Eclipse (Touko Tahkokallio)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
To moze grac tak, ze z akcji Explore wyciagac dwie (trzy) plytki i wybierac jedna z nich?
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest powodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
Miałbyś może rację gdyby to była gra w rodzaju pasjansa, tutaj zupełnie tak to nie działa. Wielokrotnie jak grałem gracze komentowali początkowe odkrycia, a to komu się poszczęściło i zaczął szybciej rozwijać się, a to ktoś miał pecha. Nie miało to jednak fundamentalnego znaczenia na ostateczny wynik. O zwycięstwie decydował balans pomiędzy ekonomią, nauką, a wielkością armii i jej aktywnością, czyli sensowne decyzje. Bardzo dużą rolę odgrywała też dyplomacja i zdobycze terytorialne. Widziałem świetnie rozwinięte cywilizacje, na które rzucili się sąsiedzi i rozerwali je na strzępy oraz takie, które po początkowej zadyszce zaczęły szybko rozwijać się dzięki wykorzystaniu swojej zdolności specjalnej. Przeciwnicy początkowo ją zignorowali, a później było już za późno.sowacz pisze:[Czasem, głupi los w pierwszej turze decyduje o wyniku całej rozgrywki....
-
- Posty: 602
- Rejestracja: 15 gru 2008, 11:53
- Lokalizacja: Gliwice/Sośnica
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 1 time
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
Dla jasności - ilosć statków obcych na heksach - 4 z 18(20 z dodatkiem) w III stosie, 3 z 11 w II i 4 z 8 w I... Jak się bardzo boisz obcych możesz iść w III - najmniejsze szanse na trafienie:).
Do ataku potrzebujesz 3 akcji -
1.Budowa 2 mysliwcow w 2 turze (zaczynasz z 3 surowcami dochodza ci zawsze kolejne 3 nawet jesli masz tylko startowa planete - zawsze Cie stac).
2. Przebudowa (dodajesz zwykly hull lub komputery i juz przewazasz w walce ze starozytnymi, sytuacja wyglada jeszcze lepiej w wypadku grania obcymi - poza Hydranami maja jeszcze lepsza sytuacje startowa - lepsze technologie/inne projekty statków).
3. Ruch...
Jak chcesz miec wieksza przewage odkrywasz technologie - wtedy 4 akcje... Ale przeciez ich nie marnujesz - statki nie przepadna o ile nie pójdzie Ci jakos fatalnie w walce, technologia zawsze sie przyda,a i upgrade da ci spokoj w tej kwestii na jakis czas...
Zawsze też można grać potomkami starożytnych i wtedy będziesz szuał takich heksów:).
Do ataku potrzebujesz 3 akcji -
1.Budowa 2 mysliwcow w 2 turze (zaczynasz z 3 surowcami dochodza ci zawsze kolejne 3 nawet jesli masz tylko startowa planete - zawsze Cie stac).
2. Przebudowa (dodajesz zwykly hull lub komputery i juz przewazasz w walce ze starozytnymi, sytuacja wyglada jeszcze lepiej w wypadku grania obcymi - poza Hydranami maja jeszcze lepsza sytuacje startowa - lepsze technologie/inne projekty statków).
3. Ruch...
Jak chcesz miec wieksza przewage odkrywasz technologie - wtedy 4 akcje... Ale przeciez ich nie marnujesz - statki nie przepadna o ile nie pójdzie Ci jakos fatalnie w walce, technologia zawsze sie przyda,a i upgrade da ci spokoj w tej kwestii na jakis czas...
Zawsze też można grać potomkami starożytnych i wtedy będziesz szuał takich heksów:).
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
Czyli tak jak myślałem, rozgrywka dwuosobowa praktycznie nie ma sensu.Pancho pisze:Miałbyś może rację gdyby to była gra w rodzaju pasjansa, tutaj zupełnie tak to nie działa. Wielokrotnie jak grałem gracze komentowali początkowe odkrycia, a to komu się poszczęściło i zaczął szybciej rozwijać się, a to ktoś miał pecha. Nie miało to jednak fundamentalnego znaczenia na ostateczny wynik. O zwycięstwie decydował balans pomiędzy ekonomią, nauką, a wielkością armii i jej aktywnością, czyli sensowne decyzje. Bardzo dużą rolę odgrywała też dyplomacja i zdobycze terytorialne. Widziałem świetnie rozwinięte cywilizacje, na które rzucili się sąsiedzi i rozerwali je na strzępy oraz takie, które po początkowej zadyszce zaczęły szybko rozwijać się dzięki wykorzystaniu swojej zdolności specjalnej. Przeciwnicy początkowo ją zignorowali, a później było już za późno.sowacz pisze:[Czasem, głupi los w pierwszej turze decyduje o wyniku całej rozgrywki....
Nie graliśmy ze zdolnościami specjalnymi, graliśmy pierwszą grę ludźmi. Poza tym siedziałem pomiędzy graczem A, który miał cruisery trafiające od +2, a graczem B, który miał bardzo silnie rozwiniętą gospodarkę. Żadnego z nich nie byłem w stanie zaatakować, a oni sami nie za bardzo mieli interes atakować siebie nawzajem, poza tym nawet jakby chcieli, mieli do siebie utrudnione połączenie, wiodące albo przez środek, albo przez terytorium któregoś z nas. Gracz z cruiserami od +2 widząc, że słabo mi się heksy dociągnęły i nie będę w najbliższym czasie problemem skierował swoje siły na czwartego gracza, który praktycznie nie miał szans z takimi statkami na początku. Gracz B, spokojnie rozwijał dalej swoje terytorium. To była praktycznie rozgrywka graczy A i B, i przygladających się swojej porażce mnie oraz gracza pokonanego przez cruisery. Dopiero pod koniec gry te dwie cywilizacje zaczęły się ze sobą stykać, no ale to już było za późno i rozgrywka skończyła się znaczną przewagą graczy A i B.
Losowałem po jednym heksie z I, II i III i za każdym razem alien.Cierń pisze:Dla jasności - ilosć statków obcych na heksach - 4 z 18(20 z dodatkiem) w III stosie, 3 z 11 w II i 4 z 8 w I... Jak się bardzo boisz obcych możesz iść w III - najmniejsze szanse na trafienie:).
Oczywiście, że nie marnuje się tych akcji, ale podczas gdy ja skrzętnie zbieram kasę na choćby jedną technologię, to gracz A ma już możliwość kupna aż dwóch technologii na turę.Cierń pisze: Jak chcesz miec wieksza przewage odkrywasz technologie - wtedy 4 akcje... Ale przeciez ich nie marnujesz - statki nie przepadna o ile nie pójdzie Ci jakos fatalnie w walce, technologia zawsze sie przyda,a i upgrade da ci spokoj w tej kwestii na jakis czas...
Probowałem zaatakować trzema interceptorami aliena, ale bez upgradu, bo zabrakło mi kasy na kolejną akcję, a nie chciałem stracić kolejnej tury nie podbijając heksa. Oczywiście poniosłem sromotną klęskę.Cierń pisze: Do ataku potrzebujesz 3 akcji -
1.Budowa 2 mysliwcow w 2 turze (zaczynasz z 3 surowcami dochodza ci zawsze kolejne 3 nawet jesli masz tylko startowa planete - zawsze Cie stac).
2. Przebudowa (dodajesz zwykly hull lub komputery i juz przewazasz w walce ze starozytnymi, sytuacja wyglada jeszcze lepiej w wypadku grania obcymi - poza Hydranami maja jeszcze lepsza sytuacje startowa - lepsze technologie/inne projekty statków).
3. Ruch...
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
Grałem raz w konfiguracji dwuosobowej, ale oboje mieliśmy różne rasy (nie ludzi), z ich specyficznymi zdolnościami, i wtedy nawet nieźle to działało. Może faktycznie masz rację, że najgorszy z możliwych scenariuszy to dwójka terrian.sowacz pisze:Czyli tak jak myślałem, rozgrywka dwuosobowa praktycznie nie ma sensu.
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
Tak sobie właśnie myslałem, że jak nastepnym razem zagram, to spróbuję takiego home rule'a. Losowanie dwóch i wybór jednej robiłby różnicę.JB pisze:To moze grac tak, ze z akcji Explore wyciagac dwie (trzy) plytki i wybierac jedna z nich?
-
- Posty: 602
- Rejestracja: 15 gru 2008, 11:53
- Lokalizacja: Gliwice/Sośnica
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 1 time
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
No to tego faktycznie nie rozumiem . Jesli pierwsze 3 akcje to byly eksploracje z to stac cie bylo na 4 - upgrade. W kolejnej turze budowa i ruch... Nie wiem co innego zrobiles - ale atak 3 bazowymi mysliwcami to faktycznie zdanie sie na lut szczescia - po tej porazce faktycznie kiepsko musiala wygladac twoja sytuacja...sowacz pisze: Probowałem zaatakować trzema interceptorami aliena, ale bez upgradu, bo zabrakło mi kasy na kolejną akcję, a nie chciałem stracić kolejnej tury nie podbijając heksa. Oczywiście poniosłem sromotną klęskę.
JA na razie nie widze potrzeby zmian systemu losowania heksow ale kto wie moze mi sie to zmieni po kolejnych partiach...
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
Pierwsze dwie akcje to eksploracje, trzecia to chyba kupno jakiejś taniej technologii o ile pamiętam. W następnej turze znów próbowałem eksplorację i spodziewałem się, że tym razem się uda, no ale się nie udało, dopiero wtedy postanowiłem podbijać, no ale nie starczyło kasy na więcej akcji, żeby upgrade'a zrobić.Cierń pisze:No to tego faktycznie nie rozumiem . Jesli pierwsze 3 akcje to byly eksploracje z to stac cie bylo na 4 - upgrade. W kolejnej turze budowa i ruch... Nie wiem co innego zrobiles - ale atak 3 bazowymi mysliwcami to faktycznie zdanie sie na lut szczescia - po tej porazce faktycznie kiepsko musiala wygladac twoja sytuacja...sowacz pisze: Probowałem zaatakować trzema interceptorami aliena, ale bez upgradu, bo zabrakło mi kasy na kolejną akcję, a nie chciałem stracić kolejnej tury nie podbijając heksa. Oczywiście poniosłem sromotną klęskę.
JA na razie nie widze potrzeby zmian systemu losowania heksow ale kto wie moze mi sie to zmieni po kolejnych partiach...
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
To trzeba było zrobić upgrade, a w następnej turze eksplorować/walczyć. Nie rozumiem, zagrałeś va banque i narzekasz, że nie wyszło...
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
Dlatego pisałem, że przy niefarcie jest się turę w plecy. Ja z nadzieją, że może jednak trzeci dociągnięty heks będzie lepszy, straciłem dwie tury do innych.costi pisze:To trzeba było zrobić upgrade, a w następnej turze eksplorować/walczyć. Nie rozumiem, zagrałeś va banque i narzekasz, że nie wyszło...
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
Ale za walkę z obcymi losujesz też żetony reputacji, więc sama walka tez daje profit, którego inni nie będą mieć.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
- KingOfLute
- Posty: 44
- Rejestracja: 13 maja 2010, 13:59
- Lokalizacja: Poznań
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
Mam pytanie dotyczące żetonów reputacji.
Na razie czytałem tylko instrukcję, gry nie mam.
Jedna rzecz jest dla mnie nie do końca jasna.
Rozumiem, że żetonów reputacji możemy posiadac ograniczona liczbę (na sheetcie każdej frakcji jest miejsce na nie), a żetony moga mieć różną wartość.
Zatem rzecz polega na tym, żeby walcząc i przeglądając dzięki temu żetony z woreczka, powybierać z puli te lepsze, ale te gorsze (które się być może wzięło wcześniej) - wyrzucać.
Czyli zakładając, że np. nasza rasa ma 5 miejsc na żetony reputacji, możemy zdobyć od 0 do 20 punktów za ten element gry?
Oraz, że gracze konkurują ze sobą o więcej warte żetony, ponieważ jest ich ograniczona liczba?
Na razie czytałem tylko instrukcję, gry nie mam.
Jedna rzecz jest dla mnie nie do końca jasna.
Rozumiem, że żetonów reputacji możemy posiadac ograniczona liczbę (na sheetcie każdej frakcji jest miejsce na nie), a żetony moga mieć różną wartość.
Zatem rzecz polega na tym, żeby walcząc i przeglądając dzięki temu żetony z woreczka, powybierać z puli te lepsze, ale te gorsze (które się być może wzięło wcześniej) - wyrzucać.
Czyli zakładając, że np. nasza rasa ma 5 miejsc na żetony reputacji, możemy zdobyć od 0 do 20 punktów za ten element gry?
Oraz, że gracze konkurują ze sobą o więcej warte żetony, ponieważ jest ich ograniczona liczba?
==============================
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- wis
- Posty: 1231
- Rejestracja: 20 sty 2009, 18:01
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 24 times
- Kontakt:
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
20 to niemożliwe, bo jedno miejsce jest wyłącznie na ambasadora (1PZ), reszta na ww żetony lub ambasadorów. Zgadza się - trzeba walczyć tak długo, aż uzbiera się ładny zestawik żetonów zwycięstwa. Co więcej, słabe żetony wracają do woreczka (chyba, że graliśmy jakoś inaczej), więc istotną sprawą jest zacząć walki wcześnie, potem nie ma z czego wybierać.
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
To nie jest żaden profit, który by coś zmienił w grze, to sa tylko punkty na koniec. Pozostali gracze, którzy nie mieli pecha przy wyciągnięciu heksów dostają o wiele lepszy profit w postaci żetonów eksploracji, w najgorszym wypadku to 2 pkty na koniec gry za darmo. Poza tym spokojnie się uda im zapełnić miejsce po lewej żetonami reputacji w ciągu dalszej gry.costi pisze:Ale za walkę z obcymi losujesz też żetony reputacji, więc sama walka tez daje profit, którego inni nie będą mieć.
- wis
- Posty: 1231
- Rejestracja: 20 sty 2009, 18:01
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 24 times
- Kontakt:
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
Ja się pod tym podpiszę - jest możliwe takie dociągnięcie pierwszych kilku eksploracji, które zrobi z Ciebie statystę. Trochę szkoda kolejnych dwóch-trzech godzin . Wybór jednego z dwóch heksów podczas eksploracji wydaje się być kuszącym rozwiązaniem. Do przetestowania, Cierń:)
- nahar
- Posty: 1351
- Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
- Lokalizacja: Warszawa....teraz
- Has thanked: 125 times
- Been thanked: 86 times
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
Przecież można odrzucić wylosowaną płytkę i potem zrobić następną eksplorację i potem dalej.
Podczas jedynej mojej gry zdarzało się, że tak robiliśmy.
I dodam, że wygrał gracz który na początku miał samych alienów.
Nabił na nich punkty za walkę i nawet totalna klęska jego floty w ostatniej rundzie połączona z utratą stolicy nie odebrała mu wygranej.
Jęczenie na temat losowość eksploracji jest jak narzekanie, że Grayjoyowie mają lepszą pozycję startową od Lannisterów w GoT.
Taki już urok tej gry. A jak się losowość nie podoba to zawsze powtarzam - są gry gdzie jej nie ma: szachy i go.
Podczas jedynej mojej gry zdarzało się, że tak robiliśmy.
I dodam, że wygrał gracz który na początku miał samych alienów.
Nabił na nich punkty za walkę i nawet totalna klęska jego floty w ostatniej rundzie połączona z utratą stolicy nie odebrała mu wygranej.
Jęczenie na temat losowość eksploracji jest jak narzekanie, że Grayjoyowie mają lepszą pozycję startową od Lannisterów w GoT.
Taki już urok tej gry. A jak się losowość nie podoba to zawsze powtarzam - są gry gdzie jej nie ma: szachy i go.
- wis
- Posty: 1231
- Rejestracja: 20 sty 2009, 18:01
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 24 times
- Kontakt:
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
Oczywiście, że można. Jednak osiągnięcie np w ośmiu akcjach tego, co innym udało się w czterech to wg mnie najsłabszy element tej gry. Alieni niekoniecznie są najgorszą możliwą opcją - puste/słabe systemy bolą wg mnie bardziej.
Losowość przeszkadza, bo gra miała być ciężkim tytułem, a nie "zagrajmy - zobaczymy, kto jakie systemy wylosuje". Znam gry, gdzie losowość jest i nie boli - dlatego kombinuję, jak tą usprawnić, bo gra może być fajna, tylko trzeba ją troszkę połatać.
Losowość przeszkadza, bo gra miała być ciężkim tytułem, a nie "zagrajmy - zobaczymy, kto jakie systemy wylosuje". Znam gry, gdzie losowość jest i nie boli - dlatego kombinuję, jak tą usprawnić, bo gra może być fajna, tylko trzeba ją troszkę połatać.
-
- Posty: 602
- Rejestracja: 15 gru 2008, 11:53
- Lokalizacja: Gliwice/Sośnica
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 1 time
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
Ok tylko skąd wiemy że tu losowość w eksploracji az tak boli? Na podstawie 1 czy 2 gier?? W naszej 5-osobowej partii szans na wygrana wlasciwie nie mial tylko Sheva - co symptomatyczne popelnil ten sam blad co Sowacz - rzucil sie z golymi rekami na obcych liczac na lut szczescia... Mysle ze za wczesnie by wyrokowac o tym ze wylosowane systemy decyduja o porazce i wygranej... Na pewno maja duzy wplyw na rozwoj twojej frakcji ale to tylko kolejny czynnik, ktory musisz uwzgledniac przy podejmowaniu wyborów...
Na bgg tez znalazlem podobny watek, wyszlo na to ze problem sie pojawia przy grze wysoko wyspecjalizowana cywilizacja - Orion Hegemony, ktora ma przelicznik wymian 4:1, wiec jesli nie trafisz na sektor z kasa to masz kiepsko, ale za to starozytnych masakruja z miejsca - startuja z krazownikiem.
Na bgg tez znalazlem podobny watek, wyszlo na to ze problem sie pojawia przy grze wysoko wyspecjalizowana cywilizacja - Orion Hegemony, ktora ma przelicznik wymian 4:1, wiec jesli nie trafisz na sektor z kasa to masz kiepsko, ale za to starozytnych masakruja z miejsca - startuja z krazownikiem.
- wis
- Posty: 1231
- Rejestracja: 20 sty 2009, 18:01
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 24 times
- Kontakt:
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
Sheva nie miał szans, bo był jedynym sąsiadem Korzenia, któremu systemy bardzo dopisały. Mnie uratowało to, że jednak jakieś systemy w okolicy były - a i tak musiałem rzucić się do walki z Tobą, żeby mieć gdzie mieszkać. Jeszcze jeden pusty system - zamiast któregoś z fajnych w okolicy - i mógłbym się ogłosić imperatorem próżni. Nie wnioskuję jednak na podstawie tej jednej gry, bo ona nie udowodniła niczego - no może poza tym, że w grze 5 osobowej gracze sąsiadujący z dziurą na 6go gracza mają lepiej (1 i 2 miejsce). Wnioskuję na podstawie tego, co mogło się stać i to nie zachęca mnie aż tak bardzo do kolejnych partii. Stąd propozycje ulepszeń, żeby gra była bardziej strawna.
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
To chyba jasne, że nowe tereny to podstawa w tej grze: to są punkty za żetony eksploracji, to są dodatkowe surowce, za które się kupuje więcej wojska, więcej technologii, więcej akcji możliwych do wykonania itd. Chyba to jest jasne, że gracz, który dostał 3 alieny pod rząd w eksplorze, jest automatycznie o turę do tyłu niż gracz, który dostał 3 heksy na których od razu mógł położyć dyski wpływu i 3 kostki.Cierń pisze:Ok tylko skąd wiemy że tu losowość w eksploracji az tak boli? Na podstawie 1 czy 2 gier??
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
Nie do końca sie zgodzę.sowacz pisze:To chyba jasne, że nowe tereny to podstawa w tej grze: to są punkty za żetony eksploracji, to są dodatkowe surowce, za które się kupuje więcej wojska, więcej technologii, więcej akcji możliwych do wykonania itd. Chyba to jest jasne, że gracz, który dostał 3 alieny pod rząd w eksplorze, jest automatycznie o turę do tyłu niż gracz, który dostał 3 heksy na których od razu mógł położyć dyski wpływu i 3 kostki.Cierń pisze:Ok tylko skąd wiemy że tu losowość w eksploracji az tak boli? Na podstawie 1 czy 2 gier??
W TI granie z "distant suns" lub z losowym rokładem prowadzi do tego co napisales - czyli bardzo duze uzaleznienie od tego co sie dostanie w zetonach oraz jakie ma sie obok siebie systemy, gdzie gracz ktory zostal z tylu ma malutkie szanse na nadgonienie (np. pierwsza tura konczy sie odkryciem na jednej planecie zetonu radioaktywnosci i traci sie wszystkie GF, a na drugiej mysliwce, ktore niszcza nasz transportowiec z GF na pokladzie, a w tym czasie sasiad dociaga darmowy tech i 4 free goodsy - zdarzalo sie).
W Eclipse brak dobrego losowania caly czas mozna nadgonic. Po pierwsze surowce nigdzie nie znikaja - mozna przysciskac i potem kupic raz a dobrze. Po drugie majac mniej systemow - mamy mniejsze koszty stale i wieksza elastycznosc. Praktycznie co runde przeciez mozemy powtarzac eksploracje - w koncu cos dobrego wylosujemy. No i mozna zmniejszac szanse na "zly" sektor - losujac np. tylko z III stosu i budowac "swoj wlasny katek galaktyki"
Dla mnie to jest mega must have.
Kiedy premiera w Polsce? Dostane od Mikolaja? (czyli najpozniej na 6 grudnia?)
Each man faces death by himself. Alone.
-
- Posty: 602
- Rejestracja: 15 gru 2008, 11:53
- Lokalizacja: Gliwice/Sośnica
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 1 time
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
Korzeniowi systemy podeszly, ale tez mial obcych - tylko nie rzucil sie na nie jak Sheva w pierwszej turze, praktycznie bez szans na powodzenie - a wlasnie to sprawilo ze Sheva byl do tylu. Ty natomiast widze jestes mistrzem propagandy . Miales kolo siebie system ze starozytnymi i mogles spokojnie ich zaatakowac . Ty wolales po prostu sprobowac wylaczyc mnie z gry (nie mówie - decyzja byla dobra), pozniej praktycznie nie poszedles juz w eksploracje, a gre i tak wygrales - jakie "uratowalo":). PRzypomne ze ten system ze starozytnymi zdobylem ja, a mialem do neigo zdecydowanie dalej . Do tego zle gralismy - mozna eksplorowac powyzej III okregu idac w tył...wis pisze:Sheva nie miał szans, bo był jedynym sąsiadem Korzenia, któremu systemy bardzo dopisały. Mnie uratowało to, że jednak jakieś systemy w okolicy były - a i tak musiałem rzucić się do walki z Tobą, żeby mieć gdzie mieszkać. Jeszcze jeden pusty system - zamiast któregoś z fajnych w okolicy - i mógłbym się ogłosić imperatorem próżni. Nie wnioskuję jednak na podstawie tej jednej gry, bo ona nie udowodniła niczego - no może poza tym, że w grze 5 osobowej gracze sąsiadujący z dziurą na 6go gracza mają lepiej (1 i 2 miejsce). Wnioskuję na podstawie tego, co mogło się stać i to nie zachęca mnie aż tak bardzo do kolejnych partii. Stąd propozycje ulepszeń, żeby gra była bardziej strawna.
Na heksy trzeba patrzec pod katem ich zrównoważenia - a tu jest naprawde niezle, jak malo kosteczek - to zeton eksploracji, jak wiecej kosteczek to wiekszosc wymaga technologii lub system warty malo pkt zwyciestwa, mozna znalezc ze 2-3 heksy,ktore sa nieco na plus - ale to minimalne roznice sprwadzajace sie do 1 pkt zwyciestwa za duzo wg mnie za system. No ale dosc gadania - jutro kolejna partia:D.
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
Dlatego zazwyczaj warto sprawdzać co jest na planetachW TI granie z "distant suns" lub z losowym rokładem prowadzi do tego co napisales - czyli bardzo duze uzaleznienie od tego co sie dostanie w zetonach oraz jakie ma sie obok siebie systemy, gdzie gracz ktory zostal z tylu ma malutkie szanse na nadgonienie (np. pierwsza tura konczy sie odkryciem na jednej planecie zetonu radioaktywnosci i traci sie wszystkie GF, a na drugiej mysliwce, ktore niszcza nasz transportowiec z GF na pokladzie, a w tym czasie sasiad dociaga darmowy tech i 4 free goodsy - zdarzalo sie).
A i to jest do nadrobienia TI 3 to długa gra i wiele zależy od tego kto komu chce natłuc.
To narzekanie na losowość ustawień powodujących "nie mam szans" tylko zachęca do poznania gry bliżej
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
No tak - tylko, ze to oznacza strate conajmniej jednej kolejki. I nie wszystkie rasy zaczynaja z mysliwcami - kolejna kolejka w plecy. A strategia "high risk - high reward" akurat w TI jest bardzo pociagajacaDabi pisze:Dlatego zazwyczaj warto sprawdzać co jest na planetachW TI granie z "distant suns" lub z losowym rokładem prowadzi do tego co napisales - czyli bardzo duze uzaleznienie od tego co sie dostanie w zetonach oraz jakie ma sie obok siebie systemy, gdzie gracz ktory zostal z tylu ma malutkie szanse na nadgonienie (np. pierwsza tura konczy sie odkryciem na jednej planecie zetonu radioaktywnosci i traci sie wszystkie GF, a na drugiej mysliwce, ktore niszcza nasz transportowiec z GF na pokladzie, a w tym czasie sasiad dociaga darmowy tech i 4 free goodsy - zdarzalo sie).
A i to jest do nadrobienia TI 3 to długa gra i wiele zależy od tego kto komu chce natłuc.
To narzekanie na losowość ustawień powodujących "nie mam szans" tylko zachęca do poznania gry bliżej
Mi w Eclipse jeszcze podobalo sie to, ze praktycznie ciagle mialem co robic i nie musialem sie ogladac co robia inni - mialem swoj wlasny plan, ktory moglem bezpiecznie realizowac. Nie bylem uzalezniony od tego, czy ktos zagra produkcje wczesniej, czy pozniej. Albo technologie - na poczatku czy na koniec. Po prostu chcialem tech? To sobie kupowalem.
Each man faces death by himself. Alone.
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
Niedziela na Falkonie?Dabi pisze:To narzekanie na losowość ustawień powodujących "nie mam szans" tylko zachęca do poznania gry bliżej
@_Paulus_ - stratę w stosunku do czego? Jakoś jak ja grałem, to miałem swój bezpieczny kawałek przestrzeni, wylosowały mi się same spokojne heksy. Tylko co z tego, skoro inni po walkach z obcymi wychodzili z jakimiś masakrycznymi komputerami i innymi techami nie z tej ziemi i narzekałem, że nie trafiłem żadnej planety z obcymi, bo tam takie fajne bonusy są...
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja