Ja chciałem wrócić jeszcze do porównania, żywy gracz - Keldon - Robot, moim zdaniem fun z gry kształtuje się następująco:
żywy gracz > Keldon A.I > robot
Z żywym graczem gra się najlepiej to nie ulega wątpliwości. Jednak dla grających wyłącznie solo (jak ja, próbowałem namówić żonę, nie da się
) wniosek jest moim zdaniem taki: skoro jest tak dopracowany program komputerowy, nie ma sensu kupować RftG (podkreślam do grania wyłącznie solo). Dlaczego?
Program jest przede wszystkim za darmo, zawiera wszystkie 3 dodatki (czyli zaoszczędzimy ponad 300zł, biorąc pod uwagę konieczność dokupienia koszulek), można grać przeciwko 1, 2 i 3 przeciwnikom. Jednak najważniejsza jest sama rozgrywka. Robot wykonuje jakieś dziwne, abstrakcyjne akcje a komputer wykonuje dokładnie te same czynności co człowiek. Powoduje to, że gra się znacznie ciekawiej, można się też wiele nauczyć. Widzi się wtedy jak ważne jest tempo rozwoju, jak istotne jest wybieranie akcji, które nie przynoszą przeciwnikom żadnego pożytku. Z Robotem częściowo też tak jest ale to nie to samo.
Warto jeszcze wspomnieć o setup`ie i downtimie`e. Grając na komputerze czasy są błyskawiczne, można się cieszyć samą rozgrywką. Grając z człowiekiem jest zdecydowanie najlepiej, trwa to dłużej ale oczywiście jest "fun" z trzymania kart w ręku i generalnie z grania w grę karcianą itp. Natomiast gra z Robotem jest irytująca pod tym względem. Zdecydowanie za dużo jest przesuwania suwaków na planszy a zarządzanie akcjami robota jest nudne.
Proporcje ilościowe mojego grania Keldon A.I - Robot, kształtują się mniej więcej w stosunku 20 : 1 . Trochę jednak żałuje, że wydałem tyle kasy (choć nie aż tak bardzo).