Jeszcze szybsze boty + cechy dla botów, które sprawiają, że każdy ma jakieś indywidualne zachowanie. Poza tym, predefiniowane poziomy trudności pod solo, które jednak bez problemu implementuje się w normalnej grze. Czy must have? Nie powiedziałbym. Ogólnie jednak urozmaica rozgrywkę, więc czy warto to już każdy musi sobie sam odpowiedzieć, bo jest to kwestia bardzo indywidualna - a cena niestety nie najniższa.
Race! Formula 90 (Alessandro Lala)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Race! Formula 90 (Alessandro Lala)
- Apos
- Posty: 1326
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 533 times
- Been thanked: 1219 times
- Kontakt:
Re: Race! Formula 90 (Alessandro Lala)
Gramy tylko multi i z dodatku korzystamy z:
- dodatkowych tras;
- botów ultrafast.
Możliwe, że z czasem dołączymy robot traits i tokeny.
Podstawka w/g mnie oferuje naprawdę dużo zawartości i zabawy na długie tygodnie. Boty ultrafast dodają wyzwania oraz pikanterii, ale równie dobrze można dodać "+1" do prędkości tych z podstawki. Najwięcej smaczku daje jednak zaawansowowana pogoda (Martina Weather) - prosta do obsługi, a zmienia jak działa z "gamerskiej" na "realistyczną".
Re: Race! Formula 90 (Alessandro Lala)
Zgodnie z zamysłem autorów jeszcze trzeba im dodać drugi pitstop, od czego żetony są w dodatku. Oczywiście bez nich nie problem zrobić przesunięcie o 10 tur tak jak domyślnie mają gracze, wyjdzie podobnie (albo i identycznie, nie pamiętam teraz wartości na tych żetonach).
Z tą pogodą też uwaga - jest to KSE, więc kupując teraz w takiej planszostrefie nie będziesz miał tego modułu.
-
- Posty: 72
- Rejestracja: 02 mar 2022, 14:18
- Lokalizacja: Bytom
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 20 times
Re: Race! Formula 90 (Alessandro Lala)
Ok, dzięki panowie
Wziąłem narazie samą podstawkę z Planszostrefy właśnie. To jak pogody tam i tak nie ma, to ten dodatek nie brzmi jak must have dla mnie.

- Apos
- Posty: 1326
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 533 times
- Been thanked: 1219 times
- Kontakt:
Re: Race! Formula 90 (Alessandro Lala)
Powodzenia
Polecam na początku pograć krótki wyścig (Variant 1), bez budowania bolidu, ale na pełnych zasadach i ze wszystkimi mieszankami opon. Poeksperymentujecie ze skillami kierowców oraz strategiami i lepiej poznacie grę

-
- Posty: 72
- Rejestracja: 02 mar 2022, 14:18
- Lokalizacja: Bytom
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 20 times
Re: Race! Formula 90 (Alessandro Lala)
git, a jak ogarniemy i nam siądzie to może się uda w sosnowcu na GP umówić

- Apos
- Posty: 1326
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 533 times
- Been thanked: 1219 times
- Kontakt:
Re: Race! Formula 90 (Alessandro Lala)
Grajcie i ścigajcie się

A jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała - polecam wariant 2. Zmiana polega na dobieraniu karty po rozegraniu swojej akcji. zamiast na jej początku. Sprawia, że rozgrywka idzie szybciej i zmniejsza AP.
My po przerwie wakacyjnej chcemy rozegrać mistrzostwa GP. Od września wracamy do organizacji dużych wydarzeń planszowych, więc będzie gdzie się pościgaćUse this variant if you want to reduce the play time. Faster play
is also possible by combining V1 and V2.
The regular card draw is moved at the end of the individual
turn. Therefore, the new turn structure is
Phase A - Turn start declarations
Phase C - Play cards
Phase D - Resolve symbols
Phase E - Movement
Phase F - Turn end declarations
Phase B - Draw

- Apos
- Posty: 1326
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 533 times
- Been thanked: 1219 times
- Kontakt:
Re: Race! Formula 90 (Alessandro Lala)
Koszulkowałem podstawkę i exp3 zwykłymi koszulkami dedykowanymi do tej gry. Producent wymyślił sobie swój rozmiar kart

Tymi

i część kart torów z podstawki trzymam w pudełku od dodatku dla wygody. Zakładając, że użyjesz standardowe koszulki, to jak dobrze poupychasz, to powinno się pomieścić

- tomuch
- Posty: 2099
- Rejestracja: 21 gru 2012, 03:17
- Lokalizacja: zza winkla
- Has thanked: 173 times
- Been thanked: 208 times
Re: Race! Formula 90 (Alessandro Lala)
Ja mam wszystko zakoszulkowane (powyżej wspomniane standardy) i mieści się do głównego pudełka (wszystkie plansze, jedną wypraskę też przełożyłem z dodatku). Wieczko jest podniesione o jakieś 0,5, może 1 cm od standardowego poziomu, ale przynajmniej jest w jednym miejscu. Jak wyjdzie kolejny dodatek, to już nie ma szans pomieścić...
kolekcja
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
-
- Posty: 72
- Rejestracja: 02 mar 2022, 14:18
- Lokalizacja: Bytom
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 20 times
Re: Race! Formula 90 (Alessandro Lala)
Wczoraj pierwsza rozgrywka na dwóch. Sporo zaglądania do instrukcji, więc zeszło 2,5h na krótki wyścig. No ale symulacja jest na prawdę dobra. Świetne jest to zarządzanie oponami i timing pit stopu. Koniec końców wygrał super szybki bot, a my zajęliśmy 2 i 3 miejsce. Wygrała (tj. zajęła 2 miejsce) osoba która jechała dość wolno, ale za to oszczędzała opony i dzięki temu mogła pojechać na jeden pit stop. Ja przycisnąłem mocno od startu i się okazało, że w okolicach 5 rundy nie mogłem już kart zagrywać, bo opony zdarte na maksa!
Trochę błędów było, o korzystaniu z niektórych rzeczy, jak i o dociąganiu kart czasem zapominaliśmy, ale chyba siadło
Czarne rewersy do krańca kart jednak zachęcają do koszulek, także muszę kupić. Myślicie, że premiumów (90mcr) nie wcisnę do pudełka z samą podstawką?
Trochę błędów było, o korzystaniu z niektórych rzeczy, jak i o dociąganiu kart czasem zapominaliśmy, ale chyba siadło

Czarne rewersy do krańca kart jednak zachęcają do koszulek, także muszę kupić. Myślicie, że premiumów (90mcr) nie wcisnę do pudełka z samą podstawką?
-
- Posty: 72
- Rejestracja: 02 mar 2022, 14:18
- Lokalizacja: Bytom
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 20 times
Re: Race! Formula 90 (Alessandro Lala)
Kolejne 2 rozgrywki - hungaroring i monako - Monako szczególnie wyjątkowe - deszcze i 2 safety cary! I dodatkowo w trybie sprint - ten tryb podoba mi się chyba najbardziej, bo jednak jest ten wyścig do linii mety, to mi się podoba, to jest klimatyczne.
Z innej beczki byłem też w meplu obczaić te dedykowane koszulki z maydaya - nijak nie są one wystarczająco wymiarowe, żeby wejść w ten insert - pod względem marginesów wokół karty. Szczególnie od góry jest z kilka milimetrów. Obstawiam, że po prostu wszystkie rogi się powyginają.
U was jest inaczej? No chyba, że po prostu nie trzymacie tego w tych łuzach na karty, albo pozbyliście się wypraski?
Z innej beczki byłem też w meplu obczaić te dedykowane koszulki z maydaya - nijak nie są one wystarczająco wymiarowe, żeby wejść w ten insert - pod względem marginesów wokół karty. Szczególnie od góry jest z kilka milimetrów. Obstawiam, że po prostu wszystkie rogi się powyginają.
U was jest inaczej? No chyba, że po prostu nie trzymacie tego w tych łuzach na karty, albo pozbyliście się wypraski?
Re: Race! Formula 90 (Alessandro Lala)
U mnie rogi się wyginają, ta wypraska jest tragiczna.maslopi pisze: ↑26 sie 2024, 17:28 Kolejne 2 rozgrywki - hungaroring i monako - Monako szczególnie wyjątkowe - deszcze i 2 safety cary! I dodatkowo w trybie sprint - ten tryb podoba mi się chyba najbardziej, bo jednak jest ten wyścig do linii mety, to mi się podoba, to jest klimatyczne.
Z innej beczki byłem też w meplu obczaić te dedykowane koszulki z maydaya - nijak nie są one wystarczająco wymiarowe, żeby wejść w ten insert - pod względem marginesów wokół karty. Szczególnie od góry jest z kilka milimetrów. Obstawiam, że po prostu wszystkie rogi się powyginają.
U was jest inaczej? No chyba, że po prostu nie trzymacie tego w tych łuzach na karty, albo pozbyliście się wypraski?
- tomuch
- Posty: 2099
- Rejestracja: 21 gru 2012, 03:17
- Lokalizacja: zza winkla
- Has thanked: 173 times
- Been thanked: 208 times
Re: Race! Formula 90 (Alessandro Lala)
Ja powrzucałem mały pasek pianki na spód tych łuz, dzięki temu każda talia toru jest wyżej i tak strasznie rogi się nie zadzierają. A karty ogólne porozdzielałem w wyprasce z dodatku chyba.
kolekcja
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
rabaty: Planszostrefa 11%, Planszomania 7%, 3trolle 7%, Rebel 5%, Cdp 5%, Aleplanszowki 5%, Mepel 5%
-
- Posty: 72
- Rejestracja: 02 mar 2022, 14:18
- Lokalizacja: Bytom
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 20 times
Re: Race! Formula 90 (Alessandro Lala)
No właśnie jak ja dodam jeszcze piankę na dół dziur to na pewno mi to wszystko nie wejdzie do samego pudła z podstawki
Czyli wychodzi na to, że albo bez koszulek albo wywalam wypraskę. Smuteg

- Bart Henry
- Posty: 1124
- Rejestracja: 15 sie 2013, 19:59
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 155 times
- Been thanked: 945 times
Re: Race! Formula 90 (Alessandro Lala)
Ja mam obecnie Race'a rozłożonego na stole. Jesteśmy po pierwszym wyścigu w trybie podstawowym, a przed pierwszym pełnym, ale już mi się wydaje, że gra nie wróci do tego kawałka plastiku, nazywanego hucznie insertem, tudzież organizerem. Szkoda plastiku na takie "bajery", które utrudniają setup zamiast go ułatwić. Tak naprawdę wypadałoby wszystkie elementy powyciągać i przerzucić na stół, żeby się odnaleźć w tym gąszczu tektury. Mam koszulki Mayday dedykowane tej grze, w wersji cienkiej, i widać delikatne zaokrąglenia na rogach koszulek. Nie mam pojęcia czemu producenci nadal sądzą, że rynienki na kartonowe znaczniki są wygodne. Woreczki strunowe będą o wiele bardziej użyteczne niż ten insert, bo przynajmniej będziecie widzieć co wyciągacie z pudełka. Jestem mega rozczarowany tym insertem. Niestety, nie znalazłem w Internecie żadnego projektu do druku 3D dedykowanego tej grze, więc pewnie na dniach zacznę projektować coś własnego. Jeszcze chodzi mi po głowie przeprojektowanie bolidów, by mieściły informacje wyścigowe, bo u nas znaczniki lidera, -1/2 lap zostawały zazwyczaj gdzieś w tyle na planszy.
Jak już po insercie jadę, to mogę pozostać w klimacie i napisać kilka zdań o instrukcji. Jak na to, że to druga edycja gry, to instrukcja wygląda jak wersja 0.9, nad którą dobrze byłoby jeszcze popracować. Żonglowanie pomiędzy zasadami a interpretacją tych zasad przez boty jest dla mnie męczarnią. Kuriozalne jest używanie mało znanych wyrażeń w miejsce znanych odpowiedników, ale przynajmniej nauczyłem się sformułowania in lieu of sth, więc jest w tym jakiś element edukacyjny. Gorzej, że zrobili to na karcie strategii i potem każdemu przy stole trzeba to wytłumaczyć. Dodatkowo dosyć często zdarzają się sformułowania nieprecyzyjne, o których potem są dwie strony dyskusji na BGG. W dyskusji o tym co oznacza "where he (originally) lost control" udzielał się nawet autor gry, który sam się gubi w zasadach, bo podał złą odpowiedź i został wyjaśniony przez graczy, którzy się nie zgadzali z taką interpretacją w kontekście przykładów obecnych w instrukcji, przeczących temu, co pisał autor gry. Dobre pół godziny szukałem w spisie komponentów znaczników, które były przytoczone w setupie trybu podstawowego. Okazało się, że użyli nazwy wynikającej z drugiego zastosowania, której nie przytoczyli w spisie komponentów, ale wyjaśnili kilka akapitów później.
Ogólnie uważam, że podział na instrukcję do trybu podstawowego jest przydatny maksymalnie do momentu, gdy chcesz wejść w pełną rozgrywkę. Gra zawiera osobną instrukcję do trybu pełnego, w której nie zaznacza zasad, które się zmieniły lub doszły względem trybu podstawowego, więc trzeba przeczytać od deski do deski te ~30 stron, pomimo ~30 stron już przeczytanych wcześniej. Pełna instrukcja tłumaczy niektóre rzeczy (np. FAS) lepiej niż podstawowa, więc nie grajcie trybu podstawowego, tylko rozegrajcie sobie pełny wyścig w krótszym wariancie. Poziom trudności tej gry jest sztucznie podbity przez brak umiejętności przekazania informacji oraz brak chęci, by wykorzystać strukturę i układ sekcji, aby uprzyjemnić lekturę.
A o grze wypowiem się pewnie za kilka tygodni. Niedługo czeka nas wyścig w Monaco i już wiem, że startuję dopiero z 5 linii.
Dopiero teraz zobaczę pełnię gry, bo w grze podstawowej bezproblemowo dojechałem na pierwszym miejscu. Wolne i szybkie boty nie są właściwie żadnym wyzwaniem, co też nieco psuje wrażenia na start.
Spoiler:
Ogólnie uważam, że podział na instrukcję do trybu podstawowego jest przydatny maksymalnie do momentu, gdy chcesz wejść w pełną rozgrywkę. Gra zawiera osobną instrukcję do trybu pełnego, w której nie zaznacza zasad, które się zmieniły lub doszły względem trybu podstawowego, więc trzeba przeczytać od deski do deski te ~30 stron, pomimo ~30 stron już przeczytanych wcześniej. Pełna instrukcja tłumaczy niektóre rzeczy (np. FAS) lepiej niż podstawowa, więc nie grajcie trybu podstawowego, tylko rozegrajcie sobie pełny wyścig w krótszym wariancie. Poziom trudności tej gry jest sztucznie podbity przez brak umiejętności przekazania informacji oraz brak chęci, by wykorzystać strukturę i układ sekcji, aby uprzyjemnić lekturę.
A o grze wypowiem się pewnie za kilka tygodni. Niedługo czeka nas wyścig w Monaco i już wiem, że startuję dopiero z 5 linii.

- Bart Henry
- Posty: 1124
- Rejestracja: 15 sie 2013, 19:59
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 155 times
- Been thanked: 945 times
Re: Race! Formula 90 (Alessandro Lala)
Mam rozegrane cztery wyścigi, z czego pierwszy na zasadach podstawowych, reszta na pełnych.
Wrzucam w spoiler to, co już pisałem we wrześniu w ramach podsumowania miesiąca.
Kilka wskazówek na start ode mnie:
Ogólnie gra mi się podoba, ale jak dla mnie to na razie 7/10 przez zbyt długą rozgrywkę. Dopiero w ostatniej grze, dzięki deszczowej pogodzie i jej wpływie na ograniczenie decyzyjności taktycznej, udało nam się zejść poniżej 3h. Wcześniejsze rozgrywki to 4h i 4h 40m, co jest zdecydowanie zbyt długim czasem. Wszystkie czasy dotyczą gry dwuosobowej z ośmioma botami. Na skrócenie czasu gry miał też wpływ wariant zespołowy, bo granie w kooperacji pozwala mniej skupiać się na blokowaniu drugiego gracza.
Niezmiernie i niezmiennie irytuje mnie instrukcja Race'a. Rulebook jest tak źle poukładany w kontekście wyszukiwania informacji, że trudno uwierzyć, że to już druga edycja. Niektóre zasady nie są wyłożone na tyle prosto, by nie tworzyły kontrowersji wartej kilkanaście postów dyskusji w wątkach na BGG. Do tego dochodzi mało pomocny insert w wersji "deluxe". Co prawda dałoby się go zrobić jeszcze gorzej, ale to małe pocieszenie, w szczególności dla osób, które chcą koszulkować grę. Nie dość, że karty w koszulkach ledwo się mieszczą, wyginając rogi koszulek, to jeszcze rozmiar kart jest tak orientalny, że tylko jedna firma produkuje takie, dedykowane tej grze, koszulki.
Zasady to kilka przebłysków geniuszu przeplatanych z brakiem pomysłu na lepsze zarządzanie stanem gry, Mam na myśli konieczność ciągłego przesuwania znaczników należących do botów, np. "-1 lap". Ogólnie lapowanie/dublowanie jest mocno irytującą mechaniką. Z jakiegoś powodu lider musi się napocić, by wyprzedzić maruderów, m.in. musi zdać test. To pierwsza kontrowersyjna decyzja, podyktowana zapewne chęcią spowolnienia lidera, ale niosąca za sobą potencjalnie bardzo poważne konsekwencje. Na taki test nie wpływają warunki deszczowe, co stanowi bezsensowny wyjątek dla zasady -20 do modyfikatora w deszczu. Jadąc w deszczu, często będziemy operować niskimi wartościami referencyjnymi do testów, co dodatkowo utrudnia dublowanie ogona stawki. W rzeczywistości jazda na czele stawki w deszczu mocno premiuje lidera, który ma wtedy najmniejsze problemy ze strugą wody wyrzucaną przez inne bolidy. Wyprzedzanie najwolniejszych na torze bolidów to bułka z masłem, bo różnice w tempie dochodzą do kilku sekund na okrążeniu. W RF90 prowadzenie w deszczu to koszmar.
Jakie są konswekwencje niezdanego testu na dublowanie? Zatrzymujemy swój ruch na pierwszym nieudanym dublowaniu. Mając np. 7 ruchu, możemy stracić większość przez niezdany test za lapowanie kierowcy, który jest tuż przed nami. A jak już się namęczymy i powyprzedzamy maruderów, to następni gracze żadnych testów nie muszą zdawać. Przy okazji, mam wrażenie, że najwolniejsze boty specjalnie zostały zrobione takimi wolnymi, aby właśnie dochodziło do dublowania. Zupełnie jakby ktoś zauważył, że trudno jest gonić lidera, więc zamiast mechaniki tunelu w podążaniu za innym kierowcą, wymyślił spowolnianie najwolniejszymi kierowcami, dorzucając do gry garść dodatkowych zasad i wyjątków. Race Formula 90: The Ultimate Lapping Game.
Podoba mi się, że wraz z doświadczeniem kolejnych wyścigów, niektóre umiejętności kierowców i karty strategii nabrały większego sensu. Nadal jednak jestem zdania, że jest kilka zdecydowanie lepszych strategii i umiejętności. Dużo sensu ma chociażby umiejętność jazdy w deszczu, ale dupa zbita, bo (o ile wszystko robiłem i pamiętam dobrze) umiejętności wybiera się przed określeniem pogody. Mógłbyś na potrzeby suchego wyścigu być mistrzem jazdy w deszczu, brawo Ty. Odnoszę wrażenie, że "banging wheels, be steady & save tyres" to taki odpowiednik "wszystkiego najlepszego" od działu strategii w RF90, jednak czuję, że mając więcej żywych przeciwników taki Chase też mógłby zadziałać fajnie. Z umiejętności to Reflexes i Lapping wydają się być OP. Wise driving potrafi czasem uratować tyłek, a na niektórych torach przyda się też Pitting. Nie do końca nawet chodzi mi o to, że są lepsze umiejętności, tylko bardziej o to, że nic nie skłaniało nas do wyboru pozostałych, więc z 10 umiejętności rozważaliśmy zazwyczaj 2-3. Bogactwo wyboru wydawało się być pozorne.
Po tych 14 godzinach nad RF90 wydaje mi się, że w miarę ogarniam zasady, ale już boję się co będzie przy powrocie do gry za kilka miesięcy. W gruncie rzeczy to jest prosta gra, która miewa momenty wymagające dogłębnej analizy z powodu źle napisanej instrukcji lub przesadnie skomplikowanych mikrozasad. Daję 7/10, ale czuję, że był tu potencjał na 9/10. Jest to jednak perełka w temacie odwzorowywania F1 na planszy, więc fanom formuły pierwszej zdecydowanie tę polecę. Może powinienem jeszcze doprecyzować, że chodzi mi o zdeterminowanych fanów. Sam mam znajomych interesujących się tym sportem, nawet grających w planszówki, których trzymałbym jednak z daleka od Race'a. Liczę na bardziej nowoczesne podejście do reprezentacji tego sportu na planszy w polskiej grze FormulaGP. Mam dostęp do bety na TTS, więc gdyby ktoś chciał sprawdzić, to piszcie na priv, może uda nam się umówić i zmotywować do ogarnięcia zasad. Jeżeli FGP będzie lepsze od RF90, to pewnie wypchnie RF90 z kolekcji, ale na razie Race zostaje, bo projektuję do niego insert. Happy lapping!
Wrzucam w spoiler to, co już pisałem we wrześniu w ramach podsumowania miesiąca.
Spoiler:
- olejcie basic mode, od razu uczcie się całości i rozegrajcie sprint,
- superfast bot to minimum, a nawet ultrafast szybko stanie się mniej wymagający,
- podstawowe zasady pogody są słabe, Martino's Weather jest zdecydowanie bardziej realistyczny,
- przyjmijcie, że przez pierwsze gry będziecie grali źle, ale grajcie przynajmniej spójnie przez całą grę, a potem starajcie się adresować kwestie sporne. Nie ma sensu dochodzić zasad w trakcie gry, bo długa gra będzie jeszcze dłuższa.
Ogólnie gra mi się podoba, ale jak dla mnie to na razie 7/10 przez zbyt długą rozgrywkę. Dopiero w ostatniej grze, dzięki deszczowej pogodzie i jej wpływie na ograniczenie decyzyjności taktycznej, udało nam się zejść poniżej 3h. Wcześniejsze rozgrywki to 4h i 4h 40m, co jest zdecydowanie zbyt długim czasem. Wszystkie czasy dotyczą gry dwuosobowej z ośmioma botami. Na skrócenie czasu gry miał też wpływ wariant zespołowy, bo granie w kooperacji pozwala mniej skupiać się na blokowaniu drugiego gracza.
Niezmiernie i niezmiennie irytuje mnie instrukcja Race'a. Rulebook jest tak źle poukładany w kontekście wyszukiwania informacji, że trudno uwierzyć, że to już druga edycja. Niektóre zasady nie są wyłożone na tyle prosto, by nie tworzyły kontrowersji wartej kilkanaście postów dyskusji w wątkach na BGG. Do tego dochodzi mało pomocny insert w wersji "deluxe". Co prawda dałoby się go zrobić jeszcze gorzej, ale to małe pocieszenie, w szczególności dla osób, które chcą koszulkować grę. Nie dość, że karty w koszulkach ledwo się mieszczą, wyginając rogi koszulek, to jeszcze rozmiar kart jest tak orientalny, że tylko jedna firma produkuje takie, dedykowane tej grze, koszulki.
Zasady to kilka przebłysków geniuszu przeplatanych z brakiem pomysłu na lepsze zarządzanie stanem gry, Mam na myśli konieczność ciągłego przesuwania znaczników należących do botów, np. "-1 lap". Ogólnie lapowanie/dublowanie jest mocno irytującą mechaniką. Z jakiegoś powodu lider musi się napocić, by wyprzedzić maruderów, m.in. musi zdać test. To pierwsza kontrowersyjna decyzja, podyktowana zapewne chęcią spowolnienia lidera, ale niosąca za sobą potencjalnie bardzo poważne konsekwencje. Na taki test nie wpływają warunki deszczowe, co stanowi bezsensowny wyjątek dla zasady -20 do modyfikatora w deszczu. Jadąc w deszczu, często będziemy operować niskimi wartościami referencyjnymi do testów, co dodatkowo utrudnia dublowanie ogona stawki. W rzeczywistości jazda na czele stawki w deszczu mocno premiuje lidera, który ma wtedy najmniejsze problemy ze strugą wody wyrzucaną przez inne bolidy. Wyprzedzanie najwolniejszych na torze bolidów to bułka z masłem, bo różnice w tempie dochodzą do kilku sekund na okrążeniu. W RF90 prowadzenie w deszczu to koszmar.
Jakie są konswekwencje niezdanego testu na dublowanie? Zatrzymujemy swój ruch na pierwszym nieudanym dublowaniu. Mając np. 7 ruchu, możemy stracić większość przez niezdany test za lapowanie kierowcy, który jest tuż przed nami. A jak już się namęczymy i powyprzedzamy maruderów, to następni gracze żadnych testów nie muszą zdawać. Przy okazji, mam wrażenie, że najwolniejsze boty specjalnie zostały zrobione takimi wolnymi, aby właśnie dochodziło do dublowania. Zupełnie jakby ktoś zauważył, że trudno jest gonić lidera, więc zamiast mechaniki tunelu w podążaniu za innym kierowcą, wymyślił spowolnianie najwolniejszymi kierowcami, dorzucając do gry garść dodatkowych zasad i wyjątków. Race Formula 90: The Ultimate Lapping Game.
Podoba mi się, że wraz z doświadczeniem kolejnych wyścigów, niektóre umiejętności kierowców i karty strategii nabrały większego sensu. Nadal jednak jestem zdania, że jest kilka zdecydowanie lepszych strategii i umiejętności. Dużo sensu ma chociażby umiejętność jazdy w deszczu, ale dupa zbita, bo (o ile wszystko robiłem i pamiętam dobrze) umiejętności wybiera się przed określeniem pogody. Mógłbyś na potrzeby suchego wyścigu być mistrzem jazdy w deszczu, brawo Ty. Odnoszę wrażenie, że "banging wheels, be steady & save tyres" to taki odpowiednik "wszystkiego najlepszego" od działu strategii w RF90, jednak czuję, że mając więcej żywych przeciwników taki Chase też mógłby zadziałać fajnie. Z umiejętności to Reflexes i Lapping wydają się być OP. Wise driving potrafi czasem uratować tyłek, a na niektórych torach przyda się też Pitting. Nie do końca nawet chodzi mi o to, że są lepsze umiejętności, tylko bardziej o to, że nic nie skłaniało nas do wyboru pozostałych, więc z 10 umiejętności rozważaliśmy zazwyczaj 2-3. Bogactwo wyboru wydawało się być pozorne.
Po tych 14 godzinach nad RF90 wydaje mi się, że w miarę ogarniam zasady, ale już boję się co będzie przy powrocie do gry za kilka miesięcy. W gruncie rzeczy to jest prosta gra, która miewa momenty wymagające dogłębnej analizy z powodu źle napisanej instrukcji lub przesadnie skomplikowanych mikrozasad. Daję 7/10, ale czuję, że był tu potencjał na 9/10. Jest to jednak perełka w temacie odwzorowywania F1 na planszy, więc fanom formuły pierwszej zdecydowanie tę polecę. Może powinienem jeszcze doprecyzować, że chodzi mi o zdeterminowanych fanów. Sam mam znajomych interesujących się tym sportem, nawet grających w planszówki, których trzymałbym jednak z daleka od Race'a. Liczę na bardziej nowoczesne podejście do reprezentacji tego sportu na planszy w polskiej grze FormulaGP. Mam dostęp do bety na TTS, więc gdyby ktoś chciał sprawdzić, to piszcie na priv, może uda nam się umówić i zmotywować do ogarnięcia zasad. Jeżeli FGP będzie lepsze od RF90, to pewnie wypchnie RF90 z kolekcji, ale na razie Race zostaje, bo projektuję do niego insert. Happy lapping!
- Apos
- Posty: 1326
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 533 times
- Been thanked: 1219 times
- Kontakt:
Re: Race! Formula 90 (Alessandro Lala)
Zgadzam się z tym co piszesz w całej rozciągłości oprócz czasu rozgrywki. U nas ten wypada około 45 minut na gracza w pełnym wariancie, z zaawansowaną pogodą i uzupełnieniem pozostałych slotów przez boty. Rozgrywki 4-5 osobowe to ok 3,5h, a w grupie mamy paru myślicieli. Raz graliśmy na 6 osób wariant sptint co prawda, z trzema nowymi graczami IIRC, ale ten zajął nam też z 3h.Bart Henry pisze: ↑04 paź 2024, 21:13Dopiero w ostatniej grze, dzięki deszczowej pogodzie i jej wpływie na ograniczenie decyzyjności taktycznej, udało nam się zejść poniżej 3h. Wcześniejsze rozgrywki to 4h i 4h 40m, co jest zdecydowanie zbyt długim czasem. Wszystkie czasy dotyczą gry dwuosobowej z ośmioma botami. Na skrócenie czasu gry miał też wpływ wariant zespołowy, bo granie w kooperacji pozwala mniej skupiać się na blokowaniu drugiego gracza.Spoiler:
Spoiler:
Na pewno dobrze wszystko rozpatrujecie, że tyle samo Wam zajmuje gra dwuosobowa?
- Bart Henry
- Posty: 1124
- Rejestracja: 15 sie 2013, 19:59
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 155 times
- Been thanked: 945 times
Re: Race! Formula 90 (Alessandro Lala)
Rzekłbym, że na pewno. Tam nie ma rocket science podczas rozgrywania tur. Te 4h 40m to była pierwsza pełna rozgrywka, więc pewnie jakieś zaglądanie do instrukcji też tutaj weszło. Przy czym jak już wbijam na BGG, to timer zatrzymuję. Z obecną znajomością zasad pewnie moglibyśmy zejść poniżej 3h także w sytuacjach bardziej zaawansowanych niż deszczówki na całym dystansie wyścigu, i to jest czas względnie akceptowalny. Gdyby gra trwała 2h, to pewnie miałaby u mnie lepsze notowania. Ostatnią grę zagraliśmy dokładnie 2h 40m, a druga połowa gry to było coś około 1h, więc widać, że się da. Muszę jednak dodać, że całego przygotowania do gry, a więc kwalifikacji oraz dostosowania bolidu, umiejętności, strategii i pogody, nie wliczałem ani razu w czas gry. U nas zazwyczaj trochę mija zanim zejdziemy do czasu deklarowanego przez innych graczy. Wiem też, że sporo osób podaje czas z pamięci, tak jak im się wydawało, a z tym bywa różnie.Apos pisze: ↑05 paź 2024, 10:30 Zgadzam się z tym co piszesz w całej rozciągłości oprócz czasu rozgrywki. U nas ten wypada około 45 minut na gracza w pełnym wariancie, z zaawansowaną pogodą i uzupełnieniem pozostałych slotów przez boty. Rozgrywki 4-5 osobowe to ok 3,5h, a w grupie mamy paru myślicieli. Raz graliśmy na 6 osób wariant sptint co prawda, z trzema nowymi graczami IIRC, ale ten zajął nam też z 3h.
Na pewno dobrze wszystko rozpatrujecie, że tyle samo Wam zajmuje gra dwuosobowa?

Dodam, że gramy z wariantem doboru karty pod koniec tury. Czasem trafi się ręka, nad którą trzeba pomyśleć, przeliczyć kilka opcji, w szczególności czy można uwzględnić kartę toru, czy jednak bot zatrzyma się we wcześniejszym zakręcie i zablokuje jej wykorzystanie. Bardzo często tury są jednak dosyć oczywiste. Chyba warto zaznaczyć, że u nas zazwyczaj ten czas rozgrywki, szczególnie na początku, jest stosunkowo długi. Częściowo wynika to z podejścia do zasad, które od razu staramy się doprecyzować, a częściowo po prostu z braku znajomości gry przy jednoczesnej chęci, by zagrać coś co przynajmniej wydaje się być sensowne. Nie wykluczam, że będą grupy, które usiądą do gry na świeżo, bez ani jednej rozgrywki wcześniej, i zagrają szybciej niż my, na większą liczbę osób. Tylko pewnie popełnią przy tym większą liczbę błędów, niż my.
