Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
antonio3333 pisze: ↑01 sty 2025, 11:45
Szczerze nie wiem czy zasiądę do pozostałych dodatków czy raczej będę omijał szerokim łukiem ten tytuł. Będzie trzeba mnie mocno namawiać. Całe szczęście, że nie posiadam tej gry w swojej bibliotece Za podstawkę dałbym 8/10, dodatek to takie 5,5/10.
W takim razie jak już masz usiąść ponownie, to z twojego opisu polecam jedynie dodatek Morze Piasku. Co prawda losowość też tam potrafi wkurzyć i to, że czasem scenariusz rzuca kłody pod nogi i nie możemy długo wypełnić celu. Jest też podoba mechanika podróżowania, ale z tego, co pamiętam, nie było tam aż takiego mielenia lokacji, a raczej w każdej było coś ciekawego do zrobienia. Jednak fabularnie moim zdaniem najlepsza kampania z tej serii, więc jak już to polecam ten spróbować. Inna sprawa, czy w ogóle warto ci zasiadać do tej gry skoro cię nie zauroczyła, a na rynku i zapewne na półce czek tyle dla ciebie lepszych gier
"Cześć, mam na imię Ania i dzisiaj pokażę wam jak wygląda rozgrywka w wariancie solo w..."
Będąc osobą nieobiektywną (grałem w Destinies już pracując w LDG, chociaż przyszedłem po wyjściu podstawki i pierwszych dodatków, a Wiedźmi Las wyłącznie testowałem) uważam, że Morze Piasku jest ZDECYDOWANIE najlepszą częścią. Zarówno z uwagi na klimat, jak i poziom literacki. Ale - i tu ważne zastrzeżenie - scenariusze z Morza Piasku są też chyba najdłuższe z całej serii.
Szwagier właśnie mi opowiadał o Morze Piasku, że coś o jakimś dżinie tam jest i inne takie klimaty i w sumie jak skończyliśmy wiedźmi las to to był dodatek, który wydawał mi się, że uratuje destinies w moich oczach.
Małe podsumowanie z ogrywania scenariuszy, grę mam w kolekcji od dawna, ale wyciagam ją raz na kilka miesięcy. Dobrze nadaje się na luźniejszy wieczór i żona lubi (jak wiadomo to jest najważniejsze kryterium )
Spoiler:
Finał podstawki - był dość rozczarowujący, pewnie wynikło to z tego, że był on w pewnym sensie podsumowaniem poprzednich scenariuszy, a że gramy rzadko to te wszystkie nawiązania nic mi nie mówiły.
No i w końcu przydała się ta duża figurka.
Mity i Folklor (Pasja Cierni) - generalnie nic wyróżniającego się, ale z drugiej strony miła odmiana po gromkopierdnej podstawce. Trochę lżejszy klimat samego scenariusza był przyjemny. Natomiast to co się wydażyło w finale mojej postaci pozostawiło mnie z niesmakiem. Przemocowe potraktowanie Meluzyny, było mocno obrazowe i nieprzyjemne, a podsumowanie calości w stylu "pogadali, pośmiali się i żyli długo i szczęśliwie" wyglądało jakby autor sam stwierdził, że przesadził i próbował jakoś wybrnąć. Z innych wad, już we wstępie jest mowa o jakimś złym baronie, ale w toku scenariusza nie ma z nim żadnwj konfrontacji.