SETI: Poszukiwania pozaziemskich cywilizacji / Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
GapcioMaluszek
Posty: 219
Rejestracja: 30 paź 2019, 13:10
Has thanked: 32 times
Been thanked: 81 times

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: GapcioMaluszek »

Sheade pisze: 12 mar 2025, 10:27
Jez_Anaszpan pisze: 12 mar 2025, 09:05 Ale czemu uczepiłeś się tego druku międzynarodowego? Czesi gdzieś to napisali?
Zakładam taki scenariusz. Podstawka nie była drukowana wspólnie, bo nie wiadomo było jak się przyjmie. Przyjeło się, wiele wydawnictw dołączyło się do wydania gry, więc poprostu zakładam, że przy najbliższym druki dodatku będą chcieli go zrealizować wspólnie, bo gra się dobrze sprzedaje.
Jeśli mają szansę zrobić dodatek na Essen, to myślę, że zrobią to nawet kosztem druku międzynarodowego. Zawsze mogą powiedzieć partnerom: ziomeczki, robimy druk wtedy i wtedy, przyślijcie nam pliki do XXX to się załapiecie. A jak nie, to później też zrobimy druk/dodruk.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 9205
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 3105 times
Been thanked: 2704 times
Kontakt:

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: Curiosity »

Na BGG, ktoś się wypowiedział w temacie przyszłego dodatku. Wrzucam w spoiler, jesli ktoś chce mieć niespodziankę. Od razu uprzedzam, że nic wielkiego nie zostało zdradzone.
Spoiler:
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
wiLLiq
Posty: 103
Rejestracja: 26 mar 2019, 22:37
Been thanked: 15 times

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: wiLLiq »

Jestem po pierwszej partii 4 osobowej [z czego 3 osoby graly pierwszy raz, wyszlo ok 4,5h] i w zwiazku z tym garsc wrazen/uwag/watpliwosci...

Zacznijmy od strony pozytywnej czyli co mi sie podobalo:


1) Bardzo duze mozliwosci kombinowania/kombienia.
Moze nie w pierwszej rundzie, ale to szybko wychodzi jak mozna fajnie laczyc ze soba wiele roznych akcji dodatkowych by uwienczyc to jakas akcja glowna [lub odwrotnie]. Jak ktos lubi klecic kombosy to tu bedzie w raju.
Kazdemu graczowi sie udalo miec przynajmniej jedna taka satysfakcjonujaca ture, ze wyciagnal z niej 25-30+ pkt.
A jak sie wie co robi od samego poczatku pewnie mozna zrobic ich wiecej i czesciej.

2) wykorzystanie kart na 5 roznych sposobow.
To bardzo dobry pomysl na mechanike bo nawet jak tresc karty zupelnie nie przypasuje to wciaz ja mozna zamienic na surowce natychmiastowe albo na dochod albo zamienic na inne karty [2 do 1]. Duzy plus za to, az sie chcialo pobierac karty w ciemno dla ich wielu mozliwosci... a moze sie trafi pasujaca misja?

3) dobrze zrobione pomoce gracza.
Wyjasnione wszystkie ikony, technologie, co mozna zrobic w turze itp itd.
Doslownie z raz przez cala rozgrywke trzeba bylo zajrzec do instrukcji glownej, przy 3 debiutantach to rzadkie osiagniecie.

4) kosmiczny klimat.
Dolaczam do wypowiedzi, ze temat i mechanika do siebie dobrze pasuja. Czy ta sama mechanika by mogla zadzialac w zupelnie innej tematyce? Technicznie tak, spokojnie moglyby to byc podroze po miastach w poszukiwaniu skarbu... ale wtedy IMO gra bylaby mniej przyjemna. Wg mnie jest wieksza radocha, ze to sa loty po planetach i szukanie obcych, a juz zwlaszcza te nie do konca przewidywalne obroty cial niebieskich! IMO wybrana tematyka uatrakcyjnie mechanike, a nie zostala dodana na sile.

Z kategorii "jeszcze nie wiem jak to zakwalifikowac bo za malo danych":
1) odkrywanie obcych w roznych/pozniejszych momentach gry.
Z jednej strony jest to ciekawy twist i wlasciwie zmusza do zmiany biezacej strategii co mozna uznac za urozmaicenie i mozliwosci dogonienia lidera. Z drugiej strony jak ktos sie wstrzeli to moze byc dosc szybko pozamiatane w punktacji koncowej i nie bardzo mozna sie na to przygotowac skoro wybor ras jest losowy. Tu mam mieszane uczucia i bym potrzebowal wiecej rozgrywek by to ocenic. Do tego karty tych ras wydawaly mi sie bardzo nierownowazne [w sensie jasny podzial na lepsze i gorsze], ale to moze sie zmieni wraz z doswiadczeniem.

2) nagroda za wczesniejsze pasowanie.
Z jednej strony jakas jest, tzn wybor karty z wiekszej puli, ale z drugiej na pierwszy rzut wydaje sie bardzo marginalna.
Nie lepiej byloby tu skopiowac mechanike, ze kto pierwszy pasuje ten pierwszy zaczyna runde itp itd?
Zwlaszcza, ze w biezacej wersji na 4 graczy, tylko jedna osoba bedzie miala 2 razy zeton pierwszego gracza. Troche nie fair, nie?

3) spory potencjal na snowballing?
Mechanika wybierania sobie punktacji po okreslonych progach brzmi fajnie... ale troche ryzykownie.
Nie za duze roznice sa w tych punktacjach? Czy ktos z samych 3 miejsc ma w ogole jakies szanse?
Czy tu wybieranie nagrod nie bedzie sie zawsze odbywalo w podobnej kolejnosci? Czy mam bledne wrazenie, ze w tym tytule dobry doswiadczony gracz bedzie zawsze miazczyl w punktacji koncowej nowicjuszy i tych slabszych?
Wlasciwie jedyny mechanizm gonienia lidera to te rasy, ktore moga sporo namieszac w rozgrywce i punktacji, ale nie jest powiedzane, ze lider na nich nie moze skorzystac, to wydaje sie byc czysto losowe co akurat zostanie odkryte i kiedy.

Teraz czas na strone negatywna pierwszych wrazen:

1) wydaje mi sie, ze zdecydowanie za malo jest do wyboru ras obcych, a przede wszystkim celi publicznych.
2 z 5 ras i 4 z 8 celi to na 100% juz w 3 rozgrywce bedzie sporo powtarzalnosci.
Co gorsza z nieznanego mi powodu cele publiczne sa dwustronne czyli wiekszosc kombinacji nawet nie moze sie wydarzyc!
Moze to takie zostawienie sobie furtki na dodatki, ale oceniajac gre jaka jest to ogromny minus.

2) przerwy miedzy ruchami aka downtime.
Nawet jak sie wezmie poprawke na fakt, ze debiutanci wiecej zamulaja to mechanika gry wydaje sie generowac duzo dlugich przerw miedzy ruchami. Bo w sytuacji pasowania jako pierwszy/drugi, gdy inni gracze maja jeszcze pare swoich tur do rozegrania, to mozna spokojnie wyjsc na kolacje/wc/fajka.


Ogolnie dobrze sie bawilem, ale po tej partii mi sie urodzila jedna wielka watpliwosc odnosnie regrywalnosci tego tytulu.
Technologie zawsze te same, bonusy na planszach zawsze te same [dlaczego?], cele publiczne i rasy szybko zaczna sie powtarzac, wiec wlasciwie co generuje tutaj zmiennosc miedzy partiami? Czy tej gry nie da sie w miare szybko zoptymalizowac?
Same karty i wyscigi po punkty to chyba za malo, nie? Zwlaszcza, ze tu nie ma zadnej celowej interakcji pozytywnej [ktos cos ma z tego co ja zrobilem], a niewiele jest interakcji negatywnej [tylko dominacja w sektorach i taka posrednia wyscigi po punkty?].

Jakie sa wrazenia odnosnie regrywalnosci tych co rozegrali wiecej partii?
pzdr
wiLQ
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 5190
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 2046 times
Been thanked: 2645 times

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: PytonZCatanu »

Moja wczorajsza partia 3 osobowa (dwie osoby kilka partii, jedna grała pierwszy raz) trwała bardzo przyzwoicie - 2:20. Potwierdza się to, że wraz z kolejnymi rozgrywkami czas gry spada do przyzwoitego poziomu.
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 27.03.2025
Awatar użytkownika
Sheade
Posty: 318
Rejestracja: 06 mar 2019, 12:49
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 58 times
Been thanked: 226 times
Kontakt:

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: Sheade »

wiLLiq pisze: 13 mar 2025, 11:13 Jestem po pierwszej partii 4 osobowej [z czego 3 osoby graly pierwszy raz, wyszlo ok 4,5h
OMG to zamulaliście konkretnie :D Wszystkie moje partie 3-4 osobowe zamykały się w maks 2,5h i wcale jakoś szczególnie szybcy przy decyzjach nie byliśmy.
wiLLiq pisze: 13 mar 2025, 11:13 1) odkrywanie obcych w roznych/pozniejszych momentach gry.
To jest wyłącznie kwestia małego doświadczenia z grą, im więcej partii tym sprawniej się je odkrywa, wiedząc co się robi. W moich rozgrywkach najpóźniejszy moment to zwykle pierwszy obcy odkryty jest w środku-konicu drugiej rundy.
wiLLiq pisze: 13 mar 2025, 11:13 Z jednej strony jakas jest, tzn wybor karty z wiekszej puli, ale z drugiej na pierwszy rzut wydaje sie bardzo marginalna.
Nie lepiej byloby tu skopiowac mechanike, ze kto pierwszy pasuje ten pierwszy zaczyna runde itp itd?
Zwlaszcza, ze w biezacej wersji na 4 graczy, tylko jedna osoba bedzie miala 2 razy zeton pierwszego gracza. Troche nie fair, nie?
Bycie pierwszym w grze nie daje większych korzyści, ponieważ możliwosci są bardzo zmienne w zależnosci od tego kto ma jakie karty. To nie jest bardzo symetryczne euro, gdzie każdy może robić to samo. Tutaj możliwości się zmieniaja dla każdego gracza, więc posiadanie pierwszego gracza nie daje żadnych znaczących przewag. Zaś wybranie jako pierwszy karty czasami może przeważyć szale zwycięstwa, kiedy się okaże że w puli jest karta która idealnie zboostyje twój silnik.
wiLLiq pisze: 13 mar 2025, 11:13 Nawet jak sie wezmie poprawke na fakt, ze debiutanci wiecej zamulaja to mechanika gry wydaje sie generowac duzo dlugich przerw miedzy ruchami. Bo w sytuacji pasowania jako pierwszy/drugi, gdy inni gracze maja jeszcze pare swoich tur do rozegrania, to mozna spokojnie wyjsc na kolacje/wc/fajka.
To dalej zwalę na brak waszego doświadczenia z grą. Jeżeli macie tak duże róznicę miedzy tym kiedy kto spasuje, a kiedy inni jeszcze coś robią to świadczy to głównie o tym, że słabo kombinowałeś. W praktycznie każdej mojej grze każdy mniej więcej w tym samym czasie passował, może ktoś tam jeszcze wykonał max 1-2 ruchy. Nie zgadzam się, że w grze jest Downtime, gra go nie genruje, bo akcje są bardzo proste, nie da się robić kombosów akcji, wiec jeżeli macie spory downtime to tylko dlatego że sami gracze zamulają i nie ogarniają możliwości gry, a nie gra to projmuje. Osoby z jakimi grałem po 2 grach już wykonywali bardzo szybko swoje ruchy, znajac już możlwiosci gry.

Są gry np. Nucleum, gdzie cieżko jest szybko przeanalizować sytuację, bo każda runda generuje nowe możliwosci, nowe combosy i sprawdzenie tego wszystkiego, wybranie najlepszej opcji - jest bardzo czasochłonne. W SETI wszystko masz bardzo klarowne.

wiLLiq pisze: 13 mar 2025, 11:13 Same karty i wyscigi po punkty to chyba za malo, nie?
A czego byś oczekiwał więcej? Wg mnie właśnie to stanowi na regrywalność - zawsze inne karty, które daja Ci inne możliwości (jest 134 karty podstawowe, która każda jest całkiem inna i 55 kart obcych które też są bardzo różne). Zawsze inna kombinacja ras, która każda jest tak zaprojektowana że promuje trochę inny rodzaj rozgrywki. Każda rozgrywka przez to jest znacznie różna. SETI uważam, za jedna z bardziej regrywalnych tytułów i troche dziwi mnie, że masz takie wrażenia bo jest ogrom gier które mają tą regrywalnosć na znacznie niższym poziomie. Chodźby taka Diuna Imperium, która bez dodatków jest bardzo powtarzalna, w każdej grze prawie rozpoczęcie jest takie samo, wiele rzeczy robi się w podobny sposób itp.

MASKAMICI (żółta) promują odwiedzanie planet i mechanikę pick'n delivery, OUMUAMUA (fioletowa) skupia się na eksploracji systemu, a konkretnie skupiona ne jednym obiekcie, CENTAURIANIE (zieloni) są promuja zdecydowanie skanowanie i tworzenie nowych celi punktowych, EGZERCJANIE (czerwoni) to hazardowa gra skupiona na ukrytych celach i ocenie ryzyka, ANOMALIE (niebieski) są skupieni głównie na rywalizacji kto więcej zdobędzie wpływów we frakcji otrzymając za to dodatkowe bonusy.

Nie są to znaczace różnice, ale ich kombinacja robi bardzo dużo zmiennych w grze, szczególnie że przez jakiś czas nie wiesz co wyjdzie, wiec trzeba później umieć się do tego dopasować i przestawić strategie. W Dodatku maja dość dwie nowe frakcje, jedna bazujaca na mechanice Push Your Luck, a druga na Set Collection.

Jedynie do czego się faktycznie zgodzę to te cele Milowe, jest ich wg mnie za mało, niby 8, ale tak naprawdę tylko 4 w warjacjach po 2, zawsze, któraś z tych warjacji wchodzi do gry i to jest wg mnie bardzo słabo regrywalne. Licze, że dodatek wprowadzi nowe.
wiLLiq pisze: 13 mar 2025, 11:13 Same karty i wyscigi po punkty to chyba za malo, nie? Zwlaszcza, ze tu nie ma zadnej celowej interakcji pozytywnej [ktos cos ma z tego co ja zrobilem], a niewiele jest interakcji negatywnej [tylko dominacja w sektorach i taka posrednia wyscigi po punkty?].
Jakie sa wrazenia odnosnie regrywalnosci tych co rozegrali wiecej partii?
Zadam Ci pytanie, ale dlaczego oczekujesz interrakcji miedzy graczami? To że gra jej nie ma to nie jest wada gry, ale jej cecha. Niektóre tematy tego nie wymagają. Ja jestem bardzo dużym fanem interakcji, ale w SETI mi to nie wadzi. Główna interakcja miedzy graczami, to przedewszystkim wyścig o zdobywanie konkretnych elemenmtów - bonusów z technologi, pierwszego odwiedzenia planety, pierwszego odkrycia obcych... itp. Weź pod uwagę, że gra nawiązuje do zlotego wyścigu kosmicznego, gdzie frakcje się ścigały kto coś pierwszy dokona, a nie zwalczały by sobie utrudnic, więc trochę zarzut o brak interakcji z graczami w tej grze traktuje za nietrafiony. Temat tego w ogole nie wymaga w moim odczuciu i sprawdza sie to dobrze. Nie wyobrażam sobie, by w grze o tak wąskiej kołderce jeszcze jakis gracz miał mi w czymś przeszkodzić poza wykonaniem czegoś jako pierwszy.
autopaga
Posty: 1637
Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
Has thanked: 105 times
Been thanked: 372 times

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: autopaga »

Nie są to znaczace różnice, ale ich kombinacja robi bardzo dużo zmiennych w grze, szczególnie że przez jakiś czas nie wiesz co wyjdzie, wiec trzeba później umieć się do tego dopasować i przestawić strategie. W Dodatku maja dość dwie nowe frakcje, jedna bazujaca na mechanice Push Your Luck, a druga na Set Collection.
Żeby to był push you luck, masz po prostu dostawanie nagród w ciemno. Jest tam sam luck bez pusha. W push your luck musisz mieć możliwość przegięcia pały. Mam nadzieję że jeszcze zmienią tą rasę obcych, bo jest kompletnie nieciekawa moim zdaniem.
pawelkaczorowski87
Posty: 15
Rejestracja: 15 maja 2020, 10:25
Has thanked: 1 time
Been thanked: 44 times

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: pawelkaczorowski87 »

Ja się niestety zgadzam z @wiLLiq w kwestii obaw o regrywalność.
Wiem, że karty wprowadzają sporą regrywalność, ale wszystkie pozostałe zmienne są znikome. Najgorzej jest z tymi kaflami złotymi z punktowaniem końcowym. Pewnie dodatki to poprawią, ale ja oceniam na ten moment samą podstawkę.

Jestem po 3 rozgrywkach i niezbyt mi się podoba "sałatkowy" model tej gry. Tu co chwile dostaje się dużo punktów. Wolę jednak jak o punkty jest trochę trudniej.

Druga sprawa to trochę szkoda, że na kartach nie ma pasywnych zdolności, które by polepszały nasz silniczek. Praktycznie tylko technologie to robią, ale nie jest ich za dużo. Ja lubię też jak karty można wykorzystać wielokrotnie, a tutaj nie licząc kart misji i złotych to karty są jednorazowe.

No i oczywiście wspomniany już problem ze skanowaniem na 1-2 graczy jest ewidentny. A nie biorę pod uwagę używania jakichś nieoficjalnych homerules. Chyba, że autor gdzieś oficjalnie zatwierdził taką zmianę? Może ktoś coś wie?

Ogólnie sam jestem zdziwiony, że ta gra mnie nie zachwyciła. Na papierze wydawało mi się, że to idealna gra dla mnie, ale nie czuję tego funu co np. w Ark novej czy Podwodnych miastach.

PS. A jeszcze dopowiem, że czas rozgrywki solo był mimo ostrzeżeń całkiem znośny. Udawało mi się już w 2 i 3 rozgrywce zejść poniżej 1,5h.
Awatar użytkownika
kci83
Posty: 485
Rejestracja: 24 kwie 2020, 23:45
Has thanked: 84 times
Been thanked: 87 times

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: kci83 »

@pawelkaczorowski87 ale to, że w grze jest łatwiej o punkty i brak kart wielokrotnego użytku, rozumiem, że to nie jest wada samej gry? Może na etapie projektowania okazało się, że karty wielokrotnego użytku to nie jest dobry pomysł w połączeniu z innymi mechanikami gry. Ja również lubie np. gdy karty można wielokrotnie wykorzystać, ale również lubię jak gry jednak różnią się w jakimś stopniu od siebie mechanikami.
pawelkaczorowski87
Posty: 15
Rejestracja: 15 maja 2020, 10:25
Has thanked: 1 time
Been thanked: 44 times

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: pawelkaczorowski87 »

kci83 pisze: 17 mar 2025, 11:12 @pawelkaczorowski87 ale to, że w grze jest łatwiej o punkty i brak kart wielokrotnego użytku, rozumiem, że to nie jest wada samej gry? Może na etapie projektowania okazało się, że karty wielokrotnego użytku to nie jest dobry pomysł w połączeniu z innymi mechanikami gry. Ja również lubie np. gdy karty można wielokrotnie wykorzystać, ale również lubię jak gry jednak różnią się w jakimś stopniu od siebie mechanikami.
Oczywiście, że nie musi to być wada. Ale subiektywnie napisałem, że wolę jak jest inaczej. Innym może to odpowiadać. Po prostu to nie jest gra dla mnie.
autopaga
Posty: 1637
Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
Has thanked: 105 times
Been thanked: 372 times

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: autopaga »

Dodatek poprawia ten problem z grą dwuosobową. Ja mam z 30 partii na koncie i nie narzekam na regrywalność.
Awatar użytkownika
kuleczka91
Posty: 516
Rejestracja: 10 lut 2020, 18:27
Has thanked: 903 times
Been thanked: 596 times

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: kuleczka91 »

pawelkaczorowski87 pisze: 17 mar 2025, 10:18 Ogólnie sam jestem zdziwiony, że ta gra mnie nie zachwyciła. Na papierze wydawało mi się, że to idealna gra dla mnie, ale nie czuję tego funu co np. w Ark novej czy Podwodnych miastach.
Nie martw się, nie jesteś sam z tym :) Ja sprzedałam finalnie swoje SETI po 11 rozgrywkach. Niestety po tylu partiach dalej nie polubiłam się z tą grą. Na papierze też mi się wydawała ideałem pode mnie, ale niestety rzeczywistość okazała się inna. Na prawdę dałam tej grze szansę, mało która gra u nas ma powyżej 10 rozgrywek zanim poleci na regał. Mi głównie w grze nie podoba się startowy jak i późniejszy losowy dociąg kart, który ma spore znaczenie w rozgrywce. U nas jeden gracz często trafiał na kilka kart na dzień dobry do zagrania za 0 lub 1 kredyt, a pozostali 2 gracze trafili same drogie za 3/4 i już jesteś na dzień dobry uwalony, bo jeden zagrywa sobie prawie, że za darmo, a Ty na 1 kartę musisz wywalić prawie cały swój startowy dochód. Mało opcji na zwiększenie dochodu to dla mnie kolejny minus, a trzeci minus jest taki, że tak naprawdę gra mnie zmusza do pozbycia się kart, żeby zamienić to np. na kasę, bo inaczej nie przeciągnę swojej tury dalej i to niby ta oznaka kombinowania? Dobre sobie. Osobiście ani razu nie poczułam satysfakcji z tej gry przy żadnej rozgrywce, nawet przy wygranej. Stwierdziłam, że nie ma sensu się katować grą, która od samego początku mi się nie widziała. Jedynie co ją jeszcze trzymało w kolekcji, to że była piękna wizualnie, bo tego jej odmówić nie mogę. Po tych 11 partiach to dla mnie w grze było za mało celów głównych (praktycznie otrzymujemy 4 tylko w różnych wariantach i za bardzo nie ma jak tym żonglować żeby zawsze było coś inaczej, bo jest tego za mało), rasy obcych też zaczęły nam się nudzić, a jedną i tak zbanowaliśmy (Bodajże Egzercjanie, którzy zabierali jeszcze punkty na koniec), no i skanowanie na 2 osoby jest mega słabe. Finalnie i tak chodzi bardziej o dropsy, ale jak wychodzi cel że trzeba mieć większości w sektorze to już jest lipa zanim to się zamknie to miną wieki, chyba że się trafi na karty, które nam w tym pomogą. Finalnie mi szkoda, że ta gra jednak nie podeszła, ale cóż, szkoda mi czasu jak mam w domu gry, do których mam większy pociąg niż do SETI :).
wiLLiq
Posty: 103
Rejestracja: 26 mar 2019, 22:37
Been thanked: 15 times

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: wiLLiq »

Sheade pisze: 16 mar 2025, 18:33OMG to zamulaliście konkretnie :D Wszystkie moje partie 3-4 osobowe zamykały się w maks 2,5h i wcale jakoś szczególnie szybcy przy decyzjach nie byliśmy.
A wszyscy juz znali mechanike i zasady? Wspomnialem, ze tu bylo 3 debiutantow.
Plus czas uwzglednial tez tlumaczenie zasad.
Calkiem mozliwe, ze wyszlo nam duzo dluzej niz srednio to wychodzi, ale mi osobiscie mozgozerne tytuly sie podobaja wlasnie dlatego, ze generuja duzo dylematow co, kiedy i czy w ogole zrobic. Przy braku doswiadczenia duzo latwiej o paraliz decyzyjny bo po prostu brakuje kontekstu co jest dobrym ruchem. Zakladam, ze jak w kazdym trudniejszym tytule z kazda rozgrywka byloby coraz szybciej bo juz mniej wiecej wiadomo jakie sa opcje, a nie ciagle czytanie kart.
Sheade pisze: 16 mar 2025, 18:33
wiLLiq pisze: 13 mar 2025, 11:13 1) odkrywanie obcych w roznych/pozniejszych momentach gry.
To jest wyłącznie kwestia małego doświadczenia z grą, im więcej partii tym sprawniej się je odkrywa, wiedząc co się robi. W moich rozgrywkach najpóźniejszy moment to zwykle pierwszy obcy odkryty jest w środku-konicu drugiej rundy.
Dla jasnosci to sedno mojej wypowiedzi nie dotyczylo "pozne odkrywanie", a o nieznajomosc ras przez istotna czesc rozgrywki.
Tematycznie to bardzo pasuje, ze nie wiadomo jacy obcy sie trafia, ale w sytuacji gdy nijak nie mozna sie przygotowac to wieksza role bedzie odgrywal zwykly fart. Zwlaszcza wydaje mi sie kluczowe, ze w najlepszej sytuacji jest gracz, ktory jest pierwszy po odkryciu danej rasy.
Sheade pisze: 16 mar 2025, 18:33 To dalej zwalę na brak waszego doświadczenia z grą. Jeżeli macie tak duże róznicę miedzy tym kiedy kto spasuje, a kiedy inni jeszcze coś robią to świadczy to głównie o tym, że słabo kombinowałeś. W praktycznie każdej mojej grze każdy mniej więcej w tym samym czasie passował, może ktoś tam jeszcze wykonał max 1-2 ruchy. Nie zgadzam się, że w grze jest Downtime, gra go nie genruje, bo akcje są bardzo proste, nie da się robić kombosów akcji, wiec jeżeli macie spory downtime to tylko dlatego że sami gracze zamulają i nie ogarniają możliwości gry, a nie gra to projmuje. Osoby z jakimi grałem po 2 grach już wykonywali bardzo szybko swoje ruchy, znajac już możlwiosci gry.
To bardzo mozliwe, do zweryfikowania po nastepnych rozgrywkach.
Sheade pisze: 16 mar 2025, 18:33W SETI wszystko masz bardzo klarowne.
Tu sie nie zgodze... samo wejscie obcych generuje mase zamieszania!
Bo praktycznie wszyscy musza od nowa klecic swoje plany.
Do tego obracanie swiata moze sporo namieszac jesli probowales gdzies leciec.
O ile w miare latwo mozna przewidziec obroty z kupowania technologii to z kart z reki innych bedzie zawsze niespodzianka.
Sheade pisze: 16 mar 2025, 18:33
wiLLiq pisze: 13 mar 2025, 11:13 Same karty i wyscigi po punkty to chyba za malo, nie?
A czego byś oczekiwał więcej? Wg mnie właśnie to stanowi na regrywalność - zawsze inne karty, które daja Ci inne możliwości (jest 134 karty podstawowe, która każda jest całkiem inna i 55 kart obcych które też są bardzo różne). Zawsze inna kombinacja ras, która każda jest tak zaprojektowana że promuje trochę inny rodzaj rozgrywki. Każda rozgrywka przez to jest znacznie różna. SETI uważam, za jedna z bardziej regrywalnych tytułów i troche dziwi mnie, że masz takie wrażenia bo jest ogrom gier które mają tą regrywalnosć na znacznie niższym poziomie.
W/w moja partia w SETI wlasnie dala mi do myslenia co powoduje, ze tytuly ktore lubie sa regrywalny? Wyszlo mi, ze jak najwiecej zmiennych globalnych [np rozne cele publiczne czy inne bonusy na planszy] oraz lokalnych [cele prywatne, asymetrycznosc frakcji wymuszajaca inny styl grania itp]... i zadnych z tych mechanik nie ma w SETI!
Sheade pisze: 16 mar 2025, 18:33MASKAMICI (żółta) promują odwiedzanie planet i mechanikę pick'n delivery, OUMUAMUA (fioletowa) skupia się na eksploracji systemu, a konkretnie skupiona ne jednym obiekcie, CENTAURIANIE (zieloni) są promuja zdecydowanie skanowanie i tworzenie nowych celi punktowych, EGZERCJANIE (czerwoni) to hazardowa gra skupiona na ukrytych celach i ocenie ryzyka, ANOMALIE (niebieski) są skupieni głównie na rywalizacji kto więcej zdobędzie wpływów we frakcji otrzymając za to dodatkowe bonusy.
Nawet jak kombinacje nie beda regularnie wychodzic te same to daje raptem 5 roznych mozliwosci na zmiennosc.
Za pierwszym razem kazda rasa bedzie przygoda, ale z kazdym nastepnym razem to sie bedzie robic mniej przyjemne.

EDIT: to co napisala @kuleczka91 jest dokladnie moja obawa.
Sheade pisze: 16 mar 2025, 18:33Jedynie do czego się faktycznie zgodzę to te cele Milowe, jest ich wg mnie za mało, niby 8, ale tak naprawdę tylko 4 w warjacjach po 2, zawsze, któraś z tych warjacji wchodzi do gry i to jest wg mnie bardzo słabo regrywalne. Licze, że dodatek wprowadzi nowe.
Dopiero po fakcie dostrzeglem, ze te plytki celow sa dwustronne bo... ich tresc jest bardzo podobna.
Czyli tak naprawde zawsze punktuje sie to samo! To totalna fuszerka dla regrywalnosci.
Sheade pisze: 16 mar 2025, 18:33 Zadam Ci pytanie, ale dlaczego oczekujesz interrakcji miedzy graczami? To że gra jej nie ma to nie jest wada gry, ale jej cecha. Niektóre tematy tego nie wymagają. Ja jestem bardzo dużym fanem interakcji, ale w SETI mi to nie wadzi. Główna interakcja miedzy graczami, to przedewszystkim wyścig o zdobywanie konkretnych elemenmtów - bonusów z technologi, pierwszego odwiedzenia planety, pierwszego odkrycia obcych... itp. Weź pod uwagę, że gra nawiązuje do zlotego wyścigu kosmicznego, gdzie frakcje się ścigały kto coś pierwszy dokona, a nie zwalczały by sobie utrudnic, więc trochę zarzut o brak interakcji z graczami w tej grze traktuje za nietrafiony. Temat tego w ogole nie wymaga w moim odczuciu i sprawdza sie to dobrze. Nie wyobrażam sobie, by w grze o tak wąskiej kołderce jeszcze jakis gracz miał mi w czymś przeszkodzić poza wykonaniem czegoś jako pierwszy.
Dla jasnosci, nie wymagam od kazdej gry jakiegos max poziomu interakcji, ale to jest jeden z elementow, ktorzy wplywa na regrywalnosc, a to tutaj budzi moje najwieksze watpliwosci. Jesli grales juz kilka razy, to nie masz poczucia, ze chodzisz tymi samymi sciezkami?
pawelkaczorowski87 pisze: 17 mar 2025, 10:18 Ja się niestety zgadzam z @wiLLiq w kwestii obaw o regrywalność.
Wiem, że karty wprowadzają sporą regrywalność, ale wszystkie pozostałe zmienne są znikome. Najgorzej jest z tymi kaflami złotymi z punktowaniem końcowym. Pewnie dodatki to poprawią, ale ja oceniam na ten moment samą podstawkę.
A dodatki najwczesniej wyjda gdzies za rok...
pzdr
wiLQ
wiLLiq
Posty: 103
Rejestracja: 26 mar 2019, 22:37
Been thanked: 15 times

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: wiLLiq »

kuleczka91 pisze: 17 mar 2025, 14:46Mi głównie w grze nie podoba się startowy jak i późniejszy losowy dociąg kart, który ma spore znaczenie w rozgrywce. U nas jeden gracz często trafiał na kilka kart na dzień dobry do zagrania za 0 lub 1 kredyt, a pozostali 2 gracze trafili same drogie za 3/4 i już jesteś na dzień dobry uwalony, bo jeden zagrywa sobie prawie, że za darmo, a Ty na 1 kartę musisz wywalić prawie cały swój startowy dochód.
Jesli to byl najwiekszy problem to przeciez istnieje standardowe rozwiazanie w postaci draftu kart.
kuleczka91 pisze: 17 mar 2025, 14:46rasy obcych też zaczęły nam się nudzić
O wlasnie, moglabys rozwinac jak sie gra gdy dana rasa wychodzi po raz 2, 3 i 4?
Czyli powstaje jakas hierarchia, ze "to pole jest najlepsze, wiec sie zawsze o nie bijemy"?
To samo pytanie odnosnie kart ras? Bo w sumie jest ich malo w talii, zwlaszcza przy 4 graczach.
pzdr
wiLQ
Awatar użytkownika
kuleczka91
Posty: 516
Rejestracja: 10 lut 2020, 18:27
Has thanked: 903 times
Been thanked: 596 times

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: kuleczka91 »

wiLLiq pisze: 17 mar 2025, 15:02 O wlasnie, moglabys rozwinac jak sie gra gdy dana rasa wychodzi po raz 2, 3 i 4?
Czyli powstaje jakas hierarchia, ze "to pole jest najlepsze, wiec sie zawsze o nie bijemy"?
No u nas były zawody kto pierwszy poprzykrywa więcej pól, które dają nam kolejne karty obcych, bo z nich są dosyć ciekawe profity. Moimi ulubionymi była rasa Omamui coś tam, bo zawsze starałam się nazbierać te 4 skamieliny żeby przytulić 25 pktów, albo druga była w podobnym stylu, ale na dropsy, że trzeba było 4 oddać żeby zgarnąć 15 pkt jak się nie mylę ;). W zasadzie co wychodziły rasy to już każdy wiedział na czym polegają i nie trzeba było doczytywać co robić itd, ale no z czasem to się zaczyna nudzić, bo w sumie robisz w kółko to samo. My graliśmy na 3, nam kart obcych nigdy nie brakło.
Awatar użytkownika
pabula
Posty: 2242
Rejestracja: 10 cze 2008, 14:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 4 times
Been thanked: 97 times

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: pabula »

kuleczka91 pisze: 17 mar 2025, 15:14 ... nam kart obcych nigdy nie brakło.
Kart obcych jest wyliczona konkretna ilość i nie da się ich zdobyć więcej :)
Jedynie Egzercjan zostanie w talii jak się gra na mniejszą ilość graczy niż 4.
I na dwie moje gry 2 razy mi wyszła. Moim zdaniem nie należy się bać ujemnych punktów.
Sam traciłem 20+ punktów a i tak wygrywałem.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 5190
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 2046 times
Been thanked: 2645 times

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: PytonZCatanu »

Mogę zrozumieć uwagi odnośnie małej różnorodności celów końcowych, obcych czy problemów ze skalowalnościa na 2 graczy. Trochę patrzę na to jak na choroby wieku dziecięcego (autor jest debiutantem!) i wierzę, że dodatek wszystko poprawi 😊

Natomiast znowu (przy innych grach także zmagam się z tym często w dyskusjach) pojawia się magiczny "losowy dobór kart". Jest to gra oparta na kartach, tak samo losowy dobór kart mamy w Ark Nova (większa wystawka, ale całkowicie lub częściowo zablokowana od początku gry) czy w Podwodnych Miastach (w zasadzie brak w ogóle wystawki!). Losowość / niepewność dociagu kart to esencja każdej takiej gry.

Tutaj mamy 3 jawne karty, które można próbować pozyskać, mamy mały drafcik na koniec (początek?) każdej rundy, mamy też dobór kart w ciemno. Nie widzę tutaj specjalnej różnicy w stosunku do innych gier euro opartych na kartach. W moich partiach w 4/5 rundzie często miałem taki przemiał kart, że naprawdę wiele z nich szło na surowce, bo nie było sensu trzymać.
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 27.03.2025
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2600
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 339 times
Been thanked: 567 times

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: tomp »

mam wrażenie, że część osób traktuje karty jako element gry pt. "muszę je wykupić". Są one również zasobem, można je wykorzystać w inny sposób.
Jedyne wyzwanie to wybrać, które karty przerobić, a które wykupić. Na początku gry ciężko to ocenić, po odkryciu obcych już jest łatwiej, ale nadal nie ma uniwersalnej zasady.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
autopaga
Posty: 1637
Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
Has thanked: 105 times
Been thanked: 372 times

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: autopaga »

kuleczka91 pisze: 17 mar 2025, 14:46
pawelkaczorowski87 pisze: 17 mar 2025, 10:18 Ogólnie sam jestem zdziwiony, że ta gra mnie nie zachwyciła. Na papierze wydawało mi się, że to idealna gra dla mnie, ale nie czuję tego funu co np. w Ark novej czy Podwodnych miastach.
Nie martw się, nie jesteś sam z tym :) Ja sprzedałam finalnie swoje SETI po 11 rozgrywkach. Niestety po tylu partiach dalej nie polubiłam się z tą grą. Na papierze też mi się wydawała ideałem pode mnie, ale niestety rzeczywistość okazała się inna. Na prawdę dałam tej grze szansę, mało która gra u nas ma powyżej 10 rozgrywek zanim poleci na regał. Mi głównie w grze nie podoba się startowy jak i późniejszy losowy dociąg kart, który ma spore znaczenie w rozgrywce. U nas jeden gracz często trafiał na kilka kart na dzień dobry do zagrania za 0 lub 1 kredyt, a pozostali 2 gracze trafili same drogie za 3/4 i już jesteś na dzień dobry uwalony, bo jeden zagrywa sobie prawie, że za darmo, a Ty na 1 kartę musisz wywalić prawie cały swój startowy dochód. Mało opcji na zwiększenie dochodu to dla mnie kolejny minus, a trzeci minus jest taki, że tak naprawdę gra mnie zmusza do pozbycia się kart, żeby zamienić to np. na kasę, bo inaczej nie przeciągnę swojej tury dalej i to niby ta oznaka kombinowania? Dobre sobie. Osobiście ani razu nie poczułam satysfakcji z tej gry przy żadnej rozgrywce, nawet przy wygranej. Stwierdziłam, że nie ma sensu się katować grą, która od samego początku mi się nie widziała. Jedynie co ją jeszcze trzymało w kolekcji, to że była piękna wizualnie, bo tego jej odmówić nie mogę. Po tych 11 partiach to dla mnie w grze było za mało celów głównych (praktycznie otrzymujemy 4 tylko w różnych wariantach i za bardzo nie ma jak tym żonglować żeby zawsze było coś inaczej, bo jest tego za mało), rasy obcych też zaczęły nam się nudzić, a jedną i tak zbanowaliśmy (Bodajże Egzercjanie, którzy zabierali jeszcze punkty na koniec), no i skanowanie na 2 osoby jest mega słabe. Finalnie i tak chodzi bardziej o dropsy, ale jak wychodzi cel że trzeba mieć większości w sektorze to już jest lipa zanim to się zamknie to miną wieki, chyba że się trafi na karty, które nam w tym pomogą. Finalnie mi szkoda, że ta gra jednak nie podeszła, ale cóż, szkoda mi czasu jak mam w domu gry, do których mam większy pociąg niż do SETI :).
Spoko ale ja się nie zgadzam z tym że tanie karty robią start, zagrywałem nie raz 3ki w pierwszej turze i robiłem dobry wynik. Istotny nie jest sam koszt karty tylko czy efekt który ona daje jest adekwatny do kosztu, a jest naprawdę mało kart które na starcie są niegrywalne.

Egzercjanie są ekstra, co z tego że odejmują 10% punktów. W ostatniej partii z nimi grałem, miałem dwa znaczniki na ich śladach więc 5 kart na ręce, karty mi siadły więc poszedłem w nich all in, zagrałem 4 z nich co dało mi z samych kart 56 punktów tak naprawdę za free (będąc drobiazgowym to za 1 kredyt bo ostatnia jest płatna), do tego jest jeszcze masa punktów i zasobów za ślady na planszetce tych obcych. Mimo że od początku liczyłem się z tym że dostanę -10% punktów to skończyłem na 240+ pz, więc przyzwoity wynik.
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 5190
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 2046 times
Been thanked: 2645 times

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: PytonZCatanu »

Z mojego doświadczenia wynika, że przy Egzercjanach tych -10% należy się obawiać tylko, jak dwóch graczy mocno w nich pójdzie (mogą zdobyć podobną ilość punktów z ich kart, a jeden z nich straci 10% bo miał o 1-2 więcej zagrożeń) .

Jeśli mocno idzie jeden i od razu widać, że to on zgarnie -10%, to zazwyczaj i tak wychodzi do przodu z punktami z kart, które już bez presji zagrywa jak szalony.
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 27.03.2025
autopaga
Posty: 1637
Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
Has thanked: 105 times
Been thanked: 372 times

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: autopaga »

Dokładnie tak.
Awatar użytkownika
Sheade
Posty: 318
Rejestracja: 06 mar 2019, 12:49
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 58 times
Been thanked: 226 times
Kontakt:

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: Sheade »

wiLLiq pisze: 17 mar 2025, 14:55 W/w moja partia w SETI wlasnie dala mi do myslenia co powoduje, ze tytuly ktore lubie sa regrywalny?
Nie będe się odnosił do poszczególnych fragmentów, ale ogólnie do całości. Wiesz co, mam trochę wrażenie że masz trochę niewłaściwe podejście do gry, tj. oczekujesz od niej coś co było w innych, co Ci się podobało, co tam pasowało. Wydaje mi się, że to trochę złe podejście, bo w ten sposób można wiele gier odrzucić w przedbiegach. Jeżeli już porównać SETI do czegoś, co jest bardzo podobne, a najlepiej o podobnej tematyce, a tu cieżko coś takiego znaleźć.

Zarzuty jakie wysnuwasz są oczywiście twoimi wnioskami i masz prawo czuć tak, a nie inaczej, ale mnie się wydaje że trochę przez to ujmujesz samej grze. W moim odczuciu powinno się grę oceniać wg tego czym jest, a nie jakie ma się o niej wyobrażenia. SETI to przedewszystkim bardzo tematyczna gra, która świetnie (żeby nie powiedzieć doskonale) utylizuje mechanikę na temat, wszystko tu bardzo do siebie pasuje, jest uzasadnione i tematycznie i mechanicznie. Zarzuty jakie masz do niej - ja osobiscie się z nimi nie zgadzam, tj. nie neguje ich ale wg mnie one nie są problemem gry.

Np. zarzuciłeś min. że niewiadoma odnośnie jacy obcy wejdą jest problemem, bo nie wiesz jak się do tego ustostnkować. Właśnie to, że masz niewiadomą stanowi o regrywalnosci i wymaga zaadaptowania się do nowej sytuacji sprawia, że gra jest ekscytujaca, tematycznie ma to też sens, bo w końcu to SETI - poszukiwanie obcych. gdyby odrazu było wiadomo z czym ma się do czynienia, to gdzie w tym sens? To jest cecha gry, która idealnie tu pasuje. Czepianie się, że jest to słabe, to trochę ignorowanie tematu gry.

Podobnie z obrotem układu słonecznego. To też ma bardzo duży sens i podoba mi się, że jest w tym pewna niewiadoma. Wiesz o tym, że system się obróci, przynajmniej kilka razy, wiesz że zawsze o jeden ruch, można sobie łatwo obliczyć co się obróci, w jaki sposób - wystarczy popatrzeć na schemat obrotu na planszy, a w swoich poczynaniach musisz uwzględnić ten margines. Jedynie czego nie wiesz - to w którym momencie. Ale to też można przewidzieć mniej więcej.

Ta niewiadoma, to że masz ogrom unikatowych kart, bo każda jest inna, rózne rasy obcych, które wymuszaja troche inne podejśćie. To wszystko sprawia, że każda gra jest inna - musisz się inaczej adaptować do sytuacji, myśleć na bierząco. Za każdym razem zaczynasz z zupełnie innym draftem kart. Gdyby do takiego mechanizmu dorzucić jeszcze więcej zmiennych w postaci astmetrycznych frakcji, innych celi to było by to troche za dużo zmiennych jak na grę euro. A mam troche wrażenie, że oczekujesz że sobie wszystko z góry policzysz i przeszkadza Ci to, że w trakcie trzeba brać na poprawkę zmienne.

Grami, które mógłbym do SETI porównać - chodź nie tematycznie, to mechanicznie to Tolz'kin lub Tekhenu, gdzie też masz mechanikę opartą o zmienny obracający się mechanizm, gdzie masz z góry określone pola, z których zawsze są te same nagrody i akcje, a cała regrywalnosć polega na róznych możliwościach obrania strategi, a nie zmiennych komponenatch.

Podaj mi inne gry, które uważasz za bardziej regrywalne, bym wiedział co wg Ciebie jest wzorem, ale mam przeczycie, że trochę starasz się przyrównać SETI do innych gier i ich wzorem ocenic, że ta jest słaba bo nie ma tego co one mają - nawet jak do niej to nie pasuje, zamiast ocenić i zrozumieć jaka grą jest SETI oceniać jest tym czym jest.

Grałem w masę gier euro i wielu grach nawet mimo zmiennych celów, zawsze czułem że są z góry określone drogi wygrywające, że otwrcie zawsze jest to samo, a zmienia się dopiero później podczas gry. W SETI za każdym razem musisz kombinować i być elastyczny i to jest wg mnie bardzo dobra cecha gry, która pasuje do tematu i przedewszystkim stanowi o regrywalności - nie zmienne cele, ale zmienne sposoby na uzyskanie tych celów.


Ja osobiście, jeżeli po kilkunastu pariach miałbym się do czegoś faktycznie przyczepić to:
1. Zdobywanie śladów życia chemicznych (rózowych) jest nierównmierne ws do innych wynikłych z analizowania danych próbek biologicznych (niebieskie) oraz latania po skamieniałosci (żółte), które bez porównania znacznie łatwiej zdobyć. Skanowanie źle się skaluje, a kiedy inni gracze nie pójdą w ten rodzaj mechaniki, to cieżko jest zamknąć sektory, bo jesteś w dużej mierze uzależniony od innych. To jest wg mnie do poprawy.

2. Mała ilość i monotonność celi końcowych (złotych), jest ich raptem 4 w warjacje po 2. To jest coś co najszybciej mi zaczeło przeszkadzać.

3. Trochę słaby potencjał Pubicity (poziom rozgłosu), który służy tylko do tego by odkładać na technologie, raczej mało kto z obserwacji moich poświęcał by dobrać kartę.

4. Niekiedy jest zbyt ciasno, a źle zbudowana ekonomia Income potrafi się zemścić. Brakuje mi tu jakiegoś mechanizmu na pozyskiwanie zasobów w postaci stałego dochodu. Np. zbudowanie bazy na planetach, by można było czerpać korzyści. Zdobycie opcji "Income" jest też dosyć trudne i widze potencjał na ulepszenie tego.

5. Ogrom unikatowych kart to zaleta, ale jest też trochę bolączką gry, bo w dużej mierze sukces uzależniony jest od tego jakie karty Ci wejdą na rękę. Ja po kilkunastu rozgrywkach już nauczyłem sobie z tym radzić. Ale kiedy na starcie dostaniesz same karty o wartosci 3, a inni maja 1, to niewiele zrobisz. Brakuje mi tu jakiegoś podzialu decku na karty tansze/słabe i droższe/mocniejsze, które można by bardziej świadomie dobierać. Jakiegoś systemu, który na otwarcie da Ci równomierne karty, które faktycznie uda Ci się użyć - nie tylko jako "Free action" bo są za drogie na start.

6. Personalnie gra mogła by być bardziej stonowana kolorystycznie, bardziej poważnie iść w temat kosmiczny, bez takiej pakety kolorów. Jest mega ładna i spójna gaficznie, ale wolałbym coś bardziej poważnego :)
HorribleNick
Posty: 197
Rejestracja: 12 mar 2022, 18:27
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 75 times
Been thanked: 43 times

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: HorribleNick »

Tak czytam i mam wrażenie że problem nie jest w losowości kart, tylko że Wam nie dochodzą takie jak chcecie żeby dochodziły 😂
Karty tu mam wrażenie są jak w Podwodnych Miastach, można je mielić i dobierać cały czas, efekty są zazębiające, a i tak nieraz bardziej opłaca się zrobić zwykła akcje, zwłaszcza rozwinięte skanowani niż tryhardowac karty.
wiLLiq
Posty: 103
Rejestracja: 26 mar 2019, 22:37
Been thanked: 15 times

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: wiLLiq »

Sheade pisze: 17 mar 2025, 18:14 Nie będe się odnosił do poszczególnych fragmentów, ale ogólnie do całości. Wiesz co, mam trochę wrażenie że masz trochę niewłaściwe podejście do gry, tj. oczekujesz od niej coś co było w innych, co Ci się podobało, co tam pasowało. Wydaje mi się, że to trochę złe podejście, bo w ten sposób można wiele gier odrzucić w przedbiegach. Jeżeli już porównać SETI do czegoś, co jest bardzo podobne, a najlepiej o podobnej tematyce, a tu cieżko coś takiego znaleźć.
Alez wrecz przeciwnie, gra wydawala sie byc pode mnie i rozwazalem zakup, ale pierwsza rozgrywka troche przyhamowala moje zapedy. W zwiazku z tym staralem sie przeanalizowac co mnie w niej uwieralo i to opisalem w pierwszym poscie. To nie byla jakas pelna recenzja gry ani nawet ostateczna decyzja, ot spis mysli na co zwracac uwage przy nastepnych rozgrywkach .
Sheade pisze: 17 mar 2025, 18:14 Np. zarzuciłeś min. że niewiadoma odnośnie jacy obcy wejdą jest problemem, bo nie wiesz jak się do tego ustostnkować. Właśnie to, że masz niewiadomą stanowi o regrywalnosci i wymaga zaadaptowania się do nowej sytuacji sprawia, że gra jest ekscytujaca, tematycznie ma to też sens, bo w końcu to SETI - poszukiwanie obcych. gdyby odrazu było wiadomo z czym ma się do czynienia, to gdzie w tym sens? To jest cecha gry, która idealnie tu pasuje. Czepianie się, że jest to słabe, to trochę ignorowanie tematu gry.

Zwroc uwage, ze umiescilem to w kategorii "jeszcze nie wiem jak to zakwalifikowac bo za malo danych" ;->
Na 1 rzut oka dostrzegam zarowno plusy jak i minusy takiego rozwiazania, ale to po prostu trzeba zagrac kilka razy.

Sheade pisze: 17 mar 2025, 18:14 Podobnie z obrotem układu słonecznego. To też ma bardzo duży sens i podoba mi się, że jest w tym pewna niewiadoma. Wiesz o tym, że system się obróci, przynajmniej kilka razy, wiesz że zawsze o jeden ruch, można sobie łatwo obliczyć co się obróci, w jaki sposób - wystarczy popatrzeć na schemat obrotu na planszy, a w swoich poczynaniach musisz uwzględnić ten margines. Jedynie czego nie wiesz - to w którym momencie. Ale to też można przewidzieć mniej więcej.

W jaki sposob mozna przewidziec obroty wynikajace z kart z reki graczy? Moze jesli taka przejdzie przez wystawke, ale nawet wtedy nie wiadomo czy ktos ja bierze dla efektu czy do dochodu/akcji jednorazowej.

Sheade pisze: 17 mar 2025, 18:14 Grami, które mógłbym do SETI porównać - chodź nie tematycznie, to mechanicznie to Tolz'kin lub Tekhenu, gdzie też masz mechanikę opartą o zmienny obracający się mechanizm, gdzie masz z góry określone pola, z których zawsze są te same nagrody i akcje, a cała regrywalnosć polega na róznych możliwościach obrania strategi, a nie zmiennych komponenatch.

Tzolkina akurat bardzo lubie i tam regrywalnosc IMO generuja cele koncowe [wiecej i bardziej zroznicowane niz w SETI] oraz przede wszystkim mnostwo interakcji miedzy graczami. To gdzie inni wyloza swoich pracownikow na kole ma duzy wplyw na to co ja chce i moge zrobic [co w SETI jest mocno ograniczone, chyba tylko loty na poszczegolne planety?].

Sheade pisze: 17 mar 2025, 18:14 Podaj mi inne gry, które uważasz za bardziej regrywalne, bym wiedział co wg Ciebie jest wzorem, ale mam przeczycie, że trochę starasz się przyrównać SETI do innych gier i ich wzorem ocenic, że ta jest słaba bo nie ma tego co one mają - nawet jak do niej to nie pasuje, zamiast ocenić i zrozumieć jaka grą jest SETI oceniać jest tym czym jest.

W kategorii kosmicznych mozgozernych euro jest np Terraformacja czy On Mars.

Sheade pisze: 17 mar 2025, 18:14 Grałem w masę gier euro i wielu grach nawet mimo zmiennych celów, zawsze czułem że są z góry określone drogi wygrywające, że otwrcie zawsze jest to samo, a zmienia się dopiero później podczas gry. W SETI za każdym razem musisz kombinować i być elastyczny i to jest wg mnie bardzo dobra cecha gry, która pasuje do tematu i przedewszystkim stanowi o regrywalności - nie zmienne cele, ale zmienne sposoby na uzyskanie tych celów.

Jaka zmiennosc sposobow na uzyskanie celow w SETI masz na mysli?

Sheade pisze: 17 mar 2025, 18:14 Ja osobiście, jeżeli po kilkunastu pariach miałbym się do czegoś faktycznie przyczepić to:

Dzieki za to podsumowanie.

Sheade pisze: 17 mar 2025, 18:14 3. Trochę słaby potencjał Pubicity (poziom rozgłosu), który służy tylko do tego by odkładać na technologie, raczej mało kto z obserwacji moich poświęcał by dobrać kartę.

Mi sie zdarzylo pod koniec kiedy juz nie bylo szans na dodatkowa technologie, a brakowalo jednej karty by spiac ze soba zestaw akcji.

Sheade pisze: 17 mar 2025, 18:14 Brakuje mi tu jakiegoś podzialu decku na karty tansze/słabe i droższe/mocniejsze, które można by bardziej świadomie dobierać.

To ciekawy pomysl, chyba nawet podzial na 2 kupki by poszerzal mozliwosci?
Faktycznie czasami by sie chcialo byle jaka tania karte pod konkretny symbol, a czasami cos drozszego potencjalnie mocniejszego.
Ostatnio zmieniony 18 mar 2025, 10:18 przez wiLLiq, łącznie zmieniany 1 raz.
pzdr
wiLQ
wiLLiq
Posty: 103
Rejestracja: 26 mar 2019, 22:37
Been thanked: 15 times

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: wiLLiq »

PytonZCatanu pisze: 17 mar 2025, 16:18 Mogę zrozumieć uwagi odnośnie małej różnorodności celów końcowych, obcych czy problemów ze skalowalnościa na 2 graczy. Trochę patrzę na to jak na choroby wieku dziecięcego (autor jest debiutantem!) i wierzę, że dodatek wszystko poprawi 😊
A wlasciwie cos wiadomo o dodatku? Czy/kiedy powstanie i czy bedzie zawieral w/w tresci?
Bo poki co to jest myslenie bardzo zyczeniowe, a do kupienia jest tylko podstawka.
PytonZCatanu pisze: 17 mar 2025, 16:18 Natomiast znowu (przy innych grach także zmagam się z tym często w dyskusjach) pojawia się magiczny "losowy dobór kart". [...]. Losowość / niepewność dociagu kart to esencja każdej takiej gry.
Tutaj mamy 3 jawne karty, które można próbować pozyskać, mamy mały drafcik na koniec (początek?) każdej rundy, mamy też dobór kart w ciemno. Nie widzę tutaj specjalnej różnicy w stosunku do innych gier euro opartych na kartach.
Tu sie zgodze, zwlaszcza, ze SETI ma nietypowo wiele sposobow na wykorzystanie tych kart, a nie tylko ich tresc.
pzdr
wiLQ
buhaj
Posty: 1141
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 1064 times
Been thanked: 683 times

Re: SETI: Search for Extraterrestrial Intelligence (Tomáš Holek)

Post autor: buhaj »

Odnośnie losowości w przypadku obcych to mam wrażenie, że nie ma znaczenia jaka ich frakcja zostanie odkryta. Trzeba być obecnym w odkrywaniu aby dostać tę pierwszą kartę i gra płynie. Oczywiście obcy wpływają na rozgrywkę, ilosć zdobytych ogólnie punktów ale dla poszczególnych graczy nie ma to znaczenia. Zwłaszcza na mniejszą liczbę graczy niż 4.
ODPOWIEDZ