Świat bez końca
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 04 cze 2010, 15:16
Świat bez końca
Witam pochłaniaczy planszówek.
Mam jedno pytanko dotyczące "placu budowy" w Świecie bez końca.
Jak wygląda sprawa z domami, które się tam stawiam - czy zdejmuje się je każdorazowo po zakończeniu rozdziału i stawia na nowo czy też zostają one do końca gry - bo instrukcja tego nie opisuje.
dzięki za info
Mam jedno pytanko dotyczące "placu budowy" w Świecie bez końca.
Jak wygląda sprawa z domami, które się tam stawiam - czy zdejmuje się je każdorazowo po zakończeniu rozdziału i stawia na nowo czy też zostają one do końca gry - bo instrukcja tego nie opisuje.
dzięki za info
Re: Świat bez końca
Oczywiście zostają na cała grę, inaczej byłoby to całkiem bez sensu 
Jest jedno wydarzenie, które nakazuje każdemu graczowi ściągnąć jedną wystawioną chatkę, ale to jedyny możliwy sposób straty domku w trakcie gry. No chyba że do stołu podejdzie jakiś mały urwis i Wam wszystkie hurtem zrzuci z planszy

Jest jedno wydarzenie, które nakazuje każdemu graczowi ściągnąć jedną wystawioną chatkę, ale to jedyny możliwy sposób straty domku w trakcie gry. No chyba że do stołu podejdzie jakiś mały urwis i Wam wszystkie hurtem zrzuci z planszy

są ludzie którzy nie chcą połknąć bakcyla planszówek
takim trzeba wpychać go do gardła
takim trzeba wpychać go do gardła
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 04 cze 2010, 15:16
Re: Świat bez końca
wielkie dzięki. wczoraj rozegrałem pierwszą partię i gierka się wydaje całkiem spoko. mam tylko trochę wrażenie, że za szybko się wznosi budowle - tak przynajmniej było w mojej 4 osobowej ekipie (nawet nie dało się zdążyć z datkiem na cel budowy:)
a może coś źle graliśmy.
rozumiem, że znaczniki drewna i kamienia pozostają na ukończonych budowlach i te, które się zdobyło chowa się za swoim parawanem i nie zwraca po zakończonym rozdziale. Ze zbiórką zboża, pobożnością a tym bardziej z kasą nie ma większych problemów. Kumpel tylko raz nie zdobył jednego znacznika zboża i wykupił się na koniec żetonem lojalności, których nota bene moim zdaniem jest za dużo (nikt w rozgrywce nie żebrał, nie pokutował, nie stawał przed sądem - trochę lipa jak się wszyscy mogą wypłacić
a może coś źle graliśmy.
rozumiem, że znaczniki drewna i kamienia pozostają na ukończonych budowlach i te, które się zdobyło chowa się za swoim parawanem i nie zwraca po zakończonym rozdziale. Ze zbiórką zboża, pobożnością a tym bardziej z kasą nie ma większych problemów. Kumpel tylko raz nie zdobył jednego znacznika zboża i wykupił się na koniec żetonem lojalności, których nota bene moim zdaniem jest za dużo (nikt w rozgrywce nie żebrał, nie pokutował, nie stawał przed sądem - trochę lipa jak się wszyscy mogą wypłacić

- Browarion
- Posty: 2374
- Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 2 times
Re: Świat bez końca
Ho, czy aby dobrze graliście?ravsikorski pisze:wielkie dzięki. wczoraj rozegrałem pierwszą partię i gierka się wydaje całkiem spoko. mam tylko trochę wrażenie, że za szybko się wznosi budowle - tak przynajmniej było w mojej 4 osobowej ekipie (nawet nie dało się zdążyć z datkiem na cel budowy:)
a może coś źle graliśmy.
rozumiem, że znaczniki drewna i kamienia pozostają na ukończonych budowlach i te, które się zdobyło chowa się za swoim parawanem i nie zwraca po zakończonym rozdziale. Ze zbiórką zboża, pobożnością a tym bardziej z kasą nie ma większych problemów. Kumpel tylko raz nie zdobył jednego znacznika zboża i wykupił się na koniec żetonem lojalności, których nota bene moim zdaniem jest za dużo (nikt w rozgrywce nie żebrał, nie pokutował, nie stawał przed sądem - trochę lipa jak się wszyscy mogą wypłacić
Żeton lojalności chroni tylko przed "dodatkową karą", nie przed utratą punktów - tak pytam czy aby i tu nie robiliście jakiegoś błędu ?
Poza tym chodzi o to, że jeśli nastawiacie się na zdobywanie zasobów na poczet 'podatków' (jak je sobie żartobliwie nazywam), to nie możecie zrealizować innych planów. Trzeba więc nieźle kombinować aby i zdobyć wszystko na podatki, realizować plany... i jeszcze dobrze punktować

niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
Re: Świat bez końca
Witam,
Nie potrafię rozszyfrować nagrody za ukończenie budowy szpitala. Może mi ktoś wytłumaczyć?
Nie potrafię rozszyfrować nagrody za ukończenie budowy szpitala. Może mi ktoś wytłumaczyć?
Groan
Ekf Fremen
Ekf Fremen
Re: Świat bez końca
Osoba dotująca budowę szpitala może natychmiast po zakończeniu budowy przeprowadzić jedną akcję leczenia - czyli wykazać się wymaganą ilością ksiąg i ściągnąć jeden odsłonięty żeton plagi dostając za to 2 punkty i dodatkowy bonus namalowany na planszy.
PS. Witaj! Wróciłeś już do Polski?
PS. Witaj! Wróciłeś już do Polski?

są ludzie którzy nie chcą połknąć bakcyla planszówek
takim trzeba wpychać go do gardła
takim trzeba wpychać go do gardła
-
- Posty: 1276
- Rejestracja: 13 mar 2010, 15:24
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 125 times
- Been thanked: 198 times
Re: Świat bez końca
A jak interpretować trwałe wydarzenie (bodajże adwokat) mówiące, że osoba nie posiadająca żetonu lojalności traci złoto lub punkty ? Skoro jest to wydarzenie trwałe to co kolejkę nastepuje sprawdzenie lojalności i utrata złota/punktów u osób, które korony nie posiadają?
Re: Świat bez końca
Oczywiście, jedyna możliwość aby nie tracić dóbr to uzyskanie żetonu lojalności (a o to chyba nie trudno) 

Re: Świat bez końca
Nabyłem własnie świat i tak czytając różne opinie natknaełem się na :
"Zdecydowałem się na zakup głównie po obejrzeniu recenzji na portalu planszolandia.pl. Gra miała być wielokrotnie ciekawsza od Filarów Ziemi, tyle nowych możliwości, niepowtarzalnych rozgrywek. A tu już po dwóch partiach/w2 i w 4 os./ wyraźnie dostrzega się jednostajną i prostą drogę do zwycięstwa.Wystarczy jak najszybciej ustawić domki na 2PZ, książce wiedzy medycznej i materiale budowlanym i do końca gry opanowujemy główne profity. Niech jeszcze w całej grze odkryte zostaną tylko 3 projekty budowlane/ z tego 2 obligatoryjnie/ pozostanie zagrywanie kart akcji na pusto i nudne przesuwanie po torze punktów zwycięstwa.
Filary Ziemi nigdy nie należały do moich ulubionych gier, ale tam chociaż nie ma przestojów i zagrywania na pusto kartami akcji.
Tak więc Swiat bez końca pozostawia wielkie rozczarowanie i nawet doskonałe wykonanie nie osłodzi goryczy zawodu"
Najbardziej właśnie niepokoi mnie ta strategia - obawiam się, że zastosuję ją w pierwszej rozgrywce i sprawdzę. Ale na pierwszy rzut oka , rzeczywiście - tu domek daje 2 pkt a inne tylko jakieś surowce etc
Może powinno się o tym powiedzieć wszystkim przed grą? "słuchajcie tu są takie budy, jak będziecie stawiać tu budy, to najcenniejsze są te co dają punkty" ?:)
Przetestował to już ktoś?
"Zdecydowałem się na zakup głównie po obejrzeniu recenzji na portalu planszolandia.pl. Gra miała być wielokrotnie ciekawsza od Filarów Ziemi, tyle nowych możliwości, niepowtarzalnych rozgrywek. A tu już po dwóch partiach/w2 i w 4 os./ wyraźnie dostrzega się jednostajną i prostą drogę do zwycięstwa.Wystarczy jak najszybciej ustawić domki na 2PZ, książce wiedzy medycznej i materiale budowlanym i do końca gry opanowujemy główne profity. Niech jeszcze w całej grze odkryte zostaną tylko 3 projekty budowlane/ z tego 2 obligatoryjnie/ pozostanie zagrywanie kart akcji na pusto i nudne przesuwanie po torze punktów zwycięstwa.
Filary Ziemi nigdy nie należały do moich ulubionych gier, ale tam chociaż nie ma przestojów i zagrywania na pusto kartami akcji.
Tak więc Swiat bez końca pozostawia wielkie rozczarowanie i nawet doskonałe wykonanie nie osłodzi goryczy zawodu"
Najbardziej właśnie niepokoi mnie ta strategia - obawiam się, że zastosuję ją w pierwszej rozgrywce i sprawdzę. Ale na pierwszy rzut oka , rzeczywiście - tu domek daje 2 pkt a inne tylko jakieś surowce etc
Może powinno się o tym powiedzieć wszystkim przed grą? "słuchajcie tu są takie budy, jak będziecie stawiać tu budy, to najcenniejsze są te co dają punkty" ?:)
Przetestował to już ktoś?
- Sir-lothar
- Posty: 366
- Rejestracja: 25 cze 2008, 01:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: Świat bez końca
Witam,
po kilku partiach w różną liczbę osób powiedzieć mogę, że jedyną pewną strategią jest posiadanie wszystkiego w dużych ilościach. Gra jest na tyle nieprzewidywalna, że wyjście odpowiedniej karty potrafi zepsuć każdy większy plan. Niemniej bardzo solidna (i ładna), przyjemna gra familijna.
Co do prezentowanego pomysłu:
- postawienie trzeciego z domków jest możliwe dopiero w 2 roku i wymaga zdobycia odpowiedniej ilości materiałów budowlanych (albo z karty materiał, albo przez sprytne ułożenie karty wydarzenia),
- budowa 2 domów w pierwszym roku pochłania 3 akcje - sama budowa oraz przywilej, poprzedzona pozyskaniem materiału z karty (chyba, że ktoś hojnie nam go podarował) - jeśli chcemy ściągnąć czynsz to dodatkowa akcja. Pozostają jeszcze 2(3) na zapewnienie sobie łaski, pobożności oraz gotówki, albo czekanie na kary. Alternatywnie: surowiec z karty wydarzenia, budowa domu 2pz-towego i 2x czynsz. Jednak nadal to 3 akcje, a surowca możemy się nie doczekać.
- faktycznie w grze jest mało miejsc aby zdobyć pewne punkty zwycięstwa. Spodziewać się można plagi, oraz 2 projektów budowlanych ,przy czym w 2 roku mogą one zostać zablokowane przez przeora. Tak więc 2pz-towy domek wydaje się (i jest) dobrą i pewną inwestycją (chociaż można go stracić), jednak równie dobrą jest połączenie pobożność/zboże, które zapewnia w 2 akcjach 2/3 daniny na koniec roku.
- inną możliwością jest budowa domu 1 surowiec, albo 2 monety. Niewykorzystane dają 1 pz(więc gorzej). Pozwalają jednak na dużo większą elastyczność (2 monety). Natomiast surowiec przeznaczony na budowę projektu daje 3 pz (więc lepiej). Kartę budowy i tak zagramy (a czasem nawet poprawioną przywilejem), więc surowiec nie jest głupim pomysłem, bo surowców z kart wydarzeń możemy się nie doczekać.
Osobiście martwi mnie czerwone płótno, które ciężko pozyskać (zawsze są ważniejsze karty do zagrania), a i tak niewiele daje (losowe wydarzenie dające punkty, lub sprzedaż na targu 1 na akcję).
Jeszcze odnośnie porad:
Wydaje mi się, że 1 pz jest najsłabszym z dóbr, które można pozyskać z karty wydarzenia. Niewykorzystany surowiec daje taką samą liczbę pz, a można go spożytkować gdzie indziej podobnie jak 2 monety.
Zboże jest dużo mniej cenne od łaski. Łaska często jest wymagana przy wydarzeniach i na torze przysług jest kilka miejsc gdzie można zdobyć za nią punkty.
Gra jest ciekawsza od filarów ziemi.
Pozdrawiam.
po kilku partiach w różną liczbę osób powiedzieć mogę, że jedyną pewną strategią jest posiadanie wszystkiego w dużych ilościach. Gra jest na tyle nieprzewidywalna, że wyjście odpowiedniej karty potrafi zepsuć każdy większy plan. Niemniej bardzo solidna (i ładna), przyjemna gra familijna.
Co do prezentowanego pomysłu:
- postawienie trzeciego z domków jest możliwe dopiero w 2 roku i wymaga zdobycia odpowiedniej ilości materiałów budowlanych (albo z karty materiał, albo przez sprytne ułożenie karty wydarzenia),
- budowa 2 domów w pierwszym roku pochłania 3 akcje - sama budowa oraz przywilej, poprzedzona pozyskaniem materiału z karty (chyba, że ktoś hojnie nam go podarował) - jeśli chcemy ściągnąć czynsz to dodatkowa akcja. Pozostają jeszcze 2(3) na zapewnienie sobie łaski, pobożności oraz gotówki, albo czekanie na kary. Alternatywnie: surowiec z karty wydarzenia, budowa domu 2pz-towego i 2x czynsz. Jednak nadal to 3 akcje, a surowca możemy się nie doczekać.
- faktycznie w grze jest mało miejsc aby zdobyć pewne punkty zwycięstwa. Spodziewać się można plagi, oraz 2 projektów budowlanych ,przy czym w 2 roku mogą one zostać zablokowane przez przeora. Tak więc 2pz-towy domek wydaje się (i jest) dobrą i pewną inwestycją (chociaż można go stracić), jednak równie dobrą jest połączenie pobożność/zboże, które zapewnia w 2 akcjach 2/3 daniny na koniec roku.
- inną możliwością jest budowa domu 1 surowiec, albo 2 monety. Niewykorzystane dają 1 pz(więc gorzej). Pozwalają jednak na dużo większą elastyczność (2 monety). Natomiast surowiec przeznaczony na budowę projektu daje 3 pz (więc lepiej). Kartę budowy i tak zagramy (a czasem nawet poprawioną przywilejem), więc surowiec nie jest głupim pomysłem, bo surowców z kart wydarzeń możemy się nie doczekać.
Osobiście martwi mnie czerwone płótno, które ciężko pozyskać (zawsze są ważniejsze karty do zagrania), a i tak niewiele daje (losowe wydarzenie dające punkty, lub sprzedaż na targu 1 na akcję).
Jeszcze odnośnie porad:
Wydaje mi się, że 1 pz jest najsłabszym z dóbr, które można pozyskać z karty wydarzenia. Niewykorzystany surowiec daje taką samą liczbę pz, a można go spożytkować gdzie indziej podobnie jak 2 monety.
Zboże jest dużo mniej cenne od łaski. Łaska często jest wymagana przy wydarzeniach i na torze przysług jest kilka miejsc gdzie można zdobyć za nią punkty.
Gra jest ciekawsza od filarów ziemi.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 1276
- Rejestracja: 13 mar 2010, 15:24
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 125 times
- Been thanked: 198 times
Re: Świat bez końca
Lucf pisze:
Najbardziej właśnie niepokoi mnie ta strategia - obawiam się, że zastosuję ją w pierwszej rozgrywce i sprawdzę. Ale na pierwszy rzut oka , rzeczywiście - tu domek daje 2 pkt a inne tylko jakieś surowce etc
Może powinno się o tym powiedzieć wszystkim przed grą? "słuchajcie tu są takie budy, jak będziecie stawiać tu budy, to najcenniejsze są te co dają punkty" ?:)
Przetestował to już ktoś?
Ja gram w ogóle bez "bud" i na 10 ostatnich partii raz tylko byłem drugi, reszta to zwycięstwa. Najważniejsza jest elastyczność, bo nieważne co zaplanujemy to i tak karty wydarzeń mogą nam popsuć strategię. Poza tym drugi gracz też może postawić taki sam układ domów czynszowych. Domy w pojedynku z projektami budowlanymi+datek wypadają marnie.
Re: Świat bez końca
No i zaczęło się...rozkminianie zasad.
Dzika mrówka pisał:
No tylko jak z traceniem punktu za brak lojalności? Trzeba by mieć przez cały czas żeton loj. żeby NIE DOSTAWAĆ kary. To jest trochę dziwne właśnie i mało wyjąsnione : :/
Może był ktoś na forum Galakty moze ?
Dzika mrówka pisał:
I też mam wątpliwości jak działają niebieskie karty. Wydaje mim się że jeśli one sa permanent - tzn, że kazdy w każdej chwili , jak karta jest widoczna może wymienić sobie , ILE chce, zgodnie z info na karcie.Ja rozumiem te karty tak:
1. Karty niebieskie aktywują się zaraz po odkryciu i działają tak długo aż spadną.
2. Kartę niebieską, która umożliwia jakąś wymianę gracz może wykorzystać 1 raz podczas rundy w dowolnym momencie.
3. Podczas zagrywania swojej karty akcji należy wziąć pod uwagę, czy któraś z niebieskich kart nie wprowadza ograniczeń lub nie wpływa na zagrywaną kartę.
4. Karta niebieska, przez którą gracz traci punkt zwycięstwa lub monetę za brak żetonu lojalności jest sprawdzana na koniec rundy lub ewentualnie po wykonaniu akcji przez gracza (jest jedna taka karta).
No tylko jak z traceniem punktu za brak lojalności? Trzeba by mieć przez cały czas żeton loj. żeby NIE DOSTAWAĆ kary. To jest trochę dziwne właśnie i mało wyjąsnione : :/
Może był ktoś na forum Galakty moze ?
Re: Świat bez końca
Z tego co wiem, niebieskie karty działają przed wykonaniem WŁASNEJ akcji. Czyli np jest taka sytuacja:
moja tura, dociągam kartę wydarzeń bordową (natychmiastową), a na stole leży już karta niebieska, która mówi, że za brak żetonu lojalności tracę 1 pz. Mam na swojej karcie wydarzeń w jednym z rogów ów żeton lojalności więc mogę:
a). ustawić tak kartę wydarzeń abym otrzymał żeton lojalności (wcześniej go nie miałem) i nie tracę 1 pz w dalszej części rozgrywki lub
b). ustawiam kartę wydarzeń inaczej i nie otrzymuję żetonu lojalności, co skutkuje w dalszej części rozgrywki utratą 1 pz.
Gdy już ustawię swoją kartę wydarzeń i pobiorę wszelkie dobra z karty i toru przywilejów, rozpatruję niebieską kartę wydarzeń i w zależności czy wybrałem pkt a) czy pkt b) tracę lub nie 1 pz.
Dopiero po rozpatrzeniu dwóch kart wydarzeń wykonuję swoją akcję
Zawsze stosujemy tę zasadę nawet gdy wylosujemy niebieskie wydarzenie, a jedna już leży. Po prostu najpierw rozpatrujemy nowowylosowaną kartę, następnie tę leżącą.
Inna jest sytuacja natomiast, jeżeli leżą już dwie karty niebieskie i wylosowujemy trzecią niebieską.
W takim wypadku niebieska karta leżąca na polu "1" (czyli najwcześniej wyjęta i najdłużej leżąca) zostaje natychmiast wyrzucona na stos kart użytych i nie ma dalszego wpływu na grę. Reszta działa jak powyżej opisałem.
Mam nadzieję, że pomogłem.
moja tura, dociągam kartę wydarzeń bordową (natychmiastową), a na stole leży już karta niebieska, która mówi, że za brak żetonu lojalności tracę 1 pz. Mam na swojej karcie wydarzeń w jednym z rogów ów żeton lojalności więc mogę:
a). ustawić tak kartę wydarzeń abym otrzymał żeton lojalności (wcześniej go nie miałem) i nie tracę 1 pz w dalszej części rozgrywki lub
b). ustawiam kartę wydarzeń inaczej i nie otrzymuję żetonu lojalności, co skutkuje w dalszej części rozgrywki utratą 1 pz.
Gdy już ustawię swoją kartę wydarzeń i pobiorę wszelkie dobra z karty i toru przywilejów, rozpatruję niebieską kartę wydarzeń i w zależności czy wybrałem pkt a) czy pkt b) tracę lub nie 1 pz.
Dopiero po rozpatrzeniu dwóch kart wydarzeń wykonuję swoją akcję

Zawsze stosujemy tę zasadę nawet gdy wylosujemy niebieskie wydarzenie, a jedna już leży. Po prostu najpierw rozpatrujemy nowowylosowaną kartę, następnie tę leżącą.
Inna jest sytuacja natomiast, jeżeli leżą już dwie karty niebieskie i wylosowujemy trzecią niebieską.
W takim wypadku niebieska karta leżąca na polu "1" (czyli najwcześniej wyjęta i najdłużej leżąca) zostaje natychmiast wyrzucona na stos kart użytych i nie ma dalszego wpływu na grę. Reszta działa jak powyżej opisałem.
Mam nadzieję, że pomogłem.
- Browarion
- Posty: 2374
- Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 2 times
Re: Świat bez końca
O, naprawdę tak jest?iscariot pisze:Inna jest sytuacja natomiast, jeżeli leżą już dwie karty niebieskie i wylosowujemy trzecią niebieską.
W takim wypadku niebieska karta leżąca na polu "1" (czyli najwcześniej wyjęta i najdłużej leżąca) zostaje natychmiast wyrzucona na stos kart użytych i nie ma dalszego wpływu na grę. Reszta działa jak powyżej opisałem.
Mam nadzieję, że pomogłem.
Jeśli tak to chyba raz graliśmy niepoprawnie, bo rozpatrzyliśmy (potencjalnie, bo nikt nie skorzystał) trzy karty
Ktoś może to potwierdzić lub przytoczyć instrukcję? Dzięki

niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
Re: Świat bez końca
Jak wychodzi 3cia niebieska to jedną [tą co byla najdluzej ] wyrzucamy.
Doczytałem, że jak jest niebieska z TARGIEM - gdzie mozesz wymienic cośna coś , to mozesz wymienić tylko raz na turę, czy na ruch, jakoś to jest pod koniec instrukcji.
Ale to że NAJPIERW rozpatruję POPIELATĄ, i mogę sobie wziąć coś co mnie nie bedzie szkodziło w przypadku niebieskiej.
Czyli ze najpierw rozpatrujemy NATYCHMIASTOWE a potem NIEBIESKIE permannetne, no to nie wiem gdzie to jest napisane w instrukcji.
ech mogli by tam parę zdań dopisać
Doczytałem, że jak jest niebieska z TARGIEM - gdzie mozesz wymienic cośna coś , to mozesz wymienić tylko raz na turę, czy na ruch, jakoś to jest pod koniec instrukcji.
Ale to że NAJPIERW rozpatruję POPIELATĄ, i mogę sobie wziąć coś co mnie nie bedzie szkodziło w przypadku niebieskiej.
Czyli ze najpierw rozpatrujemy NATYCHMIASTOWE a potem NIEBIESKIE permannetne, no to nie wiem gdzie to jest napisane w instrukcji.
ech mogli by tam parę zdań dopisać
Re: Świat bez końca
Wszystko jasne, Na koniec rundy (na każdy rozdział przypada ich 6) układamy zagraną już niebieską kartę wydarzenia, na pierwszym wolnym polu na górze planszy.Na KONIEC RUNDY:
(...)w każdym rozdziale przy górnej krawędzie planszy mogą znajdować się maksymalnie dwie kraty trwałych wydarzeń. Jeśli znajdują się tam już dwie karty, należy zamienić kartę, która działa najdłużej.
Wskazówka: w każdym rozdziale mogą się pojawić co najwyżej 3 trwałe wydarzenia.”
Co do samego rozpatrywania kart:
Srt. 2, z lewej:
Najpierw zagrywamy kartę ze stosu kart wydarzeń. Gdy jest beżowa to rozpatrujemy umieszczony na niej tekst (rozgrywamy wydarzenie) a następnie układamy kartę i bierzemy z niej korzyści. Potem (gdy wszyscy gracze otrzymali korzyści) rozgrywamy teksty zagranych (umieszczonych na szczycie planszy) kart trwałych (niebieskich.1. odkrycie karty wydarzenia z wierzchu stosu i jej rozegranie
(…) Pod nim znajduje się właściwa treść wydarzenia, która musi zostać rozegrana. Jeśli jest to wydarzenia natychmiastowe (beżowe tło), rozgrywa się je przed umieszczeniem na planszy.(…)
Wydarzenie z niebieskim tłem są trwałe i mogą mieć wpływ na grę aż do końca rozdziału. Wpływają one na sposób rozgrywania krat akcji i dlatego są rozgrywane później.
2. ułożenie karty wydarzenia
(…)
Gdy wylosowała się karta niebieska, a nie beżowa, to od razu ja układamy i przyznajemy sobie korzyści, potem rozgrywamy wszystkie teksty z niebieskich kart.
A z racji tego, że kartę niebieską przekładamy z ratusza na szczyt planszy, na sam koniec rundy, interpretować można, że realna jest sytuacja, że w jednej rundzie będą musiały zostać rozegrane 3 niebieskie wydarzenia. Ale w następnej (a dokładnie na końcu trwającej rundy) to pierwsze spadnie nieodwracalnie.
Re: Świat bez końca
Małe pytanie : losuję kartę natychmiastową "zamknięte są pola przysług przeor i coś tam"
czyli tylko na JEDNĄ turę? JAk następny gracz weźmie kolejną kartę i ustawi to znaczniki zamknięcia schodzą? Ja to tak zinterpretowałem.
czyli tylko na JEDNĄ turę? JAk następny gracz weźmie kolejną kartę i ustawi to znaczniki zamknięcia schodzą? Ja to tak zinterpretowałem.
Re: Świat bez końca
My gramy tak, że pola zamknięte są aż do stwierdzenia "należy usunąć wszystkie znaczniki zamknięci" - czyli zazwyczaj do końca rozdziału.
Aczkolwiek nie pokusze się o stwierdzenie jak to jest w instrukcji
Aczkolwiek nie pokusze się o stwierdzenie jak to jest w instrukcji

Nie chodzi o to, żeby zmieniać świnie przy korycie.
Trzeba zabrać świniom koryto.
Trzeba zabrać świniom koryto.
Re: Świat bez końca
To się właśnie tak robi.Beti pisze:My gramy tak, że pola zamknięte są aż do stwierdzenia "należy usunąć wszystkie znaczniki zamknięci" - czyli zazwyczaj do końca rozdziału.
Aczkolwiek nie pokusze się o stwierdzenie jak to jest w instrukcji

Wszystkie pola są zamknięte do momentu zdejmowania znaczników zamknięcia, co się robi na końcu każdego rozdziału. Ewentualnie karta wydarzenia, może zdjąć te znaczniki –ale to tylko w przypadku znacznika na polu targu w pierwszej rundzie, gdzie nie można sprzedawać sukna (dzięki karcie można zdjąć ten znacznik i sprzedawać sukno). Generalną zasadą jest to, że znaczniki zamknięcia zdejmuje się na końcu każdego rozdziału.
Re: Świat bez końca
"Generalną zasadą jest to, że znaczniki zamknięcia zdejmuje się na końcu każdego rozdziału."
można to chyba jedynie wnioskować z kart instrukcji, które kończą każdy rozdział. Ale coś nie jestem pewien czy to w 100% dobra interpretacja. Powinni to uwzględnić w instr.
można to chyba jedynie wnioskować z kart instrukcji, które kończą każdy rozdział. Ale coś nie jestem pewien czy to w 100% dobra interpretacja. Powinni to uwzględnić w instr.

Re: Świat bez końca
Jest to wyraźnie zaznaczone w instrukcji
Strona 4!

Strona 4!
Instrukcja może i nie jest wybitnie jasno i dobrze napisana, ale generalnie jest w niej wszystko i wydaje mi się, że można z niej wszystkie informacje wyczytać.Koniec rundy
(...)Jeżeli na planszy znajdują się żetony zamknięcia umieszczone w wyniku działania wydarzeń, są one usuwany. Jeżeli po rozdziale I stragan z suknem znajdujący się na Jarmarku nadal jest zamknięty, to zostaje teraz otwarty.
Re: Świat bez końca
"Jeżeli na planszy znajdują się żetony zamknięcia umieszczone w wyniku działania wydarzeń"
W wyniku działania wydarzań permanentnych - myśli czytelnik
Bo wcześniej było opisane jak i kiedy działają niebieskie i brązowe karty.
Instrukcja jest dobra, tylko brakuje mi paru zdań właśnie.
W wyniku działania wydarzań permanentnych - myśli czytelnik

Instrukcja jest dobra, tylko brakuje mi paru zdań właśnie.
Re: Świat bez końca
ja to interpretuje tak;
skoro jest napisane „w wyniku działania wydarzeń”, bez skonkretyzowania, to oznacza że jakiejkolwiek karty wydarzenia. Nie ważne czy natychmiastowej, czy działającej na stałe, w tym momencie liczy się tylko to, że znaczniki są ułożone przez działanie kart wydarzeń (albo w I rozdziale na targu, do początku gry).
Nie wiem, mi tu nie brakuje niczego, dla mnie ten fragment jest jasny –jeśli nie masz karty która zdejmuje znaczniki, to wszystkie są zdejmowane z planszy na koniec każdego rozdziału.
skoro jest napisane „w wyniku działania wydarzeń”, bez skonkretyzowania, to oznacza że jakiejkolwiek karty wydarzenia. Nie ważne czy natychmiastowej, czy działającej na stałe, w tym momencie liczy się tylko to, że znaczniki są ułożone przez działanie kart wydarzeń (albo w I rozdziale na targu, do początku gry).
Nie wiem, mi tu nie brakuje niczego, dla mnie ten fragment jest jasny –jeśli nie masz karty która zdejmuje znaczniki, to wszystkie są zdejmowane z planszy na koniec każdego rozdziału.
Re: Świat bez końca
Mimo, że graliśmy poprawnie, to również uważam, że powinien byc w instrukcji dopisek, że znaczniki zamknięcia, dodane w wyniku kart wydarzeń natychmiastowych pozostają na planszy do końca rozdziału.
Inna sprawa, że jest to w zasadzie nieco intuicyjne - gdyby znaczniki nie zostawały dłużej niż jedna tura, to po co pisać w podsumowaniach rodziałów, że należy usunąć wszystkie znaczniki zamknięcia?
Inna sprawa, że jest to w zasadzie nieco intuicyjne - gdyby znaczniki nie zostawały dłużej niż jedna tura, to po co pisać w podsumowaniach rodziałów, że należy usunąć wszystkie znaczniki zamknięcia?
Nie chodzi o to, żeby zmieniać świnie przy korycie.
Trzeba zabrać świniom koryto.
Trzeba zabrać świniom koryto.
Re: Świat bez końca
"gdyby znaczniki nie zostawały dłużej niż jedna tura, to po co pisać w podsumowaniach rodziałów, że należy usunąć wszystkie znaczniki zamknięcia?"
beti - może chodzi własnie o znaczniki wynikające z NIEBIESKICH kart.
wtedy ten co odkrył kartę miałby ograniczone COŚ znacznikami [np. na torze przysług] i dla tego kto chciałby grać w tym ruchu kartę akcji "przesun o jeden na torze przyslug i skorzystaj"
beti - może chodzi własnie o znaczniki wynikające z NIEBIESKICH kart.
wtedy ten co odkrył kartę miałby ograniczone COŚ znacznikami [np. na torze przysług] i dla tego kto chciałby grać w tym ruchu kartę akcji "przesun o jeden na torze przyslug i skorzystaj"