wpływ ceł USA na rynek planszówek

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5743
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 346 times
Been thanked: 1011 times
Kontakt:

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: raj »

japanczyk pisze: 04 kwie 2025, 12:52 Troche ad personam, ale gram koniec koncow w prawie kazda gre ktora kupuje ;) Obecnie ten % ejst na poziomie 55 :P
A to mnie zaskoczyłeś! :)
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4703
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 314 times
Been thanked: 1131 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: brazylianwisnia »

raj pisze: 04 kwie 2025, 10:42 Kluczową kwestią jest to, jak długo te cła będą utrzymane.
Bo to wcale nie musi być długo.
Wydaje mi się, że USA jadą na ostro. Celem jest powstrzymanie rozrostu Chin aby Ci nie stracili ich z tronu. Jedyna opcja na utrzymanie cła na krótko jest gdy Chiny zgadzają się na takie układy handlu gdzie świadomie zgodzą się na trwała drugą pozycję na świecie. To wydaje się jednak mało realne. Bardziej wiec obawiam się dalszej eskalacji w tym temacie.
raj pisze: 04 kwie 2025, 12:39
japanczyk pisze: 04 kwie 2025, 12:31 To jest zabicie ogromnej ilosci potencjalnie dobrych gier, ktore bez KSa nie zostana wydane, lub nie doczekaja sie takiego wydania jakie bylo mozliwe na KSie.
A niby dlaczego KS ma paść? Po prostu będzie mniej projektów.
Co Ci z tej wielkiej różnorodności, skoro grasz w mniej niż 10% gier które kupujesz? :)
To nie jest takie proste. Wydawnictwa już operują na małym marginesie. Spadek sprzedaży o 20% położy wiele firm a reszta wzrośnie w cenie. Mniejsza konkurencja, wyższe ceny i słabsze gry to przepis na "recesje" w naszym hobby.
toblakai pisze: 04 kwie 2025, 11:46 Z tego co czytam to wydawcy mają głównie problem z tym, żeby za te cła nie płacić i je przerzucić jak najdalej od siebie. Nie czytałem za dużo, ale nie widziałem deklaracji o poniesieniu kosztów bezpośrednio - raczej jest odczucie, że 'no jak się nie uda to będzie ciężko', a przez 'ciężko' mają na myśli że trzeba będzie z marżą zejść.

Raczej zdają sobie sprawę, że przerzucenie 100% na klienta skończy się spadkiem sprzedaży, więc kombinują ile maksymalnie można wcisnąć klientowi i jak się 'podzielić' resztą kosztów w całym łańcuchu dystrybucyjnym.

Jak cła się utrzymają to przyjdzie jednak ta od lat wyczekiwana korekta.
Piszesz o tym tak jakby marże wydawców to był ich czysty zysk a sami mieli ogromne zyski. Wielu z nich ledwie wiąże koniec z końcem, podąża droga Mythic games. Nieliczne mają się tak dobrze jak Awaken Realms. Z tych marz trzeba opłacić pracownika, rachunku itd.
Mogą przerzucić ten koszt na klienta(bo to jest koszt klienta) albo zbankrutować. Chyba, że rzeczywiście cła będą zdjęte. Raczej spodziewam się jednak, że Chiny odpowiedza ostro a Trump może jeszcze podnieść stawke..

To nie jest też tak, że dołożenie 54% do ceny produkcji 40USD doda nam 22 USD do ceny końcowej. To się przekłada na wszystko inne i finalnie koszt będzie dużo większy. Jamie Stegmeier uważa wręcz, że to się przełoży niemal tak samo jakby doliczyć to do ceny końcowej.

Co do produkcji poza Chinami to w Polsce nawet jutro możemy produkować figurki. Mam stały kontakt z branżą produkcji plastiku i wiem, że to nie stanowi problemu. Problemem jest know how, technologia gdzie Chińczycy dopracowali wyciskanie detali z figurek z taniego plastiku. Przenosząc produkcję do PL(to chyba najlepsza alternatywa dla Chin nawet dla USA) nie tylko wzrośnie cena ale wracamy do jakości figurek sprzed powstania CMON.
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
Irka
Posty: 953
Rejestracja: 23 wrz 2022, 01:27
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1159 times
Been thanked: 454 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Irka »

raj pisze: 04 kwie 2025, 12:27 Już nawet użycie emotek nie wystarcza, żeby było oczywiste, że się żartuje?
Skoro pytasz, to odpowiadam - nie jest to oczywiste.
Takie żarty, bez konkretnej treści wnoszącej coś do dyskusji (nawet jeśli zabawne i dodające jej lekkości), bywają tutaj kasowane jako offtop, więc ja też zakładam, że chciałeś przekazać konkretną treść.

A w temacie - wszelkie ograniczenia w handlu są ogólnie kiepskim pomysłem, rzadko który kraj na tym zyskuje, (edit: chyba nikt) jeśli dobrze pamiętam z ekonomii.
Choć jak już wspomniano - swobodny dostęp do dóbr i usług wszelkiego typu może być z kolei zgubny dla ludzkości, ze względu na nasz gadzi mózg ;)
Michal.s
Posty: 73
Rejestracja: 24 maja 2020, 15:39
Has thanked: 17 times
Been thanked: 62 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Michal.s »

Obawiam się, że CMON tego nie wytrzyma. Obecnie już są w ciemnej d...olinie ze stratami jeszcze z tamtego roku. Cła mogą skończyć się dla nich marniutko. Myślę, że dopłaty do ich gier które są w trakcie realizacji to będzie optymistyczny wariant.
toblakai
Posty: 1600
Rejestracja: 19 mar 2014, 13:57
Has thanked: 407 times
Been thanked: 420 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: toblakai »

brazylianwisnia pisze: 04 kwie 2025, 12:57
toblakai pisze: 04 kwie 2025, 11:46 Z tego co czytam to wydawcy mają głównie problem z tym, żeby za te cła nie płacić i je przerzucić jak najdalej od siebie. Nie czytałem za dużo, ale nie widziałem deklaracji o poniesieniu kosztów bezpośrednio - raczej jest odczucie, że 'no jak się nie uda to będzie ciężko', a przez 'ciężko' mają na myśli że trzeba będzie z marżą zejść.

Raczej zdają sobie sprawę, że przerzucenie 100% na klienta skończy się spadkiem sprzedaży, więc kombinują ile maksymalnie można wcisnąć klientowi i jak się 'podzielić' resztą kosztów w całym łańcuchu dystrybucyjnym.

Jak cła się utrzymają to przyjdzie jednak ta od lat wyczekiwana korekta.
Piszesz o tym tak jakby marże wydawców to był ich czysty zysk a sami mieli ogromne zyski. Wielu z nich ledwie wiąże koniec z końcem, podąża droga Mythic games. Nieliczne mają się tak dobrze jak Awaken Realms. Z tych marz trzeba opłacić pracownika, rachunku itd.
Mogą przerzucić ten koszt na klienta(bo to jest koszt klienta) albo zbankrutować. Chyba, że rzeczywiście cła będą zdjęte. Raczej spodziewam się jednak, że Chiny odpowiedza ostro a Trump może jeszcze podnieść stawke..
Pewnie zbyt frywolnie się wyraziłem, ale właśnie o to mi chodziło - nie mogą wziąć tego całkowicie na siebie, ale też nie mogą 100% przerzucić na klienta. Dlatego mają problem, a jest on tym większy, że każda firma będzie próbowała inaczej cedować te obciążenia w dół i taki sklep, czy hurtownik to też już nie wie jaki towar od kogo dostanie i za ile.

Może to trochę smutne, ale najbezpieczniej jest zrzucić to na klienta - jeżeli gra będzie za droga to pojedynczy klient tego nie kupi. Inni pewnie kupią, a jak ceny wrócą do normy to ten wygłodzony też pewnie wróci i kupi. Natomiast jak w środku łańcucha padną sklepy, dystrybucja to już ciężej będzie to odbudować po wszystkim.
Ostatnio zmieniony 04 kwie 2025, 13:17 przez toblakai, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 5840
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1707 times
Been thanked: 1858 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Mr_Fisq »

MichalStajszczak pisze: 04 kwie 2025, 12:49
Spoiler:
To nie jest takie proste logistycznie. Do małego (20 stopowego) kontenera wchodzi kilka tysięcy pudełek. Skoro większość nakładu idzie do USA, to łatwiej wszystko spakować razem i tam wysłać.
Ale w USA nie musisz dalej wydzielić części tego transportu, załadować na drugi statek i wysłać do EU?
Co do optymalizacji, to pytanie czy nie ma tu miejsca na współpracę logistyczną między wydawnictwami.
Sprzedam: Czerwcowe obniżki (m.in.: Królestwa Północy, SPQR Deluxe, League of Dungeoneers)
Przygarnę: Zone Wars, Agricola: Torfowisko (pierwsze wydanie PL)
Awatar użytkownika
Otorek
Posty: 945
Rejestracja: 25 maja 2020, 18:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 314 times
Been thanked: 537 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Otorek »

Mr_Fisq pisze: 04 kwie 2025, 10:31 Z pozytywów - mam nadzieję, że niektóre wydawnictwa dorobią się hubów w europie, i gry będą trafiały bezpośrednio do nas zamiast przez Stany. Latające Żaby i GMT dalej wożą towar Chiny => USA => EU?
GMT ma hub w Niemczech. P500 jest obsługiwane właśnie stamtąd.

Wypowiedź Steve Jackson Games:
On April 5th, a 54% tariff goes into effect on a wide range of goods imported from China. For those of us who create boardgames, this is not just a policy change. It's a seismic shift.

At Steve Jackson Games, we are actively assessing what this means for our products, our pricing, and our future plans. We do know that we can't absorb this kind of cost increase without raising prices. We've done our best over the past few years to shield players and retailers from the full brunt of rising freight costs and other increases, but this new tax changes the equation entirely.

Here are the numbers: A product we might have manufactured in China for $3.00 last year could now cost $4.62 before we even ship it across the ocean. Add freight, warehousing, fulfillment, and distribution margins, and that once-$25 game quickly becomes a $40 product. That's not a luxury upcharge; it's survival math.

Some people ask, "Why not manufacture in the U.S.?" I wish we could. But the infrastructure to support full-scale boardgame production – specialty dice making, die-cutting, custom plastic and wood components – doesn't meaningfully exist here yet. I've gotten quotes. I've talked to factories. Even when the willingness is there, the equipment, labor, and timelines simply aren't.

We aren't the only company facing this challenge. The entire board game industry is having very difficult conversations right now. For some, this might mean simplifying products or delaying launches. For others, it might mean walking away from titles that are no longer economically viable. And, for what I fear will be too many, it means closing down entirely.

Tariffs, when part of a long-term strategy to bolster domestic manufacturing, can be an effective tool. But that only works when there's a plan to build up the industries needed to take over production. There is no national plan in place to support manufacturing for the types of products we make. This isn't about steel and semiconductors. This is about paper goods, chipboard, wood tokens, plastic trays, and color-matched ink. These new tariffs are imposing huge costs without providing alternatives, and it's going to cost American consumers more at every level of the supply chain.

We want to be transparent with our community. This is real: Prices are going up. We're still determining how much and where.

If you're frustrated, you're not alone. We are too. And if you want to help, write to your elected officials. Ask them how these new policies help American creators and small businesses. Because right now, it feels like they don't.

We'll keep making games. But we'll be honest when the road gets harder, because we know you care about where your games come from – and about the people who make them.

-- Meredith Placko
Źródło:
https://www.sjgames.com/ill/archive/2025-04-03
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4837
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Has thanked: 1815 times
Been thanked: 1302 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: garg »

japanczyk pisze: 04 kwie 2025, 12:52
raj pisze: 04 kwie 2025, 12:39 A niby dlaczego KS ma paść? Po prostu będzie mniej projektów.
Co Ci z tej wielkiej różnorodności, skoro grasz w mniej niż 10% gier które kupujesz? :)
Troche ad personam, ale gram koniec koncow w prawie kazda gre ktora kupuje ;) Obecnie ten % ejst na poziomie 55 :P
Natchnąłeś mnie i sprawdziłem - mam prawie identycznie: 54% kolekcji jest ograne :D
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Awatar użytkownika
Zet
Posty: 1419
Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 198 times
Been thanked: 204 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Zet »

garg pisze: 04 kwie 2025, 14:19
japanczyk pisze: 04 kwie 2025, 12:52
raj pisze: 04 kwie 2025, 12:39 A niby dlaczego KS ma paść? Po prostu będzie mniej projektów.
Co Ci z tej wielkiej różnorodności, skoro grasz w mniej niż 10% gier które kupujesz? :)
Troche ad personam, ale gram koniec koncow w prawie kazda gre ktora kupuje ;) Obecnie ten % ejst na poziomie 55 :P
Natchnąłeś mnie i sprawdziłem - mam prawie identycznie: 54% kolekcji jest ograne :D
I te 54% jest zgodne z polityką Trumpa.
Awatar użytkownika
strid3rr
Posty: 627
Rejestracja: 24 wrz 2017, 21:53
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 75 times
Been thanked: 234 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: strid3rr »

Tak jeszcze odnośnie tematu bagatelizowania importu drewna.
Przecież papier jest z drewna :mrgreen:


Natomiast wracając do tematu.
Może to jest szansa dla "jewropy", dla takiego naszego Archon Studio. Wystarczy inwestycja w większy park maszynowy, to może przyjdą chętni z USA, doświadczenie już mają spore.
(Spiskowe teorie mode on) Chyba, że to takie zagranie Trumpa, żeby gospodarka zaczęła się zadłużać w myśl rozwoju technologicznego, po czym przyjdzie ktoś inny i powie, że zdejmuje taryfy i ci co zainwestowali zostaną z ręką w nocniku, ale banki i elyty swoje zarobią. Poza tym tani wykup bankrutujących firm itd. Standardowo, ci co mają kasę i tak zarobią na tej sytuacji, oczywiście kosztem tych biedniejszych. (Spiskowe teorie mode off)
Awatar użytkownika
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 5840
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1707 times
Been thanked: 1858 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Mr_Fisq »

strid3rr pisze: 04 kwie 2025, 16:10 Natomiast wracając do tematu.
Może to jest szansa dla "jewropy", dla takiego naszego Archon Studio. Wystarczy inwestycja w większy park maszynowy, to może przyjdą chętni z USA, doświadczenie już mają spore.
A kto zagwarantuje, że cła na UE nie wzrosną?
Sprzedam: Czerwcowe obniżki (m.in.: Królestwa Północy, SPQR Deluxe, League of Dungeoneers)
Przygarnę: Zone Wars, Agricola: Torfowisko (pierwsze wydanie PL)
Awatar użytkownika
psia.kostka
Posty: 4893
Rejestracja: 02 mar 2020, 22:50
Has thanked: 564 times
Been thanked: 1310 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: psia.kostka »

strid3rr pisze: 04 kwie 2025, 16:10 po czym przyjdzie ktoś inny i powie, że zdejmuje taryfy
no... jesli nie oglosi sie Cezarem, to 3. kadencji miec nie bedzie
a czy Vance nazbiera punktow, by go godnie zastapic?
jest ryzyko, ze ktokolwiek z demokratow da ludziom pozorne wytchnienie, ktorego beda wkrotce potrzebowac :P
czemu ktokolwiek? bo meza stanu, to tam chyba nie maja pod reka :roll:

ale spoko, zawsze mozna tez rozpetac wojne 8) wojna dobra na reelekcje lub odroczenie wyborow

Spoiler:
Sprzedam (importowane, nowe): Harmony, Courtisans, Sea Salt & Paper, Rivages, Solstis, Tikal, Furnace, Knarr, Eddie z Iron Maiden (zestaw PL pod konkretna gre) +inne
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4703
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 314 times
Been thanked: 1131 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: brazylianwisnia »

strid3rr pisze: 04 kwie 2025, 16:10 Tak jeszcze odnośnie tematu bagatelizowania importu drewna.
Przecież papier jest z drewna :mrgreen:


Natomiast wracając do tematu.
Może to jest szansa dla "jewropy", dla takiego naszego Archon Studio. Wystarczy inwestycja w większy park maszynowy, to może przyjdą chętni z USA, doświadczenie już mają spore.
(Spiskowe teorie mode on) Chyba, że to takie zagranie Trumpa, żeby gospodarka zaczęła się zadłużać w myśl rozwoju technologicznego, po czym przyjdzie ktoś inny i powie, że zdejmuje taryfy i ci co zainwestowali zostaną z ręką w nocniku, ale banki i elyty swoje zarobią. Poza tym tani wykup bankrutujących firm itd. Standardowo, ci co mają kasę i tak zarobią na tej sytuacji, oczywiście kosztem tych biedniejszych. (Spiskowe teorie mode off)
Z tego co się orientuję to Archon działa w zupełnie innej branży niz PVC i ABS. Do tego trzeba innej technologii, wtryskarek i przede wszystkim know how technologow I ustawiaczy wtryskarek do optymalizacji procesu produkcji, mistrzów od utrzymywania form, projektantów form z wiedzą jak zrobić swoją działke by wycisnąć te detale w tak słabej jakości materiale. Chińczycy dochodzili do tego dekade. U nas produkuje się dużo plastiku ale nie w takiej szczegółowości.
Otwieranie fabryk i ich rentowność nie może się opierać wyłącznie o istnienie protekcjonizmu i cła. Takie działanie prowadzi do wytworzenia słabo działających firm.
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
Dako
Posty: 1213
Rejestracja: 13 paź 2021, 18:37
Lokalizacja: okolice Poznania
Has thanked: 400 times
Been thanked: 373 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Dako »

Akurat co do możliwości firmy Archon Studio nie ma co gdybać bo firma mocno inwestuje w swój rozwój.
Kilka miesięcy temu Game Troll ich odwiedził i zamieścił fajny materiał o tej firmie.
Spoiler:
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4703
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 314 times
Been thanked: 1131 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: brazylianwisnia »

Dako pisze: 04 kwie 2025, 17:03 Akurat co do możliwości firmy Archon Studio nie ma co gdybać bo firma mocno inwestuje w swój rozwój.
Kilka miesięcy temu Game Troll ich odwiedził i zamieścił fajny materiał o tej firmie.
Spoiler:
Filmik utwierdził mnie w tym co mysalem. Oni pracują na zupełnie innej technologii. Mogliby z powodzeniem przejąć produkcję Kingdom Death Monster ale to inna bajka od reszty figurek. To co Chińczycy osiągają z PVC przez rynek było uważane za niemożliwe do osiągnięcia. I łatwiej byłoby produkować w jednej z firm co nie produkuje figurek ale za to ma proces i kadrę ogarnięta w PVC i ABS.
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
Otorek
Posty: 945
Rejestracja: 25 maja 2020, 18:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 314 times
Been thanked: 537 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Otorek »

U nas chyba nie jest tak źle, bo figurki do Aliens od GF9 pochodziły właśnie z Polski. Nie jest to może games workshop, ale na potrzeby gier planszowych bardzo przyzwoite. To było właśnie od Archonów?

Poza tym nie ma też co przesadzać, to nie jest produkcja półprzewodników w skalach nanometrycznych. Brak rozwiniętego przemysłu wynika z niszowości produktu, a nie trudności technologiczno-ludzkich.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4703
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 314 times
Been thanked: 1131 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: brazylianwisnia »

Otorek pisze: 04 kwie 2025, 18:20 U nas chyba nie jest tak źle, bo figurki do Aliens od GF9 pochodziły właśnie z Polski. Nie jest to może games workshop, ale na potrzeby gier planszowych bardzo przyzwoite. To było właśnie od Archonów?

Poza tym nie ma też co przesadzać, to nie jest produkcja półprzewodników w skalach nanometrycznych. Brak rozwiniętego przemysłu wynika z niszowości produktu, a nie trudności technologiczno-ludzkich.
Są to właśnie ograniczenia technologiczno-ludzkie. Praca z takimi tworzywami jak plastik niskiej jakości aby wycisnąć detale na poziomie obecnego CMON to nie jest łatwa sprawa i jest to efekt lat testowania, eksperymentowania z parametrami, skaldem chemicznym, formami itd. Metoda jaka stosuje Archon da się uzyskać jeszcze lepsza jakość ale przy dużo wyższej cenie i figurki są w formie do sklejenia. Wyzwaniem jest wlasnie osiągnąć jakość przy materiale PVC. Jak na razie nikt poza kilkoma firmami z Chin tego nie osiągnął. Oczywiście to jest coś co u nas też by zostało osiągnięte ale po latach eksperymentowania i niskiej jakości. Ostatecznie mogłoby się okazać, że po uwzględnieniu wszystkich kosztów klient z USA woli zapłacić 54% cła od niższego kosztu produkcji niż 20% od wyższego kosztu produkcji z UE i przy tym mieć gorsza jakość a różnica końcowa będzie może taka, że będzie duże ameri za 160usd z chin vs 145 usd z PL.
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4703
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 314 times
Been thanked: 1131 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: brazylianwisnia »

Jak się nad tym pochylić to może się okazać, że taniej i lepiej by było zamawiac figurki i karty z Chin do Polski a na miejscu produkować większy garabryt i to pudełkowac. Mamy wtedy jakość i dobrą cenę za koszy transportu małego garabrytu z chin do PL.

Pytanie jest jeszcze o omijanie taryf. Z tego co rozumiem usługi nie są objęte taryfami a fizyczny produkt. Czyli czy z Chińczykiem nie można się dogadać, że dostaje 100tys USD za jakąś usługę albo inwestycje z naszej strony i w ramach tej umowy "wynegocjowaliśmy" cenę 10 USD za produkcję gry zamiast 30 USD(razem uzupełniając się o te 100tys) i nagle mamy 1/3 cła. Patrząc na to, że w Chinach produkcja tanich łopat do wiatraków jest nielegalna ale urząd kontrolujący działa tylko w dzień to produkują w nocy i normalnie wysyłają statkami do Europy to nie wykluaczalbym pomysłowości rodem z Polski lat 90tych. Chiński rząd z pewnością nie będzie takich działań atakować.
Sprzedam:Ostatnia Wola+Utrata posady, Arnak, insert Folded Space dla Everdell, Marvel Zombies
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
Emil_1
Posty: 1465
Rejestracja: 31 maja 2016, 13:34
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 57 times
Been thanked: 183 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Emil_1 »

Ciekawe, co by się musiało wydarzyć, aby polscy twórcy zaczęli myśleć nad produkcją w Polsce
Miłego dnia! :)
azazelmo
Posty: 1134
Rejestracja: 12 sie 2019, 10:49
Has thanked: 198 times
Been thanked: 384 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: azazelmo »

A ja pomyślałem właśnie, że to duża szansa dla Granny. Oni robią własnym sumptem, a zdaje się jakość jest bardzo dobra.
Awatar użytkownika
MichalStajszczak
Posty: 9798
Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 556 times
Been thanked: 1619 times
Kontakt:

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: MichalStajszczak »

azazelmo pisze: 04 kwie 2025, 19:56 A ja pomyślałem właśnie, że to duża szansa dla Granny. Oni robią własnym sumptem, a zdaje się jakość jest bardzo dobra.
Niestety już od roku nie robią. Tzn. Granna jest teraz tylko wydawcą, bo ze względu na brak zleceń zewnętrznych, musiała zamknąć produkcję.
Awatar użytkownika
strid3rr
Posty: 627
Rejestracja: 24 wrz 2017, 21:53
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 75 times
Been thanked: 234 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: strid3rr »

Dobrym odniesieniem do tego co mówi @brazylianwisnia jest zdanie, które pada we wspomnianym wcześniej materiale z biura Archonów odnośnie kosztu złamanego wiertła, czy dłuta do frezowania matrycy - 50 tys. złotych.
To teraz mając na uwadze takie kwoty, pomyślmy o tym ile trzeba by zainwestować w badanie technologii i cały proces powstawania takiego zaplecza technologicznego, aby móc tworzyć figurki, dla dajmy na to, takiego CMON.
Gdzie tak naprawdę, najważniejsze pytanie brzmi - kto takie pieniądze może i chciałby wyłożyć w naszym kraju. Druga sprawa, to czy w ogóle, za jakiekolwiek pieniądze, chińska firma zgodziłaby się wyszkolić zespół, czy też podzielić się samą wiedzą technologiczną w tym zakresie.
Raczej nierealne, a jedyna opcja jaką widzę, to z jakiegoś powodu, sami Chińczycy musieliby chcieć uruchomić u nas swój oddział. Coś pokroju fabryki Coka-Coli z tajemniczymi recepturami i procedurami w tle.

Natomiast rynek "ramkowy" Archon ogarnia elegancko, jak widać po liście firm współpracujących. Kto wie, może mają jakieś tajemnicze plany na wykradnięcie też technologii do robienia modeli z PVC.

Zostaje jeszcze miejsce dla produktów żywicznych, ale raczej cena i kruchość tego materiału deklasuje jego jakąkolwiek produkcje na dużą skalę.
Emil_1 pisze: 04 kwie 2025, 19:33 Ciekawe, co by się musiało wydarzyć, aby polscy twórcy zaczęli myśleć nad produkcją w Polsce
Koszty materiałów, produkcji i pracownika musiałby spaść niesamowicie, oraz biurokracja na poziomie hard musiałaby zniknąć.
Uncle_Grga
Posty: 650
Rejestracja: 30 lis 2019, 12:07
Has thanked: 94 times
Been thanked: 333 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Uncle_Grga »

MichalStajszczak pisze: 04 kwie 2025, 20:06
azazelmo pisze: 04 kwie 2025, 19:56 A ja pomyślałem właśnie, że to duża szansa dla Granny. Oni robią własnym sumptem, a zdaje się jakość jest bardzo dobra.
Niestety już od roku nie robią. Tzn. Granna jest teraz tylko wydawcą, bo ze względu na brak zleceń zewnętrznych, musiała zamknąć produkcję.
W Polsce drukiem nadal zajmuje się Egmont (Egmont jest znad morza?) i AXEL na południu..
Pomnik
Posty: 693
Rejestracja: 31 mar 2022, 00:05
Has thanked: 419 times
Been thanked: 297 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Pomnik »

brazylianwisnia pisze: 04 kwie 2025, 18:50 Pytanie jest jeszcze o omijanie taryf. Z tego co rozumiem usługi nie są objęte taryfami a fizyczny produkt. Czyli czy z Chińczykiem nie można się dogadać, że dostaje 100tys USD za jakąś usługę albo inwestycje z naszej strony i w ramach tej umowy "wynegocjowaliśmy" cenę 10 USD za produkcję gry zamiast 30 USD(razem uzupełniając się o te 100tys) i nagle mamy 1/3 cła.
GAMA pisze:Some factories, to offset the impact of the tariff will offer to 'sell' the product at a reduced cost and charge a separate 'consulting fee' to make up the difference. The importer then shows the lower cost to customs, and pays a tariff on that. This is illegal.
Źródło: https://api.neonemails.com/emails/conte ... 2OOq1SgiEE
"Real darkness have love for a face. The first death is in the heart, Harry."
Awatar użytkownika
Wildcard
Posty: 667
Rejestracja: 18 lut 2024, 12:42
Has thanked: 440 times
Been thanked: 254 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Wildcard »

Jesli problem oplacalnosci produkcji w polsce czy USA rozbija sie tylko o wysokosc cla to nikt nie pokusi sie o przeniesienie produkcji.

Taka inwestycja zajmie lata. Trzeba kupic maszyny, usprawnic proces, wyszkolic personel itd. To wszystko kosztuje i teraz pytanie czy taka produkcja bylaby tansza niz produkcja w Chinach (nawet z clami). Jesli nie to niema o czym gadac.

Jesli bedzie tansza ale tylko jesli cla utrzymaja sie na poziomie 30%+ to nikt nie podejmie takiego ryzyka poniewaz cla moga w kazdej chwili zostac zniesione i zostajemy z cala inwestycja ktora nie jest oplacalna. Ktos musialby wymyslic jakis nowy proces ktory poprostu jest tanszy niz to co robia w Chinach. Jest to na dana chwile malo prawdopodobne.
ODPOWIEDZ