Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
19Kamil94 pisze: ↑19 wrz 2024, 09:12
Pytanie, ciągle siedzi mi ta gra w głowie, bardzo się podoba mi się wykonanie oraz temat. Jeśli chodzi o ciężkość to żaden problem gramy w cięższe tytuły. Jedynie co mnie martwi to to że BGG mówi iż ta gra nie nadaje się do gry 2osobowej - a nie ukrywam że tak gramy najczęściej. Jakie są wasze opinie? A może są gdzieś specjalne zasady dla gry 2osobowej?
Jest kilka map pod dwie osoby, ale do tego trzeba kupować dodatki i jest chyba po jednej w każdym. Są tam w miarę rozsądne rozwiązania, żeby licytacja miała sens, ale nadal nie jest to w ogóle bliskie temu jak gra działa na 3-6 osób (dla mnie AoS na 3-6 to 10/10, na 2 może 6/10).
Jak chcesz sprawdzić dokładniej jakie mapy działają dobrze na dwie osoby, to mogę polecić tę listę map wraz z ocenami: LINK
Apos pisze: ↑19 wrz 2024, 09:25
Ciut trudniejsze w zasadach, ale znacznie ciekawsze i dobrze działające na 2-3 graczy są 18XX. Polecam zerknąć. My zawsze wolimy je wyciągnąć, a AoS zbiera coraz więcej kurzu.
Muszę zapytać:
- jakie 18xx dobrze działają na 2 osoby? (RZECZYWIŚCIE dobrze działają, nie że oferują tryb dla dwóch osób)
- prócz tematyki kolejowej jaki jest związek 18XX z AoS?
Apos pisze: ↑19 wrz 2024, 09:25
Ciut trudniejsze w zasadach, ale znacznie ciekawsze i dobrze działające na 2-3 graczy są 18XX. Polecam zerknąć. My zawsze wolimy je wyciągnąć, a AoS zbiera coraz więcej kurzu.
Muszę zapytać:
- jakie 18xx dobrze działają na 2 osoby? (RZECZYWIŚCIE dobrze działają, nie że oferują tryb dla dwóch osób)
- prócz tematyki kolejowej jaki jest związek 18XX z AoS?
Gdybym miał zagrać na 2 osoby w 18XX to byłoby to:
- 1862
- 1846
- 1842
- Railways of the Lost Atlas
- System18
Na 3:
- 1849
- 1817NA
Doświadczenie w graniu na tak mało osób mam b. małe, bo zwykle gramy na 4-5. Pewnie jest więcej tytułów. Na 2 osoby, gdybym miał zaproponować planszówkę z interakcją, to wybrałbym jednak coś w gier wojennych. A Gest of Robin Hood / The British Way, Atlatnic Chase czy Conflict of Heroes.
W obu grach występują spółki kolejowe oraz pościg za zyskiem z ich prowadzenia. W AoS gameplay oraz zasady są abstrakcyjne, gdzie prowadzimy tylko swoją firmę, a na końcu przeliczamy wszystko na PZty. 18XX są bardziej tematyczne, dynamicznie i to cały szalony świat rywalizacji, giełdy, brzydkich zagrywek, o którym można referaty pisać
Apos pisze: ↑19 wrz 2024, 11:25
W obu grach występują spółki kolejowe oraz pościg za zyskiem z ich prowadzenia. W AoS gameplay oraz zasady są abstrakcyjne, gdzie prowadzimy tylko swoją firmę, a na końcu przeliczamy wszystko na PZty. 18XX są bardziej tematyczne, dynamicznie i to cały szalony świat rywalizacji, giełdy, brzydkich zagrywek, o którym można referaty pisać
To już kwestia gustu, czy bardziej dynamiczne. Przede wszystkim to zupełnie inne gry.
Różnice ode mnie:
AoS to jest przede wszystkim gra pick-up and deliver - budujesz połączenia, żeby dostarczać zasoby; 18XX zależnie od które oczywiście, ale zdecydowanie jest bardziej giełdowe
w AoS możesz dodać po prostu wiele map i różnorodności prostymi dodatkami; 18XX to kupujesz kolejne gry
AoS jest znacznie szybsze, liczba decyzji na minutę jest przez to większa (subiektywne)
18XX wymagają większego ogrania/jest więcej zasad (co kto lubi); w AoS włączałem osoby z małym ograniem i były w stanie jakoś pograć, w 18XX są na to małe szanse
18XX poza wyjątkami kończysz w Excelu/kalkulatorze (entuzjastom to nie przeszkadza, więc też subiektywne)
Nie rozumiem zastępowania AoS przez 18xx. AoS robi to samo co operacyjne 18xx przy połowie czasu trwania i 20% ilości zasad. Giełdowe 18xx to kompletnie inne gry, które z AoS mają wspólny tylko temat, nie wspominając już o najdziwniejszych wynalazkach z tego drzewa (w AoS też są niezłe dziwadła, ale cały czas gramy raczej w podobną grę).
A nawiązując do pierwotnego pytania: w obu systemach istnieją mapy / gry, w które można grać na 2, w obu przypadkach szkoda na nie czasu.
Apos pisze: ↑19 wrz 2024, 11:25
W obu grach występują spółki kolejowe oraz pościg za zyskiem z ich prowadzenia. W AoS gameplay oraz zasady są abstrakcyjne, gdzie prowadzimy tylko swoją firmę, a na końcu przeliczamy wszystko na PZty. 18XX są bardziej tematyczne, dynamicznie i to cały szalony świat rywalizacji, giełdy, brzydkich zagrywek, o którym można referaty pisać
To już kwestia gustu, czy bardziej dynamiczne. Przede wszystkim to zupełnie inne gry.
Różnice ode mnie:
AoS to jest przede wszystkim gra pick-up and deliver - budujesz połączenia, żeby dostarczać zasoby; 18XX zależnie od które oczywiście, ale zdecydowanie jest bardziej giełdowe
w AoS możesz dodać po prostu wiele map i różnorodności prostymi dodatkami; 18XX to kupujesz kolejne gry
AoS jest znacznie szybsze, liczba decyzji na minutę jest przez to większa (subiektywne)
18XX wymagają większego ogrania/jest więcej zasad (co kto lubi); w AoS włączałem osoby z małym ograniem i były w stanie jakoś pograć, w 18XX są na to małe szanse
18XX poza wyjątkami kończysz w Excelu/kalkulatorze (entuzjastom to nie przeszkadza, więc też subiektywne)
Są też pick-up and deliver 18XX, np. 18Uruguay. Wybór tytułów 18XX jest bardzo różnorodny, bo to cały gatunek planszówek i tak jak piszesz - jedną 18XX można ogrywać kilkanaście razy i cały poznawać coś nowego.
AoS potrafi się długo ciągnąć... W 18XX są i długie rozgrywki, które też trwają po 3-4h, a są i takie co trwają 1h, bo bankrut kończy grę. W AoS natomiast, masz sztucznie narzuconą liczbę rund, a zarazem gdy jeden gracz zbankrutuje to idzie do domu i pozostali grają dalej - tego rozwiązania bardzo nie lubię w AoS.
AoS ma problem z efektem kuli śnieżnej. Gdy jeden gracz wysunie się na prowadzenie, nie ma skutecznego sposobu, aby go zatrzymać. 18XX są sandboxowe, z masą narzędzi, które umożliwiają graczom zatrzymanie czy nawet uwalenie lidera.
Zasady tez nie są znacznie trudniejsze od AoS. Tłumaczyłem wielokrotnie 18XX i gracze zwykle są zaskoczeni jak proste. intuicyjne i tematyczne są zasadach w tych grach. Jak poznasz jedną 18XX, to wytłumaczenie nowej to zwykle 5-10 minut tłumaczenia różnic.
Główna złożoność i trudność 18XX to: decyzje graczy, wspomniana otwartość rozgrywki i jak poprowadzić rozgrywkę.
Faktem jest, że to nie są gry do zagrania raz na pół roku.
Apos pisze: ↑19 wrz 2024, 13:00
AoS potrafi się długo ciągnąć... W 18XX są i długie rozgrywki, które też trwają po 3-4h, a są i takie co trwają 1h, bo bankrut kończy grę. W AoS natomiast, masz sztucznie narzuconą liczbę rund, a zarazem gdy jeden gracz zbankrutuje to idzie do domu i pozostali grają dalej - tego rozwiązania bardzo nie lubię w AoS.
AoS ma problem z efektem kuli śnieżnej. Gdy jeden gracz wysunie się na prowadzenie, nie ma skutecznego sposobu, aby go zatrzymać.
Tak jak pisałem: kwestia gustu
Natomiast z tym zacytowanym się nie zgadzam: bankructwo to jest sytuacja skrajna - widziałem raz na 20+ gier, bardziej to ma zniechęcić to szarżowania na początku niż być realnym zagrożeniem.
Gra średnio patrząc jest krótsza niż 18XX. Nie wymaga też home rules z Excelem na końcu
Efekt kuli śnieżnej: wielokrotnie widziałem coś takiego i da się blokować - trzeba mieć doświadczenie, ale to tak samo w 18XX, albo prawie każdą grą o złożoności powyżej 3: jak nie umiesz dobrze grać, to nie zablokujesz
Ja myślę, że to właśnie kwestia upodobań i co kto woli: jest wiele osób po obu stronach
To jest OT, ale uważam, że zarzucanie AoS zbyt długiego czasu trwania i kuli śnieżnej i dawanie jako kontrprzykład 18xx jest conajmniej niepoważne Tak samo kwestia zasad, główną zaletą w obu przypadkach jest wspólny, sensowny trzon dla większości gier. Ale zarówno tłumaczenie gry od zera, jak i różnice pomiędzy poszczególnymi mapami przy AoS jest dużo prostsze. Nie bez powodu AoS to osobne mapy a nie osobne gry. No i jeszcze nie widziałem mapy do AoS z dużym FAQ czy wręcz living rules, co przy 18xx jest normalne.
Po bankrucie w AoS robisz to samo co po bankrucie w 18xx, grasz od nowa. Tylko że to prawdopodobnie jest pierwsza runda, więc zmarnowane jest 20 minut a nie godzina.
Lubię osiemnastki i widzimy się za parę tygodni w Krakowie, ale te argumenty są dla mnie mocno odjechane Różne gry (systemy?) na różne okazje.
Czy AoS polecilibyście dla rodziny 21 + 24 i dwója rodziców po 50? Najcięższym tytułem w jaki graliśmy to było El Grande (2.93 BGG) o ile dobrze pamiętam.
Same zasady wydają mi się łatwe do przyswojenia i raczej rodzice ogarną co mają robić, ale boję się, że sprawa z eliminacją z gry poprzez bankructwo odbierze cały fun zabawie, bo np. moja mama raczej nie jest typem gracza, który liczy każdy dolar dokładnie i z wyprzedzeniem kalkuluje ruchy, tylko bardziej polega na instynkcie i lekkiej dozie losowości.
Mam obawy, że za każdym razem będę musiał ją prowadzić za rękę podczas pierwszy tur, żeby się nie wrąbała na bankruta.
Ewentualnie słyszeliście jak wyeliminować zasadę odpadnięcia z gry poprzez bankructwo? Tak, żeby ukarać gracza za słabe zarządzanie hajsem, ale nie wywalać z gry.
Pozdro!
Z mojego doświadczenia eliminacja się prawie w ogóle nie zdarza. Ja zazwyczaj na zapas mówię początkującym, żeby lepiej wzięli 1-2 więcej share’ów i wtedy może nie grają 100% efektywnie, ale zawsze stać ich na to, żeby zapłacić koszty firmy.
wrxxx@o2.pl pisze: ↑13 paź 2024, 14:28
Czy AoS polecilibyście dla rodziny 21 + 24 i dwója rodziców po 50? Najcięższym tytułem w jaki graliśmy to było El Grande (2.93 BGG) o ile dobrze pamiętam.
Same zasady wydają mi się łatwe do przyswojenia i raczej rodzice ogarną co mają robić, ale boję się, że sprawa z eliminacją z gry poprzez bankructwo odbierze cały fun zabawie, bo np. moja mama raczej nie jest typem gracza, który liczy każdy dolar dokładnie i z wyprzedzeniem kalkuluje ruchy, tylko bardziej polega na instynkcie i lekkiej dozie losowości.
Mam obawy, że za każdym razem będę musiał ją prowadzić za rękę podczas pierwszy tur, żeby się nie wrąbała na bankruta.
Ewentualnie słyszeliście jak wyeliminować zasadę odpadnięcia z gry poprzez bankructwo? Tak, żeby ukarać gracza za słabe zarządzanie hajsem, ale nie wywalać z gry.
Pozdro!
Mozna dac takiej osobie dodatkowa emisje udzialow az sie wyzeruje dlug + dodatkowy koszt z udzialu, taka osoba i tak nie ma szans powalczyc o wygrana. Jak przebrnie 2 pierwsze tury to juz raczej luz. A jak sobie radza z negatywna interakcja? ( a no tak el grande graliscie to chyba luz)
Preferuje: średnie/ciężkie euro, rywalizacja. Gram we wszystko :D Niezwiązany z branżą.
NA SPRZEDAŻ Projekt Gaja - nakładki na plansze Res arcana gra+Lux et Tenebrae+Perlae ImperiiBrazil Too Many Bones PL + Ghili i inne
wrxxx@o2.pl pisze: ↑13 paź 2024, 14:28
Czy AoS polecilibyście dla rodziny 21 + 24 i dwója rodziców po 50? Najcięższym tytułem w jaki graliśmy to było El Grande (2.93 BGG) o ile dobrze pamiętam.
Same zasady wydają mi się łatwe do przyswojenia i raczej rodzice ogarną co mają robić, ale boję się, że sprawa z eliminacją z gry poprzez bankructwo odbierze cały fun zabawie, bo np. moja mama raczej nie jest typem gracza, który liczy każdy dolar dokładnie i z wyprzedzeniem kalkuluje ruchy, tylko bardziej polega na instynkcie i lekkiej dozie losowości.
Mam obawy, że za każdym razem będę musiał ją prowadzić za rękę podczas pierwszy tur, żeby się nie wrąbała na bankruta.
Ewentualnie słyszeliście jak wyeliminować zasadę odpadnięcia z gry poprzez bankructwo? Tak, żeby ukarać gracza za słabe zarządzanie hajsem, ale nie wywalać z gry.
Pozdro!
Nie ma sensu, to bardzo krwiożercza gra, gdzie interakcja i zabieranie sobie wszystkiego jest sensem gry. Oczywiście da się homerulować (polecam awaryjne jednorazowe wypuszczenie udziałów), ale wątpię, żebyście byli w stanie się dobrze bawić.
wrxxx@o2.pl pisze: ↑13 paź 2024, 14:28
Czy AoS polecilibyście dla rodziny 21 + 24 i dwója rodziców po 50? Najcięższym tytułem w jaki graliśmy to było El Grande (2.93 BGG) o ile dobrze pamiętam.
Same zasady wydają mi się łatwe do przyswojenia i raczej rodzice ogarną co mają robić, ale boję się, że sprawa z eliminacją z gry poprzez bankructwo odbierze cały fun zabawie, bo np. moja mama raczej nie jest typem gracza, który liczy każdy dolar dokładnie i z wyprzedzeniem kalkuluje ruchy, tylko bardziej polega na instynkcie i lekkiej dozie losowości.
Mam obawy, że za każdym razem będę musiał ją prowadzić za rękę podczas pierwszy tur, żeby się nie wrąbała na bankruta.
Ewentualnie słyszeliście jak wyeliminować zasadę odpadnięcia z gry poprzez bankructwo? Tak, żeby ukarać gracza za słabe zarządzanie hajsem, ale nie wywalać z gry.
Pozdro!
Mozna dac takiej osobie dodatkowa emisje udzialow az sie wyzeruje dlug + dodatkowy koszt z udzialu, taka osoba i tak nie ma szans powalczyc o wygrana. Jak przebrnie 2 pierwsze tury to juz raczej luz. A jak sobie radza z negatywna interakcja? ( a no tak el grande graliscie to chyba luz)
Z negatywną interakcją totalny luz.
Czyli o AoS można śmiało powiedzieć, że parę gorzej zagranych rund eliminuje nas całkowicie z wyścigu o wygraną?
Pytam, bo skład, o którym mówię to nie są tryharderzy i też nawet w grach z negatywną interakcją, jeżeli nie trzeba pod kimś kopać dołków to to nie jest to ich priorytet.
Czy jednak matematyka w AoS jest brutalna i nawet nie kopiąc pod kimś dołków i nie kalkulując każdego ruchu co do dolara, jeżeli dobrze zagramy pierwsze rundy to mamy ogromną przewagę?
wrxxx@o2.pl pisze: ↑13 paź 2024, 14:28
Czy AoS polecilibyście dla rodziny 21 + 24 i dwója rodziców po 50? Najcięższym tytułem w jaki graliśmy to było El Grande (2.93 BGG) o ile dobrze pamiętam.
Same zasady wydają mi się łatwe do przyswojenia i raczej rodzice ogarną co mają robić, ale boję się, że sprawa z eliminacją z gry poprzez bankructwo odbierze cały fun zabawie, bo np. moja mama raczej nie jest typem gracza, który liczy każdy dolar dokładnie i z wyprzedzeniem kalkuluje ruchy, tylko bardziej polega na instynkcie i lekkiej dozie losowości.
Mam obawy, że za każdym razem będę musiał ją prowadzić za rękę podczas pierwszy tur, żeby się nie wrąbała na bankruta.
Ewentualnie słyszeliście jak wyeliminować zasadę odpadnięcia z gry poprzez bankructwo? Tak, żeby ukarać gracza za słabe zarządzanie hajsem, ale nie wywalać z gry.
Pozdro!
Mozna dac takiej osobie dodatkowa emisje udzialow az sie wyzeruje dlug + dodatkowy koszt z udzialu, taka osoba i tak nie ma szans powalczyc o wygrana. Jak przebrnie 2 pierwsze tury to juz raczej luz. A jak sobie radza z negatywna interakcja? ( a no tak el grande graliscie to chyba luz)
Z negatywną interakcją totalny luz.
Czyli o AoS można śmiało powiedzieć, że parę gorzej zagranych rund eliminuje nas całkowicie z wyścigu o wygraną?
Pytam, bo skład, o którym mówię to nie są tryharderzy i też nawet w grach z negatywną interakcją, jeżeli nie trzeba pod kimś kopać dołków to to nie jest to ich priorytet.
Czy jednak matematyka w AoS jest brutalna i nawet nie kopiąc pod kimś dołków i nie kalkulując każdego ruchu co do dolara, jeżeli dobrze zagramy pierwsze rundy to mamy ogromną przewagę?
Mozna grac i na lajcie i sie swietnie bawic. Widzialem dzieciaka jak w to gra i sobie radzil a co dopiero dorosli ludzie. Nie trzeba grac jakos przeciwko komus, ale mozna nawet przez przypadek jak sie tego nie przewidzi, posypac komos plany. W tej grze jest malo rund (zaleznie od ilosci graczy) wiec te pare rund to duza czesc gry.
Preferuje: średnie/ciężkie euro, rywalizacja. Gram we wszystko :D Niezwiązany z branżą.
NA SPRZEDAŻ Projekt Gaja - nakładki na plansze Res arcana gra+Lux et Tenebrae+Perlae ImperiiBrazil Too Many Bones PL + Ghili i inne
_leigam_ pisze: ↑13 paź 2024, 14:59
Mozna dac takiej osobie dodatkowa emisje udzialow az sie wyzeruje dlug + dodatkowy koszt z udzialu, taka osoba i tak nie ma szans powalczyc o wygrana. Jak przebrnie 2 pierwsze tury to juz raczej luz. A jak sobie radza z negatywna interakcja? ( a no tak el grande graliscie to chyba luz)
Z negatywną interakcją totalny luz.
Czyli o AoS można śmiało powiedzieć, że parę gorzej zagranych rund eliminuje nas całkowicie z wyścigu o wygraną?
Pytam, bo skład, o którym mówię to nie są tryharderzy i też nawet w grach z negatywną interakcją, jeżeli nie trzeba pod kimś kopać dołków to to nie jest to ich priorytet.
Czy jednak matematyka w AoS jest brutalna i nawet nie kopiąc pod kimś dołków i nie kalkulując każdego ruchu co do dolara, jeżeli dobrze zagramy pierwsze rundy to mamy ogromną przewagę?
Mozna grac i na lajcie i sie swietnie bawic. Widzialem dzieciaka jak w to gra i sobie radzil a co dopiero dorosli ludzie. Nie trzeba grac jakos przeciwko komus, ale mozna nawet przez przypadek jak sie tego nie przewidzi, posypac komos plany. W tej grze jest malo rund (zaleznie od ilosci graczy) wiec te pare rund to duza czesc gry.
Jestem po pierwszej grze na razie tylko z rodzicami bez brata i chyba nigdy nie widziałem, żeby moja mama aż tak strategicznie kminiła nad planszówką. Bardzo polecam, a to dopiero gra tylko w 3 osoby ;D
wrxxx@o2.pl pisze: ↑27 paź 2024, 17:55
Ewentualnie macie jakiś pomysł jak uprościć punktację? Żeby to poszło szybciej niż mnożenie razy 3 dodawanie i mnożenie udziałów i ich odejmowanie.
Punktacja jest super prosta. Od przychodu odejmujesz wyemitowane udziały, mnożysz wynik razy 3 i dodajesz do niego ilość segmentów, z jakich składają się Twoje połączenia. Można to robić na torze przychodu dla ułatwienia.
wrxxx@o2.pl pisze: ↑27 paź 2024, 17:55
Ewentualnie macie jakiś pomysł jak uprościć punktację? Żeby to poszło szybciej niż mnożenie razy 3 dodawanie i mnożenie udziałów i ich odejmowanie.
Tak, zgoda że domyślny sposób liczenia punktów jest bez sensu Napiszę co ja robię, ale oczywiście uniemożliwia to porównanie potem wyników z innymi na BGG.
Żadnego mnożenia przez trzy i liczenie względne (różnic). Po ostatniej kolejce odejmuję graczom po 1 punkcie od końcowego dochodu za każdy dlug/lokomotywę więcej od najniższego wyniku na tym torze, potem liczę tory i po prostu 1/3 punktu za każdy tor. Zachowane różnice bez robienia kółek dookoła toru punktów.
wrxxx@o2.pl pisze: ↑27 paź 2024, 17:55
Ewentualnie macie jakiś pomysł jak uprościć punktację? Żeby to poszło szybciej niż mnożenie razy 3 dodawanie i mnożenie udziałów i ich odejmowanie.
Punktacja jest super prosta. Od przychodu odejmujesz wyemitowane udziały, mnożysz wynik razy 3 i dodajesz do niego ilość segmentów, z jakich składają się Twoje połączenia. Można to robić na torze przychodu dla ułatwienia.
Faktycznie, wychodzi identycznie, a mniej liczenia. Dzięki!
Wiecie też może jak działają te "terminale" na mapie Niemiec? Kumam jedynie, że na każdym muszę umieścić kostkę towaru i miasta te nie służą do transportu oraz nie są miastami w których deponujemy towary. To do czego służą?
wrxxx@o2.pl pisze: ↑28 paź 2024, 18:53
Wiecie też może jak działają te "terminale" na mapie Niemiec? Kumam jedynie, że na każdym muszę umieścić kostkę towaru i miasta te nie służą do transportu oraz nie są miastami w których deponujemy towary. To do czego służą?
Hmm.. to dosyć dokładnie napisane jest w instrukcji powiem szczerze.
Terminale to miejsca w których umieszczasz losową kostkę towaru, i służą właśnie jako ostatnie dodatkowe miejsce transportu dostaw - taka jaka kostkę położyłeś taki kolor może być transportowany do terminalu.
Co znaczy dla Ciebie deponowanie towaru ? Bo w grze to dosłownie bierzemy kosteczkę, jedziemy sobie po naszych torach (super) lub rywali (trzeba im dać zarobić przychód) i deponujemy/transportujemy do konkretnego koloru miasta/terminalu -> kosteczka wypada z gry.
Na mapie Niemiec ma to znaczenie, bo to najciaśniejsza mapa w podstawowej wersji - maksymalna budowa 3 połączeń, brak możliwości zostawiania toru do budowy "na potem" - wszystko musi być ukończone i zmieniona akcja inżyniera (zamiast budowy 4 torów wybierasz jedno miejsce za które płacisz połowę taniej) przy 5/6 graczach terminale praktycznie w każdej grze są używane.
wrxxx@o2.pl pisze: ↑28 paź 2024, 18:53
Wiecie też może jak działają te "terminale" na mapie Niemiec? Kumam jedynie, że na każdym muszę umieścić kostkę towaru i miasta te nie służą do transportu oraz nie są miastami w których deponujemy towary. To do czego służą?
Hmm.. to dosyć dokładnie napisane jest w instrukcji powiem szczerze.
Terminale to miejsca w których umieszczasz losową kostkę towaru, i służą właśnie jako ostatnie dodatkowe miejsce transportu dostaw - taka jaka kostkę położyłeś taki kolor może być transportowany do terminalu.
Co znaczy dla Ciebie deponowanie towaru ? Bo w grze to dosłownie bierzemy kosteczkę, jedziemy sobie po naszych torach (super) lub rywali (trzeba im dać zarobić przychód) i deponujemy/transportujemy do konkretnego koloru miasta/terminalu -> kosteczka wypada z gry.
Na mapie Niemiec ma to znaczenie, bo to najciaśniejsza mapa w podstawowej wersji - maksymalna budowa 3 połączeń, brak możliwości zostawiania toru do budowy "na potem" - wszystko musi być ukończone i zmieniona akcja inżyniera (zamiast budowy 4 torów wybierasz jedno miejsce za które płacisz połowę taniej) przy 5/6 graczach terminale praktycznie w każdej grze są używane.
O właśnie o to mi chodziło, jak pierwszy raz przeczytałem instrukcje to zrozumiałem, że terminal nie może być częścią transportu, więc pomyślałem, że również nie można tam zakończyć dostawy.
Już teraz wszystko rozumiem
Jeszcze jedno pytanko, czy te połączenie za 2$ pomiędzy chyba Dortmundem a Cologne (to które ma nadrukowany żeton) może być tylko w rękach jednego gracza, czy inny gracz też może dołożyć tam swój dysk i korzystać z tej trasy?
Szanowni, na razie poogrywam sobie swoją starą edycję, ale gdyby w nowej ekipie graniowej Age of Steam siadło tak jak lata temu w dawnej - czy obecny w sklepach polski druk od Portalu samej podstawki ma jakieś błędy na komponentach?