Vaspher pisze: ↑16 paź 2024, 16:47
samuraj1369 pisze: ↑16 paź 2024, 16:38
No to bierzcie Wojnę o Pierścień i grajcie do końca życia
A widzisz zapomniałem dopisać jeszcze jednego podpunktu

- preferuje raczej gry do max 4.0 w skali trudności BGG, optymalnie pomiędzy 3-3.5 (przykład: lubi Rebelię, a John Company już wymaga za dużo)
Ja bym chętnie w WoP do końca życia pykał, ale obawiam się, że trudność gry może moją żonę odstraszyć
Nie mam zielonego pojęcia o co chodzi z tą ciężkością na BGG. To już nie pierwsza gra, która ma tak zawyżony poziom trudności.
W WoPie rzucasz kośćmi i wykonujesz akcje. Instrukcja jest bardzo dobrze napisana. Gra i akcje są logiczne i proste.
Poziom ciężkości może brać się z tego jak głęboka jest to gra, tzn. decyzje podejmowane w tej rundzie, mogą dać korzyści lub odbić się czkawką 3 rundy później.
Gra mechanicznie jest banalna - powtórzę.
Dlatego ta gra uchodzi za majstersztyk, a ludzie w nią grający twierdzą, że mogliby sprzedać całą kolekcję i grać tylko w WoPa do końca świata. Od drugiej rozgrywki grasz już totqlnie świadomie, sam, ale dopiero po kolejnych paru, parunastu partiach zaczynasz dostrzegać zazębiające się trybkiki całej mechaniki!
Do tego odpalasz soundtrack z Władcy pierścieni i macie, za każdym razem, cudowny dzień/ wieczór.
Szkoda, żebyście nie spróbowali. Jak nie podejdzie to od ręki odsprzedaż
