Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- crazygandalf
- Posty: 548
- Rejestracja: 14 lut 2016, 16:25
- Has thanked: 94 times
- Been thanked: 718 times
- Kontakt:
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
Jeśli kogoś interesuje dwuosobowa rozgrywką z dodatkiem Norwegowie to zapraszamy:
Uczta dla Odyna + Norwegowie
Uczta dla Odyna + Norwegowie
- Abizaas
- Posty: 1064
- Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 635 times
- Been thanked: 786 times
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
Wczoraj partyjka dwuosobowa, grałem bez wyspy (przynajmniej do przedostatniej rundy, w której wziąłem wyspy do celów punktowania) i bez zwierząt. Za pomocą wielorybnictwa udało mi się zapełnić całą podstawową planszetkę w 5 rundzie. To pozwoliło całe dwie ostatnie rundy po prostu mnożyć punkty emigracjami, zapełnianiem długich domów czy właśnie wyspy.
Tak wyglądała główna planszetka po 5 rundzie:

Dało to finalny wynik 197 VP. Branie pojedynczej wyspy w początkowej fazie gry jest okej, ale w żadnym wypadku nie jest to konieczność.
Tak wyglądała główna planszetka po 5 rundzie:

Dało to finalny wynik 197 VP. Branie pojedynczej wyspy w początkowej fazie gry jest okej, ale w żadnym wypadku nie jest to konieczność.
- Mr_Fisq
- Administrator
- Posty: 5752
- Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1643 times
- Been thanked: 1827 times
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
Na początku przyszłego roku będzie dodruk polskiej podstawki i norwegów.
Źródło: FB Planszowych Newsów
Źródło: FB Planszowych Newsów
- Seraphic_Seal
- Posty: 1258
- Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
- Has thanked: 408 times
- Been thanked: 340 times
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
Kurcze, a ja po dziś dzień nie ruszyłem mojego dodatku. Chyba pora to nadrobić...
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
-
- Posty: 165
- Rejestracja: 12 mar 2022, 18:27
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 58 times
- Been thanked: 30 times
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
U mnie historia była dosyć krótka. Zagraliśmy kilka razy po początkowym opornym przyswojeniu zasad. Było fajnie, od razu z dodatkiem. Po czym gra trafiła na półkę, bo jak wyobrażałem sobie tłumaczenie zasad ekipie, to już wołałem sięgnąć po coś innego. Wystawiłem bez żalu w cenie zakupu, po jakimś czasie poszło.
Zanim Rebel podjął temat, często słyszałem pozytywne opinie o tej grze, niemal legendarnej. Sprowadzany dodatek z Niemiec itd. Mnie finalnie gra rozczarowała, bo była dobra, ale tylko dobra.
Zanim Rebel podjął temat, często słyszałem pozytywne opinie o tej grze, niemal legendarnej. Sprowadzany dodatek z Niemiec itd. Mnie finalnie gra rozczarowała, bo była dobra, ale tylko dobra.
- brazylianwisnia
- Posty: 4625
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 307 times
- Been thanked: 1098 times
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
Dla mnie to wciąż wybitna gra. Jeden z absolutnie najlepszych eurasow. Zasady nie są jakoś specjalnie skomplikowane. Wyjaśnienie jak można układać puzzle to minuta, wytłumaczyć konieczność żywienia co rundę a reszta to wybierz akcje i wykonaj.
Czekam bez końca na Duńczyków. Wszystko wskazuje na to, że 2025 będzie tym rokiem gdy w końcu debiutują skoro istnieje już duża część grafik a zasady i skład zostały dopięte już 2 lata temu.
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- eventide
- Posty: 186
- Rejestracja: 12 gru 2011, 14:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 18 times
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
Cześć, czy ktoś z Was orientuje się, czy Rebel planuje dodruk Norwegów? Podstawka mi podpasowała, ale nakład dodatku się wyczerpał i ciężko go utrafić już dzisiaj w rozsądnej cenie z drugiego obiegu...
-
- Posty: 904
- Rejestracja: 19 lip 2021, 01:52
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 94 times
- brazylianwisnia
- Posty: 4625
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 307 times
- Been thanked: 1098 times
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
Czytasz choć kilka postów zanim napiszesz?
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
To ja bym chciał wiedzieć coś innego.
Będzie dodruk podstawki i dodatku. Rebel w podstawce zawarł mini rozszerzenia, w tym Żniwa.
Ja jako posiadacz wydania Lacerty nie mam tego mini rozszerzenia a mieć bym chciał.
Myślicie że Rebel wyda je osobno czy nie ma co na to liczyć i prędzej pójdzie mi sprzedać wydanie Lacerty i kupić Rebelowe?
Będzie dodruk podstawki i dodatku. Rebel w podstawce zawarł mini rozszerzenia, w tym Żniwa.
Ja jako posiadacz wydania Lacerty nie mam tego mini rozszerzenia a mieć bym chciał.
Myślicie że Rebel wyda je osobno czy nie ma co na to liczyć i prędzej pójdzie mi sprzedać wydanie Lacerty i kupić Rebelowe?
-
- Posty: 1998
- Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 1035 times
- Been thanked: 661 times
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
Możesz jeszcze polować na Mini Expansion #2 np. na bgg ale pewnie ciężko będzie. Rebel na 99% tego nie wyda.
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
Nie zrozum mnie źle. Jestem fanem Uwe (nawet mam go w znajomych na fb) i Uczta dla Odyna to jedna z ulubionych gier (uwielbiają ją też współgracze i chętnie w nią grają). Twoja topka również mocno rezonuje z moimi przekonaniami (Agricola również była moim Top1 dosyć długo, tyle że ja nadal w nią gram). Moim jedynym zarzutem jest to, że przywiązywanie kości do jednej z głównych mechanik pozyskiwania kluczowych surowców (płytek) jest przyspawana kostka, która wręcz krzyczy ameri, a nie euro. Na dodatek jest to rzecz, która mi i większości moich współgraczy przeszkadza do tego stopnia, że zastosowaliśmy homerule.
Raz w trakcie gry, przed rzutem, możesz ogłosić wynik. Przy rzucie pomarańczową kostką 3/6 (w zależności czy chcemy więcej, czy mniej), a przy niebieskiej 5/8. Pozwala to albo na pewny start, albo na wykalkulowanie sobie ostatniej akcji w grze, tak by nie była losowa.
Tak by pomóć dyskusji, powiem, że w Ucztę grałem parędziesiąt razy (bliżej 100 niż 0), znam openingi, w grach 7-rundowych wyciągam ~150pkt.
- arturmarek
- Posty: 1664
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 301 times
- Been thanked: 830 times
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
Ja nie neguję Twojego "progu bólu losowości".Rozumiem, że jak grasz w towarzystwie, gdzie kręcicie się w okolicach 150pkt (podstawka czy z Norwegami?) to jeden pechowy rzut może zaważyć na zwycięstwie. Jeszcze jestem w stanie "kupić" scenariusz z ostatniej tury gdzie ten rzut może kosztować kilka punktów. Jednak w pierwszej to rzadko mamy więcej niż 2 bronie jednego rodzaju, żeby ustawiać rundę pod udane polowanie/zastawianie pułapek. Można też tak zaplanować, że jak się nie uda to zrobię pożytek z drewna, które dostanę "na pocieszenie".Niewodnik pisze: ↑11 lut 2025, 09:37Nie zrozum mnie źle. Jestem fanem Uwe (nawet mam go w znajomych na fb) i Uczta dla Odyna to jedna z ulubionych gier (uwielbiają ją też współgracze i chętnie w nią grają). Twoja topka również mocno rezonuje z moimi przekonaniami (Agricola również była moim Top1 dosyć długo, tyle że ja nadal w nią gram). Moim jedynym zarzutem jest to, że przywiązywanie kości do jednej z głównych mechanik pozyskiwania kluczowych surowców (płytek) jest przyspawana kostka, która wręcz krzyczy ameri, a nie euro. Na dodatek jest to rzecz, która mi i większości moich współgraczy przeszkadza do tego stopnia, że zastosowaliśmy homerule.
Raz w trakcie gry, przed rzutem, możesz ogłosić wynik. Przy rzucie pomarańczową kostką 3/6 (w zależności czy chcemy więcej, czy mniej), a przy niebieskiej 5/8. Pozwala to albo na pewny start, albo na wykalkulowanie sobie ostatniej akcji w grze, tak by nie była losowa.
Tak by pomóć dyskusji, powiem, że w Ucztę grałem parędziesiąt razy (bliżej 100 niż 0), znam openingi, w grach 7-rundowych wyciągam ~150pkt.
Bardziej neguję opinię, że kości są "prymitywną, losową mechaniką". W Brassie (celowo daję przykład BGG TOP1) grając w ogranym, wyrównanym gronie często pechowy/szczęśliwy dociąg kart zdecyduje o wygranej.
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
Dlatego w Brassa też nie gram
kto powiedział, że Top1 musi być idealnym euro (a o tym mówimy). Przecież są gry, które polegają praktycznie całe na rzutach kośćmi i nie powiem, że są złymi grami, tylko nie są one "kwintesencją euro". Mało tego, niektóre z nich uwielbiam (Marco Polo II).
Jestem w stanie wyznaczyć Ci kilka ścieżek, które gwarantują zarówno udane łowy wielorybnicze, jak i start z przychodem 2 w pierwszej rundzie i gotowym statkiem na rabunki w drugiej w przypadku mojego rozwiązania
Jest to coś co jednak sprawdziłem i celowo te "pewne wyniki" są ustawione tak a nie inaczej, żeby były możliwe, ale nie trywialne.
I tak, euro powinno cechować się losowością, ale nie taką, która stosunkowo często wyznaczy zwycięzcę wśród równych sobie.

Jestem w stanie wyznaczyć Ci kilka ścieżek, które gwarantują zarówno udane łowy wielorybnicze, jak i start z przychodem 2 w pierwszej rundzie i gotowym statkiem na rabunki w drugiej w przypadku mojego rozwiązania

I tak, euro powinno cechować się losowością, ale nie taką, która stosunkowo często wyznaczy zwycięzcę wśród równych sobie.
- Bruno
- Posty: 2259
- Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1695 times
- Been thanked: 1294 times
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
Sorry Niewodnik, ale w tym temacie to już "męczysz bułę". artumarek nie napisał, że Uczta... to euro idealne, tylko, że mechaniki w niej zawarte to kwintesencja euro.
A Ty atakujesz tę opinię z pozycji: to nie jest euro turniejowe, bo gdy przy stole sami świetni gracze, to rzut kostką... bla, bla, bla.
W ogóle nie o tym pisał arturmarek.
Dyskutujesz z chochołem, którego sam sobie ustawiłeś.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię DGT Cube!
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię DGT Cube!
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
- Proszę Państwa, oto Józek. Ideał mężczyzny
- Ale Józek pije i bije żonę
- Ale co ty mi tu za Chochoła stawiasz. Nikt nie mówił, że Józek to sportowiec i że szanuje kobiety. Dla mnie to ideał.
No i taka rozmowa
Jeśli uważasz, że gra, którą można nazwać ideałem ma prawo nie nadawać się dla zaawansowanych graczy (tym bardziej bądź co bądź ciężkie euro), to się po prostu nie dogadamy, bo mamy inne pojęcie o ideale.
- Ale Józek pije i bije żonę
- Ale co ty mi tu za Chochoła stawiasz. Nikt nie mówił, że Józek to sportowiec i że szanuje kobiety. Dla mnie to ideał.
No i taka rozmowa

Jeśli uważasz, że gra, którą można nazwać ideałem ma prawo nie nadawać się dla zaawansowanych graczy (tym bardziej bądź co bądź ciężkie euro), to się po prostu nie dogadamy, bo mamy inne pojęcie o ideale.
- Bruno
- Posty: 2259
- Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1695 times
- Been thanked: 1294 times
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
Ale wiesz, że wmówiłeś sobie ten "ideał"
arturmarek napisał "kwintesencja", mając na myśli zestaw zawartych tam mechanik. A Ty się uczepiłeśb wykonywania rzutu kostką w dwóch momentach (do których wcale może nie dojść).
Kwintesencja ≠ ideał

arturmarek napisał "kwintesencja", mając na myśli zestaw zawartych tam mechanik. A Ty się uczepiłeśb wykonywania rzutu kostką w dwóch momentach (do których wcale może nie dojść).
Kwintesencja ≠ ideał
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię DGT Cube!
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię DGT Cube!
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
Dobra, niech będzie, że sobie wmówiłem ideał, ale dla mnie mechanika rzutu kością nie brzmi jak kwintesencja euro 
No i broniąc swojego argumentu - to są dwa KLUCZOWE momenty, które występują w każdej rozgrywce. Nie miałem jeszcze partii, żeby w jakiejkolwiek rundzie nikt nie polował/rabował, bo to najistotniejsze akcje, pozyskujące płytki a przez to punkty. Cały myk polega na tym, że w typowym euro są dziesiątki sposobów by mechanicznie rozwiązać losowość takiego zdarzenia by gra nie była policzalna, a rzut kością to coś co stoi najdalej od euro jak można.

No i broniąc swojego argumentu - to są dwa KLUCZOWE momenty, które występują w każdej rozgrywce. Nie miałem jeszcze partii, żeby w jakiejkolwiek rundzie nikt nie polował/rabował, bo to najistotniejsze akcje, pozyskujące płytki a przez to punkty. Cały myk polega na tym, że w typowym euro są dziesiątki sposobów by mechanicznie rozwiązać losowość takiego zdarzenia by gra nie była policzalna, a rzut kością to coś co stoi najdalej od euro jak można.
- arturmarek
- Posty: 1664
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 301 times
- Been thanked: 830 times
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
Ja w sumie chciałbym zrozumieć co Ty próbujesz wytłumaczyć, bo nie rozumiem do końca. Czy Uczta nie jest euro (bo się rzuca kośćmi)? Czy jest euro, ale nie może być moim ulubionym euro (bo się rzuca kośćmi)? Czy sobie wmówiłeś, że uważam Ucztę za ideał (mimo, że tak nie było) i mi tego zabraniasz (bo się rzuca kośćmi)?Niewodnik pisze: ↑12 lut 2025, 09:08 Dobra, niech będzie, że sobie wmówiłem ideał, ale dla mnie mechanika rzutu kością nie brzmi jak kwintesencja euro
No i broniąc swojego argumentu - to są dwa KLUCZOWE momenty, które występują w każdej rozgrywce. Nie miałem jeszcze partii, żeby w jakiejkolwiek rundzie nikt nie polował/rabował, bo to najistotniejsze akcje, pozyskujące płytki a przez to punkty. Cały myk polega na tym, że w typowym euro są dziesiątki sposobów by mechanicznie rozwiązać losowość takiego zdarzenia by gra nie była policzalna, a rzut kością to coś co stoi najdalej od euro jak można.
Jakie są według Ciebie "poprawne" metody wprowadzania niepoliczalności? Serio jestem ciekaw, bo według mnie te kości w Uczcie działają naprawdę dobrze - mechanika odzyskiwania zawodników i nagroda pocieszenia powodują dają dodatkowe możliości planowania.
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
Jest euro, ba może być Twoim ulubionym euro (zaznaczyłem przecież w pierwszym poście, że sam ją bardzo lubię i to super gra).
Od samego początku mówimy tutaj o stwierdzeniu "kwintesencja euro" i o niczym więcej. Nie oceniam Uczty jako całości, nie oceniam stopnia w jakim Ci się podoba. Składam tylko sprzeciw, że w życiu nie nazwałbym gry "kwintesencją euro", w której dwóch równych sobie graczy w ostatniej rundzie decyduje o zwycięstwie rzutem kością. Specjalnie podaję przykłady pierwszej rundy i ostatniej, abyś nie mógł mówić o nagrodzie pocieszenia, która wtedy nie gra roli (albo gra mało istotną rolę, bo brak sukcesu przynosi niepomiernie większe straty niż ta nagroda pocieszenia przynosi).
Zresztą, sam rzut kostką da się rozwiązać o wiele lepiej niż zerojedynkowe "dużo = dobrze". Na ten przykład wcześniej wspomniane przeze mnie Marco Polo II, gdzie na początku rundy dostajemy LOSOWY zestaw wyników na kościach i sami decydujemy w trakcie rundy gdzie i w jakiej kolejności je wykorzystamy. Jest znacząca różnica między "robię akcję, więc rzucam kostką i zobaczymy jak będzie" a "rzucam kostką i zobaczymy do jakiej akcji mi ona przypasuje".
I dalej - wydarzenia między rundami (Gra o Tron), losowy rozkład kart (7 Cudów Świata Pojedynek), losowy rynek kart (Pięć Klanów), WIELE rzutów kością w trakcie całej rozgrywki (Epoka Kamienia), losowe przyszłe wydarzenia (Terraformacja Marsa: Niepokoje), losowe dodawanie znaczników (Terraformacja Marsa: Niepokoje).
Większość z przykładów dobrej losowości, które podałem polegają na losowym zdarzeniu, na które gracz ma czas reagować, bądź z góry wie, że jest mała/duża szansa na wystąpienie takiego efektu.
@EDIT - Jeszcze mi wpadła kontrowersyjna opinia. Dobrze zbalansowaną grą jest Munchkin, w której balansem są sami gracze, gdyż gra zezwala na granie nad stołem.
Od samego początku mówimy tutaj o stwierdzeniu "kwintesencja euro" i o niczym więcej. Nie oceniam Uczty jako całości, nie oceniam stopnia w jakim Ci się podoba. Składam tylko sprzeciw, że w życiu nie nazwałbym gry "kwintesencją euro", w której dwóch równych sobie graczy w ostatniej rundzie decyduje o zwycięstwie rzutem kością. Specjalnie podaję przykłady pierwszej rundy i ostatniej, abyś nie mógł mówić o nagrodzie pocieszenia, która wtedy nie gra roli (albo gra mało istotną rolę, bo brak sukcesu przynosi niepomiernie większe straty niż ta nagroda pocieszenia przynosi).
Zresztą, sam rzut kostką da się rozwiązać o wiele lepiej niż zerojedynkowe "dużo = dobrze". Na ten przykład wcześniej wspomniane przeze mnie Marco Polo II, gdzie na początku rundy dostajemy LOSOWY zestaw wyników na kościach i sami decydujemy w trakcie rundy gdzie i w jakiej kolejności je wykorzystamy. Jest znacząca różnica między "robię akcję, więc rzucam kostką i zobaczymy jak będzie" a "rzucam kostką i zobaczymy do jakiej akcji mi ona przypasuje".
I dalej - wydarzenia między rundami (Gra o Tron), losowy rozkład kart (7 Cudów Świata Pojedynek), losowy rynek kart (Pięć Klanów), WIELE rzutów kością w trakcie całej rozgrywki (Epoka Kamienia), losowe przyszłe wydarzenia (Terraformacja Marsa: Niepokoje), losowe dodawanie znaczników (Terraformacja Marsa: Niepokoje).
Większość z przykładów dobrej losowości, które podałem polegają na losowym zdarzeniu, na które gracz ma czas reagować, bądź z góry wie, że jest mała/duża szansa na wystąpienie takiego efektu.
@EDIT - Jeszcze mi wpadła kontrowersyjna opinia. Dobrze zbalansowaną grą jest Munchkin, w której balansem są sami gracze, gdyż gra zezwala na granie nad stołem.
Ostatnio zmieniony 12 lut 2025, 10:06 przez Niewodnik, łącznie zmieniany 1 raz.
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 12705
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3707 times
- Been thanked: 3889 times
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
Stawiam, ze Niewodnikowi chodzi o to, ze nazwales Uczte kwintesencja - a te kwintesencje zaburza rzucanie kosciami, ktore jest kwintesencja losowosci 

Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
"why use many words when few do trick" - ta lekcja jeszcze przede mną
- brazylianwisnia
- Posty: 4625
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 307 times
- Been thanked: 1098 times
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
Pytanie czy boska sprawiedliwość to kwintesencja euro? Dla mnie kwintesencja gatunku jest zarządzanie zasobami, gra o punkty zwycięstwa, główny nacisk designu położony na mechanike a nie na ekscytację przygoda.Brak losowości to bardziej cecha euro niż kwintesencja. Gdyby tak podejść do sprawy to oberwały by wszystkie moje ulubione euro - Terrafomacja, GWT, Kanban, Lisboa, Uczta dla Odyna bo w każdej jest jakiś "luck of the draw" i losowość jest niezerowa.
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
Jest jednak różnica (dla mnie znacząca) między
- wow, ale masz farta, dobrałeś fajne karty, teraz znajdź fundusze żeby je konkretnie dobrze zagrać
a
- wow ale masz farta, dobrze rzuciłeś kostką, oto twoja nagroda.
Jeśli grasz w Terraformację Marsa to powinieneś znać ten moment, kiedy mniej doświadczony gracz dobiera super karty, zawala sobie nimi rękę, nie ma jak za nie zapłacić i finalnie przegrywa partię, wcześniej sprzedając większość z tych super fartownych karcioszek.
Re: Uczta dla Odyna / A Feast for Odin (Uwe Rosenberg)
To akurat natura Uczty, że można grać bezpiecznie i policzalnie, a można lecieć na hurra w kostki
