Monopoly, a ostracyzm w grach planszowych
- Leviathan
- Posty: 2468
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 458 times
- Been thanked: 1254 times
- Kontakt:
Monopoly, a ostracyzm w grach planszowych
Bycie fanem Monopoly to nie jest prosta rzecz. Jest to wszak gra, którą kojarzą w zasadzie wszyscy, ale jednocześnie jest to gra ze średnią ocen 4,4 na BoardGameGeek...
Bywa tak, że grający w Monopoly są wytykani palcami i wyśmiewani przez "prawdziwych graczy". Nie ma co się w związku z tym dziwić, że wielu z nich przeszło do undergroundu.
Udało mi się ostatnio dotrzeć do jednego z miejsc spotkań monopolików i porozmawiać z jednym z nich. Opowiedział o tym, jakie są blaski i cienie grania w Monopoly.
Bywa tak, że grający w Monopoly są wytykani palcami i wyśmiewani przez "prawdziwych graczy". Nie ma co się w związku z tym dziwić, że wielu z nich przeszło do undergroundu.
Udało mi się ostatnio dotrzeć do jednego z miejsc spotkań monopolików i porozmawiać z jednym z nich. Opowiedział o tym, jakie są blaski i cienie grania w Monopoly.
- PytonZCatanu
- Posty: 5190
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 2046 times
- Been thanked: 2645 times
Re: Monopoly, a ostracyzm w grach planszowych
To była taka nasza wspólna komunia...
Kawał roboty 


Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 27.03.2025
- Ardel12
- Posty: 4081
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1417 times
- Been thanked: 2965 times
Re: Monopoly, a ostracyzm w grach planszowych
Obejrzałem i jestem przerażony. Jakim cudem jeszcze w ogóle jest na to przyzwolenie społeczne. Czemu nikt tego nie pali? Filmik podsuwa bardzo dobre i sprawdzone sposoby, jak znakowanie, blokowanie udziału w masowych imprezach i wykluczenie z życia pubicznego. Obudźmy się! Pomyślcie o dzieciach! Wyobraźcie sobie, że wasze dziecko jest narażone na spotkanie z takim wynaturzeniem, zostaje przez niego zabranego do nieznanego miejsca na bezeceńskie partie w abominacje zwaną monopoly. Aż mi się włosy jeżą.
O diabolo z ambony mówiono, o Harry Potterze też, a co z monopoly? Czyżby episkopat sam zagrywał się w to? A co z połączeniem z Hello Kitty :O to już niższy krąg piekła jak nic.
Ja zaczynam zbierać ekipę, będziemy sprawdzać kto jest krypto monopolistą. Przepędzimy to cholerstwo z miasta!
O diabolo z ambony mówiono, o Harry Potterze też, a co z monopoly? Czyżby episkopat sam zagrywał się w to? A co z połączeniem z Hello Kitty :O to już niższy krąg piekła jak nic.
Ja zaczynam zbierać ekipę, będziemy sprawdzać kto jest krypto monopolistą. Przepędzimy to cholerstwo z miasta!
-
- Posty: 941
- Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
- Has thanked: 536 times
- Been thanked: 342 times
- seki
- Moderator
- Posty: 3628
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1240 times
- Been thanked: 1464 times
Re: Monopoly, a ostracyzm w grach planszowych
A ja przeciwnie! Jestem pod wrażeniem materiału jaki przygotował Wojennik TV. To bardzo ważny temat, budzący od lat sporo kontrowersji. Po powyższym komentarzu widać, że nagłośnienie tej sprawy jest ważne, że nie jest to jakieś widzimisię, że tacy ludzie nie mają łatwego życia.
Szczerze? Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że tacy gracze wciąż są wśród nas. Podśmiechiwałem się z tej gry w towarzystwie innych graczy, nie zdając sobie sprawy z tego, że mogę kogoś prawdziwie krzywdzić. Dziękuję. Dawno nie obejrzałem żadnego planszowego kanału z takim zaciekawieniem. Już nigdy nie będę też krzyczeć "Twój ruch, twój ruch".
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 9205
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 3104 times
- Been thanked: 2704 times
- Kontakt:
Re: Monopoly, a ostracyzm w grach planszowych
Miałem się nie odzywać, ale ciężko milczeć w obliczu takiej manipulacji faktami.
Piotr niestety nie mówi całej prawdy i bardzo wiele niewygodnych faktów pomija. Miałem swego czasu do czynienia z Monopolkami i nie skończyło się to przyjemnie. Otóż odezwał się do mnie za pomocą któregoś komunikatora, jeden z dawnych znajomych jeszcze z liceum. Spytał co u mnie i przeprasza, że się tyle nie odzywał, ale szuka ludzi, którzy chcą sobie dorobić. Nie mógł wszystkiego powiedzieć, nalegał na spotkanie.
Pomyślałem, że nie mam nic do stracenia i umówiłem się z nim na tygodniu. Okazało się, że próbował mnie wciągnąć do szajki Monopolików, a zarabiać miałem na hotelach, które sobie po kilku turach grania mogłem zakupić. Powiedzieli mi, że mam wciągnąć do gry rodzinę i znajomych, najlepiej odezwać się do wszystkich osób ze swojej książki telefonicznej. Tłumaczyli mi, że im więcej osób wciągnę, tym więcej będzie mi płacić za zatrzymanie się na moich parcelach.
Z trudem wyrwałem się do domu, łkając o czajniku zostawionym na gazie. Próbowali mnie zatrzymać, ale jakoś uciekłem. Znajomego oczywiście zablokowałem, zastanawiałem się nad zgłoszeniem sprawy policji, ale w końcu odpuściłem. Nie wiem, czy nie postąpiłem zbyt pochopnie.
Piotr niestety nie mówi całej prawdy i bardzo wiele niewygodnych faktów pomija. Miałem swego czasu do czynienia z Monopolkami i nie skończyło się to przyjemnie. Otóż odezwał się do mnie za pomocą któregoś komunikatora, jeden z dawnych znajomych jeszcze z liceum. Spytał co u mnie i przeprasza, że się tyle nie odzywał, ale szuka ludzi, którzy chcą sobie dorobić. Nie mógł wszystkiego powiedzieć, nalegał na spotkanie.
Pomyślałem, że nie mam nic do stracenia i umówiłem się z nim na tygodniu. Okazało się, że próbował mnie wciągnąć do szajki Monopolików, a zarabiać miałem na hotelach, które sobie po kilku turach grania mogłem zakupić. Powiedzieli mi, że mam wciągnąć do gry rodzinę i znajomych, najlepiej odezwać się do wszystkich osób ze swojej książki telefonicznej. Tłumaczyli mi, że im więcej osób wciągnę, tym więcej będzie mi płacić za zatrzymanie się na moich parcelach.
Z trudem wyrwałem się do domu, łkając o czajniku zostawionym na gazie. Próbowali mnie zatrzymać, ale jakoś uciekłem. Znajomego oczywiście zablokowałem, zastanawiałem się nad zgłoszeniem sprawy policji, ale w końcu odpuściłem. Nie wiem, czy nie postąpiłem zbyt pochopnie.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Re: Monopoly, a ostracyzm w grach planszowych
Tak, to bardzo poważny problem.
Zwłaszcza, że monopoly wszelakich rodzajów pełno np. w empiku.
Od zawsze uważam, że na wydawców tych gier powinien być nałożony podatek od sprzedaży towarów szkodliwych dla dzieci. Analogiczny jak podatek cukrowy.
Do tego na pudełku powinny być obowiązkowe napisy:
Granie w monopoly niszczy relacje/psuje zęby/czy też nocowanie w pośrednich hotelach grozi spotkaniem z pluskwami.
No tak, czy siak pamiętam jak moja żona powiedziała kiedyś, że jak tak lubię planszówki, to ona kupi synom monopoly.
Potem sąsiadka się mnie pytała, gdzie żona, bo już od miesiąca jej nie widziała...
Zwłaszcza, że monopoly wszelakich rodzajów pełno np. w empiku.
Od zawsze uważam, że na wydawców tych gier powinien być nałożony podatek od sprzedaży towarów szkodliwych dla dzieci. Analogiczny jak podatek cukrowy.
Do tego na pudełku powinny być obowiązkowe napisy:
Granie w monopoly niszczy relacje/psuje zęby/czy też nocowanie w pośrednich hotelach grozi spotkaniem z pluskwami.
No tak, czy siak pamiętam jak moja żona powiedziała kiedyś, że jak tak lubię planszówki, to ona kupi synom monopoly.
Potem sąsiadka się mnie pytała, gdzie żona, bo już od miesiąca jej nie widziała...
- Bruno
- Posty: 2270
- Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1705 times
- Been thanked: 1298 times
Re: Monopoly, a ostracyzm w grach planszowych
Widzę tu mnóstwo głosów potępiających Monopoly i Monopolików, ale któż z Was może z pewnością stwierdzić, że sam jest bez winy
Któż z Was może za siebie ręczyć
O, naiwni
Nie znacie opisanego w literaturze faktu przypadku Dr. Knizila i Mr. Monopolyde'a
Czy gdy mówicie rodzinie, że wrócicie późno, bo idziecie pić z kumplami, to czy na pewno - zamiast uczciwie niszczyć swoje wątroby alkoholem - jakaś tajemna siła nie pcha Was do tych zatęchłych miejsc, o których mówił w filmie "Piotr"
"Tyle o sobie wiemy, ile nas sprawdzono", zatem nad ranem po takim rzekomym "wieczorze z kumplami przy piwie" lepiej zajrzyjcie do swoich portfeli, czy nie znajdziecie w nich banknotów ze złowieszczym logo Hasbro...

Któż z Was może za siebie ręczyć

O, naiwni


Czy gdy mówicie rodzinie, że wrócicie późno, bo idziecie pić z kumplami, to czy na pewno - zamiast uczciwie niszczyć swoje wątroby alkoholem - jakaś tajemna siła nie pcha Was do tych zatęchłych miejsc, o których mówił w filmie "Piotr"

"Tyle o sobie wiemy, ile nas sprawdzono", zatem nad ranem po takim rzekomym "wieczorze z kumplami przy piwie" lepiej zajrzyjcie do swoich portfeli, czy nie znajdziecie w nich banknotów ze złowieszczym logo Hasbro...
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię DGT Cube!
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię DGT Cube!
Re: Monopoly, a ostracyzm w grach planszowych
Tak krytykujecie a dajcie jeden tytuł, JEDNĄ GRĘ(!) którą można kupić w wersji: pieski, Dragon Ball, Sailor moon, Fortnite, kucyki itp itd. Żaden tytuł nie uderza w moje infantylne serduszko jak ta Monopoly
a no i jeszcze jest patriotyczna z miastami Polski. A taki dla przykładu, horror w Arkham tylko jakieś obcojezyczne nazywa.

- BOLLO
- Posty: 6524
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: YT
- Has thanked: 1333 times
- Been thanked: 2040 times
- Kontakt:
Re: Monopoly, a ostracyzm w grach planszowych
Nie sądziłem Michel że uda Ci się dotrzeć do prawdziwego Monopolika. Oni są chyba już niejako endemitami bo u nas całkowicie zostali wytępieni. Wstyd się przyznać ale sam jednego wytępiłem, był nim mój własny syn któremu kazałem grać w inne gry.....
Teraz już w nic nie gra i wciąż chlipiąc wraca pamięcią do rozgrywek w Monopoly. Pamiętam jak sam dostałem kiedyś na urodziny Ecobusines bo rodziców nie było stać na Monopoly. W pewnym sensie zazdrościłem chyba prawdziwym Monopolikom, dlatego tak bardzo ich nienawidziłem.
Czas się jednak pozbierać i żyć dalej.....
Teraz już w nic nie gra i wciąż chlipiąc wraca pamięcią do rozgrywek w Monopoly. Pamiętam jak sam dostałem kiedyś na urodziny Ecobusines bo rodziców nie było stać na Monopoly. W pewnym sensie zazdrościłem chyba prawdziwym Monopolikom, dlatego tak bardzo ich nienawidziłem.
Czas się jednak pozbierać i żyć dalej.....
- arturmarek
- Posty: 1679
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 303 times
- Been thanked: 842 times
Re: Monopoly, a ostracyzm w grach planszowych
Ja w latach 90' jak zobaczyłem po raz pierwszy Monopoly to byłem przekonany, że to plagiat Eurobusinessu 

- MichalStajszczak
- Posty: 9797
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 556 times
- Been thanked: 1619 times
- Kontakt:
Re: Monopoly, a ostracyzm w grach planszowych
Producent Eurobusinessu też tak uważał i chyba chciał oskarżyć Hasbro o nieuczciwą konkurencjęarturmarek pisze: ↑09 kwie 2025, 15:16 Ja w latach 90' jak zobaczyłem po raz pierwszy Monopoly to byłem przekonany, że to plagiat Eurobusinessu![]()

- BOLLO
- Posty: 6524
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: YT
- Has thanked: 1333 times
- Been thanked: 2040 times
- Kontakt:
Re: Monopoly, a ostracyzm w grach planszowych
Pierwszą grą tego typu w Polsce jaką pamiętam był Tranzyt, który wzorowany był na Monopoly.
Ta gra nawet nie miała pudełka tylko zamykana była w taką torebkę foliową z zatrzaskami plastikowymi (coś jak torebki na mrożonki w marketach tylko przeźroczysta).
Monopoly czy Eurobiznes weszło do Polski chyba trochę później. Przynajmniej tak to pamiętam. Kurde, stary już jestem
Ta gra nawet nie miała pudełka tylko zamykana była w taką torebkę foliową z zatrzaskami plastikowymi (coś jak torebki na mrożonki w marketach tylko przeźroczysta).
Monopoly czy Eurobiznes weszło do Polski chyba trochę później. Przynajmniej tak to pamiętam. Kurde, stary już jestem

- MichalStajszczak
- Posty: 9797
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 556 times
- Been thanked: 1619 times
- Kontakt:
Re: Monopoly, a ostracyzm w grach planszowych
Źle pamiętasz. Albo może jesteś za młody, żeby dobrze pamiętać, co było wcześniej. Proponuję, żebyś przeczytał 6 i 7 odcinek serialu Historia gier planszowych w Polsce.
Re: Monopoly, a ostracyzm w grach planszowych
Może i źle pamiętam a może i dobrze. Jestem prawie pewien, że Tranzyt był wydany w Polsce przed Bankrutem a dopiero później pojawiły się te wszystkie Fortuny i Mnopoly. Przyznam, że nie znałem Dyrektorów ale może dlatego, że jak napisano było to dołączone do gazety.MichalStajszczak pisze: ↑10 kwie 2025, 21:15Źle pamiętasz. Albo może jesteś za młody, żeby dobrze pamiętać, co było wcześniej. Proponuję, żebyś przeczytał 6 i 7 odcinek serialu Historia gier planszowych w Polsce.
-
- Posty: 128
- Rejestracja: 24 sty 2009, 15:51
- Lokalizacja: Luboń/Poznań
- Has thanked: 91 times
- Been thanked: 90 times
Re: Monopoly, a ostracyzm w grach planszowych
- BOLLO
- Posty: 6524
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: YT
- Has thanked: 1333 times
- Been thanked: 2040 times
- Kontakt:
Re: Monopoly, a ostracyzm w grach planszowych
Dokładnie to. Jejciu ileż ja godzin spędziłem przy tej grze w nieświadomości że już wtedy były lepsze i ciekawsze tytuły.sgor pisze: ↑10 kwie 2025, 22:02A nie czasem World Eco Business?
http://staregraty.pl/index.php/8-gry-p ... -planszowa
Re: Monopoly, a ostracyzm w grach planszowych
To widzę że ja całe życie byłam z "nowinkami" do tyłu. Do mnie do domu dotarło ps1 kiedy już wszyscy zagrywali się w ps3. A w Eurobiznes zagrałam pierwszy i jedyny raz 20lat temu... Zbankrutowałam po całości dość szybko. A monopoly znałam tylko z telewizji.
PS. Przez ten wątek i filmiki na yt aż mam ochotę kupić swoje osobiste Monopoly. Zastanawiam się nad Dragon Ball oraz Czarodziejką z księżyca. Jedyny problem ze ciężko będzie grać solo
PS. Przez ten wątek i filmiki na yt aż mam ochotę kupić swoje osobiste Monopoly. Zastanawiam się nad Dragon Ball oraz Czarodziejką z księżyca. Jedyny problem ze ciężko będzie grać solo

- BOLLO
- Posty: 6524
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: YT
- Has thanked: 1333 times
- Been thanked: 2040 times
- Kontakt:
Re: Monopoly, a ostracyzm w grach planszowych
Odpuść..nie warto nawet dla sentymentu. Jest za to https://boardgamegeek.com/boardgame/403 ... -card-game i to już całkiem fajnie działa.
- bardopondo
- Posty: 754
- Rejestracja: 27 kwie 2015, 21:18
- Has thanked: 203 times
- Been thanked: 252 times
Re: Monopoly, a ostracyzm w grach planszowych
Zastanawiam się ile "państwo " czerpie zysku z propagacji tej perwersji. Gdzie się nie obejrzysz tam można kupić egzemplarz tej gry, ostatnio nawet widziałem wersję sanktuariami, podobno pod Licheniem dodają zniżki przy zakupie różańców. Chcą wciągnąć jak najwięcej osób, mamiąc ludzi pozytywnymi skojarzeniami.
Biorąc po uwagę koszty leczenia tej choroby, zyski z wpływów do budżetu muszą być ogromne. Zastanawiam się kto za tym stoi, i obawiam się, że mogą to być jeszcze umowy abrahamowe.
Biorąc po uwagę koszty leczenia tej choroby, zyski z wpływów do budżetu muszą być ogromne. Zastanawiam się kto za tym stoi, i obawiam się, że mogą to być jeszcze umowy abrahamowe.
- BOLLO
- Posty: 6524
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: YT
- Has thanked: 1333 times
- Been thanked: 2040 times
- Kontakt:
Re: Monopoly, a ostracyzm w grach planszowych
Wczoraj czytałem, że Trump wykupił prawie cały nakład i niebawem będzie spekulował....bardopondo pisze: ↑11 kwie 2025, 10:50 Zastanawiam się ile "państwo " czerpie zysku z propagacji tej perwersji. Gdzie się nie obejrzysz tam można kupić egzemplarz tej gry, ostatnio nawet widziałem wersję sanktuariami, podobno pod Licheniem dodają zniżki przy zakupie różańców. Chcą wciągnąć jak najwięcej osób, mamiąc ludzi pozytywnymi skojarzeniami.
Biorąc po uwagę koszty leczenia tej choroby, zyski z wpływów do budżetu muszą być ogromne. Zastanawiam się kto za tym stoi, i obawiam się, że mogą to być jeszcze umowy abrahamowe.
Re: Monopoly, a ostracyzm w grach planszowych
Ale on wykupił dlatego, by w każdym egzemplarzu wprowadzić zmianę hoteli na najdroższych polach na specjalne hotele jego imieniaBOLLO pisze: ↑11 kwie 2025, 11:04Wczoraj czytałem, że Trump wykupił prawie cały nakład i niebawem będzie spekulował....bardopondo pisze: ↑11 kwie 2025, 10:50 Zastanawiam się ile "państwo " czerpie zysku z propagacji tej perwersji. Gdzie się nie obejrzysz tam można kupić egzemplarz tej gry, ostatnio nawet widziałem wersję sanktuariami, podobno pod Licheniem dodają zniżki przy zakupie różańców. Chcą wciągnąć jak najwięcej osób, mamiąc ludzi pozytywnymi skojarzeniami.
Biorąc po uwagę koszty leczenia tej choroby, zyski z wpływów do budżetu muszą być ogromne. Zastanawiam się kto za tym stoi, i obawiam się, że mogą to być jeszcze umowy abrahamowe.
