Tikal

[shagy]

Wprowadziłem do gry małą modyfikacje dotyczącą rozmieszczania obozów żeby go gdzieś umieścić trzeba tam najpierw dojść.
Modyfikacja zmienia trochę grę ale raczej mało, została wprowadzona przez przypadek przeze mnie bo tak wydawało się dla mnie naturalnie.
Ma ktoś może jeszcze jakieś pomysły żeby urozmaicić rozgrywkę.

[jerrymagu]

w zasadzie mi też to się wydawało naturalne i tak do tej pory grałem i pewnie grać będę

[MichalStajszczak]

Wprowadziłem do gry małą modyfikacje dotyczącą rozmieszczania obozów żeby go gdzieś umieścić trzeba tam najpierw dojść.

To trochę wbrew idei budowy obozów. Moim zdaniem autorowi gry chodziło o to, by dać możliwość dostępu każdego z graczy do całej planszy.

[shagy]

To trochę wbrew idei budowy obozów. Moim zdaniem autorowi gry chodziło o to, by dać możliwość dostępu każdego z graczy do całej planszy.

Niby masz rację, ale to trochę nielogiczne móc wybudować obóz tam gdzie się jeszcze nie było.

[MichalStajszczak]

to trochę nielogiczne móc wybudować obóz tam gdzie się jeszcze nie było

Jest dokładnie na odwrót. Zakładanie obozu w drugim końcu planszy sugeruje, że gracz korzysta z helikoptera. Inaczej byłoby tym bardziej nielogiczne, że członkowie ekipy pojawiają się natychmiast w oddalonym obozie.

[shagy]

Jest dokładnie na odwrót. Zakładanie obozu w drugim końcu planszy sugeruje, że gracz korzysta z helikoptera. Inaczej byłoby tym bardziej nielogiczne, że członkowie ekipy pojawiają się natychmiast w oddalonym obozie.

Jestem ciekaw jak lądują helikopterem w niewykarczowanym lesie. W instrukcji pisało, że przemieszczają się skrótami znanymi tylko danej wyprawie.
A tak w ogóle to nawet jeśli nie mam racji to twoja nie racja jest większa od mojej a nasza bezcelowa kłótnia podąża w złym kierunku.

[MichalStajszczak]

To jest dział dotyczący "modyfikacji zasad", więc oczywiście każdy może swoje propozycje przedstawić. Nie jestem autorem gry i dlatego nie mam pewności, jakie były przesłanki wprowadzenia takiego rozwiązania, jakie jest w oryginalnych przepisach. Podejrzewam jednak, że chodziło o to, by zmniejszyć losowość gry.

[piechotak]

Wczoraj zagrałem we dwójkę z żoną (nasza pierwsza partia w Tikal). Podczas całej gry tylko przy dwóch świątyniach była walka na przewagi - przy pozostałych, kto postawił 2 albo 3 pionki, miał przewagę na świątyni już do końca, ponieważ drugiemu graczowi bardziej opłacało się zajmować nowo odkryte świątynie niż walczyć o już dostępne. W związku z tym mam pytanie, czy ktoś może próbował jakiegoś wariantu poprawiającego, np. gra z większą ilością pionów i punktów akcji, albo mniejsza liczba kafli terenu?