
Chyba moja ulubiona postać, pamiętam jak całą kampanie nie pozwalał umrzeć temu biednemu psu - znaczy, umierał często ale wieczny odpoczynek był luksusem na który były aktor nie mógł sobie pozwolić xD
Moim zdaniem warto, Innsmouth to jedna z moich 3 ulubionych kampanii, zarówno fabularnie jak i mechanicznie, a Pożeracze to też fantastyczna przygoda, która gdyby nieco upierdliwa konieczność grania dwoma drużynami na raz, również walczyła by spokojnie o miejsce w top 3.
Dla kart graczy praktycznie zawsze warto, jeśli już Ci się podoba ta graRanaghar pisze: ↑18 lut 2025, 23:00 Niedawno zaczęliśmy wspólnie ze znajomymi przygodę z AH LCG. Myślimy nad zakupem dodatków. Na pierwszy ogień pójdą Dunwich i Carcosa.
Jednak zastanawiam się, co będzie z dostępnością dodatków wydanych u nas tylko w starym formacie.
Jak oceniacie szansę na wydanie po polsku Zmowy nad Innsmouth i Pożeraczy Snów w nowym formacie?
I w sumie czy są to dodatki, które warto mieć?
Jeśli naprawdę czujesz, że chcesz mieć wszystko to poluj na OLX Niemniej nie trać nadziei na Pożeraczy I Innsmouth w nowej formule
za bardzo to się nie trzeba trudzić nawet
To jest tylko jeden samodzielny scenariusz który można rozegrać w dowolnym momencie.
Sam niedawno się w to wkręciłem i próbowałem to wszystko rozszyfrować i doszedłęm do takich wniosków
Te scenariusze można wrzucić w trakcie kampanii wtedy nagrody na coś się przydają
IMO bezsensu. Te scenariusze (a przynajmniej początkowe w które grałem, ale nie wszystkie) tak działają, że płacimy w kampanii za nie expem i mamy szanse zdobyć coś ciekawego do kampanii (grając same scenariusze i zostawiając koszty zagrania kampanii to z expem ciężko będzie w ogóle na + wyjśćKniaziu pisze:Jakoś prawie nigdy nie udaje nam się zebrać na dodanie pojedynczych scenariuszy w trakcie kampanii, więc myślę o zrobieniu sobie właśnie kampanii z pojedynczych scenariuszy. Teraz pytanie jak to zbalansować, żeby był progres siły badaczy z jednoczesnym wzrostem wyzwania przy kolejnych przygodach. Ktoś się już bawił w coś takiego? Jest jakieś porównanie tych scenów pod kątem poziomu trudności? Jakieś specjalne zasady typu "zaczynaj na easy, kończ na ekspercie"?