Hansa Teutonica (Andreas Steding)

[Apos]

Wczoraj zagraliśmy ponownie, tym razem tylko na 4 graczy na podstawowej mapie, ale z kartami celów oraz kafelkami przysług cesarza.

Fajne jest to, że dynamika rozgrywki była inna niż w poprzednich. Gracze poszli w inne strategie i próbowali czegoś innego. Między dwójką graczy była dosłownie wojna na noże o dyski z bonusami i środek mapy, a pozostali korzystali i zajmowali resztę mapy. Miałem wrażenie, że gramy w inną grę.

Na plus to czas rozgrywki, ta na 4-5 graczy zajmuje około 70 minut. Świetny czas przy tak dużej ilości emocji nad stołem
Bawię się świetnie i chętnie zagram ponownie - najlepiej na 5 graczy.

[arturmarek]

Zawsze ceniłem ten design, ale w sumie bardzo rzadko i bardzo mało grałem. W te święta udało się zagrać 4 razy w stałym 3-osobowym składzie i HT wskakuje u mnie do absolutnego topu, 10/10. Mam tylko jakąś starą niemiecką edycję, więc będę musiał się zaopatrzyć w polskiego BB.

To jest niesamowie, że tyle mięsa udało się wcisnąć w grze, w której nie ma kart ani zasobów (nawet pieniędzy). Dziwię się, że ten projektant nie zrobił innych popularnych gier.

Jedyny problem jaki mam z tą grą to UI - przede wszystkim patrząc na mapę nie widzę, które kostki/dyski są na szlakach, a które w miastach. Dodatkowo łatwo "zapomnieć" o podwyższeniu liczby uzupełnionych miast (i niezbyt łątwo to się liczy), czy wystawieniu żetonu karczmy na koniec swojej tury. Może, któraś edycja sobie z tym lepiej radzi?

[Gizmoo]

Dziwię się, że ten projektant nie zrobił innych popularnych gier.

U mad bro?

Steding jest super uznanym twórcą.

Firenze, Norenberc, The Staufer Dynasty - to były przeboje na niemieckim rynku. Wszystkie bardzo dobrze przyjęte i wysoko ocenione na świecie. Każda z nich miała wybitnie dobre oceny w recenzjach Dice Tower. (Nie grałem tylko w TSD, a Norenberc mogę polecić każdemu z czystym sumieniem)

Gugong był hitem na KS i moim zdaniem to jest gra wybitna.

Stroganov jest bardzo dobrym sucharem, z beznadziejnie doklejonym tematem, ale mechanicznie to jest bardzo dobrze skrojony tytuł. (dla mnie ma za mało interakcji).

Rival Cities już teraz zbiera świetne oceny i prywatnie nie mogę się doczekać kiedy w to zagram.

[arturmarek]

Dziwię się, że ten projektant nie zrobił innych popularnych gier.

U mad bro?

Steding jest super uznanym twórcą.

Firenze, Norenberc, The Staufer Dynasty - to były przeboje na niemieckim rynku. Wszystkie bardzo dobrze przyjęte i wysoko ocenione na świecie. Każda z nich miała wybitnie dobre oceny w recenzjach Dice Tower. (Nie grałem tylko w TSD, a Norenberc mogę polecić każdemu z czystym sumieniem)

Gugong był hitem na KS i moim zdaniem to jest gra wybitna.

Stroganov jest bardzo dobrym sucharem, z beznadziejnie doklejonym tematem, ale mechanicznie to jest bardzo dobrze skrojony tytuł. (dla mnie ma za mało interakcji).

Rival Cities już teraz zbiera świetne oceny i prywatnie nie mogę się doczekać kiedy w to zagram.

Ja na pisałem, że nie zaprojektował innych popularnych gier... Nie wiem czy jest super czy nie super uznanym, nie zaglądam gry-planszowe.de, więc nie wiem co w Niemczech jest przebojem planszówkowym. Śledzę jedynie pobieżnie Spiel des Jahres i nie pamiętam czy któryś z tych przebojó wygrał lub był nominowany.

Ja w żadną inną grę tego autora nie grałem, więc się nie wypowiadam czy te gry są dobre czy nie, tylko, z mojej perspektywy, mało popularne...

[Zet]

Ja na pisałem, że nie zaprojektował innych popularnych gier... Nie wiem czy jest super czy nie super uznanym, nie zaglądam gry-planszowe.de, więc nie wiem co w Niemczech jest przebojem planszówkowym. Śledzę jedynie pobieżnie Spiel des Jahres i nie pamiętam czy któryś z tych przebojó wygrał lub był nominowany.

Ja w żadną inną grę tego autora nie grałem, więc się nie wypowiadam czy te gry są dobre czy nie, tylko, z mojej perspektywy, mało popularne...

Czyli mówiąc skrótowo, jeśli Ty w jakąś grę nie grałeś, tzn, że jest mało popularna? Tak to brzmi.

[arturmarek]

Ja na pisałem, że nie zaprojektował innych popularnych gier... Nie wiem czy jest super czy nie super uznanym, nie zaglądam gry-planszowe.de, więc nie wiem co w Niemczech jest przebojem planszówkowym. Śledzę jedynie pobieżnie Spiel des Jahres i nie pamiętam czy któryś z tych przebojó wygrał lub był nominowany.

Ja w żadną inną grę tego autora nie grałem, więc się nie wypowiadam czy te gry są dobre czy nie, tylko, z mojej perspektywy, mało popularne...

Czyli mówiąc skrótowo, jeśli Ty w jakąś grę nie grałeś, tzn, że jest mało popularna? Tak to brzmi.

Rzeczywiście dwie myśli niezręcznie skleiłem w jedno zdanie.

1. Nie wypowiadałem się o jakości gier innych gier autora, bo w nie nie grałem. Odnosiłem się jedynie do popularności.
2. Z mojej perspektywy nie są szczególnie popularne - mało o nich czytałem/słuchałem/ogładałem. Oceny na BGG nie są bardzo wysokie. Nie przykładam jakiejś jednej obiektywnej miary popularności, po prostu mi się nie wydają popularne.

Ogólnie to chciałem pochwalić grę i autora, a wyszło jakbym krytykował. Spokojnie postawiłbym Hansę w jednym szeregu z Brassem, Puerto Rico, Wysokim Napięciem, Pandemiciem, Agricolą, 7CŚ... no i jak patrzę na inne gry autorów tych gier to są z mojej perspektywioe bardziej popularne...

[kisiel365]

...
Ogólnie to chciałem pochwalić grę i autora, a wyszło jakbym krytykował. Spokojnie postawiłbym Hansę w jednym szeregu z Brassem, Puerto Rico, Wysokim Napięciem, Pandemiciem, Agricolą, 7CŚ... no i jak patrzę na inne gry autorów tych gier to są z mojej perspektywioe bardziej popularne...

Z całej tej listy jedynie Brass, Puerto Rico i Agricola wskazują na komplement

[Barbarzyńca]

Czyli nie znasz Wysokiego napięcia.

[Gizmoo]

Spokojnie postawiłbym Hansę w jednym szeregu z Brassem, Puerto Rico, Wysokim Napięciem, Pandemiciem, Agricolą, 7CŚ...

Ale według tych kryteriów, to w którym miejscu HT jest popularne? SETI, która jest raptem z poprzedniego roku (a dla rodzimego rynku nawet z tego) ma więcej stron dyskusji na forum, niż HT = Które dla przypomnienia liczy sobie wiosen 16. Gra zajmuje w rankingu dość wysokie miejsce, ale jednak poza pierwszą setką. Na BGG status "own" - niecałe 14000 użytkowników. Tyle samo ma prawie Gugong. (niecałe 13).

Steding to uznany i solidny autor. Polecam zapoznać się z jego twórczością. U nas sporo osób ma jego gry w kolekcji. Firenze to świetna i pięknie ilustrowana gra rodzinna. Gugong to dla mnie najlepszy euras w mojej kolekcji.

A wracając do topicu - Deluxyfikacja bardzo przydałaby się Hansie. Nie, żeby jakoś mocno gra tego potrzebowała, no ale wyglądem trochę odstaje od współczesnych gier, a dla mnie też są pewne problemy z czytelnością (i dla mnie kolorystyka jest brzydka) W każdym razie czekam na Hansę Deluxe, bo moim zdaniem gra zasługuje na to dużo bardziej niż Puerto Rico.

[Barbarzyńca]

SETI, która jest raptem z poprzedniego roku (a dla rodzimego rynku nawet z tego) ma więcej stron dyskusji na forum, niż HT = Które dla przypomnienia liczy sobie wiosen 16.

Czysta demagogia. Najbardziej obfite wątki będą pewnie miały gry wymagające obszernej erraty, albo rozbudowanego FAQ

A wracając do topicu - Deluxyfikacja bardzo przydałaby się Hansie. Nie, żeby jakoś mocno gra tego potrzebowała, no ale wyglądem trochę odstaje od współczesnych gier, a dla mnie też są pewne problemy z czytelnością (i dla mnie kolorystyka jest brzydka)

Dla mnie jest piękna. Ale ja lubię te stare estetyki (ech, ten cudowny, oryginalny El Grande), i to że odstaje od współczesnych, to dla mnie ogromna zaleta.

W każdym razie czekam na Hansę Deluxe, bo moim zdaniem gra zasługuje na to dużo bardziej niż Puerto Rico.

Lubię PR, ale muszę się zgodzić, HT stoi u mnie co najmniej oczko wyżej.

Gugong to dla mnie najlepszy euras w mojej kolekcji.

Nie znam, ale zainteresowałeś.

[Apos]

Spokojnie postawiłbym Hansę w jednym szeregu z Brassem, Puerto Rico, Wysokim Napięciem, Pandemiciem, Agricolą, 7CŚ...

Ale według tych kryteriów, to w którym miejscu HT jest popularne? SETI, która jest raptem z poprzedniego roku (a dla rodzimego rynku nawet z tego) ma więcej stron dyskusji na forum, niż HT = Które dla przypomnienia liczy sobie wiosen 16. Gra zajmuje w rankingu dość wysokie miejsce, ale jednak poza pierwszą setką. Na BGG status "own" - niecałe 14000 użytkowników. Tyle samo ma prawie Gugong. (niecałe 13).

HT:BigBox ma osobny wpis na BGG z oceną 8.4, przy 6.4k ocen i 1.2k komentarze, ale nie wiedzieć czemu, nie jest listowana w rankingu.

A wracając do topicu - Deluxyfikacja bardzo przydałaby się Hansie. Nie, żeby jakoś mocno gra tego potrzebowała, no ale wyglądem trochę odstaje od współczesnych gier, a dla mnie też są pewne problemy z czytelnością (i dla mnie kolorystyka jest brzydka) W każdym razie czekam na Hansę Deluxe, bo moim zdaniem gra zasługuje na to dużo bardziej niż Puerto Rico.

W/g mnie odświeżenie grafiki by pomogło. Takie nowe El Grande bardzo dobrze się przyjęło i sprawiło, że nowi gracze zainteresowali się tytułem. Hansa sprawia wrażenie trudnego i długiego eurasa. Tu podając przykład SETI - początkujący gracze wybiorą je, bo ładna i kolorowa plansza = prosta i przyjemnia gra. Ludzie kupują wzrokiem.
Z drugiej strony, wśród zaawansowanych i doświadczonych graczy, Hansa jest chwalona za swój design i ile frajdy daje w tak krótkim czasie rozgrywki. Dzisiaj graliśmy na "rozchodnego" partyjkę po Destylatach. Destylaty trwały prawie 3h, bardzo dobra gra, ale mieliśmy mniej funu, niż z 50 minutowej partyjki w Hanse - wybitny tytuł, który odstrasza albo wyglądem albo suchością rozgrywki.

[HorribleNick]

Bardzo ciekawy jest to dla mnie tytuł. Znajomi dość szybko stwierdzili, że gra jest dość sucha, więc przestała trafiać na stół. W moim odczuciu pomimo różnych upgradów które można zrobić, większa liczba akcji jest kluczowa i najczęściej robi się korek do tego miasta.
Ale design ma na tyle fenomenalny, że aż żal ją sprzedać i kiedyś będzie jeszcze grana.
No więc wisi sobie na portalu sprzedażowym za więcej niż za nią dałem, co jakiś czas ktoś chce żeby mu opuścić 50 zł. Niech wisi.

[Pablosz]

Ja swoja kiedys sprzedalem za 35 zl… ale ja na planszowkach nie probuje zarobic

[arturmarek]

Ja gram fatalnie w Hansę, ale co do polepszania liczby akcji to wydaje mi się, że trzeba polepszyć do trzech akcji jak najszybciej. To jest czyste 50% zysku w efektywności kosztem 4-5 ruchów (2-2,5 rundy). Jednak polepszenie do 4 to już potrzeba dwóch awansów, także daje nam +33% efektywności za 8-10 ruchów (+/-3 rundy) i też koszystać z tego będziemy krócej.

Mi się wydaje, że najważniejsze jest dobre czytanie przeciwników i wkładanie swoich handlarzy tam gdzie będą wypchnieci - wypchnięty handlarz to ponad ruch darmowy

A co sądzicie o przewadze (lub jej braku) pierwszego gracza?

[wajwa]

Ja gram fatalnie w Hansę, ale co do polepszania liczby akcji to wydaje mi się, że trzeba polepszyć do trzech akcji jak najszybciej. To jest czyste 50% zysku w efektywności kosztem 4-5 ruchów (2-2,5 rundy). Jednak polepszenie do 4 to już potrzeba dwóch awansów, także daje nam +33% efektywności za 8-10 ruchów (+/-3 rundy) i też koszystać z tego będziemy krócej.

Mi się wydaje, że najważniejsze jest dobre czytanie przeciwników i wkładanie swoich handlarzy tam gdzie będą wypchnieci - wypchnięty handlarz to ponad ruch darmowy

A co sądzicie o przewadze (lub jej braku) pierwszego gracza?

Na trzeciej stronie tego wątku jest start burzliwej dyskusji, która, powinna dać odpowiedź na Twe zapytania i kto wie, być może rozwieje Twoje wątpliwości

[vder]

W/g mnie odświeżenie grafiki by pomogło. Takie nowe El Grande bardzo dobrze się przyjęło i sprawiło, że nowi gracze zainteresowali się tytułem.

Tu chyba za duzo hurra optymizmu, bo o ile gra zacna i cieszę sie, że mogłem kupić w PL, to raczej nie sprzedała sie zgodnie z oczekiwaniami. Dodruku brak, dodatków brak .

[Barbarzyńca]

Bo brzydka była.

[kisiel365]

Concordia też miała brzydka okładkę a jednak się sprzedała.

[wajwa]

Bo brzydka była.

Nie ma brzydkich, tylko wina czasem brak

[kisiel365]

Wczoraj zagrałem trzyosobową partię w podstawkę Hansy z siedmioletnim synem. To była jego pierwsza rozgrywka w poważną euro-planszówkę. Ogarnął bez problemu. Bez taryfy ulgowej zajął drugie miejsce. Ciągle kombinuje co mu się bardziej opłaca w przeliczeniu na punkty. Zaczął dostrzegać blokowanie i bycie wypchniętym jako naturalny element gry, a nie jako złośliwość wobec współgracza. Obrał strategię na wczesne zajmowanie białych kantorów w kluczowych miejscach i zgodnie z przewidywaniem, to on wywołał koniec gry przez 20 pkt, aczkolwiek zaniedbał nieco rozwój własnej planszetki. Co najważniejsze podobało się mu i wyciąga wnioski na kolejną rozgrywkę. Jakkolwiek absurdalnie to może zabrzmieć dla Hansa-maniaków, którzy maja setki rozgrywek, to polecam jako tytuł dla młodszych graczy.