Malowanie planszówkowych figurek
- louiscyphre
- Posty: 945
- Rejestracja: 29 mar 2014, 18:21
- Lokalizacja: okolice Jastrzębia-Zdroju
- Has thanked: 116 times
- Been thanked: 79 times
Okulary lub lupa do malowania.
Wiem, że to pytanie już było jakiś czas temu ale odpowiedzi nie wyjaśniły moich wątpliwości.
Szukam okularów lub lupy do malowania z długą ogniskową. Wzrok już nie ten. Mam coś takiego https://allegro.pl/oferta/yato-yt-73842 ... 5840507107 , malować się da ale do komfortu daleko. Przerobiłem trochę, bo cholerstwo piło w głowę. Powiększenie jest ok ale ogniskowa za mała.
O okularach u optometry pomyślę ale może ktoś używa czegoś godnego polecenia.
Szukam okularów lub lupy do malowania z długą ogniskową. Wzrok już nie ten. Mam coś takiego https://allegro.pl/oferta/yato-yt-73842 ... 5840507107 , malować się da ale do komfortu daleko. Przerobiłem trochę, bo cholerstwo piło w głowę. Powiększenie jest ok ale ogniskowa za mała.
O okularach u optometry pomyślę ale może ktoś używa czegoś godnego polecenia.
Ostatnio zmieniony 11 gru 2024, 12:38 przez louiscyphre, łącznie zmieniany 1 raz.
- Reku_
- Posty: 446
- Rejestracja: 04 paź 2020, 12:23
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 109 times
Re: Okulary lub lupa do malowania.
Możesz poszukać sobie lampy pierśieniowej ze szkłem powiększającym. Ja takiej używam. Swoje jednak nie mogę do końca polecić właśnie dlatego że trzeba figurkę blisko szkła trzymać. Chociaż w tym wypadku to nie jest aż taki problem jak z okularami. Widziałem natomiast taką konstrukcję która ogniskuje też w większej odległości, a do tego masz dobre podświetlenielouiscyphre pisze: ↑10 gru 2024, 23:33 Wiem, że to pytanie już było jakiś czas temu ale odpowiedzi nie wyjaśniły moich wątpliwości.
Lista gier na BGG
Rabaty: Aleplanszówki 3%, Portal 6%, Mepel 2%, 3Trolle 7%(tylko to już nic nie znaczy) - chcesz coś zamówić - napisz
Rabaty: Aleplanszówki 3%, Portal 6%, Mepel 2%, 3Trolle 7%(tylko to już nic nie znaczy) - chcesz coś zamówić - napisz
- krecilapka
- Posty: 1018
- Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 58 times
- Been thanked: 254 times
Re: Okulary lub lupa do malowania.
A jak to rozpoznać?Reku_ pisze: ↑11 gru 2024, 11:11Widziałem natomiast taką konstrukcję która ogniskuje też w większej odległości, a do tego masz dobre podświetlenielouiscyphre pisze: ↑10 gru 2024, 23:33 Wiem, że to pytanie już było jakiś czas temu ale odpowiedzi nie wyjaśniły moich wątpliwości.
Np. taka lampa to wygląda OK? Czy to jednak lipa do figurek?
https://allegro.pl/oferta/lampka-biurko ... 6298866077
- Reku_
- Posty: 446
- Rejestracja: 04 paź 2020, 12:23
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 109 times
Re: Okulary lub lupa do malowania.
Ja mam właśnie taką. bardzo mi pasuje, poza tym właśnie, że dość blisko szkła trzeba trzymać figurkę - jakieś 7 cm. Gębę trochę dalej z 15 może.krecilapka pisze: ↑11 gru 2024, 23:07
A jak to rozpoznać?
Np. taka lampa to wygląda OK? Czy to jednak lipa do figurek?
https://allegro.pl/oferta/lampka-biurko ... 6298866077
Przyzwyczaiłem się, choć głównie używam tego jako lampki z możliwością dostosowania wysokości itp. A lupę tylko do szczegółów. Oczy itp.
A jak się orientować? trzeba na żywo zobaczyć. producenci nie piszą jaka jest odległość ogniskowania. Na uniwerku takie mieliśmy stare, nie ledowe, do preparacji, to one miały fajniejsze szkło.
Lista gier na BGG
Rabaty: Aleplanszówki 3%, Portal 6%, Mepel 2%, 3Trolle 7%(tylko to już nic nie znaczy) - chcesz coś zamówić - napisz
Rabaty: Aleplanszówki 3%, Portal 6%, Mepel 2%, 3Trolle 7%(tylko to już nic nie znaczy) - chcesz coś zamówić - napisz
- Mr_Fisq
- Administrator
- Posty: 5769
- Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1647 times
- Been thanked: 1829 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Figurki do planszówek na przezroczystych podstawkach - jak ogarnąć malowanie?
Do tej pory (zwykłe podstawki) najpierw sklejałem całą figurkę razem i do podstawek, i dopiero malowałem.
Z tego co znalazłem najprostsze/skuteczniejsze wydaje się:
- nawiercić figurkę w mało eksponowanym miejscu
- osadzić w nawiercie spinacz biurowy (trochę kleju nie zawadzi), a drugą jego część wbić np. w korek.
- pomalować
- spinacz odciąć tuż przy samej figurce
- jeśli spinacz był osadzony w powierzchni stycznej z podstawką, to można zostawić kawałek i użyć jako pinu przy mocowaniu figurki na docelowej podstawce
Ew. przy większych figurkach (i większych powierzchniach styku z podstawką) można by pomyśleć o użyciu magnesów - wtedy możemy malować na zwykłej podstawce, a po całej zabawie przypiąć figurkę do przezroczystej - jak myślicie?
Znacie może lepsze alternatywny do powyższego?
Mi przewinęło się:
1.Przykleić figurkę od razu do przezroczystej podstawki; nałożyć masę maskującą na podstawkę.
Wydaje się prostsze w realizacji, ale:
- nie wiem jak z malowaniem części figurki przy samym styku z podstawką (np, buty) - czy nie ma ryzyka podciekania, czy nie zostanie trochę niepomalowanej figurki etc.
- ciekaw jestem jak to kosztowo wychodzi - na ile masa nadaje się do wielokrotnego użycia, i czy w pewnym momencie nie zacznie brudzić podstawek.
2. Przykleić figurkę do "bieda podstawki", pomalować, a następnie odciąć ją od podstawki (najpierw dookoła punktów styku, a dopiero na koniec poziomo).
Moje ale:
- ryzyko uszkodzenia przy odcinaniu delikatniejszych modeli.
Do tej pory (zwykłe podstawki) najpierw sklejałem całą figurkę razem i do podstawek, i dopiero malowałem.
Z tego co znalazłem najprostsze/skuteczniejsze wydaje się:
- nawiercić figurkę w mało eksponowanym miejscu
- osadzić w nawiercie spinacz biurowy (trochę kleju nie zawadzi), a drugą jego część wbić np. w korek.
- pomalować
- spinacz odciąć tuż przy samej figurce
- jeśli spinacz był osadzony w powierzchni stycznej z podstawką, to można zostawić kawałek i użyć jako pinu przy mocowaniu figurki na docelowej podstawce
Ew. przy większych figurkach (i większych powierzchniach styku z podstawką) można by pomyśleć o użyciu magnesów - wtedy możemy malować na zwykłej podstawce, a po całej zabawie przypiąć figurkę do przezroczystej - jak myślicie?
Znacie może lepsze alternatywny do powyższego?
Mi przewinęło się:
1.Przykleić figurkę od razu do przezroczystej podstawki; nałożyć masę maskującą na podstawkę.
Wydaje się prostsze w realizacji, ale:
- nie wiem jak z malowaniem części figurki przy samym styku z podstawką (np, buty) - czy nie ma ryzyka podciekania, czy nie zostanie trochę niepomalowanej figurki etc.
- ciekaw jestem jak to kosztowo wychodzi - na ile masa nadaje się do wielokrotnego użycia, i czy w pewnym momencie nie zacznie brudzić podstawek.
2. Przykleić figurkę do "bieda podstawki", pomalować, a następnie odciąć ją od podstawki (najpierw dookoła punktów styku, a dopiero na koniec poziomo).
Moje ale:
- ryzyko uszkodzenia przy odcinaniu delikatniejszych modeli.
- Koshiash
- Posty: 1090
- Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 76 times
- Been thanked: 199 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Nie miałem na razie potrzeby mierzenia się z przeźroczystymi podstawkami, ale wybrałbym jeden z dwóch wariantów:
a) jeżeli podstawka nie utrudnia malowania: przykleić, zamaskować z grubsza, a ewentualne zacieki przetrzeć izopropanolem;
b) jeżeli podstawka utrudnia malowanie: przyczepić stopę figurki do nakrętki za pomocą gluta (takiego jak do zawieszania plakatów), pomalować, domalować ewentualne braki w stopie, przykleić już pomalowane.
a) jeżeli podstawka nie utrudnia malowania: przykleić, zamaskować z grubsza, a ewentualne zacieki przetrzeć izopropanolem;
b) jeżeli podstawka utrudnia malowanie: przyczepić stopę figurki do nakrętki za pomocą gluta (takiego jak do zawieszania plakatów), pomalować, domalować ewentualne braki w stopie, przykleić już pomalowane.
- Mr_Fisq
- Administrator
- Posty: 5769
- Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1647 times
- Been thanked: 1829 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Z opisu podstawek:
ale w sumie do przetestowania na jakiejś zbędnej podstawce.Do czyszczenia PMMA (szkła akrylowego - plexi) nie należy używać żadnych środków na bazie alkoholi. Polecamy wodę z mydłem, a w przypadku silnych zabrudzeń - cytrusowe środki czyszczące
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ja bym chyba zaczął od zapodkładowania samych podstawek, potem przykleił figurkę do zapodkładowanej podstawki i malował razem. Przynajmniej nie będzie wtedy widać przeźroczystych miejsc ma podstawce.Mr_Fisq pisze: ↑30 gru 2024, 09:30 Figurki do planszówek na przezroczystych podstawkach - jak ogarnąć malowanie?
Do tej pory (zwykłe podstawki) najpierw sklejałem całą figurkę razem i do podstawek, i dopiero malowałem.
Z tego co znalazłem najprostsze/skuteczniejsze wydaje się:
- nawiercić figurkę w mało eksponowanym miejscu
- osadzić w nawiercie spinacz biurowy (trochę kleju nie zawadzi), a drugą jego część wbić np. w korek.
- pomalować
- spinacz odciąć tuż przy samej figurce
- jeśli spinacz był osadzony w powierzchni stycznej z podstawką, to można zostawić kawałek i użyć jako pinu przy mocowaniu figurki na docelowej podstawce
Ew. przy większych figurkach (i większych powierzchniach styku z podstawką) można by pomyśleć o użyciu magnesów - wtedy możemy malować na zwykłej podstawce, a po całej zabawie przypiąć figurkę do przezroczystej - jak myślicie?
Znacie może lepsze alternatywny do powyższego?
Mi przewinęło się:
1.Przykleić figurkę od razu do przezroczystej podstawki; nałożyć masę maskującą na podstawkę.
Wydaje się prostsze w realizacji, ale:
- nie wiem jak z malowaniem części figurki przy samym styku z podstawką (np, buty) - czy nie ma ryzyka podciekania, czy nie zostanie trochę niepomalowanej figurki etc.
- ciekaw jestem jak to kosztowo wychodzi - na ile masa nadaje się do wielokrotnego użycia, i czy w pewnym momencie nie zacznie brudzić podstawek.
2. Przykleić figurkę do "bieda podstawki", pomalować, a następnie odciąć ją od podstawki (najpierw dookoła punktów styku, a dopiero na koniec poziomo).
Moje ale:
- ryzyko uszkodzenia przy odcinaniu delikatniejszych modeli.
- lukiroo
- Posty: 78
- Rejestracja: 01 kwie 2024, 10:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 51 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ale o to właśnie chodzi, żeby było je widać lol

W tym cały sens przyklejania figurek do przezroczystych podstawek, żeby było widać przez nie planszę pod figurką.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
A to pardon
- Mr_Fisq
- Administrator
- Posty: 5769
- Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1647 times
- Been thanked: 1829 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Chodzi o:

Źródło: https://www.facebook.com/groups/1471685 ... n__=%2CO*F
Figurka sama w sobie na przezroczystej podstawce nie wygląda pewnie tak dobrze, jak na "wykończonej" ozdobnie, ale za to zawsze pasuje do otoczenia.
- Mr_Fisq
- Administrator
- Posty: 5769
- Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1647 times
- Been thanked: 1829 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Nowy (w sumie oczywisty) patent ostatnio mi wpadł do głowy - zadziała dla figurek wycinanych z ramek (czyli dla Shadow of Brimstone, ale już nie dla Posiadłości Szaleństwa).
Miejsca docelowego styku figurki z podstawką na ogół są też miejscem łączenia figurki z ramką - będę testował zostawienie fragmentu ramki. Ramki nie szkoda, można ją nawiercać, łapać krokodylkiem, cokolwiek.
Testowałem osadzanie figurek na spinaczach biurowych (po nawiercie w niewidocznym miejscu figurki) - spinacze dla mnie są za elastyczne niestety (bardziej nadają się na piny do poprawy solidności łączeń fragmentu figurki). Green Stuff World robi za to pręciki mosiężne - może lepiej się sprawdzą.
- miras23
- Posty: 611
- Rejestracja: 25 sty 2005, 15:23
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 45 times
- Been thanked: 13 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Co polecicie jako podkład pod pędzel? Najlepiej oczywiście rozwiązanie „dobra cena”. Nie jestem żaden profesjonalista, wystarczy mi pomalowane w stopniu podstawowym.
W sprayu się bawiłem, ale raczej trzeba to robić na zewnątrz mieszkania. Teraz chętnie wypróbuję podkład kładziony pędzlem.
W sprayu się bawiłem, ale raczej trzeba to robić na zewnątrz mieszkania. Teraz chętnie wypróbuję podkład kładziony pędzlem.
- Mr_Fisq
- Administrator
- Posty: 5769
- Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1647 times
- Been thanked: 1829 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ja używam Vallejo Black/Negro - 74.602. Ogólnie jestem zadowolony z krycia i prostoty użycia. Można zacząć od mniejszej buteleczki oczywiście.
Podładowałem nim: figurki od North Stara, GW, Wargames Atlantic, Fireforge Games, coś od CMON też napewno.
Białym (73.600) nie umiem się posługiwać - miałem problemy z kryciem.
Obecnie pod slachop chętnie spróbowałbym ciemnoszarego.
Podładowałem nim: figurki od North Stara, GW, Wargames Atlantic, Fireforge Games, coś od CMON też napewno.
Białym (73.600) nie umiem się posługiwać - miałem problemy z kryciem.
Obecnie pod slachop chętnie spróbowałbym ciemnoszarego.
- Koshiash
- Posty: 1090
- Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 76 times
- Been thanked: 199 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Niezmiennie polecam podkłady GSW, około 30 zł za buteleczkę 60 ml, w dodatku diabelnie mocno trzymają się modelu.miras23 pisze: ↑06 sty 2025, 15:20 Co polecicie jako podkład pod pędzel? Najlepiej oczywiście rozwiązanie „dobra cena”. Nie jestem żaden profesjonalista, wystarczy mi pomalowane w stopniu podstawowym.
W sprayu się bawiłem, ale raczej trzeba to robić na zewnątrz mieszkania. Teraz chętnie wypróbuję podkład kładziony pędzlem.
- Reku_
- Posty: 446
- Rejestracja: 04 paź 2020, 12:23
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 109 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Mam używam, nie narzekam.
Lista gier na BGG
Rabaty: Aleplanszówki 3%, Portal 6%, Mepel 2%, 3Trolle 7%(tylko to już nic nie znaczy) - chcesz coś zamówić - napisz
Rabaty: Aleplanszówki 3%, Portal 6%, Mepel 2%, 3Trolle 7%(tylko to już nic nie znaczy) - chcesz coś zamówić - napisz
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Cześć wszystkim
Chciałbym zacząć malować figurki do gier i wkręcić w to syna.
Czytam sobie ten temat od jakiegoś czasu. Oglądałem sporo filmów o malowaniu figurek na Youtube.
Podjąłem decyzję zakupu zestawu Army Painter Speedpaint Most Wanted 2.0.
Moje pytanie brzmi jak tanio uzupełnić niezbędne wyposażenie?
Moje pomysły są następujące
- uchwyt to korek lub okrągły kij z dwustronną taśmą piankową od 3m
- podkład czarny z Action i biały tylko jaki?
- pędzle syntetyczne z Action+1 dołączony do zestawu+pędzel do powiek do dry brushu
- mokra paleta własnej roboty
- biała farbka akrylowa do dry brushu
Czy o czymś zapomniałem?
Dzięki za pomoc
Chciałbym zacząć malować figurki do gier i wkręcić w to syna.
Czytam sobie ten temat od jakiegoś czasu. Oglądałem sporo filmów o malowaniu figurek na Youtube.
Podjąłem decyzję zakupu zestawu Army Painter Speedpaint Most Wanted 2.0.
Moje pytanie brzmi jak tanio uzupełnić niezbędne wyposażenie?
Moje pomysły są następujące
- uchwyt to korek lub okrągły kij z dwustronną taśmą piankową od 3m
- podkład czarny z Action i biały tylko jaki?
- pędzle syntetyczne z Action+1 dołączony do zestawu+pędzel do powiek do dry brushu
- mokra paleta własnej roboty
- biała farbka akrylowa do dry brushu
Czy o czymś zapomniałem?
Dzięki za pomoc
- Seraphic_Seal
- Posty: 1264
- Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
- Has thanked: 408 times
- Been thanked: 348 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
1) do speedpaintów nie potrzeba mokrej palety, są zbyt płynne. Na sam drybrush białym chyba nie ma sensu się w to pakować.Thaiphoon pisze: ↑09 sty 2025, 09:03 Cześć wszystkim
Chciałbym zacząć malować figurki do gier i wkręcić w to syna.
Czytam sobie ten temat od jakiegoś czasu. Oglądałem sporo filmów o malowaniu figurek na Youtube.
Podjąłem decyzję zakupu zestawu Army Painter Speedpaint Most Wanted 2.0.
Moje pytanie brzmi jak tanio uzupełnić niezbędne wyposażenie?
Moje pomysły są następujące
- uchwyt to korek lub okrągły kij z dwustronną taśmą piankową od 3m
- podkład czarny z Action i biały tylko jaki?
- pędzle syntetyczne z Action+1 dołączony do zestawu+pędzel do powiek do dry brushu
- mokra paleta własnej roboty
- biała farbka akrylowa do dry brushu
Czy o czymś zapomniałem?
Dzięki za pomoc
2) Uchwyt - da radę korek, da radę plastikowa "nakrętka" po jakiś kosmetykach typu pianka do golenia itp. Mam złe doświadczenie z tasmą piankową - lubi się rozwarstwiać i miałem problem usunąć resztę tego spod figurki. Ale może taka od sensownej marki 3m będzie lepsza.
3) podkład - z action nie próbowałem, takie z marketów budowlancyh (jakieś bostic) dają radę. Jeśli planujesz robić biały drybrush pod speedpainty to nie wiem, czy potrzebujesz też biały podkład.
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Dziękuję za szybką odpowiedź. Co do drybrush to porostu podoba mi się ta metoda malowania ponieważ daje ona szybkie i widoczne efekty., ale nie mam cisnienia od razu tego stosowac, jezeli nie ma takiej pilnej potrzeby.Dzięki, że podpowiedziałeś, że nie trzeba wtedy białej farby. Pojemnik po piance rzeczywiście wydaje się super rozwiązaniem. Co do podkładów to widziałem na filmikach, że biały podkład podany pionowo na czarna figurkę daje efekt zwany zenithal highlighting, a to świetnie wygląda. Artyści też stosują szary podkład na czarny zamiast białego. Co do mokrej palety to czy ona nie będzie potrzebna, kiedy chce rozjaśniać kolory z pomocą medium?
Re: Malowanie planszówkowych figurek
W zasadzie masz wszystko zeby zacząć, co do primera to biały sugerowałbym jakis markowy np Army Painter, tansze jednak dawały mi gorsze efekty. AP daje fajną jaskrawą biel i świetne krycie na czarnym tak wiec idealne pod speedpaintyThaiphoon pisze: ↑09 sty 2025, 09:03 Cześć wszystkim
Chciałbym zacząć malować figurki do gier i wkręcić w to syna.
Czytam sobie ten temat od jakiegoś czasu. Oglądałem sporo filmów o malowaniu figurek na Youtube.
Podjąłem decyzję zakupu zestawu Army Painter Speedpaint Most Wanted 2.0.
Moje pytanie brzmi jak tanio uzupełnić niezbędne wyposażenie?
Moje pomysły są następujące
- uchwyt to korek lub okrągły kij z dwustronną taśmą piankową od 3m
- podkład czarny z Action i biały tylko jaki?
- pędzle syntetyczne z Action+1 dołączony do zestawu+pędzel do powiek do dry brushu
- mokra paleta własnej roboty
- biała farbka akrylowa do dry brushu
Czy o czymś zapomniałem?
Dzięki za pomoc
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Zenithal, jest idealny pod SP, od lat stosuje i polecam z tym ze biały spray używam nie tylko pionowo od góry a też pod katem ok 45 stopni z kazdej strony. Slapchop tez jest ok z tym ze jest bardziej pracochłonny. Palety mokrej do SP2.0 nie polecam bo farby bardzo plynne i za szybko lapia wode z palety, przez co sie rozcieńczają i traca właściwości jak dla mnie za szybko. Polecam cokolwiek w stylu palety z zagłębieniami,przerabiałem wiele typów palet ale aktualnie zabrałem synowi duzego popita i w sumie przy tym zostałem bo idealnie sie czyści z pozostałości farbThaiphoon pisze: ↑09 sty 2025, 09:28 Dziękuję za szybką odpowiedź. Co do drybrush to porostu podoba mi się ta metoda malowania ponieważ daje ona szybkie i widoczne efekty., ale nie mam cisnienia od razu tego stosowac, jezeli nie ma takiej pilnej potrzeby.Dzięki, że podpowiedziałeś, że nie trzeba wtedy białej farby. Pojemnik po piance rzeczywiście wydaje się super rozwiązaniem. Co do podkładów to widziałem na filmikach, że biały podkład podany pionowo na czarna figurkę daje efekt zwany zenithal highlighting, a to świetnie wygląda. Artyści też stosują szary podkład na czarny zamiast białego. Co do mokrej palety to czy ona nie będzie potrzebna, kiedy chce rozjaśniać kolory z pomocą medium?
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Na jednym świetnym filmiku widziałem jak czarne figurki podaje się szary spray pod kątem 45st i wtedy od góry biały spray. Wtedy podobno jest najlepszy efekt, ale koszty rosną, czy to potwierdzasz?Zmij pisze: ↑09 sty 2025, 09:47 Zenithal, jest idealny pod SP, od lat stosuje i polecam z tym ze biały spray używam nie tylko pionowo od góry a też pod katem ok 45 stopni z kazdej strony. Slapchop tez jest ok z tym ze jest bardziej pracochłonny. Palety mokrej do SP2.0 nie polecam bo farby bardzo plynne i za szybko lapia wode z palety, przez co sie rozcieńczają i traca właściwości jak dla mnie za szybko. Polecam cokolwiek w stylu palety z zagłębieniami,przerabiałem wiele typów palet ale aktualnie zabrałem synowi duzego popita i w sumie przy tym zostałem bo idealnie sie czyści z pozostałości farb
Czy kupiłbyś uzywane SP 1.0 czy jednak lepiej dołożyć do nowego zestawu 2.0? Różnica około 100zł, nie ma ciśnienia na używkę.
A i jeszcze pędzle, czy faktycznie SP tak szybką niszczą pędzle z naturalnym włosiem, że nie warto ich używać. Jakie Ty pędzle używasz?
- Mr_Fisq
- Administrator
- Posty: 5769
- Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1647 times
- Been thanked: 1829 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Problemem SP 1.0 była chyba raczej ponowna aktywacja farby, a nie niszczenie pędzli z naturalnym włosiem?
Zresztą na początek chyba syntetyczne (pędzle) będą lepsze.
Zresztą na początek chyba syntetyczne (pędzle) będą lepsze.
- Seraphic_Seal
- Posty: 1264
- Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
- Has thanked: 408 times
- Been thanked: 348 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ogólnie Zenithal i slapchop mają mieć trochę inny efekt.
Zenithal ma symulować realistyczne oświetlenie. Popsikanie pionowo od góry to takie trochę słońce w zenicie, jak wspomniane wyżej pod kątem to już bardziej realistyczne dzienne światło czy jakieś oświetlenie punktowe.
Drybrush ma chyba przede wszystkim wyciągnąć krawędzie (niezależnie od tego, czy teroetycznie są oświetlone czy nie) i zbudować kontrast.
Ogólnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby te dwie metody pod speedpainty łączyć. Pamiętaj też, że wszystkie tego typu farbki są teoretycznie przeznaczone do stosowania na białym podkładzie - więc ten zenithal/drybrush chcesz zrobić dość mocny, żeby figurka miała tej bieli dużo, a nie być głównie czarna. Na mocno ciemnej figurce też można oczywiście malować, ale bądź gotowy na to, że cała figurka wyjdzie wtedy dość ciemna.
Drybrush można też robić na kilka etapów - np. czarny podkład -> obfity szary drybrush - > deliaktny biały drybrush
Zenithal ma symulować realistyczne oświetlenie. Popsikanie pionowo od góry to takie trochę słońce w zenicie, jak wspomniane wyżej pod kątem to już bardziej realistyczne dzienne światło czy jakieś oświetlenie punktowe.
Drybrush ma chyba przede wszystkim wyciągnąć krawędzie (niezależnie od tego, czy teroetycznie są oświetlone czy nie) i zbudować kontrast.
Ogólnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby te dwie metody pod speedpainty łączyć. Pamiętaj też, że wszystkie tego typu farbki są teoretycznie przeznaczone do stosowania na białym podkładzie - więc ten zenithal/drybrush chcesz zrobić dość mocny, żeby figurka miała tej bieli dużo, a nie być głównie czarna. Na mocno ciemnej figurce też można oczywiście malować, ale bądź gotowy na to, że cała figurka wyjdzie wtedy dość ciemna.
Drybrush można też robić na kilka etapów - np. czarny podkład -> obfity szary drybrush - > deliaktny biały drybrush
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Bardzo cenne uwagi, dziękuję. Nie zamierzałem wykonywać malowania na czarnych figurkach, widziałem na Youtube jak testowali SP na czarnych i źle to wyglądało, tak jak napisałes, postacie byly batdzo ciemne. Myślałem zakupić jakieś figurki do wykonania testów i pierwszych malować, aby nie robić tego od razu na figurkach z gier.Seraphic_Seal pisze: ↑09 sty 2025, 10:22 Ogólnie Zenithal i slapchop mają mieć trochę inny efekt.
Zenithal ma symulować realistyczne oświetlenie. Popsikanie pionowo od góry to takie trochę słońce w zenicie, jak wspomniane wyżej pod kątem to już bardziej realistyczne dzienne światło czy jakieś oświetlenie punktowe.
Drybrush ma chyba przede wszystkim wyciągnąć krawędzie (niezależnie od tego, czy teroetycznie są oświetlone czy nie) i zbudować kontrast.
Ogólnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby te dwie metody pod speedpainty łączyć. Pamiętaj też, że wszystkie tego typu farbki są teoretycznie przeznaczone do stosowania na białym podkładzie - więc ten zenithal/drybrush chcesz zrobić dość mocny, żeby figurka miała tej bieli dużo, a nie być głównie czarna. Na mocno ciemnej figurce też można oczywiście malować, ale bądź gotowy na to, że cała figurka wyjdzie wtedy dość ciemna.
Drybrush można też robić na kilka etapów - np. czarny podkład -> obfity szary drybrush - > deliaktny biały drybrush