Malowanie planszówkowych figurek

Własnoręczne działania twórcze: upiększanie, inserty, malowanie figurek, tworzenie prototypów, stoły do planszówek itp.
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2984
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 935 times
Been thanked: 419 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Gromb »

Jez_Anaszpan pisze: 04 mar 2025, 08:24 Miałem dłuższą przerwę w malowaniu (ponad rok) i teraz używając na pomalowaną figurkę Soft Skin Wash od Army Painter, zauważyłem, że model świeci się jak psu jaja. Wydawało mi się, że washe od AP powinny być matowe. Czy po ponad roku stania mogło coś się stać z washem? Czy akurat washe z tego zestawu (Skin Tones Paint Set) są błyszczące? Czy po nałożeniu matowego lakieru model przestanie się błyszczeć, czy muszę to najpierw poprawić zanim psiknę lakierem?
Matt zrobi...mat...permanentnie. Najlepiej sprawdź przed psiknieciem na plastikowej łyżce lub czymś innym do testów. Użyj świecącego washa i psiknij matowym lakierem, jak nie jesteś na 100% przekonany.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
Zmij
Posty: 729
Rejestracja: 29 gru 2016, 11:00
Has thanked: 163 times
Been thanked: 298 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Zmij »

Jez_Anaszpan pisze: 04 mar 2025, 08:24 Miałem dłuższą przerwę w malowaniu (ponad rok) i teraz używając na pomalowaną figurkę Soft Skin Wash od Army Painter, zauważyłem, że model świeci się jak psu jaja. Wydawało mi się, że washe od AP powinny być matowe. Czy po ponad roku stania mogło coś się stać z washem? Czy akurat washe z tego zestawu (Skin Tones Paint Set) są błyszczące? Czy po nałożeniu matowego lakieru model przestanie się błyszczeć, czy muszę to najpierw poprawić zanim psiknę lakierem?
Psiknij matem i po sprawie. Wash od długiego leżenia się zapewne rozwarstwil i nie został odpowiednio wymieszany
zsuedama
Posty: 125
Rejestracja: 20 maja 2019, 20:59
Has thanked: 18 times
Been thanked: 52 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: zsuedama »

Czy mogę poprosić o sugestię czarnej bazy nie w sprayu a taką normalną - do malowania? Czy to jest dobre rozwiązanie? Denerwuje mnie to że spray śmierdzi, syfi, za dużo z tym zachodu.
Top: Blood Rage & Neuroshima Hex :)
Awatar użytkownika
andrzejstrzelba
Posty: 632
Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
Has thanked: 278 times
Been thanked: 320 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: andrzejstrzelba »

Używam zwykłego od Vallejo i jestem bardzo zadowolony. Nawet ranty podstawek nim robię, bo świetnie kryje.

Obrazek
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2984
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 935 times
Been thanked: 419 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Gromb »

andrzejstrzelba pisze: 06 mar 2025, 04:57 Używam zwykłego od Vallejo i jestem bardzo zadowolony. Nawet ranty podstawek nim robię, bo świetnie kryje.
Potwierdzam, silnie uzależniający do zastosowań wszelakich podczas malowania, chociaż podatny na ścieranie i zalecam zabezpieczenie lakierem.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2576
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 336 times
Been thanked: 554 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: tomp »

ja tylko w "obronie" spray'ów. najlepiej stosować je w w pomieszczeniach z bardzo dobrą wentylacją, ewentualnie na świeżym powietrzu.
W mieszkaniu odradzam.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 6446
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: YT
Has thanked: 1325 times
Been thanked: 2024 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: BOLLO »

tomp pisze: 06 mar 2025, 07:28 ja tylko w "obronie" spray'ów. najlepiej stosować je w w pomieszczeniach z bardzo dobrą wentylacją, ewentualnie na świeżym powietrzu.
W mieszkaniu odradzam.
Dementuje....u mnie rodzina zawsze po, jest uśmiechnięta i mówi "jaki ładny zapach". :mrgreen:
Awatar użytkownika
Zaan84
Posty: 684
Rejestracja: 16 wrz 2015, 15:14
Has thanked: 43 times
Been thanked: 290 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Zaan84 »

A ja sobie kupiłem na Temu taki tani aerograf z podczepianą sprzężareczką, za 75 zł. Do tego podkład od kolegów powyżej i thinner i czyściwo i w cenie 120 zł mogę sobie podkład nakładać przy biurku.
Może ten aerograf ma swoje wady, ale do podkładu i zenitala oraz czasem do większych powierzchni zdaje egzamin.
Awatar użytkownika
andrzejstrzelba
Posty: 632
Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
Has thanked: 278 times
Been thanked: 320 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: andrzejstrzelba »

Zaan84 pisze: 06 mar 2025, 10:05 A ja sobie kupiłem na Temu taki tani aerograf z podczepianą sprzężareczką, za 75 zł. Do tego podkład od kolegów powyżej i thinner i czyściwo i w cenie 120 zł mogę sobie podkład nakładać przy biurku.
Może ten aerograf ma swoje wady, ale do podkładu i zenitala oraz czasem do większych powierzchni zdaje egzamin.
Naczytałem się o mikro drobinach farby w powietrzu, wdychaniu tego i przeszła mi ochota na aerograf...zwłaszcza w małym pomieszczeniu w domu/mieszkaniu.
Awatar użytkownika
Zaan84
Posty: 684
Rejestracja: 16 wrz 2015, 15:14
Has thanked: 43 times
Been thanked: 290 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Zaan84 »

Pewnie masz rację. Może zacznę stosować maskę do tego. I tak moim zdaniem to lepsze rozwiązanie niż aerozol który rozpyla znacznie więcej farby i znacznie więcej innego dziadostwa, no i nie śmierdzi w domu (ja szprejuję w piwnicy a zapach i tak się niesie).
ppeter
Posty: 552
Rejestracja: 22 cze 2021, 17:15
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 169 times
Been thanked: 62 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: ppeter »

Używam podkładu GSW, który ktoś polecił na kanale na Discordzie i bardzo dobrze się sprawdza, a tu testy, co prawda sprzed trzech lat Podkłady modelarskie. Do czego służą? Rodzaje podkładów + test
Awatar użytkownika
Koshiash
Posty: 1107
Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 80 times
Been thanked: 202 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Koshiash »

Gromb pisze: 06 mar 2025, 07:21
andrzejstrzelba pisze: 06 mar 2025, 04:57 Używam zwykłego od Vallejo i jestem bardzo zadowolony. Nawet ranty podstawek nim robię, bo świetnie kryje.
Potwierdzam, silnie uzależniający do zastosowań wszelakich podczas malowania, chociaż podatny na ścieranie i zalecam zabezpieczenie lakierem.
Ale wiecie, że ścieranie się (a to rzeczywiście w części podkładów Vallejo występuje) podważa sens stosowania tych podkładów? Ja się wyleczyłem, bo w tej samej serii podkładów trafiłem na znośne i beznadziejne, zależnie od koloru. Zdecydowanie wybrałbym GSW.
zsuedama
Posty: 125
Rejestracja: 20 maja 2019, 20:59
Has thanked: 18 times
Been thanked: 52 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: zsuedama »

Dziękuję pięknie za odpowiedzi, to GSW to to:
https://allegro.pl/oferta/matt-surface- ... 5970884539

?
Top: Blood Rage & Neuroshima Hex :)
ppeter
Posty: 552
Rejestracja: 22 cze 2021, 17:15
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 169 times
Been thanked: 62 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: ppeter »

zsuedama pisze: 06 mar 2025, 17:33 Dziękuję pięknie za odpowiedzi, to GSW to to:
https://allegro.pl/oferta/matt-surface- ... 5970884539

?
Tak, to ten.
Szary też jest OK, biały ma trochę gorsze krycie i trzeba nakładać więcej warstw.
Olesław
Posty: 255
Rejestracja: 06 paź 2021, 13:57
Lokalizacja: Ruda Śląska
Has thanked: 31 times
Been thanked: 31 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Olesław »

andrzejstrzelba pisze: 06 mar 2025, 10:29 Naczytałem się o mikro drobinach farby w powietrzu, wdychaniu tego i przeszła mi ochota na aerograf...zwłaszcza w małym pomieszczeniu w domu/mieszkaniu.
Też miałem podobne obawy i kupiłem sobie coś takiego:
https://a.aliexpress.com/_Exx4rNI
W zupełności wystarcza. W pokoju mam też oczyszczacz powietrza i nie wykrywa żadnych cząsteczek gdy używam aerografu i tej kabiny.
Awatar użytkownika
Irr3versible
Posty: 1102
Rejestracja: 09 cze 2019, 01:03
Lokalizacja: Kraków/Zabierzów
Has thanked: 728 times
Been thanked: 707 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Irr3versible »

Mój chińczyk zmarł po 4 latach, wziąłem nieco szerszą i większą kabinę - tym razem z kurtyną wodną. Mam nadzieję, że żywotność będzie lepsza - bo nawet po upustach wyszło ok 800 pln.
Po 4 miesiącach mogę na razie powiedzieć, że powierznia robocza to duży plus oraz że wyciąg i kurtyna lepiej sobie radzi niż sam wyciąg. Większość farby spływa, filtr w lepszym stanie czyli jeszcze mniej lata po domu. Jasne lekko upierdliwe jest wymieniane wody - nie robisz tego za każdym razem. Zwykle dolewam jak coś wyparuję, a dopiero w pełni zabrudzona jest dla mnie powodem do higieny urządzenia.
Polecić nie polece - bo raczej wymaga stałego miejsca a cena też nie jest sprzyjająca jeśli ktoś maluję okazjonalnie. (ja hobbistycznie, zwykle 4 sesje w tygodniu)
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2984
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 935 times
Been thanked: 419 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Gromb »

Odciąg z wyrzutem mgły trzeba gdzieś podpiąć?
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
Irr3versible
Posty: 1102
Rejestracja: 09 cze 2019, 01:03
Lokalizacja: Kraków/Zabierzów
Has thanked: 728 times
Been thanked: 707 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Irr3versible »

Gromb pisze: 06 mar 2025, 22:05 Odciąg z wyrzutem mgły trzeba gdzieś podpiąć?
Oczywiście dla zdrowia możesz rurę skierować na uchylone okno, można też dokupić kurtynę / zasłonę montowaną do ramy.
Ja zalecam jednak porządną maskę 3m; oraz dbanie o filtr, który powinieneś wymieniać dość systematycznie - to on głównie ma zbierać cały syf. Potrafi się dość szybko zapchać a wtedy wyciąg zbiera tyle co nic.
Moja komora po prostu sprawia, że więcej farby spływa w zbiornik z pompą niż wpada w filtr. Własne obserwacje mówią, że to lepsze rozwiązanie, mniej lata w powietrzu - ale może sobie tylko tłumaczę wyższy niż niezbędny wydatek :P
Okrzej
Posty: 35
Rejestracja: 27 cze 2021, 15:47
Has thanked: 15 times
Been thanked: 16 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Okrzej »

Po długim teoretycznym, analizowaniu zagadnienia jakim jest malowanie figurek stwierdziłem, że pora na praktykę. Chcę wypróbować wspomnianą tu metodę biały primer - wash - biały drybrush - no i fabry kontrastowe (później highlighty lub drybrush - ale tu domyślam się, że bym potrzebował kolorowych akryli).
Spoiler:
Zatem moje pytanie i prośba by ktoś był uprzejmy rzucić okiem na poniższą listę i doradzić czy czegoś tu brakuje (żebym nie musiał domawiać, bo w mojej mieścinie nie ma takich artykułów do kupienia na miejscu). W trakcie pisania tego posta teraz mnie naszło, że może się przyda jakaś paleta do wylewania tych kontrastów od Vallejo?
Spoiler:
Awatar użytkownika
Zaan84
Posty: 684
Rejestracja: 16 wrz 2015, 15:14
Has thanked: 43 times
Been thanked: 290 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Zaan84 »

Do kontrastowych farb nie używa sie mokrej palety i wystarczy taka zwykła plastikowa ale jak masz kase i chcesz przyszłościowo to spraw sobie taką 2 w 1:
https://magazyn-wojskowy.pl/pl/products ... RrEALw_wcB

Widze na liscie airbrush thinner. Bedziesz używał aerografu?
Jak masz zamiar robić drybrush to lepiej moim zdaniem zaopatrzyc sie w pedzel do drybrusha typowy, ze dwa, trzy rozmiary. Valejo ma fajne.
No i brakuje jakiegos lakieru żeby na koniec zabezpieczyć. W zależności od potrzeb matowy albo zwykły. Ja mam matowy w sprayu i blyszczacy pod pedzel bo czasem celowo chce zeby jakis element sie swiecił.
Do tego jakieś trzymadełko do modeli. Albo jakieś fachowe, albo jakaś biała masa do mocowania i jakies korki albo drewienka.
A no i jak modele bedą w wypraskach to jakieś cążki do modeli i klej.
Awatar użytkownika
Zaan84
Posty: 684
Rejestracja: 16 wrz 2015, 15:14
Has thanked: 43 times
Been thanked: 290 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Zaan84 »

Ps. A, i do xpressów lepsze są kapkę większe pędzle. Tym precission to pewnie wiele nie zdzialaasz (chociaz moze sie przydać). Dorzucilbym z 1 czy 2 pędzle rozmiar 2 albo 1 dwójkę i jedną trójke albo i czwórke.
Okrzej
Posty: 35
Rejestracja: 27 cze 2021, 15:47
Has thanked: 15 times
Been thanked: 16 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Okrzej »

Zaan84 pisze: 08 mar 2025, 17:54 Widze na liscie airbrush thinner. Bedziesz używał aerografu?
Ma służyć do rozcieńczania shade, chyba że coś innego kryje się pod nazwą thinner i do tego służy...
Zaan84 pisze: 08 mar 2025, 17:54 Jak masz zamiar robić drybrush to lepiej moim zdaniem zaopatrzyc sie w pedzel do drybrusha typowy, ze dwa, trzy rozmiary. Valejo ma fajne.
Z tym zamysłem miałem na liście 2x round brush, ale widzę że faktycznie są pędzle vallejo do dry brush. Uchwyt i lakier też wezmę, dzięki.
Awatar użytkownika
Zaan84
Posty: 684
Rejestracja: 16 wrz 2015, 15:14
Has thanked: 43 times
Been thanked: 290 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Zaan84 »

Od strony technicznej to nie mam pojecia czy airbush thinner da sie zastosowac do rozrzedzania washy. Pewnie tak. Ja uzywam w tym celu Lahmian Medium od Citadel i świetnie sie sprawdza do rozrzedzania washy i speedpaintów. Myślę, że Vallejo tez ma jakieś media.
Szymon91
Posty: 5
Rejestracja: 10 mar 2025, 22:04

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Szymon91 »

Nie znam się na tym totalnie, dlatego też nie zabieram się za to ale chętnie oglądam jak inni to robią.
majami
Posty: 140
Rejestracja: 17 mar 2023, 17:01
Has thanked: 60 times
Been thanked: 42 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: majami »

Macie może sprawdzone metody na zrobienie kolorowych glutów na pomalowanej figurce? Coś jak krew, albo zielona posoka. Fajnie gdyby dało się je rozciągnąć.
Sprzedam: viewtopic.php?t=83744
Kupię: viewtopic.php?t=83683
a resztę mam w ....... chałupie ;)
ODPOWIEDZ