Quartermaster General umownie nawiązuje do II wojny światowej? To w takim razie Star Wars Rebelia umownie nawiązuje do Nowej Nadziei (takie akcje jak desant na Curosant albo baza na Feluci były już widziane)
Quartermaster General (Ian Brody)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- PytonZCatanu
- Posty: 5113
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 2019 times
- Been thanked: 2623 times
Re: Quartermaster General (Ian Brody)
Quartermaster General umownie nawiązuje do II wojny światowej? To w takim razie Star Wars Rebelia umownie nawiązuje do Nowej Nadziei (takie akcje jak desant na Curosant albo baza na Feluci były już widziane)
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 27.03.2025
- raj
- Administrator
- Posty: 5684
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 333 times
- Been thanked: 1003 times
- Kontakt:
Re: Quartermaster General (Ian Brody)
No nie, SWR dużo bardziej nawiązuje do SW niż GQ do WW2. Samo to, że Włochy są głównym punktującym w osi oznacza, że to nie jest WW2. 

"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- kaimada
- Posty: 1165
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 37 times
- Been thanked: 168 times
Re: Quartermaster General (Ian Brody)
1) Włosi symbolizują całość wojsk sojuszniczych Paktu. Czyli to także w domyśle Rumuni, Węgrzy, czy inni Finowie. Fakt wprost to dopiero w tych nowych QMG jest podane, ale zamysł taki był od początku.
2) Rozwój technologiczny też de facto istnieje. Przecież statusy wprowadzają a to barki desantowe, a to lotniskowce ulepszone, a to udoskonalają logistykę, a to pozwalają na blitzkrieg. Jasne, jest to wprowadzone w inny sposób ale jest i dąży do tego samego.
3) Ja wiem że w gronie mocno wkręconych wojenników woli się Quartermaster General 1914, ale on jest właśnie momentami aż zbyt historyczny, przeto powtarzalny. I w ten sposób moja grupa ma dość wiecznej wojny pozycyjnej w Pikardii w 1914 roku, a wybiera właśnie tę możliwość ekspansji Włoch na Indie, Francuzów broniących Indochin, czy nawet polskiego wojska dzielnie atakującego Berlin. I ktoś powie że jest to abstrakcyjne i mogę się z tym zgodzić, ale z tym że to nie jest druga wojna światowa to już nie. Zwłaszcza z dodatkami i tym ogromem kart mającym oparcie w konkretnych wydarzeniach historycznych.
2) Rozwój technologiczny też de facto istnieje. Przecież statusy wprowadzają a to barki desantowe, a to lotniskowce ulepszone, a to udoskonalają logistykę, a to pozwalają na blitzkrieg. Jasne, jest to wprowadzone w inny sposób ale jest i dąży do tego samego.
3) Ja wiem że w gronie mocno wkręconych wojenników woli się Quartermaster General 1914, ale on jest właśnie momentami aż zbyt historyczny, przeto powtarzalny. I w ten sposób moja grupa ma dość wiecznej wojny pozycyjnej w Pikardii w 1914 roku, a wybiera właśnie tę możliwość ekspansji Włoch na Indie, Francuzów broniących Indochin, czy nawet polskiego wojska dzielnie atakującego Berlin. I ktoś powie że jest to abstrakcyjne i mogę się z tym zgodzić, ale z tym że to nie jest druga wojna światowa to już nie. Zwłaszcza z dodatkami i tym ogromem kart mającym oparcie w konkretnych wydarzeniach historycznych.
- raj
- Administrator
- Posty: 5684
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 333 times
- Been thanked: 1003 times
- Kontakt:
Re: Quartermaster General (Ian Brody)
Absolutnie nie jest to historyczne. 
Co nie znaczy, że to jest zła gra. Po prostu to nie jest gra o WW2, tylko sandbox oparty flufowo o WW2.

Co nie znaczy, że to jest zła gra. Po prostu to nie jest gra o WW2, tylko sandbox oparty flufowo o WW2.

"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- PytonZCatanu
- Posty: 5113
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 2019 times
- Been thanked: 2623 times
Re: Quartermaster General (Ian Brody)
AAAA... Teraz rozumiemwt, 01 kwie 2025, 11:44
Absolutnie nie jest to historyczne.
Co nie znaczy, że to jest zła gra. Po prostu to nie jest gra o WW2

Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 27.03.2025
- Otorek
- Posty: 914
- Rejestracja: 25 maja 2020, 18:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 307 times
- Been thanked: 513 times
Re: Quartermaster General (Ian Brody)
Wiadomo, w historycznej grze tego typu musimy odtwarzać II WŚ co do litery bo inaczej to przeto nie gra vel symulacja. Jedyne wyjątki to jak gracz przerośnie rozumem i sprytem generałów oraz marszałków biorących udział w realnych wydarzeniach i odkręci taki numer, że historycznie byłby możliwy. Tylko chwila, nawet jeśli... To też nie jest historyczne, gdybanie nie jest historią...
Dajmy sobie spokój z próbą określania co jest grą o II WŚ, a co nie jest, bo dojdziemy do smutnego wniosku, że żadna z tych gier nie jest grą historyczną bo pozwala na jakieś odchylenia. Może QG pozwala na większe i jest bardziej abstrakcyjne, ale to dalej planszowa gra osadzona w II WŚ.
Dajmy sobie spokój z próbą określania co jest grą o II WŚ, a co nie jest, bo dojdziemy do smutnego wniosku, że żadna z tych gier nie jest grą historyczną bo pozwala na jakieś odchylenia. Może QG pozwala na większe i jest bardziej abstrakcyjne, ale to dalej planszowa gra osadzona w II WŚ.
-
- Posty: 1143
- Rejestracja: 23 cze 2023, 22:11
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 516 times
- Been thanked: 582 times
Re: Quartermaster General (Ian Brody)
Wychodzi na to, że grą historyczną o WW2 może być jedynie gra paragrafowa bez wyborów. Czyli... książka historyczna xDOtorek pisze: ↑01 kwie 2025, 15:57 Wiadomo, w historycznej grze tego typu musimy odtwarzać II WŚ co do litery bo inaczej to przeto nie gra vel symulacja. Jedyne wyjątki to jak gracz przerośnie rozumem i sprytem generałów oraz marszałków biorących udział w realnych wydarzeniach i odkręci taki numer, że historycznie byłby możliwy. Tylko chwila, nawet jeśli... To też nie jest historyczne, gdybanie nie jest historią...
Dajmy sobie spokój z próbą określania co jest grą o II WŚ, a co nie jest, bo dojdziemy do smutnego wniosku, że żadna z tych gier nie jest grą historyczną bo pozwala na jakieś odchylenia. Może QG pozwala na większe i jest bardziej abstrakcyjne, ale to dalej planszowa gra osadzona w II WŚ.
Wojna o Pierścień nie jest grą o Władcy Pierścieni, bo czasami zdarza się, że Cień wygrywa, albo Wolne ludy wygrywają militarnie.
- Legun
- Posty: 1848
- Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 91 times
- Been thanked: 199 times
Re: Quartermaster General (Ian Brody)
Ej, chopy! Nie redukujta do absurdu... Historyczne mają być punkty wyjścia, nie dojścia. Zaś moim zdaniem to nawet raczej dylematy, bo dzisiejsza wiedza, jakie strony miały możliwości, jest sama w sobie ahistoryczna.Otorek pisze: ↑01 kwie 2025, 15:57 Wiadomo, w historycznej grze tego typu musimy odtwarzać II WŚ co do litery bo inaczej to przeto nie gra vel symulacja. Jedyne wyjątki to jak gracz przerośnie rozumem i sprytem generałów oraz marszałków biorących udział w realnych wydarzeniach i odkręci taki numer, że historycznie byłby możliwy. Tylko chwila, nawet jeśli... To też nie jest historyczne, gdybanie nie jest historią...
Dajmy sobie spokój z próbą określania co jest grą o II WŚ, a co nie jest, bo dojdziemy do smutnego wniosku, że żadna z tych gier nie jest grą historyczną bo pozwala na jakieś odchylenia. Może QG pozwala na większe i jest bardziej abstrakcyjne, ale to dalej planszowa gra osadzona w II WŚ.
W maszynerii QG jest kilka trybików z zupełnie innej bajki (w jednej z moich dwóch partii Brytyjczycy nie bronili Indii, bo Japończycy i tak nie mają dość armii, żeby dojść stamtąd gdzieś dalej), lecz skromne poczucie związku z realiami jest.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
- Grzdyll
- Posty: 896
- Rejestracja: 14 lip 2013, 22:06
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 91 times
- Been thanked: 390 times
- Kontakt:
Re: Quartermaster General (Ian Brody)
Na chwilę przerywając jakże ciekawą sprzeczkę czy QM WW2 jest o II Wojnie Światowej czy też nie, chciałbym nieśmiało zapytać (choć nie wiem czy to dobre miejsce ale zgaduję że jest tu trochę osób które ograły oba tytuły) czy dalibyście radę, na pewnym poziomie ogólności rzecz jasna, porównać ze sobą gry z serii QG oraz karcianą Wojnę o Pierścień? Pomijając oczywistości (plansza, temat), co w tych grach jest podobnego/innego i dla kogo bardziej nadaje się jedna a dla kogo druga? Czy jeśli bardzo lubię WoP to QG też ma dużą szansę podejść czy to jednak mimo tego samego autora bardzo różne gry?
- PytonZCatanu
- Posty: 5113
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 2019 times
- Been thanked: 2623 times
Re: Quartermaster General (Ian Brody)
Szukałem okazji do zagrania w QM ze względu własnie na sympatię do karcianego WoPa - więc to mnie szukaszGrzdyll pisze: ↑01 kwie 2025, 23:30 Na chwilę przerywając jakże ciekawą sprzeczkę czy QM WW2 jest o II Wojnie Światowej czy też nie, chciałbym nieśmiało zapytać (choć nie wiem czy to dobre miejsce ale zgaduję że jest tu trochę osób które ograły oba tytuły) czy dalibyście radę, na pewnym poziomie ogólności rzecz jasna, porównać ze sobą gry z serii QG oraz karcianą Wojnę o Pierścień? Pomijając oczywistości (plansza, temat), co w tych grach jest podobnego/innego i dla kogo bardziej nadaje się jedna a dla kogo druga? Czy jeśli bardzo lubię WoP to QG też ma dużą szansę podejść czy to jednak mimo tego samego autora bardzo różne gry?

Opinia:
Spoiler:

Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 27.03.2025
- kaimada
- Posty: 1165
- Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 37 times
- Been thanked: 168 times
Re: Quartermaster General (Ian Brody)
Jako psychofan QMG WWII i WoPa karcianego uważam że są to podobne w idei gry.Grzdyll pisze: ↑01 kwie 2025, 23:30 Na chwilę przerywając jakże ciekawą sprzeczkę czy QM WW2 jest o II Wojnie Światowej czy też nie, chciałbym nieśmiało zapytać (choć nie wiem czy to dobre miejsce ale zgaduję że jest tu trochę osób które ograły oba tytuły) czy dalibyście radę, na pewnym poziomie ogólności rzecz jasna, porównać ze sobą gry z serii QG oraz karcianą Wojnę o Pierścień? Pomijając oczywistości (plansza, temat), co w tych grach jest podobnego/innego i dla kogo bardziej nadaje się jedna a dla kogo druga? Czy jeśli bardzo lubię WoP to QG też ma dużą szansę podejść czy to jednak mimo tego samego autora bardzo różne gry?
Obie te gry tak naprawdę są oparte na kartach. Masz tych kart siedem i chciałbyś zagrać każdą. W podstawce QMG jeszcze masz tak że pp prostu zagrywasz jedną kartę na turę, ale z dodatkami a to żeby odpalić Armamenta musisz odrzucić inną kartę z ręki, a to żeby odpalić status musisz zrzucić kartę z góry decka, a to jakiś Bolster każe ci odrzucić inną kartę z ręki i wychodzi na to że w swojej turze pozbędziesz się 7 kart z ręki tylko pytanie które zagrasz a które z niechęcią odrzucisz. No przecież stąd Ian wziął core WoPa.
Więc z podobieństw to aktywujesz wszystko z kart, niektóre ķarty są przepotężne, czasem brak ci jednak tych najzwyklejszych. Oczywiście w QMG dochodzi aspekt planszowy, ale WoP nie ucieknie od tego że pierwsze prototypy po prostu były Quartermaster Generalem w realiach Tolkiena. Dla mnie to są podobne w kwestii odczuć z rozgrywki gry. I każdy z moich graczy QMG zakochał się w WoPie karcianym. I to tak że ten WoP jest drugą grą w wewnętrznym rankingu każdego za WWII, ale przed 1914, Cold Warem i East Frontem.