![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
A jak jest z tym u Was?
Generalnie, to cala nasza stala ekipa planszowkowa nalezy do tych kupujacych, wiec jest duza rotacja gierMatio.K pisze:Pewnie większość powie, że mam rację - otóż na ogół, w wąskim gronie naszych współgraczy, to my, jako zadeklarowani miłośnicy planszówek, nabywamy nowe tytuly /ciap/
A jak jest z tym u Was?
Mam podobnie - kupujac mysle sobie - jak nie bede gral, to zawsze moge sprzedac z niewielka strata. I tak oto zostalem glownym dostawca w naszej malej grupiekwiatosz pisze:Ja kupuję, ale gram rzadko - aspekt kolekcjonerski oraz postawa "to całkiem dobra lokata" u mnie zwyciężają, niemniej z tą lokatą jest taki ból, że bardzo, ale to bardzo nie lubię sprzedawać gier, nawet jak w nie nie gram... Wszyscy znajomi w sumie, z którymi grywam, a którzy nie są w sekcji planszowej w klubie fantastyki, w ciągu ostatnich trzech lat kupili łącznie 4 albo 5 gier...