Logiczna dla małżów
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
Logiczna dla małżów
No właśnie...
Moja żona jest z tej kategorii ludzi grających w planszówki, którzy musza być zmuszani a z własnej woli grać nie bardzo chcą. Jedyna kategoria a właściwie gra w która może grac i grać to Blokus
Dlatego tez zaatakuje ją inna grą logiczną. Zdecydowałem się na coś z tej trójki:
YNISH
TZAAR
QUORIDOR
poczytałem, pooglądałem ale kompletnie nie mam pojecia co dalej - na którą się zdecydować. Musi posadać łatwe zasady, ale chyba o to w tych grach nie problem, krótki czas tłumaczenia i rozgrywki. Easy to learn, hard to master jak najbardziej. Jednak z poziomem trudności przesadzać nie mogę...szybko się niewiasta zraża kiedy przegrywa za dużo (kiedy w ogóle przegrywa). Pewnie na początku sam się podłoże ale musze wiedzieć najpierw w co
Moja żona jest z tej kategorii ludzi grających w planszówki, którzy musza być zmuszani a z własnej woli grać nie bardzo chcą. Jedyna kategoria a właściwie gra w która może grac i grać to Blokus
Dlatego tez zaatakuje ją inna grą logiczną. Zdecydowałem się na coś z tej trójki:
YNISH
TZAAR
QUORIDOR
poczytałem, pooglądałem ale kompletnie nie mam pojecia co dalej - na którą się zdecydować. Musi posadać łatwe zasady, ale chyba o to w tych grach nie problem, krótki czas tłumaczenia i rozgrywki. Easy to learn, hard to master jak najbardziej. Jednak z poziomem trudności przesadzać nie mogę...szybko się niewiasta zraża kiedy przegrywa za dużo (kiedy w ogóle przegrywa). Pewnie na początku sam się podłoże ale musze wiedzieć najpierw w co
- garg
- Posty: 4491
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
- Has thanked: 1450 times
- Been thanked: 1104 times
Re: Logiczna dla małżów
Zasady Quoridora są BANALNE (jedna strona), ale gra już nie - jest nad czym pomyśleć i nad czym pokombinować. A partia trwa klika(naście) minut. Szczerze polecam.
TZAAR jest nieco bardziej skomplikowany (choć dość intuicyjny), ale rozgrywka trwa wyraźnie dłużej. Chyba, że się podłożysz... Raczej drugi poziom zaawansowania.
W YINSHA niestety nie grałem.
TZAAR jest nieco bardziej skomplikowany (choć dość intuicyjny), ale rozgrywka trwa wyraźnie dłużej. Chyba, że się podłożysz... Raczej drugi poziom zaawansowania.
W YINSHA niestety nie grałem.
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
- Van
- Posty: 1062
- Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 16 times
Re: Logiczna dla małżów
Ja z gipfa bym raczej polecił Dvonna. Ma mega proste zasady, gra się krótko a możliwości peeełno. Tu możesz pograć w chyba wszystkie gry z projektu i jeszcze sporo innych gier logicznych http://www.boardspace.net/
Yinsh z wymienionych jest zdecydowanie najmniej intuicyjny jeżeli chodzi o ogarnianie co się chce w grze osiągnąć. Bo zasady same w sobie ma proste.
Yinsh z wymienionych jest zdecydowanie najmniej intuicyjny jeżeli chodzi o ogarnianie co się chce w grze osiągnąć. Bo zasady same w sobie ma proste.
Van_Hoover
#Lista gier
#Lista gier
-
- Posty: 3546
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 25 times
Re: Logiczna dla małżów
Moim zdaniem Tzaar jest najłatwiejszy z projektu GIPF i wbrew pozorom najmniej skomplikowany.Najbardziej go lubię.Yinsh jest zdecydowanie najtrudniejszy do zagrania choć ma chyba mniej możliwosci niż Zertz
Re: Logiczna dla małżów
Jeśli chodzi o Gipfa to proponuję Dvonna lub Zertza. Tzaar też jest fajny... jedno wolą właśnie Dvonna inni Tzara - gry są na pewnym etapie podobne.
Quorridorjest bardzo szybki, to jego wada i zaleta Również polecam Inside.
Jest jeszcze jedna bardzo specyficzna gra Burma... która jest bardzo różnie oceniana. Jedni ją lubią inni przeciwnie, ja należę do tych pierwszych Mowa o Tamsk
Ps. Linki do moich recenzji...
Quorridorjest bardzo szybki, to jego wada i zaleta Również polecam Inside.
Jest jeszcze jedna bardzo specyficzna gra Burma... która jest bardzo różnie oceniana. Jedni ją lubią inni przeciwnie, ja należę do tych pierwszych Mowa o Tamsk
Ps. Linki do moich recenzji...
- skanna
- Posty: 1337
- Rejestracja: 22 lis 2007, 20:43
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 22 times
Re: Logiczna dla małżów
Quoridor jest nudny .
A Pentago to odrzuciłeś z definicji czy nie rozważałeś?
A Pentago to odrzuciłeś z definicji czy nie rozważałeś?
offtopikowa specjalistka - z góry przepraszam, to niezależne ode mnie i moich palców ;-)
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
Re: Logiczna dla małżów
Abalon gralem - nie jest zle ale przesuwanie tych kulek jakos do mnie nie trafilo.
Pentago - nie bralem pod uwage...jeszcze
Pylos - odrzucilem bo...gralem razy a wybory w tej grze sa zbyt oczywiste i gra za krótka.
Dvonn mnie zainteresowal, z kolei Zertz jest podobno trudny jak i Yinsh i ten ostatni jest imo dla mnie nieczytelny.
Pentago - nie bralem pod uwage...jeszcze
Pylos - odrzucilem bo...gralem razy a wybory w tej grze sa zbyt oczywiste i gra za krótka.
Dvonn mnie zainteresowal, z kolei Zertz jest podobno trudny jak i Yinsh i ten ostatni jest imo dla mnie nieczytelny.
Re: Logiczna dla małżów
Zertz - jeśli chodzi o zasady - jest banalny. W przeciwieństwie do Yinsh jest też bardziej... intuicyjny i czytelny. Ale to moje zdanie, a ja uwielbiam Zertz
- clown
- Posty: 1226
- Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 12 times
Re: Logiczna dla małżów
Adaś pogadaj z Yatzkiem bo on ma Tzaar'a, Dvonn'a i parę innych tych ustrojstw. Grałem u niego w Dvonn'a, Tzaar'a i Gipf'a. W sumie wszystkie mnie się podobały. Z kolei Abalone takie sobie (na trzy osoby już w ogóle słabe). Zagraj u Yatzka i sprawdź co ci przypasuje
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Van
- Posty: 1062
- Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 16 times
Re: Logiczna dla małżów
Z tymże z zertzem jest ten problem, że jak przeciwnik jest słabszy to się strasznie nudzi podczas rozgrywki bo przez większość gry musi jedynie wykonywać przymusy. Ważne żeby do tej gry poziom zaawansowania był mniej więcej równy.
Van_Hoover
#Lista gier
#Lista gier
- srokaplotkara
- Posty: 223
- Rejestracja: 01 paź 2009, 13:25
- Lokalizacja: Mazury
Re: Logiczna dla małżów
O tak, polecam Quarto! Banalnie proste zasady, tłumaczenie ich to 1 min, a rozgrywka naprawdę ciekawaMisterC pisze:(...) Natomiast bardziej od pozostałych spodobała mi się Quarto!
Na wrocławskich Dniach Nauki też słyszałem trochę pochlebnych opinii.
Polecam także Ingeniousa
Bo jak Blokus się podoba to Ingenious na pewno też (tak było u mnie).
- skanna
- Posty: 1337
- Rejestracja: 22 lis 2007, 20:43
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 22 times
Re: Logiczna dla małżów
A może Qwirkle? To coś w rodzaju scrabble'a dla analfabetów, ale jak scrabble'a nie lubię, tak qwirkle bardzo. I z tego co pamiętam z przedostatniego Kaszubkonu, nie mnie jednej się podobało
offtopikowa specjalistka - z góry przepraszam, to niezależne ode mnie i moich palców ;-)
- piechotak
- Posty: 401
- Rejestracja: 17 gru 2007, 21:56
- Lokalizacja: Białystok
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 24 times
Re: Logiczna dla małżów
W Quoridor nie grałem, natomiast z pozostałej dwójki wybrałbym TZAAR, który wg mnie jest najbardziej przystępny z projektu GIPF. ZERTZ - cytując recenzję ze ŚGP - najbardziej docenią gracze na podobnym, wysokim poziomie. Z innych logicznych, a raczej logiczno - losowych, polecam Ingenious.
Re: Logiczna dla małżów
Zertza lubię, ale ta gra nie jest łatwa. Polega na wymuszaniu sekwencji ruchów u przeciwnika i wymaga dość dokładnej analizy i symulowania czasami dość długich (ale mało rozgałęzionych) sekwencji ruchów w głowie. Mało decyzji strategicznych dużo analizowania drzewa gry. Ale ma świetny feel - strach gdy nie widzę dogodnego dla siebie układu i muszę coś dołożyć, móżdżenie nad planszą czy z tego układu mogę znaleźć wymianą korzystną dla siebie - wrażenia naprawdę wyjątkowe. Polecam zobaczyć ale do tej sytuacji nie pasuje.
[edit: bez pewnej znajomości gry nie działa, bo gracze nie kombinują i stawiają kulki tak żeby nie dać bicia... aż plansza będzie prawie pełna... a to mija się z celem]
Yinsh IMO dobrze pasuje do opisu klimatycznego w instrukcji - "czy znajdziesz porządek w chosie" - gra jest strasznie niestabilna i pionki ciągle zmieniają właściciela, jedyne spokojne obszary to krawędzie planszy, ale nawet tam można coś stracić jak się nie uważa. Gra IMO oprócz jako takiej wizji strategicznej wymaga kosmicznej spostrzegawczości, bo konsekwencje ruchów potrafią być nietrywialne a możliwości jest sporo. Jeśli żona jest spostrzegawcza ma szansę podejść... trudno powiedzieć.
Tzaar i Dvonn są proste, ale też trzeba trochę kombinować, mogą się sprawdzić. Są na pewno najbardziej intuicyjne z gipfów, Tzaar trochę bardziej, bo w dvonn można przejmować stosy przeciwnika a duże stosy tracą mobilność. W tzaar trzeba tylko uważać na własne wieże i próbować atakować cudze, co jest mocno intuicyjne.
Quoridor też jest fajny, pomysł oryginalny, ale nie każdemu podejdzie, kombinowanie w tej grze jest trochę dziwne - jak tu utrudnić przeciwnikowi stawiając labirynt żeby samemu sobie nie przeszkodzić.
Abalone nie polecam - gra premiuje defensywę i nie ma właściwości terminacji (w sensie może trwać dowolnie długo, w gipfach zawsze się coś zabiera przy ruchu więc rozgrywka musi się zakończyć po skończonej ilości ruchów) - rozgrywka którą grałem dłużyła mi się niemiłosiernie i nic się w niej nie działo aż w końcu ktoś wygrał... i nie bardzo wiedziałem co sensownego zrobił (mimo że to akurat byłem ja)... jakaś trauma... może na wyższym poziomie ta gra ma jakiś sens, bo ja się wynudziłem potwornie
[edit: bez pewnej znajomości gry nie działa, bo gracze nie kombinują i stawiają kulki tak żeby nie dać bicia... aż plansza będzie prawie pełna... a to mija się z celem]
Yinsh IMO dobrze pasuje do opisu klimatycznego w instrukcji - "czy znajdziesz porządek w chosie" - gra jest strasznie niestabilna i pionki ciągle zmieniają właściciela, jedyne spokojne obszary to krawędzie planszy, ale nawet tam można coś stracić jak się nie uważa. Gra IMO oprócz jako takiej wizji strategicznej wymaga kosmicznej spostrzegawczości, bo konsekwencje ruchów potrafią być nietrywialne a możliwości jest sporo. Jeśli żona jest spostrzegawcza ma szansę podejść... trudno powiedzieć.
Tzaar i Dvonn są proste, ale też trzeba trochę kombinować, mogą się sprawdzić. Są na pewno najbardziej intuicyjne z gipfów, Tzaar trochę bardziej, bo w dvonn można przejmować stosy przeciwnika a duże stosy tracą mobilność. W tzaar trzeba tylko uważać na własne wieże i próbować atakować cudze, co jest mocno intuicyjne.
Quoridor też jest fajny, pomysł oryginalny, ale nie każdemu podejdzie, kombinowanie w tej grze jest trochę dziwne - jak tu utrudnić przeciwnikowi stawiając labirynt żeby samemu sobie nie przeszkodzić.
Abalone nie polecam - gra premiuje defensywę i nie ma właściwości terminacji (w sensie może trwać dowolnie długo, w gipfach zawsze się coś zabiera przy ruchu więc rozgrywka musi się zakończyć po skończonej ilości ruchów) - rozgrywka którą grałem dłużyła mi się niemiłosiernie i nic się w niej nie działo aż w końcu ktoś wygrał... i nie bardzo wiedziałem co sensownego zrobił (mimo że to akurat byłem ja)... jakaś trauma... może na wyższym poziomie ta gra ma jakiś sens, bo ja się wynudziłem potwornie
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
R.Feynman
Re: Logiczna dla małżów
Miałem to samozephyr pisze: Abalone nie polecam - gra premiuje defensywę i nie ma właściwości terminacji (w sensie może trwać dowolnie długo, w gipfach zawsze się coś zabiera przy ruchu więc rozgrywka musi się zakończyć po skończonej ilości ruchów) - rozgrywka którą grałem dłużyła mi się niemiłosiernie i nic się w niej nie działo aż w końcu ktoś wygrał... i nie bardzo wiedziałem co sensownego zrobił (mimo że to akurat byłem ja)... jakaś trauma... może na wyższym poziomie ta gra ma jakiś sens, bo ja się wynudziłem potwornie
Re: Logiczna dla małżów
link:Recenzja Folko pisze:Przy okazji przeglądania strony domowej projektu trafiłem na świetny artykuł o strategii ZERTZ-a. Stephen Tavener na swojej stronie nie tylko opisał kilka ciekawych elementów taktycznych, ale również umieścił problemy do rozwiązania.
http://www.scat.demon.co.uk/zertz/strategy.htm
Fakt że ta gra >wymaga< przejrzenia porad strategicznych (bo z samych zasad zupełnie nie widać jak w to sensownie grać) też o czymś świadczy
IMO ten art powinien być dodawany do instrukcji Zertza, bo inaczej autor wyrządza sobie sporą krzywdę - gracz słabo oceni grę jak jej nie zrozumie]
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
R.Feynman
Re: Logiczna dla małżów
wg mnie INGENIOUS
wysmienita gra. co najlepsze wchodzi od razu - nie ma tych kilku partii kiedy trzeba "zalapac" o co chodzi.
do tego zerowy setup
jak gracie glownie we dwojke to moze byc travel. tanszy, poreczniejszy, nic sie nie przesuwa. wkurzajace sa tylko pypcie do punktowania...ingenius travel zjechal ze mna troche swiata bo to dobra gra jest
inne tytuly
- zertzy maja banalne reguly, ladny wyglad i mozna pokombinowac.
- abalone jest dziwny - kupilem dawno temu, nie siadl wcale, ostatnio wrocilem i nawet sie podoba. gram dosc agresywnie.
- quoridorr - mialem wielkie oczekiwania i niestety wg mnie ta gra jest slabiutka. zero przyjemnosci. ktos idzie do przodu to mu plotek, idzie w bok to mu plotek i to tak zeby mial daleka droge. moze kiedys sie przekonam, poki co odradzam.
wysmienita gra. co najlepsze wchodzi od razu - nie ma tych kilku partii kiedy trzeba "zalapac" o co chodzi.
do tego zerowy setup
jak gracie glownie we dwojke to moze byc travel. tanszy, poreczniejszy, nic sie nie przesuwa. wkurzajace sa tylko pypcie do punktowania...ingenius travel zjechal ze mna troche swiata bo to dobra gra jest
inne tytuly
- zertzy maja banalne reguly, ladny wyglad i mozna pokombinowac.
- abalone jest dziwny - kupilem dawno temu, nie siadl wcale, ostatnio wrocilem i nawet sie podoba. gram dosc agresywnie.
- quoridorr - mialem wielkie oczekiwania i niestety wg mnie ta gra jest slabiutka. zero przyjemnosci. ktos idzie do przodu to mu plotek, idzie w bok to mu plotek i to tak zeby mial daleka droge. moze kiedys sie przekonam, poki co odradzam.
Dice Hate Me :(
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
Re: Logiczna dla małżów
mam juz Tzarra i okazuje sie ze juz okolo 14 partii zagralem
gra jest świetna...szybka i zmusza do myslenia. Oczywiście ktos kto nie jest spostrzegawczy moze szybko przegrac przez strate jakiegos rodzaju pionków.
najważniejsze ze podoba sie wszystkim w moim gornie - dzieki!
gra jest świetna...szybka i zmusza do myslenia. Oczywiście ktos kto nie jest spostrzegawczy moze szybko przegrac przez strate jakiegos rodzaju pionków.
najważniejsze ze podoba sie wszystkim w moim gornie - dzieki!
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
Re: Logiczna dla małżów
mysle nad Dvonnem...
Slyszalem jednak opinie ze gra w zasadzie przez wiekszosc partii nie ma znaczenia bo ostatanie "trzy ruchy" decyduja o tym ze przegrywasz 2-krotna iloscia punktów. Ustawienie planszy również nie ma znaczenia...co o tym sądzicie? czy tutaj naprawde nie ma jakiegokolwiek planowania?
Slyszalem jednak opinie ze gra w zasadzie przez wiekszosc partii nie ma znaczenia bo ostatanie "trzy ruchy" decyduja o tym ze przegrywasz 2-krotna iloscia punktów. Ustawienie planszy również nie ma znaczenia...co o tym sądzicie? czy tutaj naprawde nie ma jakiegokolwiek planowania?
Re: Logiczna dla małżów
bez przesady
w dvonn podstawową mechaniką jest przejmowanie stosów - taki mechanizm jest w pewnym sensie "niestabilny" - jeden pionek może bardzo zmienić równowagę, sposób poruszania stosów też jest mało intuicyjny i trzeba na niego uważać
ale ustawienie jest mocno istotne, jak źle postawisz można zostać odciętym od czerwonych pierścieni, a samo ustawienie przy kluczowych w końcówce pionach nie jest zupełnie randomowe - pół końcówki polega na liczeniu kto przejmie stos po najbardziej oczywistej sekwencji ruchów i zastanawianie się czy można coś zrobić żeby ją zmienić (np wskoczyć stosem z drugiego końca planszy)
nie gram jakoś genialnie, więc w praktyce końcówka może strasznie namieszać, ale do końcówki prowadzi to co działo się wcześniej; na samym początku oczywiście ciężko przewidzieć co będzie w decydującym fragmencie, ale im bliżej końca tym więcej wiadomo... w tzaar jest trochę podobnie, ale w tzaar losowy setup mi nie przeszkadza, a w dvonn raczej bym z niego nie skorzystał
w dvonn podstawową mechaniką jest przejmowanie stosów - taki mechanizm jest w pewnym sensie "niestabilny" - jeden pionek może bardzo zmienić równowagę, sposób poruszania stosów też jest mało intuicyjny i trzeba na niego uważać
ale ustawienie jest mocno istotne, jak źle postawisz można zostać odciętym od czerwonych pierścieni, a samo ustawienie przy kluczowych w końcówce pionach nie jest zupełnie randomowe - pół końcówki polega na liczeniu kto przejmie stos po najbardziej oczywistej sekwencji ruchów i zastanawianie się czy można coś zrobić żeby ją zmienić (np wskoczyć stosem z drugiego końca planszy)
nie gram jakoś genialnie, więc w praktyce końcówka może strasznie namieszać, ale do końcówki prowadzi to co działo się wcześniej; na samym początku oczywiście ciężko przewidzieć co będzie w decydującym fragmencie, ale im bliżej końca tym więcej wiadomo... w tzaar jest trochę podobnie, ale w tzaar losowy setup mi nie przeszkadza, a w dvonn raczej bym z niego nie skorzystał
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
R.Feynman
Re: Logiczna dla małżów
pozwolę się podpiąć, bo zastanawiam się również nad grą logiczną:)
Szczerze powiedziawszy do tej pory pochodziłam dość sceptycznie do tego typu gier, gdyż lubię w grach fabułę, a te raczej jej nie miewają... Jednak na Gratislavii zaproponowali mi Pentago i mimo początkowej niechęci, bardzo spodobała mi się owa gierka(a chłopakowi nie mówię, bo zawsze logiczne lubił). Jedyny minus jest, że rozgrywka trwa bardzo krótko, ale to można ew przełknąć.
Wcześniej miałam też Rój, ale niestety dość szybko nam się znudził, gdyż po kilkudziesięciu rozgrywkach często rozgrywki się w pewien sposób powtarzały. Już próbowaliśmy nawet zmieniać zasady (typu układanie losowo wyciągniętej płytki), aby dodać coś nowego w rozgrywkach, ale w sumie niewiele to dało...
I tu pytanie czy Pentago też nie znudzi się zbyt szybko? Albo co innego możecie polecić? Ważne by gra nie premiowała od razu defensywy, bo widzę, że na to choćby w Abalone kilka osób zwróciło uwagę:)
Szczerze powiedziawszy do tej pory pochodziłam dość sceptycznie do tego typu gier, gdyż lubię w grach fabułę, a te raczej jej nie miewają... Jednak na Gratislavii zaproponowali mi Pentago i mimo początkowej niechęci, bardzo spodobała mi się owa gierka(a chłopakowi nie mówię, bo zawsze logiczne lubił). Jedyny minus jest, że rozgrywka trwa bardzo krótko, ale to można ew przełknąć.
Wcześniej miałam też Rój, ale niestety dość szybko nam się znudził, gdyż po kilkudziesięciu rozgrywkach często rozgrywki się w pewien sposób powtarzały. Już próbowaliśmy nawet zmieniać zasady (typu układanie losowo wyciągniętej płytki), aby dodać coś nowego w rozgrywkach, ale w sumie niewiele to dało...
I tu pytanie czy Pentago też nie znudzi się zbyt szybko? Albo co innego możecie polecić? Ważne by gra nie premiowała od razu defensywy, bo widzę, że na to choćby w Abalone kilka osób zwróciło uwagę:)