Formuła 1 od Granny

[poooq]

Ja bym zaczął tak: każdy z graczy (kierowca) ma talię kart odcinków ułożonych w kolejności występowania po sobie, w układzie zależnym od kształtu trasy, odcinkami do góry (na drugiej stronie rewers), może mieć jednocześnie odkryte tylko dwie karty, poruszając się przed siebie o jeden odcinek odkłada drugą kartę na stos odwróconych i dobiera nową kartę z talii. Kiedy talia początkowa skończy się, odwraca on talię odrzuconych kart i zaczyna kolejne okrążenie. Elementem wspólnym dla wszystkich graczy jest plansza z polami w liczbie poszczególnych odcinków trasy: pionkiem każdy z graczy zaznacza zmianę aktualnego położenia na trasie.

[acidpet]

Proszę czytać mi tutaj ze zrozumieniem i nie oczerniać mojego genialnego pomysłu . Tor jest cały znany w przypadku F1. Talię odcinków składa się przed grą. W trakcie gry gracze widzą na kartach tylko 2 następne odcinki, ale obok mają jedną kartę z rozrysowanym całym torem i odcinkami. No...

hm, jeżeli tor jest znany to po co wykładać te karty ?
mimo że ten pomysł mi się podoba ale ja tego nie łapie
ale może załapie z czasem

[konev]

Ależ mnożysz elementy .
Wystarczy w zupełności do grania jedna talia trasy. Każdy gracz nie potrzebuje swojej talii. Byłoby tych kart 4 razy za dużo (przy 4 graczach) i dodatkowo trzeba by każdą talię przed grą ustawiać. Za dużo roboty . Dodatkowo nie jest potrzebna plansza z zaznaczonymi wszystkimi polami trasy, gdyż w tym wypadku łatwiej by było po prostu zrobić planszę trasy .

hm, jeżeli tor jest znany to po co wykładać te karty ?

Fakt. Przy znanym torze ma to mniejszy sens, ale dalej ma zalety o których wspomniałem wcześniej (mniej miejsca zajmuje, efekt "jechania", łatwiej konstruować nowe tory). Dodatkowo zastosowanie kart daje nowe możliwości. Zresztą najprostszy przykład wykorzystania wykładanych kart. Tor jest znany. OK. Ale wiemy BARDZO OGÓLNIE, że tutaj mamy zakręt w lewo, tutaj w prawo i mniej więcej pod jakim kątem. Karty by nam już DOKŁADNIE mówiły, że w ten zakręt możemy wejść z taką prędkością, a w ten z mniejszą, a na tej się zbiera bardziej woda. To trzeba by zapamiętać. Można jeszcze kilka innych właściwości pod to podpiąć .

[poooq]

Ależ mnożysz elementy .

Dodatkowe ustawianie talii przed wyścigiem byłoby równoważne z nauką trasy podczas przygotowania. Lubię jak jest dużo... Za pomocą jednej talii, mówisz...

To może tak, sposób mniej elegancki, bo ze zmienną kolejnością wykonywania działań: każdy uczestnik wyścigu ma kartę z kolejnym numerem (1-4 przy 4 graczach), 1 to lider, inicjatywa jest zgodna rosnąco, lider sprawdza kolejne karty trasy, odkładając przejechane etapy na talię dla gracza 2 graczowi, następnie on pokonuje swój fragment trasy odkładając przejechane karty 3 itp. Jeśli ktoś wyprzedzi innego gracza zmienia się ich numeracja i kolejność w turze. Jeśli dwóch graczy jest na jednym obszarze następuje pojedynek który rozstrzyga o kolejności w następnej turze.

[Andy]

Tor jest znany. OK. Ale wiemy BARDZO OGÓLNIE, że tutaj mamy zakręt w lewo, tutaj w prawo i mniej więcej pod jakim kątem. Karty by nam już DOKŁADNIE mówiły, że w ten zakręt możemy wejść z taką prędkością, a w ten z mniejszą

Tyle, że to już nie byłaby Formuła 1.

[konev]

Wydawca chyba nie lubi jak jest dużo elementów, których nie musi być .

Co do Twojego rozwiązania. Tak jak powiedziałeś - bardzo nieeleganckie . Lider sam patrzy na swoje trasy, a inni gracze nie mogą go sprawdzić. Potem odkłada to 2 graczowi, który sam sobie rozstrzyga zakręty itd. Koniec końcem wszyscy grają sami ze sobą i trwa to kilka razy dłużej niż w sytuacji gdy wszyscy jednocześnie rozstrzygają trasy.

Tor jest znany. OK. Ale wiemy BARDZO OGÓLNIE, że tutaj mamy zakręt w lewo, tutaj w prawo i mniej więcej pod jakim kątem. Karty by nam już DOKŁADNIE mówiły, że w ten zakręt możemy wejść z taką prędkością, a w ten z mniejszą

Tyle, że to już nie byłaby Formuła 1.

No jest to wszystko trochę naciągane, bo i mechanika nie była robiona pod F1. Ale czasami bez kompromisów się nie obędzie. Zawsze to, że nie znamy wszystkich szczegółów trasy w 100% można zrzucić na barki umiejętności kierowców. Kierowcy na początku mogą sobie przejrzeć trasę i zobaczyć wszystkie zakręty (mają 1 minutę), a potem jak na jakimś się pomylą to po prostu tak jakby się pomylili w rzeczywistości co do wejścia w zakręt. Nie będą to pomyłki skutkujące powiedzmy wypadnięciem z toru (choć i takie się będą zdarzać), ale pomyłki skutkujące tym, że jeden kierowca na zakręcie urwie setną sekundy więcej niż drugi, gdyż się lepiej wstrzelił w optymalny tor i prędkość przy określonych oponach, pogodzie itd. To ma sens! .

P.S. Jak tak dalej pójdzie to zaraz gra będzie gotowa .

[poooq]

Czyli proponujesz tury jednoczesne ze wspólnym rozstrzyganiem trasy? A następnie podliczanie setnych sekundy w celu ustalenia zwycięzcy danego okrążenia? Niby tak, ale sprawiedliwa interakcja w czasie bez uciążliwej matematyki musi być związana z jakimś genialnym patentem.

Myślałeś o kartach manewrów wykonywanych przez kierowców?

[konev]

Czyli proponujesz tury jednoczesne ze wspólnym rozstrzyganiem trasy? A następnie podliczanie setnych sekundy w celu ustalenia zwycięzcy danego okrążenia? Niby tak, ale sprawiedliwa interakcja w czasie bez uciążliwej matematyki musi być związana z jakimś genialnym patentem.

Myślałeś o kartach manewrów wykonywanych przez kierowców?

Podsumowując:
* Jednoczesne rozstrzyganie trasy: TAK
* Podliczanie setnych sekundy w celu ustalenia zwycięzcy okrążenia: NIE
* Sprawiedliwa interakcja w czasie: TAK
* Uciążliwa matematyka: NIE

Zwycięzca jest widoczny od razu po zakończeniu wyścigu bez jakiegokolwiek liczenia. Interakcja na torze występuje jak najbardziej bez jakiegokolwiek liczenia. Patent jest bardzo prosty i wydaje mi się, że działa . Znaczy oby działał i nie miał dziur, bo już dawno nad tym wszystkim nie myślałem .

Karty manewrów w moim zamyśle oczywiście występowały. W końcu to gra karciana .

[poooq]

女芸者 mogłyby się od Ciebie uczyć, jak odsłaniając malutki fragment wzbudzić pożądanie całości. Nie zgaduję więcej, z tego co piszesz, Twój patent jest wystarczająco sprawnie działający, nie ma potrzeby go ani usprawniać ani zmieniać, przynajmniej na obecnym etapie. Czekam na postępy, życzę powodzenia na torze.

[acidpet]

chyba zupełnie piszemy nie na temat
ale to mi nie przeszkadza
ciekawi mnie ten pomysł karcianki, Konev masz juz coś opracowanego?
Ja tych waszych rozważń zupełnie nie łapie ale śledzę
zawsze coś ciekawego mozna sie dowiedzieć

[konev]

女芸者 mogłyby się od Ciebie uczyć, jak odsłaniając malutki fragment wzbudzić pożądanie całości. Nie zgaduję więcej, z tego co piszesz, Twój patent jest wystarczająco sprawnie działający, nie ma potrzeby go ani usprawniać ani zmieniać, przynajmniej na obecnym etapie. Czekam na postępy, życzę powodzenia na torze.

Nie wiem czy w najbliższym czasie będę do tego wracał, ale jak tak pogadaliśmy to nabrałem chęci, by projekt odgrzebać . Żeby było ciekawiej to powiem, że nad pomysłem zacząłem pracować do konkursu na GamesFanatic. Był tam konkurs na zrobienie gry z elementem drogi . No to sobie trochę nad tym pomyślałem, ale później odpuściłem .

[poooq]

Nie odpuszczaj.

[konev]

Nie odpuszczaj.

To nie jest kwestia odpuszczania projektu, tylko zajmowania się innymi projektami . Tak to już jest, że pomysły szybciej przychodzą do głowy niż ich realizacja i ubieranie w prototypy, szczegóły, szczególiki, testowanie itd. A że ja mam z tym największy problem to i robota idzie baaaardzooo wolno .

[Andy]

KERS wychodzi z mody. Pomyślcie o F-duct!

Zmiana trendów: od przyszłego sezonu KERS wraca i będzie wprowadzone ruchome tylne skrzydło.

F-ductu zabronią, zapomnijcie o nim!
http://moto.pl/MotoPL/1,88571,8057605,K ... ule_1.html

[acidpet]

czytajac te wszystkie posty, doszedłem do wniosku że o F1 mozna by zrobic tak skomplikowana gre zrobić, uwzgledniającą setki czynników, tylko kto by chciał w to grać. Dlatego zgodzę sie że trzeba podejść do tematu tak jak MichalStajszczak, stworzyć coś lekkeigo i ogólnie dostepnego ale z mozliwością wprowadzenia zasad dla bardziej wymagajacych.
Pomyslcie te wszystkie F-duct, KERS, ruchome skrzydła, podwójny dyfuzor, oponym ich rodzaje, sporo innych rzeczy aż nie chce mi sie wymieniać