Faktycznie są dwa - używam ten super color primer z torami na etykiecie, trzyma jak złoto
Malowanie planszówkowych figurek
Re: Malowanie planszówkowych figurek
https://lobo.pl/bostik-lakier-super-col ... 1WjSYhvbae
To jest to. Serio, nie widzę żadnej różnicy między tym a podkładami od Army paintera czy cytadel.
To jest to. Serio, nie widzę żadnej różnicy między tym a podkładami od Army paintera czy cytadel.
- JollyRoger90
- Posty: 725
- Rejestracja: 28 lut 2020, 20:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1373 times
- Been thanked: 333 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Również takiego używam i bardzo chwale, aczkolwiek nie jestem jakimś wielkim malarzem 

Re: Malowanie planszówkowych figurek
Nom. Za 15 zł masz to samo co markowe spreje robią za 45 zl. Ja najczęściej używam szarego bo łatwiej wyjść z jaśniejszymi kolorami.
Tylko trzeba pamiętać o dobrym wytrząchaniu puszki, a najlepiej włożyć do gorącej wody (goracs z kranu wysyarczy) na 10 min i psika gładko na fajny, przyjemny macik.
Tylko trzeba pamiętać o dobrym wytrząchaniu puszki, a najlepiej włożyć do gorącej wody (goracs z kranu wysyarczy) na 10 min i psika gładko na fajny, przyjemny macik.
- Yuri
- Posty: 3027
- Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
- Has thanked: 379 times
- Been thanked: 1401 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Zużyłem ich na ten moment sądzę około 50 sztuk. Różnych kolorów. Oszczędność to ok. 1750zł, a różnicy nie widzę żadnej szczerze mówiąc.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
- Koshiash
- Posty: 1133
- Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 209 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Kusi, żeby wypróbować ten Bostik - rozumiem, że jest sprawdzony na plastikach i żywicy?
Macie doświadczenia z innymi sprejami niemodelarskimi? Sam jakiś czas temu użyłem do plastikowych terenów podkładu z Action i wypadł znacznie gorzej niż AP czy Citadel: niczego nie stopił, pomalował ładnie, ale trwałość ma fatalną.
Macie doświadczenia z innymi sprejami niemodelarskimi? Sam jakiś czas temu użyłem do plastikowych terenów podkładu z Action i wypadł znacznie gorzej niż AP czy Citadel: niczego nie stopił, pomalował ładnie, ale trwałość ma fatalną.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Sprawdzony na plastiku i żywicy ok 30 puszek czarnego primera już zużyłem i dla mnie daje najmocniejsza pierwsza, głęboko matowa,warstwę pod dalsze malowanie. Używałem wszystkich bardziej znanych marek i efekt zazwyczaj był gorszy pod względem trwałości i odpryskow. Na ogół w drugim kroku używam biały primer od AP coby uzyskać zenithal a następnie farby właściwe. Dodam że białego primera od bostika dla odmiany nie polecę,AP ma jaśniejsza i lepiej kryjąca biel tak więc bostik czarny+ AP biały to mój nierozłączny duet od dłuższego czasuKoshiash pisze: ↑14 cze 2025, 22:53 Kusi, żeby wypróbować ten Bostik - rozumiem, że jest sprawdzony na plastikach i żywicy?
Macie doświadczenia z innymi sprejami niemodelarskimi? Sam jakiś czas temu użyłem do plastikowych terenów podkładu z Action i wypadł znacznie gorzej niż AP czy Citadel: niczego nie stopił, pomalował ładnie, ale trwałość ma fatalną.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Biały to polecam od Tamiya Surface Primer White, wspaniały podkład do np. Szturmowców.Zmij pisze: ↑14 cze 2025, 23:23Sprawdzony na plastiku i żywicy ok 30 puszek czarnego primera już zużyłem i dla mnie daje najmocniejsza pierwsza, głęboko matowa,warstwę pod dalsze malowanie. Używałem wszystkich bardziej znanych marek i efekt zazwyczaj był gorszy pod względem trwałości i odpryskow. Na ogół w drugim kroku używam biały primer od AP coby uzyskać zenithal a następnie farby właściwe. Dodam że białego primera od bostika dla odmiany nie polecę,AP ma jaśniejsza i lepiej kryjąca biel tak więc bostik czarny+ AP biały to mój nierozłączny duet od dłuższego czasuKoshiash pisze: ↑14 cze 2025, 22:53 Kusi, żeby wypróbować ten Bostik - rozumiem, że jest sprawdzony na plastikach i żywicy?
Macie doświadczenia z innymi sprejami niemodelarskimi? Sam jakiś czas temu użyłem do plastikowych terenów podkładu z Action i wypadł znacznie gorzej niż AP czy Citadel: niczego nie stopił, pomalował ładnie, ale trwałość ma fatalną.
Chcesz podziękować za wykonaną pracę? Postaw kawkę :) https://buycoffee.to/13thson
- BOLLO
- Posty: 6514
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: YT
- Has thanked: 1332 times
- Been thanked: 2035 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Szary i czarny polecam, białego nie miałem i nie wiem czy nawet takowy jest z tej firmy.Koshiash pisze: ↑14 cze 2025, 22:53 Kusi, żeby wypróbować ten Bostik - rozumiem, że jest sprawdzony na plastikach i żywicy?
Macie doświadczenia z innymi sprejami niemodelarskimi? Sam jakiś czas temu użyłem do plastikowych terenów podkładu z Action i wypadł znacznie gorzej niż AP czy Citadel: niczego nie stopił, pomalował ładnie, ale trwałość ma fatalną.
- HeroinHeart
- Posty: 55
- Rejestracja: 26 mar 2024, 15:09
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 12 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ja wyjąłem dzisiaj z paczkomatu czarnego army paintera i
1) dlaczego zawsze ja?
2) Jak to jest w ogóle możliwe? 2 pierwsze użycia było ok, otworzyłem przed chwilą 3 raz i taki jest efekt. Jak cholera jasna?
3) Kto mi odda za to pieniądze?
Spoiler:
2) Jak to jest w ogóle możliwe? 2 pierwsze użycia było ok, otworzyłem przed chwilą 3 raz i taki jest efekt. Jak cholera jasna?
3) Kto mi odda za to pieniądze?

- gram_niebieskim
- Posty: 104
- Rejestracja: 12 kwie 2018, 12:14
- Has thanked: 144 times
- Been thanked: 70 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Mi też się zdarzył problem z białym primerem do Vallejo. Nakładałem biały zenithal na czerwony ( również od Vallejo) i pierwsza listwa figurek poszła gładko lecz przy następnej puszka zaczęła rzygać kroplami i syczeć samym gazem. Wypaćkała mi białe plamy na figurkach.
Puszkę jak zawsze podgrzewałem/ocieplałem, wytrzepałem solidnie. Sprawdziłem też czy to nie korek się zepsuł, przepiąłem ten z czerwonego i tak samo kropił. Dopiero odwróciłem puszkę do góry nogami i przestał kropić. Nie jestem pewien czy w tej pozycji dobrze nakładał biały ale efekt udało się tak jakby złagodzić.
i moje pytanie jest - czy to normalne i może się zdarzyć, czy ja coś robię z białym nie tak?
Puszkę jak zawsze podgrzewałem/ocieplałem, wytrzepałem solidnie. Sprawdziłem też czy to nie korek się zepsuł, przepiąłem ten z czerwonego i tak samo kropił. Dopiero odwróciłem puszkę do góry nogami i przestał kropić. Nie jestem pewien czy w tej pozycji dobrze nakładał biały ale efekt udało się tak jakby złagodzić.
i moje pytanie jest - czy to normalne i może się zdarzyć, czy ja coś robię z białym nie tak?
Spoiler:
- Pierzasty
- Posty: 2722
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
- Lokalizacja: Otwock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 20 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
1. Nie zawsze ty, mnóstwo ludzi miało problemy ze sprayami AP. Ciesz się że tylko pochlapało, a nie zrobiło "jeża" (tzn. zmasakrowało powierzchni zasychając w formie "kolców"), figurki po jeżu są cholernie ciężkie do odratowania. Zawsze sprawdzaj spray najpierw na jakiejś ramce czy innym śmieciu, szczególnie w wypadku AP.
2. Kara za nieczytanie opinii na necie

Re: Malowanie planszówkowych figurek
A propos testowania podkładu to ja mam taką propozycję. Bierzesz kawałek jakiejś sklejki czy deski czy czegokolwiek. Dajesz na to klej wikol i posypujesz żwirkiem, małymi kamykami, czy przyczepiasz kawałki plastiku pozostałego po modelach albo właściwie cokolwiek. No i taką płytkę (oczywiście jak klej wyschnie), w pierwszej kolejności sobie psikasz podkładem przed modelami. Korzyść z tego jest podwójna. Raz, że wytestujesz sobie podkład. A dwa, ze później taką paletka świetnie się sprawdza przy malowaniu. Możesz sobie na niej sprawdzać jak kryje farba oraz jak wychodzi drybrush. Nobo podkład masz ten sam co na modelach. I taką paletkę możesz sobie regularnie odświeżać za każdym razem jak chcesz podkładować figurki.
U mnie wygląda to tak:


Mam to już parę lat i sprawdza się znakomicie.
U mnie wygląda to tak:


Mam to już parę lat i sprawdza się znakomicie.