I bardzo dobrze. Marvel ma ten problem, że wydają go strasznie "bezpiecznie". Nie ma czegoś takiego jak mechanika dodatku jak często w pozostałych LCGach. Postacie są wydawane na jedno kopyto - pamiętam moment zapowiedzi Marvel Champions i pierwszych gameplayi był Iron Man kompletnie wywracający zasady, był Black Panther ze swoimi wakanda forever, była She-hulk która miała więcej akcji w alter-ego itp. I wtedy pamiętam byłem pod wrażeniem różnorodności postaci. A potem zaczęli wszystko wydawać w tej samej formie. Mamy jakąś główną mechanikę wrzucamy event pod atak, thwart, defense powiązane z nią, sojusznika z synergią do tego, 2 resource/generatory, 1 karta pod alter-ego wspomagającą ekonomię z 2 unikalne dodatki i lecimy next. Przez co dodatki w MC rzadko zaliczają wtopy i są po prostu ok, ale też i ciężko o hype przy dodatkach, o efekt "wow" przy jakimś scenariuszu czy postaci. Po prostu wszystko jest "w miarę ok".
Z chęcią zobaczę bardziej odważnego MC, biorąc na klatę że raz wyjdzie, raz gorzej.
Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Najlepsza faza Marvel Champions jest za nami albo dopiero przed nami. To się okaże najprawdopodobniej w przyszłym roku. Mam wrażenie, że Fanchi chce więcej namieszać w tym systemie, ale też jest obawa, że przesadzi (Maria Hill).
- ArnhemHorror
- Posty: 537
- Rejestracja: 01 maja 2013, 23:09
- Lokalizacja: NibyLandia
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 175 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Moje dwa grosze:
1) Tony to nie jest człowiek znikąd (SW: Outer Rim), a w MC jest już od X-menów. Zrobił chwalone Mojomanię, Deadpoola, bodajże Next Evolution i pewnie jeszcze kilka innych packów. Niestety jeszcze nie grałem w fale X-menów, więc się nie wypowiem. Natomiast fala S.H.I.E.L.D. pod jego wodzą straszenie mi się podoba. Z tego co wnoszę, to zdecydowanie nie boi się on eksperymentować. Wziął się też na poważnie za zasady, czego wynikiem są zmiany w 1.5 i nowszych wersjach i z tego punkt widzenia żałuję, że nie było go od początku, bo to mogło dużo lepiej wyglądać.
2) Nie wszystko od Caleba, to złoto. Kaszel, Valkyrie, kaszel
1) Tony to nie jest człowiek znikąd (SW: Outer Rim), a w MC jest już od X-menów. Zrobił chwalone Mojomanię, Deadpoola, bodajże Next Evolution i pewnie jeszcze kilka innych packów. Niestety jeszcze nie grałem w fale X-menów, więc się nie wypowiem. Natomiast fala S.H.I.E.L.D. pod jego wodzą straszenie mi się podoba. Z tego co wnoszę, to zdecydowanie nie boi się on eksperymentować. Wziął się też na poważnie za zasady, czego wynikiem są zmiany w 1.5 i nowszych wersjach i z tego punkt widzenia żałuję, że nie było go od początku, bo to mogło dużo lepiej wyglądać.
2) Nie wszystko od Caleba, to złoto. Kaszel, Valkyrie, kaszel

W życiu jest miejsce na jedynie 3 2 1 LCGi.
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Przyznam szczerze ze pomyslalem , ze ta gra sie rozrasta do tego stopnia ze naturalne jest wprowadzanie zmian powoli...balance itp, itd.
a potem pogralem troche w Magic the Gathering ( bez szalu, casual commander decks).
Moim skromnym zdaniem pod wzgledem mechanik ,zlozonosci nic nie jest nawet blisko MTG- defacto od niej wszystko sie zaczelo.
Dlatego tez mysle ze Marvel ma jeszcze mnostwo miejsca na rozwoj.
I wierze albo mam nadzieje ze Fanchi zrobi mala rewolucje.
a potem pogralem troche w Magic the Gathering ( bez szalu, casual commander decks).
Moim skromnym zdaniem pod wzgledem mechanik ,zlozonosci nic nie jest nawet blisko MTG- defacto od niej wszystko sie zaczelo.
Dlatego tez mysle ze Marvel ma jeszcze mnostwo miejsca na rozwoj.
I wierze albo mam nadzieje ze Fanchi zrobi mala rewolucje.
Ostatnio zmieniony 09 lip 2025, 11:58 przez Muadib, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
plus jest powtarzalny, co nie znaczy od razu zle( tu mam na mysli podobienstwo kart takich jak sneack attack/ czy gandalf-->nick fury), ..troche wyglada to tak ze przez lata projektowania LCG ma utoworzony w glowie jakis schemat i troche juz po torach idzie z tymi projektami.ArnhemHorror pisze: ↑09 lip 2025, 11:42 2) Nie wszystko od Caleba, to złoto. Kaszel, Valkyrie, kaszel![]()
- Ayaram
- Posty: 1806
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 278 times
- Been thanked: 913 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Zdecydowanie to ma plusy i minusy. Te coopy FFG to w ogóle ciekawa sprawa - bo z jednej stronie są totalnie odmiennymi grami pod kątem mechaniki z drugiej strony jak mówisz jadą schematami - jak choćby przy zapowiedzianym scenariuszu z Lokim. W większości przypadków jest to dla mnie neutralne z jednym wyjątkiem. Strasznie nie lubię podejścia FFG do klas/aspektów - czyli że klasa oznacza rolę w drużynie. Czyli jedna bardziej odpowiada za atak, druga za obronę itp. Dużo wolałbym bardziej podejście jak w innych grach. Czyli np. w MC jeden aspekt by się skupiał na magikach i trochę mocniej bazował na eventach, drugi aspekt na technologi i miał silniejsze upgrady itp. A tak to jest trochę meh szczególnie w MC - jak wychodzi nowa karta justice zdejmująca zagrożenie i od razu leci w zapomnienie, bo konkuruje z 20toma innymi żółtymi kartami od zdejmowania zagrożenia.Muadib pisze: ↑09 lip 2025, 11:47plus jest powtarzalny, co nie znaczy od razu zle( tu mam na mysli podobienstwo kart takich jak sneack attack/ czy gandalf-->nick fury), ..troche wyglada to tak ze przez lata projektowania LCG ma utoworzony w glowie jakis schemat i troche juz po torach idzie z tymi projektami.ArnhemHorror pisze: ↑09 lip 2025, 11:42 2) Nie wszystko od Caleba, to złoto. Kaszel, Valkyrie, kaszel![]()