Pillars of Heracles (Tamás Oláh)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
eson83
Posty: 113
Rejestracja: 06 mar 2023, 15:11
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 11 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Pillars of Heracles (Tamás Oláh)

Post autor: eson83 »

Pillars of Heracles

Ogólnie:
  • graczy: 1-4
  • czas: 90-120 min
  • wiek: 14+
  • waga: 3.72
  • designer: Tamás Oláh
  • wydawca: Apeiron Games
  • mechaniki: Rondel, Area majority, Deck building, Asymetryczne umiejki
Obrazek

Za BGG:
W tej grze wyruszysz na wyprawę, aby zbudować i ukształtować własne miasto-państwo, rywalizować z potężnymi przeciwnikami i poruszać się po zawiłościach starożytnego greckiego społeczeństwa.

Na bogatym tle historycznym i mitologicznym gra oferuje unikalną mieszankę kontroli obszaru, mechaniki rondel, budowania talii, budowania tableau, zbierania zestawów i zarządzania zasobami. Rozwijając swoje miasto-państwo i zarządzając zasobami, będziesz musiał strategicznie planować swoje ruchy na rondlu, starannie planując swoje działania. Budowanie i zarządzanie talią pozwala dostosować strategię i przygotować się na ekscytujące wyzwania.

Czy wykorzystasz mądrość potężnych bogów olimpijskich, aby poprowadzić swoje miasto-państwo do wielkości? A może będziesz polegać na przebiegłej taktyce i potędze militarnej, aby podbić swoich rywali?

Eksplorując misternie zaprojektowany świat gry, napotkasz kultowe postacie z greckiej historii i mitologii, zaangażujesz się w handel i dyplomację oraz stawisz czoła wyzwaniom i nagrodom związanym z budową miasta. Każda decyzja, którą podejmiesz, ukształtuje los twojego miasta-państwa i określi twoją drogę do zwycięstwa.

Czy jesteś gotowy, aby wkroczyć do świata legend i wykuć swoje własne przeznaczenie? Dołącz do nas i stań się częścią dziedzictwa starożytnych Greków.

Kulturowe i historyczne aspekty gry zostały dokładnie sprawdzone przez Jana Heinemanna, historyka specjalizującego się w archaicznej i klasycznej Grecji.
LINK:
https://boardgamegeek.com/boardgame/391 ... f-heracles

Podobno ciekawa gra 4X/area control z budowaniem talii i dość szalonymi boskimi mocami. Starożytna Grecja zawsze na plus .. prawie jak kosmos :)
Spoiler:
Mam wielką słabość do kosteczek na hexach ...
Aktualnie pozbywam się: tutaj info
Majzownik
Posty: 170
Rejestracja: 06 sty 2020, 15:06
Has thanked: 31 times
Been thanked: 64 times

Re: Pillars of Heracles (Tamás Oláh)

Post autor: Majzownik »

Wczoraj na streamie miałem chwilę czasu po rozgrywce w zamki i zrobiłem quick'n'dirty unboxing.
Jeśli ktoś jest zainteresowany, to zapraszam na youtuby

Uprzedzam, że jakość (nagrania i żartów) nie jest wybitna, ale mało jest o tej grze materiałów w sieci więc może komuś się przyda.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4436
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 3172 times
Been thanked: 3082 times

Re: Pillars of Heracles (Tamás Oláh)

Post autor: Gizmoo »

Na początek dyskusji - przekleję to, co napisałem w wątku o wrażeniach z Essen Spiel 2024:
PILLARS OF HERACLES – Na tą grę czekałem najbardziej spośród wszystkich. I być może byłem na nią za bardzo „narajany” i stąd moje rozczarowanie. POH to takie pseudo 4X. W grze rozbudowujemy swoją cywilizację w basenie morza śródziemnego. Mnóstwo tu nawiązań do mitologii, a świat przedstawiony jest wręcz bardzo fantastyczny. (Ikar, Hydra, etc.). Główny mechanizm to deckbuilding i... Wybór akcji na rondlu. I muszę przyznać, że ten system wyboru akcji na rondlu jest przegenialny! Mamy w talii różne karty, które możemy używać na kilka sposobów, jednak najważniejsze jest „kręcenia” naszym pinglem na tym rondelku, by wybierać interesujące nas akcje. Gra jest absolutnie przepiękna, ale! Wyłącznie w wersji deluxe. Jakoś nie wyobrażam sobie na planszy standardowych, drewnianych meepli. Niestety też, gra cierpi na dwie, poważne dla mnie wady. Pierwsza wada to... Jest tu za dużo wszystkiego. Mamy za dużo torów, za dużo kart, za dużo wyborów, no po prostu ogrom, który nie tylko ciężko ogarnąć, ale przede wszystkim – śledzić. Moja ukochana od razu, jak usiadła do stołu (a jest totalną wyjadaczką), po wytłumaczeniu zasad przez autora gry od razu powiedziała – „Po co tyle tego wszystkiego?”. I taka jest prawda. Mamy tutaj stanowczo za dużo ikon, stanowczo za dużo torów i stanowczo za dużo kart. Dodatkowo – sam AUTOR gry gubił się w tym wszystkim i często tłumaczył coś dwa razy, bo przypominał sobie, że jest NOWSZA wersja zasad i obecnie gra się inaczej. :lol: Druga wada to losowość. Mamy tu od groma losowych elementów. To co robimy, jest sterowane za pomocą kart. Ale... Też miejsc do których mamy dostęp. Czasami więc nam się nie poszczęści i lądujemy z ręką w nocniku. Nie możemy wykonać interesującej nas akcji, bo... Nie mamy kart na ręku z potrzebną w danym momencie cyferką. Nie możemy czegoś kupić, lub podnieść się na torze – bo nie mamy właściwych surowców, które akurat nam nie podeszły na rękę, albo nie było ich w żetonach eksploracji. Grając w POH miałem poczucie lekkiego chaosu i braku kontroli. Niby mogłem w tym samym momencie robić coś innego, ale nie było to super optymalne granie. Reasumując – BARDZO chętnie zagrałbym jeszcze raz, ale... Niekoniecznie na swoim egzemplarzu. Bo (raczej) POH nie kupię. 7/10. Nie była to zła przygoda, bawiłem się nieźle, ale niczego nie urwało, a było sporo czerwonych "kickstarterowych" lampek.
Podkreślę jeszcze raz - grałem na PROTOTYPIE. I mam nadzieję, że do czasu gotowego produktu, zmieniono kilka zasad i jeszcze coś tam zostało "wypiłowane". Sam zresztą autor gry, który tłumaczył nam zasady, był odrobinę zdezorientowany. Często zapominał jaka zasada obowiązuje aktualnie, a co już zostało wyrzucone. Z jednej strony było to zabawne, z drugiej - trochę przerażające, że nie miał wiedzy na jakim etapie developmentu jest jego gra. Chociaż ostatnio to ponoć coraz częściej stosowany schemat w wydawnictwach, że autor nie uczestniczy w procesie developmentu.

Wracając do samej gry. Muszę przyznać, że mechanika bardzo mi się podobała, a i tematyka i wykonanie - było dla mnie rewelacją. To piękny tytuł, świetnie zilustrowany! I bardzo, ale to BARDZO chciałbym zagrać w gotowy egzemplarz, choćby po to, by przekonać się, czy to, co nam uwierało, zostało chociaż częściowo ograniczone.

To co mi najbardziej przeszkadzało, to właśnie brak kontroli nad rozgrywką. Mogliśmy robić wyłącznie to, co nam dyktowały karty. Szczególnie poruszanie się po rondlu akcji było upierdliwe i moim zdaniem fakt, że trzeba było się poruszyć o dokładną liczbę pól na rondlu po zagraniu danej karty, przekreślał absolutnie jakiekolwiek długofalowe planowanie. Dla mnie idealnym rozwiązaniem byłoby, gdyby te mocniejsze karty pozwalały na większą elastyczność, zamiast ograniczać. Poruszenie pingla o dokładną ilość np. 4 pól, a nie "do czterech pól" robi kolosalną różnicę. Gra staje się wtedy totalnie taktyczna, a to ograniczanie, nakłada na nas mocne kajdany. Więc z jednej strony gra oferuje dosłownie morze możliwości, a z drugiej... Nie pozwala tego robić. Ta essenowa partia dostarczyła mi i mojej ukochanej trochę frustracji. Mam jednak nadzieję, że w finalnym produkcie ten aspekt dopracowali i nie ma aż tak dojmującego poczucia niskiej sprawczości. Oczywiście takie "rób tylko to, na co pozwalają karty", to cecha większości deckbuilderów, ale tutaj była obietnica epickiej gry strategicznej. To nie jest krótka zabawa do godziny, gdzie można zaakceptować względną losowość dociągu.

Mam nadzieję, że ktoś z forumowiczów już grał i może skrobnąć kilka słów, jak to wygląda w finalnym produkcie?

P.S. Jakiś czas po targach widziałem zarówno wersję z figurkami, jak i wersję "w drewnie" i chyba pierwszy raz tak bardzo różnica wizualna była na niekorzyść drewna. Szczególnie problem był z budynkami, które w wersji plastikowej prezentowały się prześwietnie, a w wersji drewnianej wyglądały mało zachęcająco, a przede wszystkim - klimat antycznych budowli gdzieś uciekał. :wink:
Awatar użytkownika
Michałku
Posty: 415
Rejestracja: 06 paź 2008, 18:20
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 22 times
Been thanked: 38 times
Kontakt:

Re: Pillars of Heracles (Tamás Oláh)

Post autor: Michałku »

Mam, grałem... i muszę powiedzieć, że jestem nieco rozczarowany. Generalnie mogę podpisać się pod Twoim postem.

Grę wsparłem głównie dlatego, że bardzo podobała mi się wizualnie i podobał mi się system akcji (rondle plus karty) i to dowieźli. Sam wybór akcji działa fajnie i owszem fakt, że musisz ruszyć się dokładnie taką ilość pół jak siła na karcie utrudnia planowanie akcji, ale jednocześnie jest fajnym elementem, który musisz rozkminić jaką akcję chcesz zagrać a jednocześnie jakie zasoby będziesz potrzebował (karty służące do ruchu dają jednocześnie zasoby i może być tak, że chcesz ruszyć się o 2 pola, ale na tej jednej karcie z "2" masz akurat złoto, które jest niezbędne do zakupu jakiegoś budynku). Jest tor, na którym możesz zdobyć modyfikatory +1 i -1 na karcie, także można to nieco opanować. Ten akurat aspekt bardzo mi się podoba, bo musisz budować rękę nie tylko w oparciu o efekty kart ale również zasoby, które posiadasz.

Aaaaale, tak jak napisałeś, jest tego wszystkiego za dużo. Ciężko ogarnąć własne akcje i planowanie a co dopiero co robią i mogą zrobić przeciwnicy. Karty i ich efekty. Do tego karty mitologii (w trzech rodzajach!), które potrafią mocno od siebie odstawać jeśli chodzi o ich efekty. Jakieś dodatkowe płytki, które dostaje się po wybudowaniu rzędu jednostek / budynków. Po co tyle? Spokojnie można było z części zrezygnować. Na razie dla mnie ciężko tu o jakąś przemyślaną strategię, część rzeczy po prostu dostajesz, bo coś tam akurat się wykonało, a nie dlatego, że zaplanowałem akcje żeby tę konkretne rzecz zdobyć.

Losowość - jak na euro dość spora. NIe bardzo przeszkadzająca, ale potencjalnie upierdliwa. Prosty przykład - każdy w swoim startowym rejonie ma 3 obszary (oczywiście można iść dalej, ale to na start) i na nich jakiś losowy zasób. Ja trafiłem dwa razy marmur... który akurat był mi najmniej potrzebny ;)

No i gra wydaje się dość długa. Wykonanie przepowiedni, które również nie wiem po co są w ogóle w grze wydaje się trudne, bo te z trzeciego poziomu są trudne do zrobienia i często różne od poziomu 1 i 2 przez co wymagają zrobienia czegoś zupełnie innego niż dotąd robiło się w tym regionie.

Także podsumowując gra jest bardzo ładna, ma spory potencjał, ale autor chciał za dużo na raz i chyba się zagalopował... a nie graliśmy z opcjonalnymi dodatkami jak chociażby bohaterowie z mitologii. I losowość może przeszkadzać.
Chętnie potestuję jeszcze grę... ale obawiam się, że ostatecznie trafi na sprzedaż.
Ogólnopolskie Forum A Game Of Thrones
Awatar użytkownika
WooL_F
Posty: 59
Rejestracja: 23 lis 2017, 11:45
Has thanked: 1 time

Re: Pillars of Heracles (Tamás Oláh)

Post autor: WooL_F »

Jakbyś chciał ktoś sprzedać to ja z chęcią wersję ks :D pisać na pw

Co do samej rozgrywki to właśnie te wartości na kartach o ile się przesuwamy na rondlu jest mega i trzeba mocno kombinować i trzeba pamiętać że jedne z torów daje modyfikację najpierw +1, a później -1.

Jest niestety trochę mikro zasad, o których trzeba pamiętać i w grze podstawowej brak możliwości usuwania jednostek przeciwnika jest irytujący, dopiero skirmish dodaje tą możliwość i się robi od razu ciekawiej. :twisted:
ODPOWIEDZ