Na pewno kupię
Rozważę zakup, chętnie ogram pod tym kątem
Chętnie sprawdzę, nie wykluczam zakupu
Zagram przy okazji, ale raczej nie kupię
Nie interesuje mnie
Jest wręcz dramatycznie gorzej niż rok temu, kiedy wyrażałem zainteresowanie aż 9 grami. Osiem z nich zostało wydanych w zeszłym roku, a ja kupiłem 7 z nich. W tym roku ledwo 3 gry są na moim radarze zakupowym, z czego Ra już jakiś czas temu zamówiłem, pomimo przecieków, że będzie polska wersja. Przynajmniej będzie od razu z dodatkiem. Przeciek z Planszowych Newsów był oczywiście kontrolowany i można było się domyśleć o jakie wydawnictwo chodzi. Sam fakt wyjawienia informacji o planowanej polskiej edycji może świadczyć o tym, że wydawca obawiał się o potencjał sprzedażowy w Polsce. Według mnie, zupełnie niepotrzebnie, ale puszczenie takiego oczka do graczy było fajnym gestem dla zastanawiających się nad angielską wersją. Drugi z pewniaków to Castle Combo, na kredycie zaufania do Hen Daleko, które siadło fajnie w mojej ekipie. Obstawiam niewysoką cenę, więc kupię na pewno, chociażby dla samego sprawdzenia. Jak będzie lepsze niż Faraway, to może zrobię podmiankę, bo dla mnie Hen Daleko to takie 7/10.
Dosyć pewną pozycją jest też The Guild of Merchant Explorers, którym już kiedyś się interesowałem. Zobaczymy jaka będzie polska cena. Niedługie gry, działające dobrze w dwie osoby, to mój konik.
Kilku gier jestem ciekawy, ale niekoniecznie kupię w ciemno. Poczekam na więcej informacji o grze Kotki Motki i przyjrzę się jej bliżej premiery. Jest duża szansa, że ją kupię, ale z przeznaczeniem na prezent. Dosyć podobną ciekawość budzą we mnie Dworzanie. Jest to gra, o której nie miałem świadomości, a koncept wygląda ciekawie. Do oceny "wredność" tej gry, bo Michał na live nastawił ludzi na mocne take that. Jest cienka linia pomiędzy tym co moja ekipa akceptuje, a co stanowi już problem. Co do Mistborn, to uciekła mi informacja, że to gra kooperacyjna. Porównam z takim Aeon's End, który swego czasu potrafił dać frajdę. Jeżeli element deckbuildingowy będzie fajny, a sama gra nie będzie zbyt długa, to mocno rozważę zakup, a może nawet będzie to impuls do zapoznania się z materiałem źródłowym. Creature Caravan utrzymało moje zainteresowanie właściwie tylko ze względu na dice placement workerów. Lubię wszelkie wariacje na ten temat, więc zapoznam się bliżej z zasadami. Tutaj duży znak zapytania z racji na rzekomą skrajną pasjansowatość.
Thunder Road to nie mój klimat, ale nawet gdyby mi pasowała, to połączenie "LDG" i "wspieraczka" jest u mnie skreślone. Znowu padło "wyciągniemy wnioski", ale co innego miało paść, gdy zawodzisz oczekiwania części odbiorców, ale finansowo się to spina. Chwila ciszy dla oddania powagi sytuacji i lecimy dalej. Ten cały Hutan wygląda mocno generycznie, a o Mesos właściwie nic nie wiem, ale gra nie robi na tyle dobrego wrażenia żebym chciał to zmienić. Nokturn ma dziwną tematykę, a styl ilustracji do mnie średnio przemawia. Flatout Games po świetnej Kaskadii zraziło mnie przeciętnymi Doniczkami. Skyrise ma ten problem, że o ile lubię city building, tak ten wygląda dla mnie abstrakcyjnie ze względu na futurystyczny klimat. Może mechanicznie mnie bardziej do siebie przekona. Cała reszta totalnie nie podchodzi mi tematycznie (Invincible, Daybreak) lub nie jestem targetem (gry dla dzieci, gry solo, scenariuszowe).
Ze spadów wleci zapewne Critter Kitchen (przed rokiem dałem w "na pewno kupię"). Są jakieś szanse na Luthiera, którego nie uwzględniałem w ubiegłorocznym zestawieniu, a w tym roku byłby zapewne gdzieś pomiędzy "chętnie sprawdzę" a "zagram przy okazji".
Z dodatków być może People from Below do Faraway, o ile Castle Combo nie zastąpi mi tej gry 1:1 w kolekcji. Pagana i Halo Wieży jeszcze nie ograłem, więc stawiam znak zapytania, a Akropolis, Radlands i Wielce Imponujące Budowle już wyleciały z kolekcji.
Kaczki jak zwykle - kilka ciekawych pozycji z katalogu partnerów i kilka małych gier, które przewidzieć było niełatwo. Moi kandydaci do koszyka wyprzedażowego na BF25 i późniejsze okazje to Hutan i Mesos. Tu widzę pewną różnicę względem Portalu, który zaprezentował tytuły solidne, w większości już znane lub "silne" dzięki pozycji ich IP (Metal Gear Solid, Mass Effect).
W tym roku zapowiedzi robią u mnie mniejsze "wow" niż w ubiegłych latach. Ciekawe czy Galakta coś zmieni w tym temacie. Wygląda na to, że na rynku pozostało kilka nośnych tytułów bez polskich edycji... póki co.
