Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Cześć.
Wiem że już nie raz było to wałkowane, ale mam dylemat między pięcioma pozycjami. Mianowicie:
Mage Knight Ultimate Edition,
Gloomhaven,
Bloodborne,
Cthulu Death May Die - Strach przed nieznanym (ew. pierwsze Cthulu Death May Się),
Iss Vanguard.
Będę grał w to samemu, ew. od czasu do czasu we dwoje. Która z wymienionych da mi najwięcej radochy, klimatu i na długo starczy?
Trochę takich do grania solo pokupowałem, dzięki temu co tu wyczytałem. Robinsona, Spirit Island, Aeon's End Wieczna Wojna , Terraformacja Marsa, Tainted Grail i trochę innych na dwóch graczy. Moja przygoda z planszówkami rozpoczęła się pod koniec tamtego roku i nie bardzo wiem co lubię. Na razie to bardziej kupuję niż gram .
Z góry dziękuję za rady.
To jest jak dylemat co wybrac? Jedzenie wloskie, meksykanskie, kuchnie azjatycka czy moze kebaba
do gry samemu to Mage Knight i ISS sie nadaje
Anyway, moze zagraj najpierw w to co masz, wtedy sie okaze co lubisz
Ogolnie pomysl tez o pozycja stricte pod solo - Unstoppable, Unrelaiable Wizard, Witchcraft, Conservas, Final Girl
Mam podobny staż i jedyne co mogę poradzić ze swojego punktu widzenia to ewentualny zakup gier o podobnej tematyce/, mechanice ale dużo tańszej i może z drugiej ręki.
Sama mam 3 tytuły które kosztowały ponad budżet jaki planuje wydawać na gry i leżą i się kurzą bo to jednak nie to. Dużo tytułów odsprzedałam z małą stratą, po max dwóch zagraniach.
Dzięki tańszym grą wiem że typowe suchary mi nie leżą, karcianki są gdzieś pomiędzy a najwięcej przyjemności dają mi gry typowo przygodowe gdzie się biega po planszy. Jeszcze cały czas szukam ciekawej, klimatycznej gry z "wysyłaniem pracowników". Testuje różne tytuły.
A nawet jak kupisz jakiś tytuł ze swojej listy to pozostałe poszukała bym w formie tańszego zamiennika. No i najważniejsze zaczęłabym grać w to co już masz. Choć wiem, że nie jest łatwo. Jest tyle tytułów które chciało by się mieć TERAZ, TUTAJ, ZARAZ.
Korci mnie tylko, że tam nie ma fabuły a na tym też mi zależy. Choć z drugiej strony taką raz przejdę i pewnie nie będzie mi się chciało próbować innej postaci czy "odnogi" fabularnej.
Zapomniałem że Nova Aetas Renaissance też mnie kusi . W sumie wydając 500-600 na Iss to można dołożyć te 200-300 z hakiem i może to kupić.
Za dużo tych gier .
Moim zdaniem najpierw warto zacząć grać, wtedy będziesz wiedział jakiej gry brakuje Ci, ewentualnie jakie gry lubisz.
W duzym skrócie:
Gloomhaven uwielbiam, ale grając samemu na 3-4 postacie (można na dwie, ale moim zdaniem sama gra, jak i wielu bohaterów, na tym traci) to olbrzymie, czasochłonne wyzwanie. Raczej poleciłbym tylko wytrawnym graczom. Albo cyfrowo.
Mage Knight jest świetny solo, ale to jest naprawdę skomplikowana gra. Pytanie czy tego szukasz.
Cthulhu DMD to najprostsza z wymienionych gier, jest losowość, jest trochę przygody, są figurki. Dobra na początek przygody z grami.
Bloodborne mi z pewnych powodów nie podszedł (plus nie znam cyfrowego pierwowzoru). Sama gra jest na pewno klimatyczna, jest jakaś fabuła, trzeba trochę pokombinować. To już trochę trudniejsza pozycja od Cthulhu.
ISS nie grałem.
Właśnie chyba w tym jest problem. Kupuję, zbieram, nie gram... Praktycznie większość tego co kupiłem jest jeszcze w folii. Dlatego nie bardzo wiem co lubię. I może najlepiej na razie się wstrzymać, pograć, wybrać gatunek/ki. U mnie jest syndrom taki, że coś mi się podoba i boję się, że potem będzie niedostępne, a jeśli już to w zawyżonej cenie i chcę kupić "na zapas" . I dziękuję Wszystkim za rady.
Maciek76 pisze: ↑19 mar 2025, 17:32
Właśnie chyba w tym jest problem. Kupuję, zbieram, nie gram... Praktycznie większość tego co kupiłem jest jeszcze w folii.
To spełnia wszystkie warunki do zaopatrzenia się w Horror w Arkham LCG
Ja bym się najpierw zastanowił czego tak naprawdę szukasz. Jakiego gatunku i jakiego rodzaju przygody. Jeśli to mają być figurki na mapie, to mnie z wymienionych gier najbardziej podoba się Bloodborne. Jest tam jakaś fabuła ale nie jest wybitna. Sama rozgrywka też niestety nie generuje momentów wartych zapamiętania, ale jest przyjemna i ciekawa. W dużego Gloomhaven nie grałem, ale Szczęki Lwa są rozczarowujące pod względem fabularnym, natomiast sama rozgrywka solo jest fajna, ale mało emocjonująca.
Cthulhu: DMD nie lubię. Podobała mi się pierwsza i druga rozgrywka, ale później gra zaczęła mnie męczyć i irytować. Fabuła tam jest szczątkowa.
A Mage Knight mnie przytłoczył. Gra bardzo się wlokła. Do tego ilość zasad jest absurdalna i faktycznie trzeba w tę grę grać regularnie, żeby się dało swobodnie skupić na tym co się dzieje na planszy bez regularnego zerkania do instrukcji.
Jeśli chcesz fajnej przygody i historii na planszy, a nie muszą to być figurki, to zerknij na Zewnętrzne Rubieże. Chyba, że nie tracisz Gwiezdnych Wojen.
Jeśli interesuje Cię historia i nie przeszkadza gra z aplikacją, to może do tym pomysłem będą Podróże przez Śródziemie? Gra ma fajną mechanikę opartą na kartach i solo gra się w nią bardzo fajnie, bo obsługa postaci jest płynna.
Wspomniany wyżej Horror w Arkham LCG jest doskonały solo (i nie tylko), ale to też jest gra w którą trzeba wsiąknąć i poświęcić jej trochę czasu (i pieniędzy).
Jakiś czas temu do zamawiających doszli Łowcy 1492 i gra jest dostępna z drugiej ręki. Gra ma otwarty świat, ciekawą fabułę z dużą dowolnością w jej odkrywaniu, ale podzielone są zdania co do mechaniki. Mnie, pomimo pewnych wad, bardzo się podoba.
Ale zacząłbym od tego, co Cię najbardziej w danej grze ciągnie i na tej podstawie ustalił priorytety. A przede wszystkim warto zacząć grać, bo czasami coś, co na papierze wydaje się świetne, w praktyce może bardzo rozczarować. Np. Tainted Grali fabuła jest świetna, ale męcząca i powtarzalna mechanika i grind pokonały mnie w tej grze.
A próbowałeś Too Many Bones? Przygodówkowo-kampanijna, ale z sensownym czasem rozgrywki. Duża regrywalność, dobrze działa solo (w końcu kooperacja). Do kupienia w rozsądnej cenie i jest po polsku.
W sumie jak doczytałem jakie gry masz kupione, to zamiast szukać kolejnych do kupienia to ograj co masz.
Sam Robinson i Spirit Island to setki godzin nie nudzącej się zabawy!
EDIT. O, pyknela granica 1000 postów. Strzelam, że jakieś 90% to off-top wymieszany ze spamem. Gratuluję sobie, że udało się osiągnąć ten kamień milowy i nie wyrwać bana. Wiwat Samuraj!
Jeśli w MK wszystko ci leży poza brakiem fabularnej kampanii, to się nie przejmuj, lada moment będzie (Apocalypse Dragon), albo nawet już jest (kampanie fanowskie).
Osobiście polecam albo MK, albo Gloomhaven Szczęki Lwa, stanowiące o niebo lepsze wejscie w system niż duży GH. Czemu te dwie? Bo płacisz tu więcej za czysty content a mniej za plastik. Osobiście w takich grach preferuję figsy w opcji minimum, dlatego także podbijam sugestię zainteresowania się karcianym Horrorem w Arkham.
Jeszcze raz dziękuję Wszystkim za rady. Co rusz znajduję tytuły które chętnie bym kupił. Teraz myślę nad małym Gloomem, a właściwie najsłuszniej to pograć w co mam. Mam Hero Realms to muszę dokupić kampanię i zestaw bohatera i zobaczę czy mi karcianka przypasuje.
Wsparłem Lands od Evershade na Gamefound , jeszcze chyba Grimcovern wesprę. Będę miał więcej pudeł do podziwiania
Edit: Grimcovern też wsparłem, nie wytrzymałem
Ostatnio zmieniony 23 mar 2025, 19:09 przez Maciek76, łącznie zmieniany 2 razy.
Maciek76 pisze: ↑21 mar 2025, 17:21
Jeszcze raz dziękuję Wszystkim za rady. Co rusz znajduję tytuły które chętnie bym kupił. Teraz myślę nad małym Gloomem, a właściwie najsłuszniej to pograć w co mam. Mam Hero Realms to muszę dokupić kampanię i zestaw bohatera i zobaczę czy mi karcianka przypasuje.
Wsparłem Land od Evershade na Gamefound , jeszcze chyba Grimcovern wesprę. Będę miał więcej pudeł do podziwiania
Edit: Grimcovern też wsparłem, nie wytrzymałem
Same pikne strzały Panie Hero Realms w kampanii robi naprawdę konkretną robotę i ma u Mnie stałe miejsce na półce i stole
Jeszcze używki Bloodborne i małego Gloomhaven dorwałem . Będę później miał czym zasilić sekcję "Sprzedam". To jest jak nałóg, zacząłem i nie mogę przestać .
Każdy ma prawo wywalać kasę jak chce
Jak lubisz zbierać rzeczy i stawiać na półkę to proponuję jakiegoś LCG-a. Najlepiej Arkham Horror już wspomniany. Masa pudełek, dodatków. Do tego dojdą skrzynie, albumy. Jest na co polować. A sama gra spełnia Twoje wymogi.
Cześć nie będę oryginalny i najlepiej graj w to co masz a jeśli masz podstawkę + dodatki to najpierw ograj podstawkę a później dodawaj dodatki. Kupowanie i szukanie nowych gier zabiera czas na granie i w końcu się obudzisz z masą gier na które nie będziesz miał czasu + liczba instrukcji Cię przygniecie.
To co opisujesz to FOMO = Fear of missing out = Strach przed tym, że coś Cię ominie.
Myślę, że z 50% planszówkowiczów przechodziło okres zakupocholizmu, że kupowaliśmy więcej gier niż graliśmy. Jakaś część po okresie zakupocholizmu w ogóle odpada z hobby i uprawiają zakupocholizm w czymś nowym (np znajomy zaczął składać rower i władował w niego już grubo ponad 10k a nawet na nim nie jeździ. Inny gościu którego ledwo znam kupuje kołowrotki i wędki a ryby łowi 2x w roku)
Proponuję wprowadzić sobie challange 10x - zanim kupisz nową grę zagraj w starą 10 razy. Może być to ta sama gra albo między każdym zakupem inna.
Nie mówię, że masz zagrać 10x w nowo zakupioną grę bo może się okazać, że gra przed chwilą kupiona w ogóle zawiodła i ci coś w niej nie pasuje.
Poza tym zamiast kupować nowe gry zainteresuj się mathandlem i spróbuj się wymieniać - emocji jest więcej niż przy zakupach bo za każdym razem nie do końca wiesz co ci wpadnie. Zresztą dowiadujesz się o dużej ilości nowych gier o których nigdy nie słyszałeś.
samuraj1369 pisze: ↑19 mar 2025, 18:16
Kup Mage Knighta i od razu na stół. Pierwsza gra z instrukcją, każda kolejna już śmiga bez. Gra nie jest skomplikowana.
Popieram. Uważam, że wokół skomplikowania MK narosło wiele mitów. W internecie są rozgrywki także z tłumaczeniem zasad i po polsku więc można sobie zobaczyć czy ten typ rozgrywki odpowiada i przekonać się, że zasady nie są takie straszne.