Gdyby nie dzisiejszy powrót do domu, który zazwyczaj zajmuje mi 40/50 minut, nie przerodził się w katorgę trwającą 2 h 10 min. napisałbym wcześniej, ale matka natura nie wybiera... no cóż, czas na podsumowanie.
Na początku chciałbym podziękować wszystkim osobom, które postanowiły spędzić planszówkowy czas na piątej edycji Rzuć Kostką, jest nas coraz więcej, wypełnienie trzech sal nie jest już żadnym problemem, co udało się osiągnąć od godzin porannych przez obydwa dni trwającej imprezy. Tym razem zgromadziliśmy (przy tej liczbie nie liczyłem dalej) przez dwa dni ok. 130 graczy, co mówi samo za siebie, widać, że taka impreza jest w Warszawie potrzebna. Po raz kolejny zwróciliśmy na siebie uwagę władz gminy, może wreszcie coś za tym pójdzie, moje gapiostwo powinienem ich do czegoś zmusić przed wyborami:)
Dziękuję również wszystkim osobom w organizacji, poczynając od ludzi głoszących wieść o Kostce wśród znajomych, na przyjaciołach pomagających wnosić ciężkie pudła, wszystkim robiącym zdjęcia (się nawet na sesje załapałem;) i umieszczającym je po forach, ustawiającym stoły, tłumaczącym gry i pogodzie, która śnieżyce postanowiła odsunąć o jeden dzień w czasie, co bardzo pomogło mi w powrocie na letnich oponach do domku:)
Następna edycja już niedługo bo 5-6 lutego 2011 r., na którą już wszystkich serdecznie zapraszam:) Na dniach umieszczę filmik z sobotnio niedzielnego wydarzenia:)
Do zobaczenia wkrótce
