[Warszawa]Rzuć Kostką - czerwiec odwołany! Będzie lipiec!
Re: [Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 wrześni
Szukam chętnych na sobotę od 10.00 na Struggle of Empires lub Sukcesorów.
Re: [Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 wrześni
OK, w takim razie zbieramy ekipę do Republic of Rome, start sobota 10:00.fluor pisze:jeżeli będzie komplet od 10 to bardzo chętnie
a najchętniej z opcjonalną zasadą ageing senators
Jacyś chętni?
1.Kostyr
2.fluor
3.Rezerwacja
4.Rezerwacja
5.Wolne Miejsce
6.seRrz
Ostatnio zmieniony 31 sie 2011, 21:51 przez Kostyr, łącznie zmieniany 3 razy.
Re: [Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 wrześni
Będę w sobotę i mam na oddanie trochę kart do Inwazji. Zapchał mi się segregator i oddaję karty, których mam 9 sztuk. Jak ktoś chętny, to niech pisze PW.
+ (BGG)
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: [Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 wrześni
Chcę zagrać w dwie długie gry. Pierwszym tytułem niech będzie Runewars, na następny dzień może być Dominant Species, ale chętnie poznałbym też Descenta lub Androida - jeśli ktoś przyniesie. Gdyby zebrali się chętni na Androida (3 łącznie ze mną wystarczy), nie wykluczam też kupna w ostatniej chwili. Na pewno przyniosę też Citow+HR (jeśli skończę malować), oraz Vampire: Prince of the City.
Runewars, sobota 12:00 (termin negocjowalny)
1. Marcin Mościcki
2.
3.
4.
Rezerwa (czekamy 15min i wpuszczamy rezerwowych):
1.
2.
Proszę o informację o stopniu znajomości gry - z nowymi zagramy na predefiniowanej mapie, a jeśli to nie pierwsza partia, będziemy budować zgodnie z instrukcją. Reguły mogę wytłumaczyć, ale że trochę ich jest, lepiej zajrzeć samemu do nich dzień wcześniej.
Runewars, sobota 12:00 (termin negocjowalny)
1. Marcin Mościcki
2.
3.
4.
Rezerwa (czekamy 15min i wpuszczamy rezerwowych):
1.
2.
Proszę o informację o stopniu znajomości gry - z nowymi zagramy na predefiniowanej mapie, a jeśli to nie pierwsza partia, będziemy budować zgodnie z instrukcją. Reguły mogę wytłumaczyć, ale że trochę ich jest, lepiej zajrzeć samemu do nich dzień wcześniej.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Re: [Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 wrześni
Mam czas do chwilę po 15tej. Więc pytanie:
a) schizofretka - czy wchodzi w grę zacząć ciut wcześniej bo chętnie bym Runewars poznał - zasady oczywiście przeczytam jakby się dało
b) Kostyr - czy ze starzejącymi się da się dograć w 5h?
a) schizofretka - czy wchodzi w grę zacząć ciut wcześniej bo chętnie bym Runewars poznał - zasady oczywiście przeczytam jakby się dało
b) Kostyr - czy ze starzejącymi się da się dograć w 5h?
"Kto zbiera grzybki ma rozum szybki"
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: [Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 wrześni
Nawet jakbyśmy zaczęli o 10 - a ja wcześniej w weekend nie wstaję zwykle - to z tłumaczeniem mamy duże szanse się nie zmieścić. Normalna (nie epicka) parita może trwać 3h, ale zdarzyła mi się i 7h (świeżaki i z tłumaczeniem chyba, ale za to z planszą ułożoną wg. wzoru). Wybacz.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Re: [Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 wrześni
Wydaje mi się, że to zależy od tego czy Kostyr znów będzie puszować landbille - jeśli tak, to pewnie skończymy wcześniej. Aczkolwiek nie spodziewałbym się, by starzejący się senatorowie jakoś specjalnie zmieniali długość partii - to zależy od graczy i od tego z jaką zaciętością będą politykować. Zazwyczaj 5h to było za mało (afair).seRrz pisze:b) Kostyr - czy ze starzejącymi się da się dograć w 5h?
Re: [Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 wrześni
Sama zmiana tak naprawdę nie powinna wpłynąć na czas rozgrywki.seRrz pisze:Mam czas do chwilę po 15tej. Więc pytanie:
b) Kostyr - czy ze starzejącymi się da się dograć w 5h?
RoR ma to do siebie, że jego czas rozgrywki jest nie do przewidzenia.
Osobiście jestem za tym abyś zagrał z nami jako 6 gracz, i po prosto o 15 odejdziesz z gry, a my będziemy grać jak na 5.
Na resztę graczy to nie wpłynie, tylko dla ciebie może być ciężej - będziesz miał mniej czasu na wygranie gry .
Co ty na to, pasuje Ci taka gra?
Re: [Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 wrześni
Wybaczam;) I polecam się na inny weekend, bo zasady miałem już tłumaczone i to więcej niż raz, a jakoś nigdy nie udało się zagrać..schizofretka pisze:Nawet jakbyśmy zaczęli o 10 - a ja wcześniej w weekend nie wstaję zwykle - to z tłumaczeniem mamy duże szanse się nie zmieścić. Normalna (nie epicka) parita może trwać 3h, ale zdarzyła mi się i 7h (świeżaki i z tłumaczeniem chyba, ale za to z planszą ułożoną wg. wzoru). Wybacz.
Lubię wyzwania;) Dopisz mnie proszę do listy i do zobaczenia o 10.Kostyr pisze: Sama zmiana tak naprawdę nie powinna wpłynąć na czas rozgrywki.
RoR ma to do siebie, że jego czas rozgrywki jest nie do przewidzenia.
Osobiście jestem za tym abyś zagrał z nami jako 6 gracz, i po prosto o 15 odejdziesz z gry, a my będziemy grać jak na 5.
Na resztę graczy to nie wpłynie, tylko dla ciebie może być ciężej - będziesz miał mniej czasu na wygranie gry .
Co ty na to, pasuje Ci taka gra?
"Kto zbiera grzybki ma rozum szybki"
Re: [Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 wrześni
Cieszy mnie, że umawianie na gry kwitnie, teraz coś na co czekaliście i pytaliście, mianowicie jaka gra tym razem będzie do wyciągnięcia w loterii za 1 zł Śpiesze donieść, że tym razem będziecie mogli sięgnąć po DOBBLE, świetną imprezówkę, od której mózgownica może się zagotować
Na Najbliższej "Rzuć Kostką" będą też co parę godzin organizowane turnieje w PITCH CARA, gdzie będzie można po wielkim zwycięskim wysiłku wygrać, a co, czekoladę ! (ten pomysł wyszedł od kilku Pań odwiedzających Kostkę - dobry jest )
Zapraszam wszystkich na Białostocką 4 w Warszawie na dwa dni grania, od 10 do 20 w sobotę i od 10 do 19 w niedzielę
Na Najbliższej "Rzuć Kostką" będą też co parę godzin organizowane turnieje w PITCH CARA, gdzie będzie można po wielkim zwycięskim wysiłku wygrać, a co, czekoladę ! (ten pomysł wyszedł od kilku Pań odwiedzających Kostkę - dobry jest )
Zapraszam wszystkich na Białostocką 4 w Warszawie na dwa dni grania, od 10 do 20 w sobotę i od 10 do 19 w niedzielę
Re: [Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 wrześni
Czy do ROR-a macie już komplet ?
Nie dyskutuj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.
Re: [Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 wrześni
Jest chyba jeszcze 1 wolne miejsce, ale to będę wiedział dopiero na miejscu.Aldarus pisze:Czy do ROR-a macie już komplet ?
Zagadaj do nas jak będziemy rozstawiać grę.
Re: [Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 wrześni
Dołączyłem na sprzedaż grę Tomb - eksploracja podziemi dla 1-6 graczy. Grane 2 razy.
Re: [Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 wrześni
Zdjęcia z pierwszego dnia spotkania, jak na razie super, jutro też tak będzie
http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 857&type=1
http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 857&type=1
Re: [Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 wrześni
Pierwszy raz byłem na Kostce i bawiłem się dobrze. Frekwencyjnie nie przebiła chyba cotygodniowego Agresora (z tego co pamiętam, bo w Agresorze ze dwa lata nie byłem) ale w niczym to nie przeszkadza. W sumie trzy Labirynty, trzy Na Chwały Rzymów, Kolejka (dziwna gra, może coś więcej w wątku napisze) plus jakaś dobblowata drobnica, ale oczywiście zwieńczeniem imprezy było wygranie turnieju Pitchcara :)
Dzięki dla orgów i współgraczy, do zobaczenia wkrótce mam nadzieję.
Dzięki dla orgów i współgraczy, do zobaczenia wkrótce mam nadzieję.
- adikom5777
- Posty: 2231
- Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 12 times
Re: [Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 wrześni
no no, tylko pozazdrościćwaffel pisze:(...) W sumie trzy Labirynty, (...)
[Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 września
Co ciekawe wszystkie z nowicjuszami dwutaliowa partia z jaxem nie doszla do skutku niestety.
Re: [Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 wrześni
waffel, wielkie dzięki za Labirynt, gra trafia od razu na moją toplistę poziom złożoności i ujęcie tematu w grze moim zdaniem optymalne, nie mogę się doczekać kolejnych partii.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: [Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 wrześni
Ja byłem wczoraj. Najpierw dwa Dominiony w 3 osoby (oba wygrane, choć Samur deptał mi mocno po piętach), potem Olympos z Samurem i Adamem (punktacja: ja 50, Samur 45, Adam 43; gra potwierdziła swoją klasę, jak dla mnie solidne 7.5), potem 4-osobowy Pitch Car (pierwszy raz grałem w to na takim luzie... i wygrałem), a na koniec 2 razy Rumis (przyjemna gra logiczna, w którą mogę grać). Frekwencja jak dla mnie bardzo pozytywna, spodziewałem się mniejszej ze względu na pogodę. Jak widać, impreza ma sens. Dzięki za zorganizowanie i rozgrywki.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 wrześni
no niestety, wyrwałem się na dłuższą chwilę na sobotę, ale w niedzielę to już było bez szanswaffel pisze:Co ciekawe wszystkie z nowicjuszami dwutaliowa partia z jaxem nie doszla do skutku niestety.
a co gorsza 3 kolejne weekendy wyglądają mi na zagospodarowane
zatem najwcześniej dwutaliowa partia za miesiąc - jeśli chodzi o weekendy
może uda się wcześniej w dzień powszedni..
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: [Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 wrześni
Sobota upłynęła pod znakiem Republic of Rome. Jako że nie udało się zebrać w pełni doświadczonej ekipy, zagraliśmy we wczesną republikę. Przy okazji testowaliśmy zasadę Ageing Senators.
Wrogowie republiki nie zawiedli - w każdej turze mieliśmy co do roboty. Otwarcie było łagodne - wojna syryjska, pokonana bez większego trudu. W drugiej turze mój Scypion został wysłany na I wojnę punicką z Hamilkarem, zadziwiające zwycięstwo stworzyło dwie prowincje (w naszych grach stosunkowo rzadko się pojawiają); a w kolejnym etapie para pokonanych wojen iliryjskich utworzyła kolejną prowincję. Nie było jednak łatwo i przetrwanie republiki wcale nie było takie pewne, gdy w jednej turze zarówno konsul polowy jak i rzymski ugrzęźli na wojnach.
Ostatecznie grę zakończyła nam karta End of Game, trochę zbyt pospiesznie moim zdaniem, bo gra zaczynała się rozkręcać. Kolejnym razem warto spróbować z talią przechodzącą w średnią republikę.
Co do samego home rule'a z Ageing Senators - moim zdaniem system zdał egzamin. Dyktator Scypion po I wojnie punickiej miał ponad 20 wpływów, został wysłany później na prowincję (którą rozwinął, dodatkowo jeszcze nabijając wpływy). W grze z normalnymi zasadami, po maksymalnie trzech turach wróciłby do Rzymu i siał zamęt, podczas gdy wszyscy by liczyli, że może trafi akurat jego death chit w fazie śmiertelności. Tymczasem napakowany Scypion zmarł sobie ze starości na prowincji, bez wielkiego zamieszania. W ten sposób senatorowie o bardzo dużych wpływach robią się bardziej cenni - jeżeli nie wykorzystasz go odpowiednio szybko, to możesz później nie mieć okazji. To istotna zmiana w samej rozgrywce, ale dla mnie pozytywna, bo nigdy nie znosiłem tego etapu gry, gdy w fazie forum dochodzi do serii przejęć senatorów przez tych wpływowych.
Sama rozgrywka podobało mi się, żałowałem jednak, że w naszej sali nie było trochę ciszej. Gwar panujący wokół sprawiał, że momentami nie dało się prowadzić normalnej rozmowy, nie mówiąc już o snuciu intryg i negocjacjach z innymi graczami, które powinny być przecież esencją gry.
Pozostałe sobotnie gry były już tylko odpoczynkiem po długim RoRze. Dzięki za partię w Star Trek: Expeditions, Dominiona i Airships.
Niedziela to przede wszystkim dwie partie w Labyrinth: The War on Terror, 2001-?. Lektura polskiej i angielskiej instrukcji, pomoce dla graczy nie przygotowały mnie dostatecznie, ale po tych dwóch rozgrywkach muszę powiedzieć, że jestem oszołomiony możliwościami tej gry. Zastanawiam się ile funu straci/zyska kiedy będę już znał wszystkie karty z decku i wiedział czego mogę się spodziewać, jednak na razie nie mam dość.
O moim udziale w turnieju Pitchcar lepiej nie wspominać, sukcesem jest zajęcie nieostatniego miejsca. Na koniec dnia udało się jeszcze zagrać w Resistance: Agentów Molocha, ale krótko i pozostał.
Dzięki wszystkim za rozgrywki i do zobaczenia na kolejnej edycji.
Wrogowie republiki nie zawiedli - w każdej turze mieliśmy co do roboty. Otwarcie było łagodne - wojna syryjska, pokonana bez większego trudu. W drugiej turze mój Scypion został wysłany na I wojnę punicką z Hamilkarem, zadziwiające zwycięstwo stworzyło dwie prowincje (w naszych grach stosunkowo rzadko się pojawiają); a w kolejnym etapie para pokonanych wojen iliryjskich utworzyła kolejną prowincję. Nie było jednak łatwo i przetrwanie republiki wcale nie było takie pewne, gdy w jednej turze zarówno konsul polowy jak i rzymski ugrzęźli na wojnach.
Ostatecznie grę zakończyła nam karta End of Game, trochę zbyt pospiesznie moim zdaniem, bo gra zaczynała się rozkręcać. Kolejnym razem warto spróbować z talią przechodzącą w średnią republikę.
Co do samego home rule'a z Ageing Senators - moim zdaniem system zdał egzamin. Dyktator Scypion po I wojnie punickiej miał ponad 20 wpływów, został wysłany później na prowincję (którą rozwinął, dodatkowo jeszcze nabijając wpływy). W grze z normalnymi zasadami, po maksymalnie trzech turach wróciłby do Rzymu i siał zamęt, podczas gdy wszyscy by liczyli, że może trafi akurat jego death chit w fazie śmiertelności. Tymczasem napakowany Scypion zmarł sobie ze starości na prowincji, bez wielkiego zamieszania. W ten sposób senatorowie o bardzo dużych wpływach robią się bardziej cenni - jeżeli nie wykorzystasz go odpowiednio szybko, to możesz później nie mieć okazji. To istotna zmiana w samej rozgrywce, ale dla mnie pozytywna, bo nigdy nie znosiłem tego etapu gry, gdy w fazie forum dochodzi do serii przejęć senatorów przez tych wpływowych.
Sama rozgrywka podobało mi się, żałowałem jednak, że w naszej sali nie było trochę ciszej. Gwar panujący wokół sprawiał, że momentami nie dało się prowadzić normalnej rozmowy, nie mówiąc już o snuciu intryg i negocjacjach z innymi graczami, które powinny być przecież esencją gry.
Pozostałe sobotnie gry były już tylko odpoczynkiem po długim RoRze. Dzięki za partię w Star Trek: Expeditions, Dominiona i Airships.
Niedziela to przede wszystkim dwie partie w Labyrinth: The War on Terror, 2001-?. Lektura polskiej i angielskiej instrukcji, pomoce dla graczy nie przygotowały mnie dostatecznie, ale po tych dwóch rozgrywkach muszę powiedzieć, że jestem oszołomiony możliwościami tej gry. Zastanawiam się ile funu straci/zyska kiedy będę już znał wszystkie karty z decku i wiedział czego mogę się spodziewać, jednak na razie nie mam dość.
O moim udziale w turnieju Pitchcar lepiej nie wspominać, sukcesem jest zajęcie nieostatniego miejsca. Na koniec dnia udało się jeszcze zagrać w Resistance: Agentów Molocha, ale krótko i pozostał.
Dzięki wszystkim za rozgrywki i do zobaczenia na kolejnej edycji.
[Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 września
Mnie zastanawia czemu w RoR wczesna republika jest polecana dla poczatkujacych. Wtedy jest taka rzez ze grac trzeba prawie jak w gre kooperacyjna zeby tylko przezyc. W sredniej zas jest wiekszy luz i mozna spokojnie pospiskowac. To przemyslenia na podstawie jednej partii wczesnej i obserwacji jednej sredniej.
Re: [Warszawa]Spotkanie planszówkowe-Rzuć Kostką 3-4 wrześni
Tak, u mnie też po piątkowej partii gra trafiła na wishlistę, świetny tytuł (gdyby jeszcze nie te bzdury w nazwach kart).fluor pisze:waffel, wielkie dzięki za Labirynt, gra trafia od razu na moją toplistę poziom złożoności i ujęcie tematu w grze moim zdaniem optymalne, nie mogę się doczekać kolejnych partii.