SETI: Poszukiwania pozaziemskich cywilizacji / Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

[ave.crux]

AFAIK okosmoka nie wrzucały tej karty, bo im za późno przyszła i wysłali bez

[P-ek]

DragonEye dodał taką kartę?

[kalo90]

DragonEye dodał taką kartę?

Dziś odebrałem od nich paczkę, karty promo nie było

[boardmark]

W mojej paczce z Dragoneye też nie było. Napisałem do nich, zgodnie z tym co podal Rebel na FB:
"Pluton jest dokładany 1:1 do wszystkich egzemplarzy wysłanych w przedsprzedaży. Nieważne gdzie SETI zostanie kupione - Pluton powinien być dołączony"

[kuleczka91]

Ja brałam z turlanek. Karta była wrzucona na luz w kartonie bez żadnej folii czy woreczka, aż byłam w szoku, że doszła w całości

[akurczak]

AFAIK grybezpradu nie wrzucały tej karty, bo im za późno przyszła i wysłali bez

Dementuję - moja paczka przyszła z Plutonem
Karta była luzem, ale szczęśliwie jest cała.

[P-ek]

Ja brałam z turlanek. Karta była wrzucona na luz w kartonie bez żadnej folii czy woreczka, aż byłam w szoku, że doszła w całości

Daj znać proszę co odpisali

[boardmark]

Daj znać proszę co odpisali

Jeśli pytasz o Dragoneye, to odpisali, że mają karty promo, pracownik zapomnial o nich, proponują dołączenie do kolejnego zamówienia.

[PytonZCatanu]

SETI bardzo fajne, daje bardzo mocne 8/10 z tendencją wzrostową, będę chciał mocno explorować!

Napiszę później więcej, ale gra dla kogoś, kto lubi Podwodne Miasta/Ark Nova (gry euro oparte na kartach), to pozycja obowiązkowa.

Wczoraj zagraliśmy partię na 4 osoby. Długa, 3:45, ale mimo to każdy przy stole chce rewanż. Myślę że przy ograniu będzie jak z UC/AN - po 45 min na gracza.

[pronto_]

SETI bardzo fajne, daje bardzo mocne 8/10 z tendencją wzrostową, będę chciał mocno explorować!

Napiszę później więcej, ale gra dla kogoś, kto lubi Podwodne Miasta/Ark Nova (gry euro oparte na kartach), to pozycja obowiązkowa.

Wczoraj zagraliśmy partię na 4 osoby. Długa, 3:45, ale mimo to każdy przy stole chce rewanż. Myślę że przy ograniu będzie jak z UC/AN - po 45 min na gracza.

Nam na 2 osoby też sporo zeszło, 2:45, ale zerkaliśmy trochę do instrukcji..

Czy ktoś ma pomysł jak to fajnie poukładać w pudełku bez insertu?

[itsthisguyagain]

Wypunktuję, żeby było bardziej czytelne

- Ja również myślę, że gra to podwodne miasta tylko inaczej.
- Obsługa jest upierdliwa składanie i rozkładanie trochę trwa a jeszcze trzeba doliczyć, że w trakcie gry wchodzą obcy, którzy przerywają flow gry bo trzeba jeszcze trochę porozkładać.
- Trzeba naprawdę duży stół, żeby grało się jako tako. Do wszystkiego jest daleko i trzeba sięgać albo prosić innych graczy o pomoc.
- Interakcja sprowadza się do wyścigu ( i proszeniu innych o podanie karty/zasobów) i tych wyścigów jest bardzo dużo nałożonych na siebie.
- Kombuje się bardzo łatwo i co jest przyjemne bardzo często rozwiązanie twojego dylematu jest gdzieś na planszy ukryte w kombosie (np potrzebujesz 2 rozgłosu bo chcesz jeszcze w tej rundzie ... i to zrobisz tu ... i jeszcze ta karta ... bonusowo 2 PZ... i tu jeszcze zgarniesz 1$ żeby starczyło na ... i będzie).
- Ostatnie ruchy to typowy "gdzie jest wally", czyli szukamy jakie ruchy dadzą najwięcej punktów. Przez co gra kończy się dużym downtimem i mało spektakularnie

Ponadprzeciętna sałatka punktowa z kombosami jak w tekkenie i zbieraniu punktów prestiżu chwały smalcu rabarbaru zwycięstwa

Całkiem przyjemnie się gra ale mało przyjemne w obsłudze. Czasami zaproponuję ale szału nie ma

[Montesque]

Dwie czteroosobowe partie za mną. Również napiszę, że choć tematycznie i mechanicznie to inna gra, to odczucia są bardzo podobne do Podwodnych Miast i generalnie gdybym nie znał autora, to kłóciłbym się, że to Suchy.
Pierwsze wrażenia? Doskonała gra - podoba mi się w niej (prawie) wszystko. Jedyne, na co mogę trochę ponarzekać, to to, że tuptam mocno w oczekiwaniu na swoją turę (bo zaraz polecą fajne komboski). Choć są też sytuację, kiedy w panice zauważam, że zaraz ja, a przecież jeszcze nie wymyśliłem, jak zrobić coś sensownego, bo na wszystko brakuje surowców.
Muszę pochwalić genialny patent z obracającym się układem słonecznym. Choć na papierze wydaje się to raczej meh i nic nowego, to pięknie spina się i klimatycznie, i mechanicznie. Trzeba naprawdę fajnie zaplanować kiedy "układ gwiazd" będzie dla nas korzystny (zaczynam rozumieć, o co chodzi w horoskopach).
Gra daje co chwilę dopaminowego kopa, gdy ukręciłeś fajnego kombosa, choć w zasobach pusto. A możliwości jest sporo, karty można wykorzystać na przynajmniej 4 sposoby i choć rozumiem pewne zarzuty o losowość (bo są nierówne), to są też główną osią regrywalności. Na razie też nie odczułem, że ktoś robi coś mocnego, tylko dlatego, że podeszły mu karty.
Podobają mi się też misje, bo zwiększają kombogenność (jak zrobię to, to zrealizuję misję, a ona pozwoli mi zrobić to, żeby dostać zasób, który będę mógł wydać na...), dają przyjemne odczucie, że idziemy w dobrym kierunku (bo w SETI warto się w czymś wyspecjalizować, nawet jeśli czasami chcesz zrobić akcję, w której lepsi są rywale, by im coś podebrać), a na koniec jeszcze zwiększają ilość zdobytych punktów (o ile poszliśmy w ten cel).
Lubię ten ogrom możliwości, przy jednoczesnej kołderce, o której powiedzieć krótka, to nic nie powiedzieć. Osią gry jest rozwiązanie problemu - jak z pięciu surowców zrobić kilkanaście akcji w rundzie, gdy każda z nich kosztuje 2-3 surowce. Piękne.
Wisienką na torcie są obcy. W każdej rozgrywce losowe 2 z 5 gatunków (super potencjał na ewentualne dodatki). Nie zmieniają gry diametralnie, ale wprowadzają kolejny powód do wyścigu o najlepsze kąski.
Ja jestem zachwycony.

[detrytusek]

Układ planet . W horoskopach też raczej nie mówią, że vega ładnie się kombuje z aldebaranem i czeka Cię podwyżka.

[pabula]

Ja wczoraj na 4 osoby - zeszło z rozkładaniem i tłumaczeniem, bo pierwsza partia - 6h !!!
No ale mieliśmy paraliż decyzyjny.
Dla mnie jednak czas zleciał bez nudzenia się.
A kartę dodatkową Dragoneye dośle, bo jak odbierałem zapomniano o niej - jak zwykle profesjonalne zachowanie sklepu!

[tomp]

Jakby coś to jest FAQ (angielski), dosyć spory 27 stron.

https://boardgamegeek.com/filepage/2899 ... r-friendly

[detrytusek]

Zagrałem w 3 os. Ciągle jest świetnie. Ja nie rozumiem jak można tej gry nie polecać na 2 os.
Można woleć gry 3 os. spoko, rozumiem ale od wolenia do nie polecania droga daleka.

[JollyRoger90]

Zagrałem w 3 os. Ciągle jest świetnie. Ja nie rozumiem jak można tej gry nie polecać na 2 os.
Można woleć gry 3 os. spoko, rozumiem ale od wolenia do nie polecania droga daleka.

a czasowo ile wam schodzi na 2 i 3 os?

Długi czas rozgrywki na 2 osoby jest jedynym w sumie co mnie blokuje, bo z gier pod 2h na 2 osoby mam choćby ark Nova czy podwodne miasta

[detrytusek]

No to jest gra pod 2h. W 3 os trochę dłużej.

[PytonZCatanu]

Zagrałem druga partie na 2 osoby i... wyszło 2 godziny.

[Pablosz]

Hej zagralem raz w 4 osoby i dobrze sie bawilem ale czy chcialbym miec ja w kolekcji? Niekoniecznie. To koeljna gra w ktorej mielimy surowce i karty… W pelni zgadzam sie z Trzewiczkiem ze wychodzi wiele solidnych gier, ktore dobrze dzialaja ale nie sa to gry ktore cokowlowiek zmieniaja w swiecie planszokwowym i taka gra wlasnie jest SETI. Wiele podbnych dobrych gier juz bylo i jeszcze bedzie w przyszlosci.


Pozdrawiam

[Zet]

Hej zagralem raz w 4 osoby i dobrze sie bawilem ale czy chcialbym miec ja w kolekcji? Niekoniecznie. To koeljna gra w ktorej mielimy surowce i karty… W pelni zgadzam sie z Trzewiczkiem ze wychodzi wiele solidnych gier, ktore dobrze dzialaja ale nie sa to gry ktore cokowlowiek zmieniaja w swiecie planszokwowym i taka gra wlasnie jest SETI. Wiele podbnych dobrych gier juz bylo i jeszcze bedzie w przyszlosci.
Pozdrawiam

Patrząc ślepo (w sumie fajny oksymoron) na mechanikę masz rację. Ale mówi się, iż w świecie kina jest tylko 7 typów opowieści. Tzn, że po obejrzeniu siedmiu filmów (no, może jakaś wielokrotność, żeby obejrzeć po kilka z danego typu) mam stwierdzić, że więcej nie oglądam, bo rdzeń historii jest ten sam? Głupota.
Dla mnie gra to nie tylko mechanika, to także, pomijając realne abstrakty, historia, opowieść. W SETI mechanika ma znacznie mniejsze znaczenie, bo uwielbiam historię jaką ta gra opowiada za pomocą znanych od dawna środków, nawet będąc w swoim rdzeniu wtórnym euro.

[Pablosz]

Po pierwsze film a gra planszowa to jednak zupelnie co innego. Ale mimo wszystko idac tym tropem to ile filmow wbilo Cie w ziemie w calej masie ktora ogladales?
i to wlasnie o tym jest moj post powyzej. Ze to dobra gra, chetnie zagram ale nie czuje ze musze ja miec, ze cos trace. Aaa i totalnie nie czuje ze odkrywam cos w tej grze, ze jest tam jakas historia. Przesuwam znaczniki i tyle…

[rand]

U mnie na razie dwie rozgrywki, 3 osobowa trwała 4h, a dwuosobowa 3h. Długo, choć nie czułem żeby się dłużyło, po za pojedynczymi turami gdzie paraliż decyzyjny uderzał tak mocno, że 10 minut na analizę to było mało . Pierwsze tury nie zapowiadały aż tak długiej rozgrywki, ale im dalej tym więcej kombinowania. U nas zawsze rozgrywki trwają długo ale jednak myślałem, że będzie krócej.

[Zet]

Po pierwsze film a gra planszowa to jednak zupelnie co innego. Ale mimo wszystko idac tym tropem to ile filmow wbilo Cie w ziemie w calej masie ktora ogladales?
i to wlasnie o tym jest moj post powyzej. Ze to dobra gra, chetnie zagram ale nie czuje ze musze ja miec, ze cos trace. Aaa i totalnie nie czuje ze odkrywam cos w tej grze, ze jest tam jakas historia. Przesuwam znaczniki i tyle…

I tutaj dochodzi do głosu moja wyobraźnia. Ja, subiektywnie, odbieram gry planszowe tak samo jak gry RPG (dopóki kilka innych czynników mnie nie zniechęciło), książki czy filmy. Wczuwam się w historię, a wszystkie braki tworzę i dopowiadam sobie w głowie. Taki już ze mnie wariat, że w większości gier (ale nie we wszystkich i ciężko mi tutaj znaleźć łatwo opisywalną zasadę w których) umiem sobie w głowie stworzyć historie, nawet jeśli większość graczy nie jest w stanie wyjść poza kosteczki i suwaki.
Tak samo jak w filmach, w grach planszowych szukam emocji, które lubię. Jeśli gra mi je dostarcza w wystarczającym stopniu, to chcę ją mieć. Jeśli bym kolekcjonował filmy, to bym chciał taki film mieć.
SETI dostarcza mi emocji w stopniu, który implikuje chęć posiadania. Mechanika tutaj ma tylko takie znaczenie, że po prostu nie przeszkadza mi w odbiorze tych emocji.

[Pablosz]

Spoko, szanuje ze Ci sie tak bardzo podoba. Dla mnie SETI gra wyjatkowa nie jest. Jest jedna z wielu dobrych gier na rynku i tyle. Pozdrawiam