Koszty jak koszty, schodków jest więcej:
1. To strasznie dużo roboty żeby te karty odpowiednio przetłumaczyć i przygotować do druku, zasadniczo non-profit. Na forum jest kilku wariatów którzy takie rzeczy robią ale...
2. Gra żyje. W sensie, to nie jest jakiś zapomniany przez wydawców tytuł (albo taki na który nikt już licencji nie ma) więc takie tłumaczenie i zrzutka mogą wejść któremuś wydawnictwu w interes. Szczególnie że prawa do wydawania Agricoli w Polsce dalej ma chyba Lacerta która technicznie rzecz biorąc wciąż istnieje.
Większość zbiórek tutaj dotyczy jednak dodatków fanowskich a nie oficjalnych dodatków nie wydanych po polsku.
Polecam stara edycje - Torfowisko, Talia Graczy i Talia Z starczą na duuuuzo grania
