Na jakie gry czekamy lub chcemy kupić w 2024 r.

[eveni]

Czekam na nową kampanię Dinogenics.

[Dhel]

Dragons down - jest na to late pledge teraz, bardzo mi się podoba i chyba się złamię, mówią, że duchowy następca Magic Realm, tylko bardziej wygładzony jak na dzisiejsze czasy.

[Mr_Fisq]

Pół roku za nami - pora na aktualizację. Ciężko ostatnio wygospodarować czas na granie (a wcześniej zamówione KS'y dalej przychodzą ), więc i lista gier na które czekam skraca się - więcej się dzieje w ramach czyszczenia półek. Dalej szukam tego jedynego Lochołaza przychylniej patrząc przy tym na Boss Battlery, które wydają się sensowniejsze logistycznie (mniej figurek/standów do ogarnięcia, brak konieczności żonglowania kafelkami terenu). Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to zapowiada się tu ciężka walka o miejsce na stole na koniec roku: AT:O, Łowcy i LoD.

Już w kolekcji:
- Nova Aetas: Renaissance - z KS'ów które dotarły w tym roku jest to na razie najbardziej perspektywiczny tytuł do ogrania. Muszę się szubko zabrać za ten tytuł, bo niedługo jeszcze jeden duży DC do mnie dojdzie.
- Unsettled - Już w kolekcji, ale jakoś straciłem serce do tej gry, zwłaszcza że konkurencja do ogrania rośnie.
- Fallout: Wasteland Warfare - 2 player starter set - Wygryzione z kolejki do grania przez NA:Ren.

Oczekujące na dostarczenie:
- Aeon Trespass: Odyssey - Pojawiło się trochę usprawnień logistycznych - segregator/organizer, będą aplikacje narracyjne, jeszcze raz rzuciłem też okiem na gameplay, do tego bardzo pozytywne opinie. To wszystko razem skłoniło mnie do zrobienia drugiego podejścia do tego molocha.
- League of Dungeoneers - Pojawiło się przesunięcie w terminach, ale myślę że we wrześniu/październiku powinno być u mnie. Plan na ogranie po Nova Aetas.
- Łowcy A. D. 1492 - Tu też pojawił się poślizg. Zgaduję że dotrze listopad-grudzień i spróbuje odbić stół od LoD.
- Earthborne Rangers - Ze wspieraczki - po tym jak sklep dał ciała. Dotrze pewnie dopiero w przyszłym roku.

Poważni kandydaci:
- Holland '44 - France '40 było całkiem spoko, więc i Holland kusi, ale obawiam się czy gra nie jest za długa.


Lista rezerwowa:
- Kingdoms Forlorn - tu jeśli już to tylko zakup w tym roku.

Wypadły z kręgu zainteresowań:
- ...

Poprzedni rok:
viewtopic.php?t=77836&start=125#p1564194

[kurdzio]

Spoiler:

No to lecimy:

Pagan - kupuję na pewno chociaż obawiam się że ta asymetria będzie zbyt hardkorowa
Point City - mały fillerek który mam ochotę sprawdzić
AQUA: Biodiversity in the oceans - na razie tylko na radarze, czekam na gameplay
Awkward Guests 2: The Berwick Cases - pierwsza część dała nam dużo radości, wersję na 2 osoby sprawdzę na pewno, ale obawiam się że nie będzie to 2024
Kelp - asymetryczna 2-osobówka zawsze na celowniku
Leaf - ładny abstrakt, ale zakupu nie jestem pewny
The Search for Lost Species - chciałbym sprawdzić mimo że wersji w kosmosie już z nami nie ma
Trailblazer: The John Muir Trail - przekonuje mnie tu oprawa graficzna, ale jeszcze nie jestem przekonany o zakupie
World Wonders - jak ktoś to ogłosi w PL to na pewno kupię, jak nie to poszukam wersji ENG

A za rok podsumowanie jak to wyszło

A to i ja wrzucę aktualizację:

Pagan - kupiona i sprzedana
Point City - wyleciało z zainteresowań
AQUA: Biodiversity in the oceans - wyleciało z zainteresowań
Awkward Guests 2: The Berwick Cases - wsparte na KS
Kelp - wyleciało z zainteresowań
Leaf - wyleciało z zainteresowań
The Search for Lost Species - wyleciało z zainteresowań
Trailblazer: The John Muir Trail - dalej obserwuję
World Wonders - kupiona i sprzedana

NOWE POD OBSERWACJĄ:
The Lost Code - dedukcja do sprawdzenia
Looot - feeling Calico, jeszcze się zastanawiam
Jedziemy do Japoni - spodobał mi się gameplay, zobaczymy
Mandalorian - kupię jak już naprawdę nie będę miał co wymyślić
Everdell Dalekobrzeg - tutaj pewniak do zakupu, ale czekam na okazję

[Poochacz]

Został ostatni kwartał roku więc pokuszę się o podsumowanie i może chociaż z planami na najbliższe 3 miesiące trafię. Jak w grudniu pisałem że czekam na jeden tytuł to miesiąc później się rypło

Kupione:

- Fantastyczne Fabryki z dodatkiem - pograne i sprzedane
- Dorfromantik - rzadko wchodzi na stół ale jak już wejdzie to wiem że póki co zostaje u mnie
- Tainted Grail z dodatkami - przeszedłem w końcu całość i puściłem dalej w świat
- Clash of Cultures - pograne i sprzedane
- Oathsworn - ograne i sprzedane
- Pocket Landship - ograne i sprzedane
- Cichociemni - za długo się w to grało w porównaniu do prostoty mechaniki i sprzedałem
- Agemonia - nie przyjęła się i szybko poszła na handel
- Wiedźmin: Stary Świat z KS - zostaje
- Heroes III + Forteca - zostaje
- Talisman 4 ed. + Żniwiarz - zostaje dla rozgrywek z młodym
- Dragon's Ordeal - tu dla odmiany jak chcemy z żoną zagrać w coś talismanowatego szybciej i ciekawiej
- Halo wieża - bez wątpienia zostanie w kolekcji
- ISS Vanguard - poddałem się po jakiejś połowie kampanii i sprzedałem, dla mnie największe rozczarowanie roku
- Assassin's Creed: Brotherhood of Venice - powinienem skończyć wkrótce kampanię i puszczę dalej bo i tak wszystkie wspomnienia już poznam
- Opowieści z Pryncypii - zostają
- Nova Aetas: Renesans - na pewno zostaje, została nam końcówka kampanii i już widzę że dla mnie to mało i chcę więcej
- Małe Epickie Zombie - szybko wyleciało
- Wyścig do Renu - jakoś brzydko się zestarzał i liczyłem na więcej kupując ponownie ale chyba nie zagrzeje miejsca
- Alpaki - nie wróżę owocnej przyszłości
- Wiedeński Łącznik - jak w przypadku Detektywa przejdę kampanię i pójdzie na sell
- TIME Stories - na spróbowanie systemu, czas pokaże czy wciągnie czy odpuszczę po podstawce

Zamówione i czekam na dostarczenie:

- 2 fala dodatków do Nova Aetas: Renesans (jeśli w tym roku wyjdzie) - z przedsprzedaży u Czachy, "must have" dla mnie
- Łowcy A.D. 1492 - czekam z niecierpliwością, liczę że na święta zagram bo hype na tę grę mam niesamowity
- Trudvang: Legendy - mam niedosyt fabuły w grach a że Trudvang właśnie wyszedł w PL to musiałem kupić

Na co czekam w retailu:

- Black Orchestra - długo się zastanawiałem nad zakupem ale po sprzedaży Cichociemnych i niewypale jakim okazał się powrót Race to the Rhine kupię bo nie mam nic w realiach II WŚ
- Ślimaki - tak pół na pół, muszę jeszcze obadać temat ale feeling Wormsów na planszy kusi
- Legendarne Łowy do Wiedźmina - zanim wyjdą to akurat ogram KS i upewnię się czy faktycznie ich potrzebuję

[barcelihno]

Cześć,

Obserwuję kilka Pledgy na Gamefound i mam dylemat w które i za ile wejść (żeby było w miarę tanio, a jednocześnie z radochą ):
- Mythic Battlers: Isfet,
- Euthia: Cruel Frost (tu zastanawiałem się nad podstawką, bo nie mam nawet Torment of Resurrection),
- Odalin (też nic nie mam, jeśli chodzi o p
Pomożecie?

[Ardel12]

Cześć,

Obserwuję kilka Pledgy na Gamefound i mam dylemat w które i za ile wejść (żeby było w miarę tanio, a jednocześnie z radochą ):
- Mythic Battlers: Isfet,
- Euthia: Cruel Frost (tu zastanawiałem się nad podstawką, bo nie mam nawet Torment of Resurrection),
- Odalin (też nic nie mam, jeśli chodzi o p
Pomożecie?

Nie ten wątek i nie ten dział. Załóż temat w dziale Co kupić.
Odalin nie wiem jak chcesz mieć cokolwiek jak to nowy tytuł i czekamy na pierwszy print

[barcelihno]

Dziękuję za pomoc

[arracan]

O, a ja akurat przygotowałem zestawienie najciekawszych (polskich) premier w ostatnim kwartale

https://www.flowpop.pl/iv-kwartal-najba ... lanszowki/

A ja właśnie kupiłem sobie Rivages, które dzisiaj przyszło, a po za tym czekam jeszcze na dostawę Flatirona i Daitoshi

[tommyray]

Kolejny kwartał minął... niewiele z oczekiwanych dotarło.

2024 Q34 Space Kraken
2024 Q3 Harakiri - dotarło, i na ten moment pochwalić mogę jedynie wizualia. Pójdzie pod młotek.
2024 Q34 Nanolith
2024 Q34 The Dark Quarter
2024 Q34 Aeon Trespass Odyssey c4-5
2024 Q4 ISS Vanguard
2024 2025 Q1/Q2 Kingdoms Forlorn

[Gizmoo]

Do końca roku zostały w zasadzie dwa miesiące, więc trochę głupio aktualizować listę na rok 2024... Ale jest jeszcze szansa, że część gier będzie można w bieżącym roku zamówić, albo wesprzeć, bo niedługo startują dwie mocne kampanie, dla których pewnie złamię dane sobie samemu słowo, by nic już nie wspierać na wspieraczkach. (Ta, jasne... ). Najwyżej część z tych gier wyląduje na liście na 2025.

Co zostało już wsparte na KS (i dotrze w przyszłym roku):

Sibille – Nie ukrywam, że jest to gra, na którą czekam najbardziej. Zamówienie złożone i czekamy na swoje egzemplarze. Przewiduję, niczym tytułowa wróżka, że to będzie gra, która wyląduje w mojej ścisłej topce gier wszech czasów.

Mordred – Na Essen Spiel widziałem prototypowy egzemplarz i nawet zacząłem żałować, że to wsparłem. Bo niestety, ale zaprezentowany przez CMON egzemplarz miał paskudną, wyblakłą kolorystykę i zdecydowanie za duże figurki, do zdecydowanie ZA MAŁEJ planszy. Całość wyglądała nieczytelnie i bardziej komicznie, niż rapujący Dudu, ale liczę, że gra jednak będzie warta tych ogromnych pieniędzy.

Co na sto procent kupię:

Hen Daleko – Obiecałem sobie, że wezmę na premierę, ale chyba poczeka na prezent dla siebie samego pod choinkę.

Creature Caravan – Pomysłowy Dice Placement od Laukata, który ostatnio ma bardzo dobrą passę. Czekam albo na retail, albo na zapowiedź polskiej wersji.

Explorers of Navoria – O grze pisałem w wątku o Essen. Liczę na polską edycję. Jak się takowej nie doczekam, to i tak to kupię, bo gra chodzi mi po głowie i bardzo chcę to mieć.

SETI – Czekam na polską edycję, bo bardzo chciałbym poeksplorować sobie kosmos na rodzinnym stole

Ironwood – Genialna dwuosobówka! To jedna z gier, która mnie absolutnie zachwyciła na Essen. Czekam na polską edycję, którą zamierzam ogrywać do porzygu.

Prawdopodobnie znowu będę czekał (i klął na ceny):

Tikal Legend – Nowa wersja Tikala. Rozbudowana i w kilku kwestiach poprawiona. (w dwóch nadal nie ). Kampania od Supermeeple ma wystartować na dniach. Jak będzie sensowna cena to wezmę. Jak będzie to tak drogie, jak może być, to odpuszczę. To bardzo dobra gra, ale niekoniecznie warta fortuny.

STARLOCK – Połączenie 4X i naparzanki na planszy, z bardzo ciekawym systemem wyboru akcji za pomocą kart, przestrzennym puzelkiem i zarządzaniem surowcami. Do tego serwują oszałamiające figurki. Nie wiem, czy nie będzie to przerost formy nad treścią, plastik zamiast mechaniki, ale to co dotychczas przeczytałem o grze - bardzo mi się podoba. Kampania ma wystartować w tym roku.

W co chcę zagrać przed potencjalnym zakupem:

Haunted Lands Chodzi za mną ta gra strasznie i nawet nie wiem czemu. Bardzo podoba mi się wizualnie i temat też fajny.

Runar – Z jednej strony boję się, że to może być kalafior pokroju Stworologii, z drugiej strony liczę na absolutny hit. Ludus Magnus ostatnio wydaje bardzo dobre tytuły, więc mam nadzieję, że nauczyli się na własnych błędach i będzie to fajna naparzanka na planszy.

Old King’s Crown – Byłem na to napalony, jak szczerbaty na suchary, ale po ogłoszeniu ceny podczas kampanii – powiedziałem “nie za te pieniendze!” Czekam na polską edycję, mając nadzieję na rozsądną cenę.

Do sprawdzenia:

Andromeda’s Edge – Boję się losowości i tylko to hamuje moje FOMO.

Arcs – Jeszcze bardziej boję się losowości. Nienawidzę turlania kostkami i braku kontroli, ale jednocześnie uwielbiam oryginalne mechanicznie gry.

Galactic Renaisance – Marzę o rozgrywce. Wydaje się to być gra wręcz skrojona pod mój gust, ale niestety opinie zbiera dość kulawe.

Ślimaki – Bo poza Wildlands nie mam fajnej, szybkiej naparzanki na planszy, a to może będzie wreszcie taka gra. Nie liczę na „wormsy” na planszy, bo tej cudownej gry (i emocji!) nie da się przenieść na planszę.

I to tyle. To w zasadzie lista na 2025, ale sporo z tych gier mam szanse poznać jeszcze przed końcem roku i kupić/wesprzeć.

[TOMEQ]

Old King’s Crown – Byłem na to napalony, jak szczerbaty na suchary, ale po ogłoszeniu ceny podczas kampanii – powiedziałem “nie za te pieniendze!” Czekam na polską edycję, mając nadzieję na rozsądną cenę.

Kurde... Ale, że jaka cena?

[Gizmoo]

Kurde... Ale, że jaka cena?

Na Kickstarterze Wild Kingdom Pledge kosztował 85 funtów. Do tego dochodził Vat i przesyłka 11 funtów. To nie powinna być gra za ponad 600 zł. Nie za taką zawartość. Trzy stówki to "byłaby uczciwa cena".

[Mr_Fisq]

Koniec roku się zbliża, czas na ostatnie (?) już podsumowanie oczekiwań i losów zakupionych planszówek:

Poważni kandydaci:
- Wielka draka w małym mieście - bardzo kusi jako boss battler pierwszego kroku, do wprowadzania w temat mniej ogranych osób. Opuściłem kampanię, i w sumie nie żałuję.
- Oathsworn - Tym razem boss battler "drugiego kroku"; chciałbym zrobić sobie lekki przegląd tego typu gier jako bardziej skondensowanej (logistycznie) formy dungeon crawlerów.
- Holland '44 - France '40 było całkiem spoko, więc i Holland kusi, ale obawiam się czy gra nie jest za długa.

Lista rezerwowa:
- Primal: The Awakening - w ramach przeglądu boss battlerów, na razie na rezerwówce, bo nie jestem przekonany czy mechanika nie jest dla mnie zbyt abstrakcyjna (pozycjonowanie i same karty). Do tego dochodzi półkożerność, ale może się złamię.
- Kingdom Death Monster - w ramach przeglądu boss battlerów, na razie na rezerwówce, głównie przez różne kontrowersyjne rozwiązania "klimatyczne" (nagość + wrzuty fekalno gastryczne). Mimo wszystko wypadałoby zagrać. Namyślam się przed promocjami na BF.
- Kingdoms Forlorn - Jak ATO chwyci, to dam szansę ITU i dobiorę pewnie niedużego pledge'a.

Wypadły z kręgu zainteresowań:
- ...

Oczekujące na dostarczenie:
- Aeon Trespass: Odyssey - Powinno dotrzeć w perspektywie 2-3 tygodni, przyswajanie zasad jest w toku (filmiki, instrukcja), dalej wiążę duże nadzieje z tym tytułem.
- Łowcy A. D. 1492 - Pewnie dojdzie przed świętami i zamiast z LoD będzie konkurować z ATO.
- Earthborne Rangers - Prawie zapomniałem o tej grze. Żałuję, że nie zostawiłem sobie uszkodzonej podstawki w grudniu zeszłego roku, tylko zwróciłem do sklepu, który do tej pory organizuje mi drugi egzemplarz

Już w kolekcji:
- => Nova Aetas: Renaissance - logistyka tej gry (organizacja pudła) regularnie zniechęca mnie do sięgania po nią. Jeszcze jej nie skreślam
- => Unsettled - gra jest już na wylocie i czeka aż minie 6 miesięczna "karencja" od zakupu.
- => Fallout: Wasteland Warfare - 2 player starter set - Zasady ok, ale gumoludy z podstawki to jakaś tragedia. Gra czeka na sprzedaż
- => League of Dungeoneers - LoD dotarło uszkodzone, czekam na "pakiet naprawczy", acz jakoś nie rzuciłem się specjalnie na zasady, i nie wiem czy gra ostatecznie nie wyląduje w wątku sprzedażowym.

[tommyray]

@Mr_Fisq Nie skreślaj Unsettled! To są fajni Robinsoni w Kosmosie!
A właśnie, nie kupiłeś jeszcze tego Oathsworna? Weź go ode mnie - wyślę ci to nawet tak, że sam wycenisz ile zapłacisz

[Mr_Fisq]

Już prawie kupiłem wersję figurkową, ale rozbiłem się o niechęć do zabawy w PCC (kto to słyszał, żeby trzeba było się spowiadać US z zakupu gry planszowej O.o).

A jeśli Unsettled! to Robinson w kosmosie, to już na pewno do niej nie wrócę.
Zupełnie nie rozumiem fenomenu Robinsona.

Edit:
Po co mam kupować u Ciebie 1ed, jak taniej (no... z wysyłką 9PLN drożej ) można dostać 2ed w folii ze sklepu?

[tommyray]

Już prawie kupiłem wersję figurkową, ale rozbiłem się o niechęć do zabawy w PCC (kto to słyszał, żeby trzeba było się spowiadać US z zakupu gry planszowej O.o).

A jeśli Unsettled! to Robinson w kosmosie, to już na pewno do niej nie wrócę.
Zupełnie nie rozumiem fenomenu Robinsona.

Edit:
Po co mam kupować u Ciebie 1ed, jak taniej (no... z wysyłką 9PLN drożej ) można dostać 2ed w folii ze sklepu?

Robinsoni w Kosmosie - taki serial na netfliksie był
Zagraj, zagraj fajna zagadka logiczna.

Oezu to nawet proponuję OSa, że dam za frajer a on nie chce… co za czasy!

[Ardel12]

Oezu to nawet proponuję OSa, że dam za frajer a on nie chce… co za czasy!

Taką reklamę zrobiłeś, że nawet za darmo ludzie brać nie chcą tego crapa xD

A umnie aktualizacja wygląda następująco:
Co doszło nowego:
- Enormity - na razie się przyglądam. Wygląda ciekawie, ale daleko mi do zapewnienia, że kupię lub nie. Hard science lubię, ostatnio jestem kupiony przez rogale, więc szykuje się coś dla mnie. Brak jednak wielu informacji, więc spokojnie czekam.

Powroty:
- Kingdom Forlorn - odpuściłem w kampanii, bo wyprawy pojedynczego rycerza z dołączoną bandą jakoś mnie nie kupowały, ALE w tym roku ostro przysiadłem solo do kilku gier przygodowych i tam widzi mi się ten tytuł na pasujący. Będę mógł ograć wyprawę jednego rycerza, a potem przeskoczyć do kolejnego. Dodatkowo kolejne materiały z KS, które wrzucili mi się podobają. Są pewne znaki zapytania, ale myślę intensywnie i czekam na kolejne wieści przed końcem roku by załapać się przed zapowiedzianą podwyżką.
- Blood - anglika odpuściłem, polak przyciągnął mnie ceną. Zakupiony w przedsprzedaży Czachy. Ogram i puszczę dalej. Gameplaye mi się spodobały jak i cały system. Nie jest to nic unikalnego, ale powinno zapewnić kilka przyjemnych sesji.
- Hrabstwo Harrow - cena niższa niż w przedsprzedaży u Czachy mnie przekonała Gra wypełniona elementami, wieża świetnie się sprawdza i po 2 partiach na bazowych zasadach jestem zaintrygowany. Obecnie zadowolony z zakupu. Widzę spore pokłady regrywalności dzięki różnych frakcjom i legendom z unikalnymi mocami. A jeszcze tryb na 3-4 graczy czeka na spróbowanie
- Nova Aeatas Renesans - odpuściłem, by potem kupić xD I jaka to była dobra decyzja, to mogliście przeczytać po moich wrażeniach. Gra zaliczona dwukrotnie i to ze wszystkim co wydane. Bardzo przyjemna i na swój sposób inna od reszty gier przygodowych. Co lepsze, już sprzedana i to chyba będzie mój sposób na walające się pudeła wszędzie. Nie kupować na zaś, tylko na bierząco i kupować kolejne, gdy kończę obecny tytuł.

Wciąż czekam:
- FCM: Ketchup
- A touch of evil - dodatki - brak mi Hero Pack 2 i Something Wicked
- HEXplore It: The Mountains of Godai - tutaj zakupione na GF, więc już tylko czekam na realizację.
- Unlocki/EXITy itd.
- AH LCG cykle
- Pax Hispanica

Spadło ostatecznie(ale jak widać wyżej, może jednak nie):
- Lands of Evershade - nie moja bajka. Raczej rozbudowana gra paragrafowa niż gra przygodowa. W Etherfields był dla mnie idealny balans między tekstem a grą, tutaj za dużo siedzi się w książce, a testy jak i wbory nie wyglądają ciekawie. Walka przypomina tą z Folklore, co złe nie jest(mi akurat się podoba), ale jak większość gry to czytanie i testy, to chciałbym mieć gdzieś prawdziwe mięso. Ot gra dla mnie wypada za prosto, a gier przygodowych na rynku bez liku.

Od ostatniego posta wpadły mi do kolekcji następujące podstawki:
- Slay the spire - odkrycie chyba roku będzie, bo nie spodziewałem się po tym niczego ciekawego a na egzemplarzu kumpla w tydzień zaliczyłem 17 partii.
- Arcs + dodatki - zaliczyłem kampanie u kumpla, podstawkę zagrałem 4 razy i był to kolejny pewniak do kolekcji. KS w ogóle mnie nie kupił, a gry autora nie są dla mnie ciekawe, ale tutaj fiu fiu
- Hrabstwo Harrow - jak wyżej, cena + zawartość mnie kupiły
- Władca Pierścieni: Pojedynek o Śródziemie - 7CŚ uwielbiam, więc chciałem się przekonać jak wypada uproszczony młodszy brat i jak na razie jestem zadowolony.
- Weirdwood Manor - grze się długo przyglądałem, ale cena na KS była średnia. Co innego u Czachy. Świetna cena, ciekawie zapowiadający się coop. A tych u mnie w domu nigdy nie jest mało
- Legendary James Bond - oj tutaj w sumie wziąłem z wymiany, bo nie byłem zainteresowany aż tak, ale siadło bardzo dobrze, tak dobrze, że ograłem w tydzień i zamówiłem dodatki.
- Primal - pozytywne opinie zrobiły swoje. Do tego uwielbiany przeze mnie gatunek boss battlerów. Nie mogłem sobie odpuścić. Gra wjedzie na stół w listopadzie to zobaczymy o co tyle krzyku
Odalin - Dungeons of Doom - spodobał mi się system jak i łączenie bohaterów z demonami. Jak do tego dostanę niebanalną fabułę to będę szczęśliwy.

Więcej gier wpada ad hoc niż z moich przemyśleń finalnie do kolekcji. Końcówka roku w sumie zapowiada się spokojnie i co najwyżej wjedzie KF + Enormity, ale pewnie tylko jeden a może żaden. Interesujące mnie tytuły zostały niestety przesunięte na kolejny rok(np. Pax Hispanica). Na koniec roku trzeba będzie zrobić podsumowanie i podliczyć w co to moje biadolenie się przekuło.

[Poochacz]

Spadło ostatecznie(ale jak widać wyżej, może jednak nie):
- Lands of Evershade - nie moja bajka. Raczej rozbudowana gra paragrafowa niż gra przygodowa. W Etherfields był dla mnie idealny balans między tekstem a grą, tutaj za dużo siedzi się w książce, a testy jak i wbory nie wyglądają ciekawie. Walka przypomina tą z Folklore, co złe nie jest(mi akurat się podoba), ale jak większość gry to czytanie i testy, to chciałbym mieć gdzieś prawdziwe mięso. Ot gra dla mnie wypada za prosto, a gier przygodowych na rynku bez liku.

Też liczyłem na tą grę ale jak zobaczyłem jak mała jest plansza walki gdzie te figurki stoją dosłownie jedna na drugiej to odpuściłem. Zero jakichkolwiek możliwości planowania walki - wygląda jakby było zrobione po prostu na sztukę. W Folklorze wyglądało to dużo lepiej. Ale Odalin mi się podoba - fajnie że Dragori Games idzie bardziej śladem Tanaresa niż Areny (niedługo ruszy też pledge Tanares Expeditions). Może go wesprę bo termin jest do końca grudnia ale jeśli już to po angielsku - nie uśmiecha mi się czekać kolejne kilka miesięcy na polską edycję.

[Ardel12]

Koniec roku się zbliża, więc można zacząć podsumowania. Petardy żadnej nie ma co się spodziewać. Sezon ogórkowy w pełni, a zapowiedzi kolejnych gier odbędą się w kolejnym kwartale. To jak to u mnie było?

Startowałem rok z następującą listą gier, które chcę zakupić:
- Fortune and Glory
- Pax Ren
- FCM: Ketchup
- A touch of evil - dodatki

W trakcie roku doszły na listę następujące tytuły:

Spoiler:

- Horror w Arkham: Gra karciana – Uczta w Dolinie Hemlock
- Seria EXIT/Unlock/Escape.. (w sumie zapomniałem o tym w pierwszym poście, bo to biorę jak leci)
- HEXplore It: The Mountains of Godai
- Lands of Evershade
- Grimcoven
- Hrabstwo Harrow
- Dawn of Madness
- Nieświadomy umysł + dodatek Nightmares
- Odalin
- Blood
- Requiem
- Nova Aeatas Ren
- Enormity
- Kingdom Forlorn
- Pax Hispanica
- Slay the spire
- Arcs + dodatki
- Władca Pierścieni: Pojedynek o Śródziemie
- Weirdwood Manor
- Legendary James Bond dodatki
- Primal

Jak widać sporo gier przez listę się przewinęło. Na niektóre czekałem od lat(dodatek do FCM). Inne wracały na listę ponownie przez zbliżającą się premierę lub polską zapowiedź(Blood, Weirdwood Manor), ale sporo jest gier, którymi zainteresowałem się pierwszy raz i zakupiłem w przeciągu miesiąca czy dwóch(WP:PoS, NAR, FaG). Sumarycznie zakupiłem z niej większość tytułów:

Spoiler:

- Fortune and Glory - na razie grałem raz i bawiłem się bardzo dobrze. Szybka i lekka zabawa w Indianę Jonesa. Wyścig o artefakty a tym samym o PZ bawi. Gra jest klimatyczna, a mechanika przerzutu wyników pozwala nam zmniejszyć szanse na przegraną dając kopa adrenali, tym bardziej, że tytułowe karty cliffhangery są mega wredne i z automatu ogłuszają nam postać(KO).
- Pax Ren - w grę grałem wiele razy na angielskim egzemplarzu. Polską kupiłem, bo mi się bardzo podoba. Świetna gra, która oferuje ogrom możliwości. Udało się aż raz zagrać na swoim egzemplarzu, a grę mam prawie rok xD
- FCM: Ketchup - zamówione w przedsprzedaży. FCM kocham, choć częściej dostaję bęcki niż wygrywam, ale te gry są po prostu emocjonujące. Jak ktoś daną zagrywką jest w stanie wywrócić grę to ma się po prostu wielkie oczy. Przewidzenie tego i kontra z kolei jest clue tej gry i bawi ogromnie. Dodatek wprowadza masę modułów, ale co najważniejsze nowe milestony.
- HEXplore It: The Mountains of Godai - wsparte, zbieram jak leci, ale tutaj bardzo spodobał mi się pomysł na tower defense. Mam Cloduspire i tam po prostu mi wybitnie leży taka mechanika połączona z minionkami(LoL). A tak traktuje to jako kolejne rozszerzenie bazówki o postacie i wrogów.
- Hrabstwo Harrow - w kampanii odpuściłem, ale po recenzjach graczy wszedłem i nie żałuję. Bardzo mi się podoba. Klimat wylewa się z gry, jeśli czytało się komiks. Akcje mocno nawiązują do niego i widać, że twórcy ponownie potraktowali materiał źródłowy z namaszczeniem(jak w MIND MGMT). Choć komiks mi się średnio podobał(6/10), to mechanicznie gra działa wyśmienicie i nie mogę się doczekać kolejnych partii.
- Odalin - wsparte na kampanii. Kampania, akcje z kart, łączenie się z demonami, przemiana w nich i ciekawy świat + polska wersja... łoo panie, bierz kasę. Świetnie się zapowiada.
- Blood - lubię wampiry, klimat mnie kupił z trupą aktorską, która w dzień zabawia tłumy, a nocami poluje na wampiry. Kolejna kampania z odpalaniem akcji z kart do tego oddziałujących na siebie w zależności w jakiej kolejności zagramy
- Nova Aeatas Ren - zakupiłem impulsowo i nie żałuję. Zagrałem 2x kampanię zaliczając przy tym wszystkie dodatkowe scenariusze, misje i postacie. Masa gry, świetna mechanika, dobra fabuła i piękne wykonanie. Tutaj gra pokazała, że kupienie, przejście i sprzedanie może być świetnym pomysłem na utrzymanie w ryzach kolekcji i miejsca w domu. Kasa jest krócej zamrożona, hype nie mija, więc też łatwiej puścić.
- Enormity - im dalej w kampanię tym tylko utwierdzam się w przekonaniu, że wsparcie jest zasadne. Klimacik świetny, mechanicznie wygląda dobrze a pomysł na przeczesywanie i odnajdywanie nowych przejść mnie kupuje. W końcu wychowałem się z serią Metroid, więc mechanicznie jestem kupiony.
- Kingdom Forlorn - jak widać było w wątku z grą, przebiłem się przez wszystkie aktualizacje, udostępniłem najciekawsze i stwierdziłem, że gra poszła w stronę, która anulowała większość moich minusów. Wczoraj zakupiłem all ina. Cóż, na brak w co grać nie będę mógł narzekać.
- Slay the spire - nie grałem w apkę, kampania niczym mnie nie zainteresowała, ale udało się grę pożyczyć i wciągnęło mnie niesamowicie. 17 partii. WOW. Jak tylko gra się pojawiła ponownie, to ją zakupiłem i oczywiście przepłaciłem...no nic, grę będę mielił do porzygu, więc się zwróci. Zagrałem w końcu też w apkę i jest bardzo przyjemna, ale wolę i tak pograć w planszową wersję. Do tego tryb coop rządzi.
- Arcs + dodatki - kolejna gra, która mnie w ogóle nie zainteresowała aż nie zagrałem. jeju jakie to dobre. Mam już 4 partie w podstawkę i jedną kampanię za sobą. Gra potrafi zaskoczyć, ale najlepsze są powroty graczy z dna punktowego. Nie zawsze się zdarzają, ale jak najbardziej są możliwe i robię efekt WOW, niczym akcje w FCM. Gra jest wredna i to nie tylko od strony innych graczy. Komplet bez figurek w domu leży, zagrałem na swoich egzemplarzu zero razy xD
- Władca Pierścieni: Pojedynek o Śródziemie - uwielbiam 7CŚ:P i byłem bardzo ciekaw jak wyjdzie ta gra. Jest inna, jest uproszczona, ale też przez to szybsza. Tłumaczenie gry dla znających oryginał to w sumie 5 minut z rozłożeniem. Partie są dynamiczne, ale choć już mam 4 partie to nie mogę wciąż stwierdzić czy gra ma miejsce w mojej kolekcji i ją ocenić. Ekonomia jest zbyt uproszczona jak na mój gust, ale z drugiej strony gra płynie i nie trzeba przeliczać kto jak bardzo nas blokuje. Na pewno chcę grać dalej.
- Weirdwood Manor - interesowałem się na KS, ale cena z czapki mnie nie przekonała. Opinie są dobre, gra ma fajną mechanikę, wygląda na trudną i mającą dobrę regrywalność. Cena od czachy była swietna, więc ciężko było przejść obok.
- Legendary James Bond dodatki - podstawkę dostałem z wymiany, zagrałem i gra mnie wciągnęła bez reszty. Obecnie czekam na brakujący duży dodatek i komplet będę miał. Seria Legendary jest moją ulubioną grą deckbuilderową. A tutaj został zachęcony do obejrzenia ponownie filmów. Klimacik rośnie, gdy kojarzymy sceny z filmów.
- Primal - właśnie kończę kampanię. Genialna gra. Poziom trudności wysoki, ale to gracze decydują jak i kiedy odpali się wróg, więc tylko od nas zależy jak bardzo i kiedy nas ugryzie. Reakcje działają bardzo dobrze, ale po 20 partiach, mam wrażenie, że są wrogowie, którzy są znacznie cięższy od reszty oraz STUN wygląda mi na totalnie OP umiejętność(wyłączenie karty reakcji jest super, a tu jeszcze wbijemy do 2x obrażeń bronii, co robi już potężne combo)

Tytuły, które odpadły i raczej nie wrócą to:
- Lands of Evershade - wygląda dla mnie jak książka paragrafowa rozbudowana o doklejone mechaniki(walki, eksploracji). RPG tu moim zdaniem niewiele w porównaniu do prawdziwych sesji, a walka mnie nie kupiła. Nie jestem targetem, wolę rozbudowane i ciężkie mechanicznie kampanie(KDM, Primal, ATO itd.).
- Grimcoven - przegrało starcie z Blood. Dice placement nie jest moją ulubioną mechaniką, a pojedyncze scenariusze bez kampanii mnie nie przekonują(w coop chcę kampanię).
- Dawn of Madness - tutaj to odpadłem po kolejnych opisach gry, lichych figurkach i 8h scenariuszach. Mogę zagrać u kogoś, ale tej kobyły na pewno nie kupię. Dla mnie zmarnowany potencjał...choć w sumie nigdy go tam nie było, bo w trakcie kampanii gra mnie też niczym nie przekonała.
- Nieświadomy umysł + dodatek Nightmares - tutaj udało się zagrać przed zakupem i uff. Zamiast lecieć na fali FOMO i hype trainem to dostałem kubeł zimnej wody. Nie ma tam nic czego szukam. Zerowa interakcja i w kółko robienie tego samego mi się już dawno przejadły.
- Requiem - kupiłem w przedsprzedaży u Czachy, potem zgłębiłem bardziej temat i wyszło, że nic a nic mnie tam nie interesuje od mechaniki po temat i finalnie anulowałem.

Podsumowując cały rok to czego się nauczyłem z tego wątku:
- gry wciąż potrafią się zmienić między kampanią a wydaniem na plus(Arcs i KF), dlatego warto śledzić interesujący nas tytuł przy premierze
- lista z grami, które mnie zainteresowały rosła w trakcie roku i przybywało tytułów, które kupiłem w ciągu miesiąca od pojawienia się na radarze. Wniosek jeden, nie jestem w stanie stworzyć listy na dany rok i się jej trzymać(nie miałem takiego celu).
- gry, które zakupiłem trafiły w mój gust i nie zaliczyłem z tej listy żadnego pudła(powiedziałbym, że jestem nieomylny, ale tu wjeżdża Interstellar, który okazał się gniotem xD na moją obronę, był to zakup z 2023)
- pomimo wielu lat w hobby, dalej potrafię zainteresować się kasztanem jak i odpuścić coś dobrego. Moim zdaniem zamiast siedzieć i oglądać kolejne gameplaye i recenzje to lepiej przestawić się na ogrywanie(czasowo wyjdzie pewnie tak samo, a mamy wrażenia z pierwszej ręki), co wiąże się z kolejnym punktem
- spokojnie czekać na premierę, sprawdzić i kupić jak podejdzie, chyba że mamy do czynienia z czymś co nie trafi do retail lub cena podrośnie sporo(patrz gry ITU), to lepiej nawet wejść w ciemno xD

Na plus też dostarczenia, bo wiele tytułów, na które czekałem po zakupie do mnie dotarła i z 17 tytułów, które miałem wsparte/zakupione w przedsprzedaży czekam wciąż na 6:
- Stormsunder - tutaj to mogę sie nie doczekać, bo mamy spore opóźnienia i nic nie wnoszące aktualizacje
- Zatoka Kupców dodatki - robią i robią, ale tutaj o dostarczenie się nie martwię
- Aeon Trespass: Odyssey Sins of Herakles - pewnie za dwa lata, jak dopiero KF dostarczają w kolejnym
- KDM Dodatki - spływają kolejne, więc nie narzekam
- Łowcy 1492 - w sumie niektórzy otrzymają pod choinkę, ja i tak zakopany, więc mogę poczekać
- Shadows of Brimstone: Lost Tombs and The Hell Train - tutaj od początku było wiadomo, że to lata czekania i nie spodziewam się czegokolwiek w 2025.

Ogólnie jestem bardzo zadowolony z zakupionych tytułów. We wszystkie mam/miałem ochotę grać. Kilka gier mnie bardzo zaskoczyło na plus, a to się zdarza bardzo rzadko. Oby kolejny rok nie spuszczał z tonu, choć wtedy portfel i podłoga by odpoczęły xD

[koloX]

Tak z ciekawości Ardel12, które z tych wyżej wymienionych gier poleciłbyś na 4 (lub więcej) osób? Nie licząc Pax Ren czy FCM.

[Ardel12]

Tak z ciekawości Ardel12, które z tych wyżej wymienionych gier poleciłbyś na 4 (lub więcej) osób? Nie licząc Pax Ren czy FCM.

Ja kupuje gry raczej na 2-3os głównie. Pax Ren jak i FCM najlepiej mi się gra właśnie na 3os. 4os w FCM spoko, ale na 5os nie siądę za pieniądze nawet xD
Co do reszty gier...to na pewno Fortune and Glory by działał spoko, tym bardziej jak będziemy zrównoleglać ile się da.
NAR trzeba zawsze grać i tak wszystkimi postaciami, więc tutaj 4os powinny spoko działać(ja grałem w 2os)
Arcs na 4 dobrze chodzą i w podstawkę na spokojnie, w kampanię średnio, bo dla mnie tam by było już za dużo zasad do ogarniania przez dodatkową frakcję(już na 3os jest tego od groma).
Shadows of Brimstones też powinno świetnie działać na 4os a nawet 5os.

Ciężko mi polecać z premedytacją, gdyż dla mnie często dodatkowi gracze wprowadzają do samej gry niewiele więcej poza downtimem. Nie lubię czekać na swoją turę, więc też unikam grania w maksymalnych składach.

[Shodan]

Pora na krótkie podsumowanie zakupów w 2024 r. Oto jak wyglądał plan i od razu krótkie komentarze co z tego wyszło:
Dark Quarter - nadal czekam, ponoć w 2025 wreszcie ma być. Jako sierota po Detektywie (którego system Portal rozmienił na drobne) nie mogę się doczekać
Nemesis Retaliation - czekam no dostarczenie z GF. Oryginalny Nemesis tymczasem poszedł świat, żeby zwolnić niszę w kolekcji.
Preludia 2 do TM - zakupione
Tainted Grail Kings of Ruin - czekam na dostarczenie z GF. Liczę na dopieszczoną rozgrywkę kampanijną w ciekawym uniwersum (oryginalne TG nie grałem).
Pax Hispanica - po obejrzeniu gameplayów z tts oraz lekturze instrukcji wyleciało z whishlisty, gra wydaje mi się przekombinowana, a rozgrywka żmudna.

Zakupy nieplanowane:
Hostage negotiator i abductor packi 1-4 - szybka, losowa i dająca emocje gierka do grania solo przy niedzielnej kawce
The 7th Continent - do grania solo jak mam więcej czasu, jest tutaj klimat i wyzwanie robinsonady na bezludnej wyspie
Hegemony - byłem nahajpowany jeszcze w czasie oryginalnego KS, ale nie było wersji PL. Później Portal wydał to u nas, ale jakoś odpuściłem, przy obecnym dodruku już się nie zastanawiałem. Gra czeka na ogranie.
Miodek, Muminki - do grania z 5 letnią córką.
[Edit] Unmatched wschodzące słońce żeby wypróbować system i do pojedynkowego grania z synem. Po kilku rozgrywkach mam mieszane uczucia czy wchodzić w ten system mocniej.

Jak widać gry nieplanowane przebiły te planowane na początku roku, które albo się opóźniły, albo wypadły.

[tommyray]

Też wrzucę podsumowanie roku, skromne bo skromne ale no cóż, erpegi przejęły portfel...

Space Kraken - Czekane, czekane, czekane, wsparte 2021 06... Gdybym wybrał dzieloną dostawę miałbym bodajże od roku lub więcej. Rogalik w kosmosie, tabele, tabele, tabele. Wszystko w skoroszycie ala ISS V. Nie dotarło, nie potrafię ocenić jakie ostatecznie to będzie. Zainteresowanie tym typem rozgrywki nie zmalało, oczekuję ciekawego solo rpg. Czy dowiezie?

Harakiri - dotarło, i na ten moment pochwalić mogę jedynie wizualia. Pójdzie pod młotek. Pierwszy duży projekt hiszpańskiego studia i raczej padaka. Wizualia - świetne. Pisarsko słabiutko (choć zdarzają się dobre fragmenty), strukturalnie jak są ogarnięte scenariusze i skrypty, ich odczyt, który skrypt do jakiego prowadzi - miejscami mam wrażenie, że to dzieło idiotów. Po drugim scenariuszu dostałem paraliżu woli względem tego tytułu.

Nanolith - dotarło. Dzieło niemieckich zapaleńców, wizualnie - super. Cyberpunk z twistem. Gameplayowo - nie wiem . Akrylowe standy. Bardzo skromna ilość komponentów. Rozpakowane, nie zagrane, nawet nie doczytana instrukcja. Ale wstępne wrażenia bardzo pozytywne. Pozytywnie też mnie nastraja struktura księgi scenariuszowej na której gramy. Otwieramy stronice, robimy szybki setup a wszelkie dodatkowe zasady mamy podane na tych samych stronach. Pomiędzy misjami - mangowy komiks opowiadający historię, świetny pomysł.

Gdzieś nieoczekiwanie wpadło też HexploreIt V Mountain of Godai z dodatkami - trochę żałuję, bo koszt kosmiczny. Kolekcjonerstwo tu zagrało. Lubię system. Biorę jak leci co wychodzi.

The Dark Quarter - czekamy. Detektywistyczna duża gra od Kaczek. Czy dowiezie? Wielki znak zapytania. Nadal gra nie dotarła pomimo już dwuletniego okresu od wspieraczki. W tym czasie Kingdoms forlorn zostało ukończone i idzie do druku. Traktuję to jako dobry znak jakości, że gra będzie dopieszczona i gameplayowo i narracyjnie. Taki kredyt zaufania. A jak wyjdzie to zobaczymy.

Aeon Trespass Odyssey c4-5 - dotarło. Wielkie. Wstępnie obwąchane, już się lubimy. Jestem prawdopodobnie jak małe kaczuszki - nastąpił imprinting i nic innego nie potrafi mnie zadowolić. Prawdopodobnie mój GOAT.

ISS Vanguard - przez fakt, że zamówiłem dodatkowo album moja podstawka trafiła na drugą falę LANG. Bez sensu. Mam już kupca. Jak przyjdzie papatki bez żalu.

Kingdoms Forlorn - nie dotarło. Może dotrze w q2 '25. W druku? W produkcji? Kto to wie. Ale jest już rulebook ostateczny. Czytam ze śliniakiem przy pysku. Gdy przyjdzie prawdopodobnie będę już tylko limitował kolekcję. Przy ATO i KF po co mi cokolwiek więcej...

...chyba, że jest to coś takiego jak Doom Pilgrim. O grze już pisałem więcej w paru wątkach. Chyba najlepiej łączący narrację i wizualia tytuł jaki mam w kolekcji. Takie coś sam bym chciał tworzyć. Jak na tak małą grę jest w niej ogromny potencjał, ogrom regrywalności, i prawdziwa innowacyjność gameplayowa. GOTY. Koszt z dodatkiem i vatem kosmiczny ale nie żałuję !

[Derwisz-14]

U mnie plany startowały z 4 grami:
Trickerion - wersja od Portalu w końcu dojechała, dopiero dwie partie za mną, ale wrażenia jak najbardziej na plus
Turbo - najbardziej ograna z tej czwórki i można powiedzieć, że zastąpiła u mnie Wsiąść do pociągu jako gra, którą pokazuje osobom nie grającym w planszówki.
Pagan - tutaj pierwszy druk przegapiłem, udało się nabyć dopiero przy drugim druku i wrażenia raczej mieszane po pierwszych 4 partiach, dam szansę jeszcze w kilku rozgrywkach i zobaczymy, czy się coś zmieni.
Wojna w krainie czarów - w trakcie roku wypadła z planów zakupowych.
Rok rozpocząłem z postanowieniem zakupu mniejszej ilości nowych gier i skupieniu się na ogrywaniu nabytków z zeszłego roku. Niestety wiele korzystnych okazji z wykorzystaniem kodów inpost, promocji na black friday od Board and Dice, czy Galakty pokrzyżowały mi ten plan i kolekcja gier powoli rozrasta się do niepokojących rozmiarów. Najlepsze wrażenie w tym roku wywarł na mnie Projekt Gaja, który gdzieś tam w planach zakupowych był przez cały rok i okazał się strzałem w 10. Rok oceniam bardzo dobrze, zarówno pod względem poznawania nowych gier, jaki i wracania do tych dobrze znanych, oby tylko kolejny okazał się tak samo dobry.