej gry. Jakie było moje zdziwienie gdy okazało się, że są one szybie, intuicyjne, da się jasno wykonać ich akcje a z drugiej strony - pozwalają na interesująca i wymagająca rozgrywkę.
Analiza, garść przemyśleń i przykładowa rozgrywka z AI Bots dla Tie of Crisis w poniższym artykule. Miłej lektury!
Time of Crisis - jak gra się z Botami?

Jednak jako fan Time of Crisis z GMT Games postanowiłem dać szansę botom przygotowanym dla tej gry. Jakie było moje zdziwienie gdy okazało się, że są one szybie, intuicyjne, da się jasno wykonać ich akcje a z drugiej strony - pozwalają na interesująca i wymagająca rozgrywkę.
Analiza, garść przemyśleń i przykładowa rozgrywka z AI Bots dla Tie of Crisis w poniższym artykule. Miłej lektury!
Time of Crisis - jak gra się z Botami?

Mój blog, serdecznie zapraszam!
https://theboardgameschronicle.com/
https://theboardgameschronicle.com/
- Odi
- Administrator
- Posty: 6658
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 730 times
- Been thanked: 1114 times
Re: Time of Crisis: The Roman Empire in Turmoil, 235-284 AD (W. Ferrell, B. Johnson)
Przyznam, że ja z botami miałem pewne trudności. Pojedynczy jest jak najbardziej wartościowym dodatkiem do gry. Ogarnianie trzech naraz sprawiało mi problem.
Skrypt w kilku miejscach ma dziwne zapisy, albo ja ich po prostu nie rozumiem.
Przekleję to, co wpisałem w naszym trójmiejskim wątku wojenno-historycznym: viewtopic.php?p=1172839#p1172839
Skrypt w kilku miejscach ma dziwne zapisy, albo ja ich po prostu nie rozumiem.
Przekleję to, co wpisałem w naszym trójmiejskim wątku wojenno-historycznym: viewtopic.php?p=1172839#p1172839
Dzisiaj, trochę z braku laku, ale też motywowany ciekawością "Jak to będzie?", zagrałem sobie w Time of Crisis solo (ja + 3 boty, czyli rozgrywka na pełnej planszy). No i muszę jednak przyznać, że rozgrywki z żywymi przeciwnikami nie da się tym wariantem zastąpić. Nawet nie chodzi o to, że bot źle grał, bo grał dobrze. Agresywnie przejmował prowincje nie patrząc, czy sąsiednia, czy odległa. Czerwony bot usadowił się na tronie cesarskim, a potem z odległego ostatniego miejsca - dzięki gromieniu barbarzyńców (cesarz militarny daje podwójne punkty) - przesunął się na pierwsze. Bot żółty zmontował za to pretendera. Ogólnie punktowo było ciasno i ciekawie.
Natomiast jeśli jedną turę rozgrywałem w ok 15-20 minut, to 95% tego czasu poświęcałem na ogarnianie botów i sprawdzanie skrytpów AI. Potem, gdy przychodziła moja tura, pach pach wykonywałem ruch, i znowu obsługa gry. W takim kształcie to jednak nie dla mnie. Gry solo są zwykle tak skonstruowane, że te proporcje wyglądają nieco inaczej, a w ToC za dużo bookkeepingu, za mało grania.
Może gdyby wybrał wariant trzyosobowy (z dwoma botami) było lepiej? Może, ale jakoś mi odeszła ochota na sprawdzenie na dłuższy czas.
-
- Posty: 1858
- Rejestracja: 02 sty 2019, 09:46
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 517 times
- Kontakt:
Re: Time of Crisis: The Roman Empire in Turmoil, 235-284 AD (W. Ferrell, B. Johnson)
Oczywiście, boty nigdy nie zastąpią człowieka - nie zaatakują specjalnie barbarzyńców w ich prowincji aby zdobyć punkty, nie będą idealnie elastyczne, nie zawsze podejmą idealne decyzje. Natomiast wg. mnie są naprawdę intuicyjne i po 3-4 turach grałem w dużej mierze automatycznie nimi. Co mi się podoba, to że miałem możliwość prześledzenie zupełnie innych strategi niż te którymi normalnie gram.
Wg. mnie to będzie dobre uzupełnienie gdy nie ma się pełnego stolika. Rozwiązanie z zamykaniem prowincji z wersji podstawowej jest dużo gorsze niż gra przeciwko botom.
Wg. mnie to będzie dobre uzupełnienie gdy nie ma się pełnego stolika. Rozwiązanie z zamykaniem prowincji z wersji podstawowej jest dużo gorsze niż gra przeciwko botom.
Mój blog, serdecznie zapraszam!
https://theboardgameschronicle.com/
https://theboardgameschronicle.com/
-
- Posty: 2572
- Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 158 times
- Been thanked: 703 times
Re: Time of Crisis: The Roman Empire in Turmoil, 235-284 AD (W. Ferrell, B. Johnson)
Gra z botami doszła dopiero w dodatku czy przy samej podstawce też jest możliwa ?
- Odi
- Administrator
- Posty: 6658
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 730 times
- Been thanked: 1114 times
Re: Time of Crisis: The Roman Empire in Turmoil, 235-284 AD (W. Ferrell, B. Johnson)
Doszła w dodatku. Możliwa jest, ale musisz sobie wszystko zrobić sam (planszetki, skrypt, pionki, żetony)
-
- Posty: 1858
- Rejestracja: 02 sty 2019, 09:46
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 517 times
- Kontakt:
Re: Time of Crisis: The Roman Empire in Turmoil, 235-284 AD (W. Ferrell, B. Johnson)
Recenzja - Time of Crisis + dodatek
Time of Crisis to zdecydowanie jedna z moich ulubionych, lekkich gier wojennych. Bardzo ciekawa tematyka, interesująca mechanika z użyciem kart, lekki element losowy plus świetne rozszerzenie dają możliwość zabawy na długie godziny. Poniżej artykuł opisujący tą pozycję - miłej lektury!
Recenzja - Time of Crisis + dodatek

Time of Crisis to zdecydowanie jedna z moich ulubionych, lekkich gier wojennych. Bardzo ciekawa tematyka, interesująca mechanika z użyciem kart, lekki element losowy plus świetne rozszerzenie dają możliwość zabawy na długie godziny. Poniżej artykuł opisujący tą pozycję - miłej lektury!
Recenzja - Time of Crisis + dodatek

Mój blog, serdecznie zapraszam!
https://theboardgameschronicle.com/
https://theboardgameschronicle.com/
-
- Posty: 1858
- Rejestracja: 02 sty 2019, 09:46
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 517 times
- Kontakt:
Re: Time of Crisis: The Roman Empire in Turmoil, 235-284 AD (W. Ferrell, B. Johnson)
Idealny sposób na świętowanie nadchodzącego nowego roku - planszówka przed zabawą Sylwestrową
Tak było i w tym roku a na tapetę poszedł świetny Time of Crisis. Zapraszam do krótkiej relacji!
Link: Time of Crisis w Sylwestra!


Link: Time of Crisis w Sylwestra!

Mój blog, serdecznie zapraszam!
https://theboardgameschronicle.com/
https://theboardgameschronicle.com/
-
- Posty: 1858
- Rejestracja: 02 sty 2019, 09:46
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 517 times
- Kontakt:
Re: Time of Crisis: The Roman Empire in Turmoil, 235-284 AD (W. Ferrell, B. Johnson)
Rome during Time of Crisis – first impressions
Przez ostatnie dwa lata miałem okazję kilka razy zagrać w Time of Crisis i za każdym razem była to świetna zabawa. A zaczęło się tak niepozornie, od sesji z kopią gry kolegi...
LINK: Rome during Time of Crisis – first impressions

Przez ostatnie dwa lata miałem okazję kilka razy zagrać w Time of Crisis i za każdym razem była to świetna zabawa. A zaczęło się tak niepozornie, od sesji z kopią gry kolegi...
LINK: Rome during Time of Crisis – first impressions

Mój blog, serdecznie zapraszam!
https://theboardgameschronicle.com/
https://theboardgameschronicle.com/
-
- Posty: 1858
- Rejestracja: 02 sty 2019, 09:46
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 517 times
- Kontakt:
Re: Time of Crisis: The Roman Empire in Turmoil, 235-284 AD (W. Ferrell, B. Johnson)
Time of Crisis – playing remotely during pandemic
Gdy nie ma szansy spotkać się na żywo, z pomocą przychodzą rozwiązania cyfrowe. W Time of Crisis można zagrać zarówno na VASSAL jak i przez Tabletop Simulator. Poniżej sesje z tej gry na obu platformach i małe porównanie. Miłej lektury!
LINK: Time of Crisis – playing remotely during pandemic

Gdy nie ma szansy spotkać się na żywo, z pomocą przychodzą rozwiązania cyfrowe. W Time of Crisis można zagrać zarówno na VASSAL jak i przez Tabletop Simulator. Poniżej sesje z tej gry na obu platformach i małe porównanie. Miłej lektury!
LINK: Time of Crisis – playing remotely during pandemic

Mój blog, serdecznie zapraszam!
https://theboardgameschronicle.com/
https://theboardgameschronicle.com/
-
- Posty: 1858
- Rejestracja: 02 sty 2019, 09:46
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 517 times
- Kontakt:
Re: Time of Crisis: The Roman Empire in Turmoil, 235-284 AD (W. Ferrell, B. Johnson)
Roman Empire in Turmoil – playing Time of Crisis!
Zapraszam do animowanego raportu z gry Time of Crisis. Testujemy nowe mechaniki rozgrywki dla autora gry a jednocześnie jak zwykle mamy świetną zabawę!
LINK: Roman Empire in Turmoil – playing Time of Crisis!

Zapraszam do animowanego raportu z gry Time of Crisis. Testujemy nowe mechaniki rozgrywki dla autora gry a jednocześnie jak zwykle mamy świetną zabawę!
LINK: Roman Empire in Turmoil – playing Time of Crisis!

Mój blog, serdecznie zapraszam!
https://theboardgameschronicle.com/
https://theboardgameschronicle.com/
-
- Posty: 1858
- Rejestracja: 02 sty 2019, 09:46
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 517 times
- Kontakt:
Re: Time of Crisis: The Roman Empire in Turmoil, 235-284 AD (W. Ferrell, B. Johnson)
Time of Crisis – playing via Rally the TroopsTime of Crisis to zdecydowanie jedna z moich ulubionych lekkich gier wojennych; Rally the Troops - ostatnio zdecydowanie preferowana metoda gry asynchronicznej. A łącząc oba, otrzymujemy naprawdę fantastyczną "planszówkę w sieci". Zapraszam do raportu z sesji!
LINK: Time of Crisis – playing via Rally the Troops

LINK: Time of Crisis – playing via Rally the Troops

Mój blog, serdecznie zapraszam!
https://theboardgameschronicle.com/
https://theboardgameschronicle.com/
-
- Posty: 1858
- Rejestracja: 02 sty 2019, 09:46
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 517 times
- Kontakt:
Re: Time of Crisis: The Roman Empire in Turmoil, 235-284 AD (W. Ferrell, B. Johnson)
I simply can't get enough from this game! Time of Crisis is definitely in my Top 3 Light Wargames. This time with Dave, Alex & Grant we were having fun using Rally The Troops platform. Let us see how it went!
LINK: Time of Crisis – exciting sessions via Rally the Troops

LINK: Time of Crisis – exciting sessions via Rally the Troops

Mój blog, serdecznie zapraszam!
https://theboardgameschronicle.com/
https://theboardgameschronicle.com/
- Leviathan
- Posty: 2453
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 457 times
- Been thanked: 1237 times
- Kontakt:
Re: Time of Crisis: The Roman Empire in Turmoil, 235-284 AD (W. Ferrell, B. Johnson)
Pierwsze wrażenia z rozgrywek: