Teraformacja marsa vs Ark Nova

[Pompex]

Cześć. Zastanawiam się na zakupie gry i waham się między dwoma tytułami. Teraformacja Marsa czy Ark Nova?

[Curiosity]

Jako osoba, która nie przepada za euro, grała kilka razy w Terraformację i raz w AN, mówię: bierz TM, miliony much graczy, nie mogą się mylić.

A już tak konkretniej i poważniej: w AN odczułem, że są akcje lepsze i gorsze. Że moje decyzje co do rozwoju są gorsze niż rywali i nie dają mi równych szans rywalizacji na dalszym etapie. W TM, czy pójdziesz w tlen czy w temperaturę, możesz mieć wygrywający silniczek.

Pewnie zaraz mnie naprostują gracze, którzy na AN zjedli zęby, ale to są przemyślenia kogoś, kto zagrał i nie ma ochoty grać więcej. W TM zwykle zagram dość chętnie, jesli ktoś zaproponuje.

[Irka]

Zobacz ten temat: viewtopic.php?p=1530891#p1530891

Zależy też od liczby graczy - Ark Nova może być męcząca powyżej 3.
I od doświadczenia - Terraformacja ma prostsze reguły.
Ja lubię obie

[Seraphic_Seal]

A ja w odróżnieniu od wypowiedzi powyżej - w AN co jakiś czas nawet chętnie zagram, a do TM się mnie siłą nie zaciągnie.

TM to taki strasznie rozwleczony pasjans, a talia kart jest (w moim odczuciu) bardzo nieprzewidywalna. AN jest grą dużo bardziej zamkniętą, pod pewnymi względami ciasną, i z (moim zdaniem) lepszą formą interakcji między graczami. No i wygląda ładniej.

W ostateczności obie gry można sobie przetestować online

[Niewodnik]

Terraformacja ma w mojej ocenie dwie przewagi nad Ark Novą.

1. Przystępność - nawet początkujący gracze radzą sobie z tym tytułem pod okiem animatora
2. Feel good - nawet jak ci nie idzie to praktycznie nigdy nie kończysz pokolenia w gorszej pozycji niż je zaczynałeś. Tu zbudujesz las, tam podniesiesz przychód stali.
2a. Feel good v2 - a jak Ci idzie bardzo dobrze, to satysfakcja z wyrzucenia 10/20 kartowego kombosa w jednym pokoleniu jest ogromna


I tu myślę będzie główna różnica. Wolisz mieć więcej przestrzeni, czy też jak jest ciasno? TM daje przestrzeń, Ark Nova dusi

[miker]

Zdecydowanie Ark Nova. Dlaczego?

1. Najważniejsze jak dla mnie: Ark Nova w przeciwieństwie do Terraformacji Marsa nie trwa milionów lat. Partyjka na dwie osoby to około 50-55 minut (60-65 z dodatkiem i nowymi mapami). Zagraj w TM w tym czasie

2. Wygląd. Jest to co prawda rzecz sporna, ale TM wyszła w 2016, a AN w 2022 roku. 6 lat w designie wyglądu gier to przepaść i to widać. Jeśli masz zamiar grać z jedynie z "chłopami", to kosmos jest w moim odczuciu spoko i pewnie nie zwrócą uwagi na to jak to wygląda. Ale jak pokażesz większości kobiet TM i AN, to zgadnij którą grę wybiorą?

3. Balans (mówię o 105 rozgrywkach, które mam w AN na planszy, nie ma żadnym BGA) nie jest zaburzony. Nie mam pojęcia o czym pisze @Curiosity mówiąc o akcjach lepszych i gorszych. Chętnie posłucham, ale ja nie odczuwam braku balansu. Dla przykładu wiele razy wygrałem budując małe zwierzątka, podczas gdy moja żona szła w duże. Wiele razy wygrałem dzięki sponsorom. Wiele razy wygrałem dzięki szybszemu zajęciu lepiej punktowanych pól na odkrytych kartach projektów ochrony przyrody. I wiele razy przegrałem robiąc to dokładnie tak samo, bo żona zrobiła swoje lepiej.

Podsumowując w moim odczuciu AN to gra podobna do TM (pasjans), ale szybsza, ładniejsza i przez to lepsza. Jeśli nadal nie jesteś zdecydowany, wybieraj tematem, który bardziej do Ciebie przemawia.

[Niewodnik]

3. Balans

A to Terraformacja Marsa nie ma balansu? Pierwsze słyszę

[miker]

Spoiler:

3. Balans

A to Terraformacja Marsa nie ma balansu? Pierwsze słyszę

Przeczytaj cały wątek od początku. Ze zrozumieniem. To było odnośnie komentarza od Curiosity.

[Niewodnik]

Mea culpa, ale jednak z mojej perspektywy Ark Nova ma pewną krzywą, gdzie dla początkującego jest totalnie losowa, potem jak jesteś zaawansowany, to staje się bardziej deterministyczna, by na koniec przygody była znów losowa, bo przegrywasz tylko dlatego, że dostałeś kijowe questy końcowe/rękę nie pod mapę, albo projekty przyrody/przeciwnik dobrał w trakcie gry Orła a Ty nie. Terraformacja, szczególnie z dodatkami daje większą szansę na odzyskanie straty wynikającej z niepowodzenia w którymś momencie gry, bo nie ma kilku mocnych kart, tylko parędziesiąt.

[wiLLiq]

Cześć. Zastanawiam się na zakupie gry i waham się między dwoma tytułami. Teraformacja Marsa czy Ark Nova?

To czolowka swiatowa planszowek w kategorii eurasow, wiec wez obie

Wg mnie wbrew pozorom te gry mechanicznie sporo laczy tzn:
- w duzej mierze opieraja sie na wykladaniu kart u ktorych ma znaczenie nie tylko tresc, ale rowniez symbole w ich rogach,
- w pierwszych rozgrywkach gra moze przytlaczac liczba mozliwych opcji bo jest duzo informacji do przetworzenia, zwlaszcza z ponad 100 w/w kart, ale jak juz je sie pozna to sie staje sredniociezka,
- rozkrecanie silniczka produkcji, wiec na poczatku sie robi podstawowe akcje, a potem coraz wiecej sie zazebia ze soba i wychodzi duzo satysfakcjonujacego kombienia coraz to mocniejszych ruchow,
- kilka publicznych celi o ktore zwykle jest wyscig bo daja duzo punktow,
- zakonczenie gry jest bardzo elastyczne i mocno zalezne od graczy tzn mozna je latwo odkladac w czasie, a mozna je przyspieszac. W zaleznosci od Twojej sytuacji czasem bedzie zalezalo na jednym, a czasem na drugim.
- ten kto uruchomi koniec gry czy ma wtedy najwiecej punktow niekoniecznie wygrywa, w obu grach regularnie da sie przeskoczyc tego kto pozornie liderowal na podstawie punktacji dodatkowej np z wylozonych wczesniej kart.

Moim zdaniem najwieksze roznice polegaja na:
- oczywiscie tematyce. Kosmos czy Zoo? Tu preferencje osobiste zadecyduja ktory tytul lepszy.
- Terraformacja ma duzo wiecej dodatkow, wiec daje wiecej mozliwosci sporych zmian w zasadach rozgrywki [i jej wydluzania czasowego! Ze wszystkimi dodatkami w 5 osob to naprawde mozna grac pol dnia, czy to dobrze czy zle to juz zalezy od preferencji].
- ile ma byc negatywnej interakcji?
Obie gry maja wyscig o cele publiczne i garsc kart, ze pokopiesz przeciwnika po kostkach, ale w TM dochodzi jeszcze mozliwosc rozpychania sie lokciami na planszy glownej [wlacznie z blokowaniem przeciwnika do dalszego rozwoju]. Zas Ark nova ma w instrukcji nawet wariant pokojowy by calkiem ignorowac negatywne efekty z kart, wiec moze byc prawie zero negatywnej interakcji czyli znow kwestia preferencji.

[Leszek Przebuj]

Zdecydowanie Ark Nova. Dlaczego?

1. Najważniejsze jak dla mnie: Ark Nova w przeciwieństwie do Terraformacji Marsa nie trwa milionów lat. Partyjka na dwie osoby to około 50-55 minut (60-65 z dodatkiem i nowymi mapami). Zagraj w TM w tym czasie

IMO na żywo nierealne jeśli nie siada akurat dwóch graczy po kilkudziesięciu partiach grających już ruchy mechanicznie, nawet na BGA ciężko jest zamknąć partię w tym czasie.

[Scamander]

W sumie ciekawy wątek, mam kilkanaście partii w TMkę i dwie w Ark Novę i szczerze mówiąc dalej nie wiem którą bym chętniej wyciągnął. Na pewno obie są w topce dużych, miodnych "pasjansów" z toną unikalnych kart, ale zamiast tej dwójki chętniej wyciągnąłbym Podwodne Miasta

[AxlPl]

Dla mnie plusem TM jest to że mimo fatalnej pamięci nie muszę korzystać z instrukcji. Nad AN się zastanawiam bo tam mam wrażenie że 90% gry to było by siedzenie w instrukcji.

[Scamander]

Instrukcja do AN to mały potwór a do tego potworka mamy jeszcze większego potworka w postaci dodatku do instrukcji.

TMka przy tym to tytuł z wręcz eleganckimi, prostymi zasadami.

[Losiek]

1. Najważniejsze jak dla mnie: Ark Nova w przeciwieństwie do Terraformacji Marsa nie trwa milionów lat. Partyjka na dwie osoby to około 50-55 minut (60-65 z dodatkiem i nowymi mapami). Zagraj w TM w tym czasie

Zagraliśmy z Żoną kilka partii jednak nigdy poniżej dwu godzin nie zeszliśmy, a nie jesteśmy strasznymi zamulaczami.

[aeiou871]

U mnie przy 70 odnotowanych w BGStats rozgrywkach średni czas to 1:32, w większości to rozgrywki dwuosobowe z jednym wyraźnie "zamulającym" graczem Rozgrywki dwuosobowe w innym składzie trwały ok 55-60 minut (najkrótsza 39 minut). Na 3-4 osoby bliżej 2 godzin.
Stricte w temacie Terraformacja mnie znudziła po kilku rozgrywkach, a do AN wracam regularnie i jest w moim top10, jeśli nie top5.

[miker]

IMO na żywo nierealne jeśli nie siada akurat dwóch graczy po kilkudziesięciu partiach grających już ruchy mechanicznie, nawet na BGA ciężko jest zamknąć partię w tym czasie.

Zagraliśmy z Żoną kilka partii jednak nigdy poniżej dwu godzin nie zeszliśmy, a nie jesteśmy strasznymi zamulaczami.

Skoro podważamy już pewne rzeczy, to wrzucę kilka (nie każcie wrzucać 105 screenów z BGStats).
Nie wiem co w waszym przypadku znaczy "nie zamulamy", ale nie jestem pewien, czy chciałbym z wami grać

Spoiler:

U mnie przy 70 odnotowanych w BGStats rozgrywkach średni czas to 1:32, w większości to rozgrywki dwuosobowe z jednym wyraźnie "zamulającym" graczem Rozgrywki dwuosobowe w innym składzie trwały ok 55-60 minut (najkrótsza 39 minut). Na 3-4 osoby bliżej 2 godzin.
Stricte w temacie Terraformacja mnie znudziła po kilku rozgrywkach, a do AN wracam regularnie i jest w moim top10, jeśli nie top5.

Zgadzam się i wydaje mi się, że to właśnie jedna osoba, która zamula, może spowodować taki efekt

[AxlPl]

Nie wiem czy czas w grze online odzwierciedla w 100% czas gry na planszy w realu. Nigdy taknnie grałam ale wydaje mi się że online jednak to odbywa się płynniej a przez to szybciej

[aeiou871]

Nie wiem czy czas w grze online odzwierciedla w 100% czas gry na planszy w realu. Nigdy taknnie grałam ale wydaje mi się że online jednak to odbywa się płynniej a przez to szybciej

Chyba nikt tu nie pisze o graniu online. BGStats to apka do zapisywania informacji o rozgrywkach w ogóle, ja odnotowuję tylko te bez prądu.

[Irka]

Moim zdaniem, żeby coś porównać w tym temacie, to najlepiej byłoby porównać statystyki TM i AN w ramach jednej drużyny

Np. ja mam wrażenie, że u nas partia TM + preludium trwa zwykle krócej, tzn. stanowi jakieś 80% czasu AN.

Dobrze by też było wziąć równą liczbę partii początkowych – np. po 20 – żeby wynik był miarodajny.

[Lailonn]

Mam obie, z dodatkami, insertami i pewnie coś jeszcze upiększę. Są znakomite w tym czym są czyli pasjansem. W TM jest większa doza interakcji + lepsze poczucie budowy. AN wizualnie bardziej relaksująca choć realnie trudniejsza - IMO.

Jakbym MUSIAŁ wybrać jedną to TM z Preludium ale raczej nie chciałbym być do tego zmuszany ;D

Druga sprawa, to podejście do gry. Jak już się nauczyłem Niewodnik gra po xxx partii z zapałem turniejowym. Ja zupełnie for fun w ramach relaksu i przeraża mnie, że są ludzie uczący się statystyk na daną kartę w grze etc. Nie kombinuję jak zoptymalizować każdy ruch ani nie analizuje każdej opcji, bo a nóż bym 1pkt więcej wycisnął.

Jeśli bliżej Ci do mnie to przy obu się będziesz bawił super ale TM jest luźniejsza.
Jeśli do Niewodnika, to już dał swój typ powyżej.

Jednym słowem TM na start a potem AN do kompletu ;D

[Niewodnik]

Druga sprawa, to podejście do gry. Jak już się nauczyłem Niewodnik gra po xxx partii z zapałem turniejowym. Ja zupełnie for fun w ramach relaksu i przeraża mnie, że są ludzie uczący się statystyk na daną kartę w grze etc. Nie kombinuję jak zoptymalizować każdy ruch ani nie analizuje każdej opcji, bo a nóż bym 1pkt więcej wycisnął.

Mówiłem o tym w jednym z wywiadów. Całość rozbija się o to, kto czego szuka w planszówkach i nie jest istotne co chcę ja, a co Ty, ważne żebyśmy dobrali sobie odpowiednich współgraczy.

[Derwisz-14]

U mnie próbę czasu zdecydowanie lepiej przetrwała Ark Nova. Obie gry, to pasjanse, a AN lepiej w moim odczuciu działa na dwie osoby i jest szybsza. Do terraformacji chętniej siądę w więcej niż 2 osoby