Racial Wars (Łukasz Kozak)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Senthe
Posty: 1720
Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 4 times
Been thanked: 3 times

Re: Racial Wars

Post autor: Senthe »

wilczur pisze:ktoś we wcześniejszym poście napisał o VETO (że wzięło pulę) jako karcianki która zawladnęła rynkiem :) której to opinii jestem przeciwnikiem i podałem powód.
Powód, dla którego uważasz, że Veto nie zawładnęło rynkiem, jest taki, że nie zrozumiałeś instrukcji? A co ma Twoje zrozumienie instrukcji i ewentualny zachwyt grą do FAKTU, że jest ona zwyczajnie popularna?

Co do samej gry - niefortunny tytuł, ale jeśli świat będzie fajny, ilustracje dobre, turnieje regularne, mechanika ciekawa... Ech. Bardzo trudne zadanie ktoś tu sobie postawił. Cóż. Powodzenia.
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4763
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Rumia
Has thanked: 397 times
Been thanked: 936 times

Re: Racial Wars

Post autor: BartP »

wilczur pisze:czy ja gdzieś napisałem że nie warto się pakować w MTG? napisałem że ja się z niego wycofałem ale jeżeli nigdy bym w MTG nie grał to być może że teraz też bym zaczął aż nie doszedł bym do tego momentu co napisałem.
Nie napisałeś, ale też ja tego nie twierdzę. Napisałem, co "wyniosłem" z Twojego posta. Jeśli ktoś mi mówi "słuchaj, ja i iluś tam moich kumpli, plus parę osób, co znam, kończy przygodę z Magickiem, bo to nie ma końca po prostu", to dla mnie sygnał jest jednoznaczny: nie ma co się pakować, bo też w pewnym momencie stanę przed takim wyborem. Stąd nie za bardzo rozumiem, czemu warto brnąć w inną grę kolekcjonerską, skoro ostatecznie na końcu dylemat będzie taki sam ;].
wilczur pisze:czy ja porównałem VETO do RW?
Nie wprost, ale generalnie tak, uważam, że w pewnym sensie te gry porównałeś. Na zasadzie "nie ma co porównywać, skoro tam nawet instrukcji nie można zrozumieć".
wilczur pisze:A od siebie coś napiszesz ? :)
Ciekaw jestem, jak gra wyjdzie. Z chęcią zagram, a do tego czasu od zakupu raczej się wstrzymam. Chyba że cena mnie wyjątkowo mile zaskoczy.
Awatar użytkownika
tajemniczy_padalec
Posty: 469
Rejestracja: 16 paź 2009, 01:18

Re: Racial Wars

Post autor: tajemniczy_padalec »

wilczur pisze:No i tutaj jest właśnie szansa dla RW! Moim zdaniem przede wszystkim gracze wolący czytać po polsku i grać po polsku.
Wiem, że zabrzmię teraz jak ohydny defetysta i wróg Racial Wars (raz jeszcze: poważnie chcecie startować z taka nazwą na rynki zagraniczne?), ale naprawdę dobrze życzę autorom - i dlatego zadaję trudne pytania.

Gracz wolący czytać po polsku i grać po polsku, gra obecnie w Veto i Inwazję. Co do innych polskich gier, to gracz polski wybrał ewidentnie granie i czytanie po angielsku. Przypomnę tylko, że umarł Thorgal, umarło Crystalicum, umarła Gwiezdna Kohorta, a i Veto swego czasu prawie zaliczyło tragiczny zgon. Czy Twórcy, poza ładną grafiką i nieco dziwacznym formatem oraz polską mową mają czym konkurować z gigantami świata CCG/LCG? Czy aby na pewno posiadają dość zasobów, by grę regularnie rozszerzać i wzbogacać? Bo jeśli każą fanom czekać miesiącami na dodatki, to system pójdzie do piachu. Nic nie utrzyma się na samych podstawkach i jednym cyklu busterków dłużej niż rok.

Jeszcze a propos Polski: właśnie zaczęła się ekspansja odświeżonej L5K CCG. Gra wygląda pięknie i szturmem zdobywa nowych fanów. Czy RW zdoła i w takim krajobrazie wbić się na rynek?
Awatar użytkownika
wilczur
Posty: 282
Rejestracja: 29 maja 2008, 12:08
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Racial Wars

Post autor: wilczur »

z ostatnich newsów wydawnictwa - po naszej dyspucie tutaj postanowiłem ich zagaić:
Wydawnictwo Pentakl pisze: Ucichliśmy "przyciśnięci" przygotowaniem plików do produkcji. Na każdym kroku płacimy koszty braku doświadczenia (koszty czasowe).
Mogę powiedzieć że materiały są już gotowe (ostateczne wersje), czekamy na weryfikację jakościową przez Trefla. Wracamy do życia (normalnej działalności wydawnictwa) już niedługo, przy okazji mając dla Was niespodziankę, ale o tym później.
Jeszcze parę dni, parę dni ... ;)
Co do tego pakowania się w LCG to wiesz :) człowiek istota która nie uczy się na błędach generalnie niby w MTG zrezygnowałem ale WH:I, COC też musiałem spróbować i nie żałuję. Uważasz LCG i CCG jako zło :twisted: i pakujesz je do wspólnego wora a dla mnie to wszystko inne gry. Dlatego wiedząc do czego prowadzą te typy gier i tak na pewno w nową jakąś spróbuję :)

Swoją drogą teraz jestem LDG (Living Dice Game) czyli Quarriors.

Rozumiem że wszyscy z troski martwią się co z tego wyjdzie ale chyba dajmy na razie się ukazać tej grze a nie forujmy już że po co na co ? bo z takim podejściem to nigdy nic nikt nie powinien robić bo przecież już wszystko jest :)

Dla mnie format tej gry jest obojętny ważne żeby nie było w niej błędów i żeby była polską karcianką. Co do zaliczających zgon to dodał bym jeszcze ANIOŁY - pamiętacie? :) napisałem elaborat na temat błędów w tej grze....

Poza tym jak widzicie gra wyjdzie na rynek pod patronem : TREFLA a i chyba Rebel macza w tym paluchy :) więc nie będzie źle :) i hope so!

Trzeba nam uzbroić się jeszcze w cierpliwość i czekać na pierwszy zestaw startowy...
Mój Bloog
Moja kolekcja
Pozdrawiam
Wilczur
Awatar użytkownika
tajemniczy_padalec
Posty: 469
Rejestracja: 16 paź 2009, 01:18

Re: Racial Wars

Post autor: tajemniczy_padalec »

wilczur pisze:Swoją drogą teraz jestem LDG (Living Dice Game) czyli Quarriors.
:?: Czy możesz podać źródło, z którego czerpiesz tę nazwę? Nie do końca rozumiem, skąd w ogóle Quarriors...
wilczur pisze:Rozumiem że wszyscy z troski martwią się co z tego wyjdzie ale chyba dajmy na razie się ukazać tej grze a nie forujmy już że po co na co ? bo z takim podejściem to nigdy nic nikt nie powinien robić bo przecież już wszystko jest :)
Nie wiem jak inni - ja wyroków nie feruję. Ja po prostu pytam jak będzie, jakie są plany, bo jestem projektu ciekaw, ale zastanawiam się, czy nadchodzi coś naprawdę sensownego, czy może raczej RW będzie krótkotrwałym fenomenem jasnookich marzycieli.
wilczur pisze:Dla mnie format tej gry jest obojętny ważne żeby nie było w niej błędów i żeby była polską karcianką. Co do zaliczających zgon to dodał bym jeszcze ANIOŁY - pamiętacie? :) napisałem elaborat na temat błędów w tej grze....
Dla mnie też jest - do pewnego stopnia - obojętny. Zauważam jednak, że proponowany przez autorów obecny format jest nieco dziwny - i że jego niestandardowa forma może (według mnie) nie przysłużyć się grze. Niestety, nieważne dla mnie jest również, czy jest karcianką polską czy gwatemalską - "dobre, bo dobre", a nie "dobre, bo polskie".
wilczur pisze:Poza tym jak widzicie gra wyjdzie na rynek pod patronem : TREFLA a i chyba Rebel macza w tym paluchy :) więc nie będzie źle :) i hope so!
Czy możesz szerzej wyjaśnić to, że wyjdzie "pod patronem"?
wilczur pisze:Trzeba nam uzbroić się jeszcze w cierpliwość i czekać na pierwszy zestaw startowy...
Problem polega na tym, że na sukces gry w ogromnym stopniu wpłyną wczesne poczynania autorów. Jeśli gracze uwierzą, że gra ma szansę, to kupią karty - niektórzy nawet kupią ich całkiem sporo. Jeśli natomiast gra będzie wyglądała jak kolejna, która zniknie w kilka chwil, to mało kto ją kupi - a dalej wiadomo. Stąd pewnie pytania i stąd wątpliwości. W gruncie rzeczy myślę, że sporo z takich pytań zadają ludzie, którym projekt wstępnie się podoba, ale którzy nie chcą zostać ze stosem kart do gry, która umrze po roku od urodzin.
Awatar użytkownika
wilczur
Posty: 282
Rejestracja: 29 maja 2008, 12:08
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Racial Wars

Post autor: wilczur »

Te quarriors to taki CCG tyle że z kości ;) nie mów że nie widziałeś ? :D

Moim zdaniem w karciance najważniejsza jest mechanika i grafika - nic innego nie ma :) a tego dopóki nie zobaczy się kart i nie zagra pierwszej partii chyba ciężko powiedzieć czy się spodoba (no chyba że fluff nie podjedzie).
RW będzie krótkotrwałym fenomenem jasnookich marzycieli.
podoba mi się to określenie :) być może tak będzie.

Pod patronem znaczy nie mniej ni więcej to co wydawca napisał że jakość kart jest oceniana przez Trefla. Patrona/nadzór zwał jak zwał ....
Problem polega na tym, że na sukces gry w ogromnym stopniu wpłyną wczesne poczynania autorów. Jeśli gracze uwierzą, że gra ma szansę, to kupią karty - niektórzy nawet kupią ich całkiem sporo. Jeśli natomiast gra będzie wyglądała jak kolejna, która zniknie w kilka chwil, to mało kto ją kupi - a dalej wiadomo. Stąd pewnie pytania i stąd wątpliwości. W gruncie rzeczy myślę, że sporo z takich pytań zadają ludzie, którym projekt wstępnie się podoba, ale którzy nie chcą zostać ze stosem kart do gry, która umrze po roku od urodzin.
taki problem dotyczy wszystkiego co się ma pojawić i jest przeznaczone dla więcej niż 1 gracza :) Jest wolny rynek i to on określi czy coś się przyjmie czy nie. Wydawca już wpakował w to sporo kasy więc mu będzie zależeć to chyba nie ma co zakładać jego złą wolę? a to czy Ty kupisz czy nie będzie miało wiele czynników. Na razie w mojej opinii to co jest prezentowane na stronie www może bardziej mylić niż nakierowywać na to jak RW będzie wyglądać (to moja opinia).

Trzeba będzie poczekać i ocenić po wydaniu :)
Mój Bloog
Moja kolekcja
Pozdrawiam
Wilczur
Awatar użytkownika
Zet
Posty: 1409
Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 194 times
Been thanked: 198 times

Re: Racial Wars

Post autor: Zet »

Pod patronem, czy pod PATRONATEM ?
Awatar użytkownika
wilczur
Posty: 282
Rejestracja: 29 maja 2008, 12:08
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Racial Wars

Post autor: wilczur »

nie wiem
Mój Bloog
Moja kolekcja
Pozdrawiam
Wilczur
Awatar użytkownika
tajemniczy_padalec
Posty: 469
Rejestracja: 16 paź 2009, 01:18

Re: Racial Wars

Post autor: tajemniczy_padalec »

wilczur pisze:Te quarriors to taki CCG tyle że z kości ;) nie mów że nie widziałeś ? :D
Widziałem, mam, znam. Zastanawiam się tylko, skąd bierzesz pomysł, że to gra kolekcjonerska, bo jakoś nie zauważyłem, żeby sprzedawano do niej losowe zestawy kości lub kart (czy choćby miesięczne, predefiniowane pakiety). Wybacz, ale z Quarriors taki CCG jak z Dominiona - mam delikatne odczucie, że mogą Ci się mylić pojęcia.
wilczur pisze:Moim zdaniem w karciance najważniejsza jest mechanika i grafika - nic innego nie ma :) a tego dopóki nie zobaczy się kart i nie zagra pierwszej partii chyba ciężko powiedzieć czy się spodoba (no chyba że fluff nie podjedzie).
Grafika i mechanika są bardzo ważne, ale stwierdzenie, że nic innego nie ma jest niestety grubo przesadzone. Jest jeszcze balans, dystrybucja, reklama, częstotliwość pojawiania się dodatków i scena turniejowa. Żeby daleko nie szukać - Netrunner, przez wielu uważany za najlepszą karciankę na świecie, pożył kilka lat i znikł. Dopiero w tym roku pojawiła się szansa, że wróci - chociaż równie dobrze mógł nigdy nie powrócić. Po pierwszej partii można stwierdzić, czy gra rokuje nadzieje, ale w przypadku proponowanego przez twórców Racial Wars pseudo-CCG o żywotności gry i zasadności "wchodzenia w nią" również świadczą czynniki poboczne.

Żeby było jasne: w ogóle nie poddaje w wątpliwość tego, że RW będzie miał dobrą mechanikę. Zakładam, że 90% gier, które przechodzą testy, to tytuły - przynajmniej - działające. Problem jednak polega na tym, że w przypadku gier, które wymagają długotrwałych inwestycji - tak pieniężnych, jak i czasowych - poczucie przyszłych graczy, że ich wysiłek nie pójdzie w ciągu kilku miesięcy na marne, jest kluczowe dla początkowych sukcesów gry. Tutaj jak na dłoni widać różnicę pomiędzy grą kolekcjonerską, a grą "zwykłą". W przypadku tej drugiej kilka miesięcy po premierze ocierasz pot z czoła i patrzysz, jak gra się sprzedaje (zakładając, że już najeździłeś się na konwenty, pokazywałeś grę odbiorcom, nakręcałeś "hype"). W przypadku tej pierwszej, po kilku miesiącach trzeba już wypuszczać pierwszy dodatek. Gra kolekcjonerska to potencjalnie niezły zarobek, ale i konieczność stałego i przemyślanego nadzorowania swojego produktu oraz wkładanie weń pracy. I chyba każdy miłośnik CCG chce być jak najbardziej pewny niegasnącego zapału twórców oraz ich możliwości, nim na poważnie wejdzie w taki tytuł.
wilczur pisze:Pod patronem znaczy nie mniej ni więcej to co wydawca napisał że jakość kart jest oceniana przez Trefla. Patrona/nadzór zwał jak zwał ....
Dziękuję. Teraz rozumiem warunki patronatu.
wilczur pisze:taki problem dotyczy wszystkiego co się ma pojawić i jest przeznaczone dla więcej niż 1 gracza :) Jest wolny rynek i to on określi czy coś się przyjmie czy nie. Wydawca już wpakował w to sporo kasy więc mu będzie zależeć to chyba nie ma co zakładać jego złą wolę? a to czy Ty kupisz czy nie będzie miało wiele czynników. Na razie w mojej opinii to co jest prezentowane na stronie www może bardziej mylić niż nakierowywać na to jak RW będzie wyglądać (to moja opinia).
O problematyce gier kolekcjonerskich i niekolekcjonerskich napisałem wyżej. Tutaj dodam, że nie zakładam niczyjej złej woli - ciekaw jestem, czy twórcy realnie oceniają sytuację. Nie uważam ich za głupich - po prostu wiem, że wchodząc na rynek z takim produktem łatwo się przeliczyć - co niestety powoduje szybkie zejście swojego "dziecka". Zgadzam się natomiast z tym, że pewne elementy gry lekko konfundują. Na przykład wspomniany format. No, ale to już może tylko ja uważam go za dziwaczny.
wilczur pisze:Trzeba będzie poczekać i ocenić po wydaniu :)
Tu też masz w sumie rację. Ja sam chyba wyraziłem już wszystkie swoje wątpliwości. Autorom życzę powodzenia - szczerze i z serca - bo chociaż (jak pisałem) nic nie jest dla mnie "dobre, bo polskie", to jednak miło jest usłyszeć, że ktoś w Polsce zrobił coś naprawdę dobrego. Szczególnie w dziedzinie, która jest moim hobby. Trzymam kciuki za RW.
Awatar użytkownika
wojo
Posty: 751
Rejestracja: 20 sie 2008, 13:40
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 3 times

Re: Racial Wars

Post autor: wojo »

Kilka wolnych myśli:

Tytuł - dyskwalifikuje grę w jakimkolwiek anglojęzycznym kraju. Nie zdziwiłbym się nawet gdyby w USA sklepy nie chciały jej nawet sprzedawać biorąc pod uwagę wrażliwość na sprawy rasowe. Strona po angielsku jest napisana średnio z masą błędów i literówek.

Jeżeli Polska jest głównym celem autorów - szkoda że brak polskiego tytułu i polskiego tematu (wydaje mi się że dzięki temu drugiemu Veto się trzyma u nas)

Gra będzie konkurować z: Magic the Gathering, Warhammer: Inwazją i Karcianym Władcą Pierścieni (choć tu może słabiej ze względu na kooperacyjny charakter). Pomimo że z dostępnych informacji wydaje się że świat nieco inny niż w tych grach to jednak jest to fantasy - biorąc jednak pod uwagę "folkloru"/markę gra na stracie ma mocno w plecy. Warto zdaje mi się było spojrzeć na jakieś mniej ograne tematy (może coś szpiegowskiego? Do niedawna powiedziałbym bez wahania SF ale teraz FFG zdaje się zabezpieczać ten teren używając Star Wars LCG i NetRunnera)

Graficznie gra naprawdę ma czym się pochwalić - na razie to jej najmocniejsza strona i być może w połączeniu z bardzo dobrą grafiką uda jej się tym przełamać nieufność graczy i odnieść sukces. Hmmmm?

Produkt zdecydowanie nie dla mnie.
Kolekcja na BGG, sprzedam
Jestem (współ)autorem: Bitwa pod Grunwaldem, Ora et Labora, Proch i Stal, Metallum
Awatar użytkownika
tajemniczy_padalec
Posty: 469
Rejestracja: 16 paź 2009, 01:18

Re: Racial Wars

Post autor: tajemniczy_padalec »

wojo pisze:Tytuł - dyskwalifikuje grę w jakimkolwiek anglojęzycznym kraju. Nie zdziwiłbym się nawet gdyby w USA sklepy nie chciały jej nawet sprzedawać biorąc pod uwagę wrażliwość na sprawy rasowe. Strona po angielsku jest napisana średnio z masą błędów i literówek.
Przeczytałem tekst angielski na stronie wydawcy. Oczy krwawią.

Taki mały wtręt zawodowy: tekstu angielskiego jest na stronie nie więcej niż 5 stron znormalizowanego maszynopisu. Zatrudnienie profesjonalisty do stworzenia porządnej wersji angielskiej to wydatek, który nie przekroczy 200 PLN (a ta suma to naprawdę maksimum, jakie ktokolwiek mógłby wziąć za tyle tekstu - standardowe biuro tłumaczeń, jeśli dostanie na wykonanie pracy więcej niż jeden dzień, weźmie mniej). Pomijam już fakt, że kontakt z kimkolwiek, kto język angielski choć odrobinę "czuje" skończyłby się natychmiastową modyfikacją nazwy (z powodów podanych w cytacie). Tak czy inaczej: firma, która oszczędza takie pieniądze na rzeczy naprawdę ważnej, czyli na tym, jak przedstawia się potencjalnym klientom, jest - w moich oczach - lekko niepoważna. Jak niby mam uwierzyć, że Pentakl gotów jest porządnie wspierać wymagająca sporych nakładów karciankę, skoro tak upokarzająco szuka sobie oszczędności? Zrozumiałbym, gdyby chodziło o kilkanaście tysięcy, ale 200 zeta? :roll:
Awatar użytkownika
wilczur
Posty: 282
Rejestracja: 29 maja 2008, 12:08
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Racial Wars

Post autor: wilczur »

co do quarriors to taki LDG -nie CDG :P tak jak pisałem.... patrząc po szybkości pojawiania się dodatków za chwilę zobaczymy być może i boosterki z kościami - wybiegam w przyszłość ;)

Co do nazwy to chyba ktoś jest przewrażliwiony nie widzę nic niebezpiecznego w opisie Racial Wars. Twoja opinia przypomina mi obawy moich rodziców jak zobaczyli księgę czarów z Kryształów Casu - Magiczny Pocisk - toż tym możesz kogoś zabić ??? :) przy takim rozumowaniu to w LOTRZE chyba też jest jakiś racial wars :P a jednak gra się wspaniale sprzedaje, we wszystkich grach bitewnych jest racial wars :) ojej :lol: :mrgreen:

Co do angielskiego opisu na stronce nie wypowiadam się bo po polsku czytać potrafię a nie potrzebuję opiniować czyjegoś dzieła jak nie mam takiej potrzeby - rozumiem że Ty masz no cóż wydaje mi się że rzeczywiście lepiej żeby nie pisali nic albo dali zapłacić tłumaczom bo to przecież nieprofesjonalne :)

Wydawnictwo powstało z tego co pamiętam to w tym roku i w sumie jest tam ich chyba z 5 osób? a jak jakoś sobie radzą to po co im tłumacz. Może i 200 zł to niewielki wydatek ale po
1. czasami nie ma czasu.
2. to zawsze 200 zł (jedna duża plansza więcej)
3. umowy itp...

wiem że gdyby ktoś napisał że orkowie żyją z elfami w pokoju to bym się obruszył ale jakoś te sprawy językowe dla mnie nie mają znaczenia :) mi tam oczy nie krwawią ale może przez te okulary.

Ciekaw jestem jak to jest wyrobić sobie zdanie o grze na podstawie jej tytułu - gratuluję !!!!!! :twisted:
Mój Bloog
Moja kolekcja
Pozdrawiam
Wilczur
Awatar użytkownika
zedd
Posty: 331
Rejestracja: 24 sty 2007, 21:09
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 1 time

Re: Racial Wars

Post autor: zedd »

wilczur pisze:(...)nie potrzebuję opiniować czyjegoś dzieła jak nie mam takiej potrzeby - rozumiem że Ty masz no cóż wydaje mi się że rzeczywiście lepiej żeby nie pisali nic albo dali zapłacić tłumaczom bo to przecież nieprofesjonalne(...)
(...)Ciekaw jestem jak to jest wyrobić sobie zdanie o grze na podstawie jej tytułu - gratuluję !!!!!! :twisted:
Przyglądam się od jakiegoś czasu i wtrącę swoje trzy grosze.

Po pierwsze nie było tam ani słowa o grze i wyrabianiu zdania, ale sporo o wyrabianiu zdania o wydawnictwie.

Wilczur, sporo piszesz o Racial Wars, dużo wiesz o niej i nie kryjesz tego, że jakoś tam jesteś związany - przynajmniej emocjonalnie - z wydawnictwem Pentakl. Każdy Twój atak na kogokolwiek, Twoja irytacja, docinki pracują bardzo negatywnie na odbiór samego wydawnictwa, więc zastanów się co piszesz i czy naprawdę przytyki w kierunku kogokolwiek wyrażającego swoje zdanie na temat gry, czy wydawnictwa są tutaj potrzebne.

Nie baw się w adwokata diabła, bo niepotrzebnie szkodzisz.
Awatar użytkownika
tajemniczy_padalec
Posty: 469
Rejestracja: 16 paź 2009, 01:18

Re: Racial Wars

Post autor: tajemniczy_padalec »

wilczur pisze:co do quarriors to taki LDG -nie CDG :P tak jak pisałem.... patrząc po szybkości pojawiania się dodatków za chwilę zobaczymy być może i boosterki z kościami - wybiegam w przyszłość ;)
Powiedziałbym, że raczej wybiegasz w konfabulacje, bo dowodów na to, że gra ma cokolwiek wspólnego z LDG nie ma żadnych. Zresztą, format LDG, jak na razie, nie istnieje.
wilczur pisze:Co do nazwy to chyba ktoś jest przewrażliwiony nie widzę nic niebezpiecznego w opisie Racial Wars. Twoja opinia przypomina mi obawy moich rodziców jak zobaczyli księgę czarów z Kryształów Casu - Magiczny Pocisk - toż tym możesz kogoś zabić ??? :) przy takim rozumowaniu to w LOTRZE chyba też jest jakiś racial wars :P a jednak gra się wspaniale sprzedaje, we wszystkich grach bitewnych jest racial wars :) ojej :lol: :mrgreen:
Widzisz, tak jak przewrażliwieni byli Twoi rodzice, tak mogą być przewrażliwieni rodzice przyszłych kupujących - czy też sami kupujący. Kwestie rasowe to w anglojęzycznym świecie sprawy traktowane śmiertelnie poważnie - czasem zbyt poważnie - i realia są takie, a nie inne. Wydawanie gry to nie walka z realiami, a odpowiednie przystosowanie się do tychże. Niestety, tytuł w obecnej formie będzie odstraszał - oczywiście to tylko moja opinia, ale jestem tego pewien w stu procentach i stawiam za swoim osądem 10 lat doświadczeń w pracy tłumaczeniowej plus parę więcej kontaktu z językiem angielskim. Ta nazwa sprowadzi na grę niepotrzebne kontrowersje, a u niektórych wywoła natychmiastowe skojarzenia z pojęciami takimi jak "white power". Prościej powiedzieć tego nie umiem - a kto nie czuje, jak niebezpieczna dla gry jest nazwa Racial Wars, ten z wyboru lub niewiedzy pomija coś, co w moich oczach jest twardym, rynkowym faktem.

EDIT: Zapewniam, że w żadnej grze bitewnej nie istnieje pojęcie "racial wars" ujęte tymi słowami. W ramach małego ćwiczenia "poguglałem" sobie za hasłem "racial wars". Odsiawszy wszystkie wyniki związane z samą grą trafiłem dokładnie na to, czego się spodziewałem. Nasze, ziemskie, powodowane rasową nienawiścią konflikty. Napatoczyło się tez kilka stron nawołujących do wojny między rasami - naszymi, ziemskimi. Wniosek jest prosty: nazwa gry nie będzie się kojarzyć z orkami i elfami. Będzie się kojarzyć z czymś, co "zwykły Amerykanin" od swego FLGS chce utrzymać jak najdalej. Kto nie wierzy, niech sam sprawdzi.
wilczur pisze:Co do angielskiego opisu na stronce nie wypowiadam się bo po polsku czytać potrafię a nie potrzebuję opiniować czyjegoś dzieła jak nie mam takiej potrzeby - rozumiem że Ty masz no cóż wydaje mi się że rzeczywiście lepiej żeby nie pisali nic albo dali zapłacić tłumaczom bo to przecież nieprofesjonalne :)
Miałem potrzebę, płynąca z ciekawości. Nowa firma, nowa gra - ciekawe, jak się prezentują. Wydaje mi się to całkiem naturalne. Z racji zawodu natomiast, zawsze jestem ciekawe jak rodzimi biznesmeni komunikują swoje poczynania szerokiemu światu. Dlatego czytam i teksty angielskie. Niestety i tu prawda jest jaka jest. Poziom angielszczyzny świadczy o braku profesjonalizmu ze strony osób, które ów tekst opublikowały. Nie wiem jak Ty, ale ja nie potrafię poważnie potraktować wydawnictwa, które dowolnego tekstu - polskiego lub angielskiego - nie umie zredagować tak, by nie było w nim błędów. Co więcej, klient "zagraniczny" jest jeszcze bardziej czuły na takie "drobiazgi". I faktycznie - choć, jak rozumiem, pisałeś to z przekąsem - lepiej siedzieć cicho, póki nie ma się porządnego tekstu niż opublikować byle co.
wilczur pisze:Wydawnictwo powstało z tego co pamiętam to w tym roku i w sumie jest tam ich chyba z 5 osób? a jak jakoś sobie radzą to po co im tłumacz. Może i 200 zł to niewielki wydatek ale po
1. czasami nie ma czasu.
2. to zawsze 200 zł (jedna duża plansza więcej)
3. umowy itp...
Tak, to rzeczywiście dobre wytłumaczenie. Faktycznie, zaufam wydawnictwu, które nie ma czasu, nie ma na zbyciu 200 zeta na coś tak ważnego, nie lubi drukować dwóch stron na domowej drukarce lub składać podpisów na fakturach. A po co im tłumacz? Po to, żeby za granicą się z nich nie śmiali. Ale spoko, do tego wrócę poniżej...
wilczur pisze:wiem że gdyby ktoś napisał że orkowie żyją z elfami w pokoju to bym się obruszył ale jakoś te sprawy językowe dla mnie nie mają znaczenia :) mi tam oczy nie krwawią ale może przez te okulary.
Też noszę okulary. Nie pomogło. "Sprawy językowe" to coś, co może nie jest ważne dla Ciebie, ale naprawdę bywa cholernie ważne dla innych. Nie dla wszystkich - ale (tak myślę) dla jakiegoś grona. Zniechęcanie go na wejściu brakiem językowego profesjonalizmu to sprawa dość poważna. Szczególnie dla firmy, które nazywa się "wydawnictwem" - i które zamierza "pracować w słowie". Ciekawe, jak fantastycznie będzie sprzedawać się Racial Wars jeśli karty również zostaną tak profesjonalnie przetłumaczone na język angielski. Siła ilustracji wszystko wybroni? Guardians CCG pewnie powiedziałaby co innego. Gdyby żyła, oczywiście.
wilczur pisze:Ciekaw jestem jak to jest wyrobić sobie zdanie o grze na podstawie jej tytułu - gratuluję !!!!!! :twisted:
Dziękuję. Gratulację przyjmę w imieniu swoim i wielu innych. Obiecałem wyżej do czegoś wrócić - i wracam. Swego czasu w Polsce ktoś produkował soki o wdzięcznej nazwie "Dick Black". Nie wiem, czy pamiętasz te czasy, bo podejrzewam, że jesteś ode mnie odrobinę młodszy. Tak czy inaczej - cały anglojęzyczny internet nabijał się z tej nazwy aż huczało. A wszystko przez to, że nikomu nie przyszło do głowy skonsultować nazwy z kimkolwiek, kto choć trochę "czuje" język Szekspira (albo też choć trochę ją zna). Owymi soczkami Polacy na dość długo wyrobili sobie pewną językową renomę. Dziś moglibyśmy być mądrzejsi i pokazywać się światu ze strony bardziej profesjonalnej, ale nie - wciąż lepiej jest ściąć koszty o dwie stówki, machnąć ręką, uznać, że i tak będzie dobrze (bo kogo tam obchodzą te durne słowa) i siedzieć w stodole, racząc się soczkiem "Penis Czarny". Good job!

EDIT:
zedd pisze: Wilczur, sporo piszesz o Racial Wars, dużo wiesz o niej i nie kryjesz tego, że jakoś tam jesteś związany - przynajmniej emocjonalnie - z wydawnictwem Pentakl. Każdy Twój atak na kogokolwiek, Twoja irytacja, docinki pracują bardzo negatywnie na odbiór samego wydawnictwa, więc zastanów się co piszesz i czy naprawdę przytyki w kierunku kogokolwiek wyrażającego swoje zdanie na temat gry, czy wydawnictwa są tutaj potrzebne.

Nie baw się w adwokata diabła, bo niepotrzebnie szkodzisz.
Święte słowa.
solkan
Posty: 240
Rejestracja: 05 lut 2010, 15:29
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 13 times
Been thanked: 3 times

Re: Racial Wars

Post autor: solkan »

zedd pisze:Nie baw się w adwokata diabła, bo niepotrzebnie szkodzisz.
Adwokatem diabła jest w tej dyskusji akurat wojo;) Wilczur stara się być adwokatem wydawnictwa, ale niezbyt dobrze mu to wychodzi.

Podpisuję się pod wszystkim, co napisał wojo, nazwa będzie dla gry zabójcza i w postępowych społeczeństwach USA i Europy Zachodniej będzie budziła bardzo negatywne konotacje, a nawet jeśli nazwa zostanie zmieniona, za jakiś czas w Internecie wypłynie to, jak się pierwotnie miała nazywać i z pewnością nie pomoże to sprzedaży.

No i powiedzmy sobie szczerze, że raczej nie ma miejsca na rynku na kolejny budowany od zera klasyczny świat fantasy. Myślę, że szanse miałaby karcianka osadzona w świecie wiedźmina, zważywszy na popularność powieści i gry komputerowej, ale kolejny typowy, nie mający żadnego wsparcia w postaci literatury czy gier komputerowych świat fantasy? Bez szans.
Awatar użytkownika
zephyr
Posty: 2373
Rejestracja: 27 paź 2007, 00:12
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Racial Wars

Post autor: zephyr »

Kontrowersyjna nazwa może narobić taniego rozgłosu, choć chyba jednak nie warto...
pierwszy wynik google na tytuł gry:
http://en.wikipedia.org/wiki/Race_war
hmm...

Tandetna angielszczyzna budzi obawy o zaangażowanie producenta w porządny produkt, ale jak gra się obroni to naprawdę wątpię że znaczącej grupie ludzi to będzie przeszkadzać na tyle żeby nie grali. W >Insrukcji< hansa teutonica jest "do not leap out houses" i cudowne "and of the game" (koniec gry :D) a jakoś gra radzi sobie, to nie brzmi istotnie.

To co mnie bardziej martwi to kombinacja małe wydawnictwo i CCG na którym to rynku mało kto sobie radzi (nie bez powodu).
Zwłaszcza że gra tego typu jest naprawdę ciężka do testowania, czy wydawnictwo podoła?
Raczej nie brzmi bardzo zachęcająco, ale jak będę miał okazję chętnie zagram.

Btw grał ktoś w to w ogóle? Jakaś promocja na konwentach itp? To zawsze trochę testów + reklama.
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
Awatar użytkownika
wilczur
Posty: 282
Rejestracja: 29 maja 2008, 12:08
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Racial Wars

Post autor: wilczur »

Panowie nakręcam hype :) nie jestem nijak związany z wydawnictwem a jedynie znam autora. Nie grałem w RW nawet na oczy go nie widziałem.

Wyrażam moją opinię wyłącznie na temat tego co piszecie. Dziwi mnie po prostu forowanie wyroków na temat czegoś co jeszcze nikt nie widział i nie grał a już niektóre osoby mają wyrobione zdanie :)

nawet nie wiadomo jaki to format tej gry będzie.... :) LOL

ja tę dyskusję traktowałem jak najbardziej na luzie bez napinki a widzę jakieś analizy psychologiczne i profile osobościowe zaraz stworzycie :)

p.s.
nie przeczytałem jeszcze 3 ostatnich postów bo trochę przydługie później dopiszę :)

Pozdrawiam i miłego weekendu


EDIT: z szacunku musiałem przeczytać.

Słuszne słowa z tym tytułem być może masz rację. Nigdy nie byłem wydawcą jednak jakoś wprowadzili Piegi czy jak to się tam zwie i gry strategiczne gdzie są jakieś tam wojny rasowe (tak wynika z fluffu) nie są oznaczone żadnym specjalnym ograniczeniem. Mi nazwa tej gry nie przeszkadza. Nie mam skojarzeń z Wojną Światową dlatego twierdzę że to odczucie osobiste.
Co do samego wydawnictwa nie wypowiadam się być może mogłem zostać odebrany jako agitator czy cuś :) ale to spowodowane jak napisaliście znajomością autora.

No dobra :) to tyle. Ładna pogoda można wyjść z dzieciakami na dwór.
Mój Bloog
Moja kolekcja
Pozdrawiam
Wilczur
Awatar użytkownika
Neurocide
Posty: 565
Rejestracja: 14 sie 2004, 11:19
Has thanked: 3 times
Been thanked: 5 times

Re: Racial Wars

Post autor: Neurocide »

Wilczur: to ja może trochę Ci pomogę. Nie wiem czy zauważyłeś, ale na forum gier planszowych nie rozmawia się o grach takich jak M:tG, bo to naprawdę nie interesuje środowiska, które jest związane z grami planszowymi. Tylko W:I zaskarbiło sobie większą uwagę, ale to i tak LCG.

RW może być naprawdę fajną grą kolekcjonerską, ale zauważ, na forum gier planszowych ludzie kolekcjonują gry planszowe, a nie karty do karcianek. Poważnie piszę. Nie ten target.
Sprzedam: Arkham Horror - edycja PL - Cena: 130 pln
Awatar użytkownika
tajemniczy_padalec
Posty: 469
Rejestracja: 16 paź 2009, 01:18

Re: Racial Wars

Post autor: tajemniczy_padalec »

Myślę, że dyskusja tutaj trwa tak długo, jak długo Racial Wars wydaje się mieć format raczej LCG, a nie CCG. Jeśli twórcy zmienią zdanie co do jej dziwnego formatu i stanie na grze czysto kolekcjonerskiej, to dyskusję trzeba będzie przenieść gdzie indziej.
Awatar użytkownika
wilczur
Posty: 282
Rejestracja: 29 maja 2008, 12:08
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Racial Wars

Post autor: wilczur »

racja :)
Mój Bloog
Moja kolekcja
Pozdrawiam
Wilczur
Matio.K
Posty: 1582
Rejestracja: 04 cze 2007, 10:59
Lokalizacja: Olsztyn
Has thanked: 9 times
Been thanked: 12 times

Re: Racial Wars

Post autor: Matio.K »

Premiera gry na przełomie czerwca/lipca: http://www.boardtime.pl/2012/06/premier ... rotce.html
www.facebook.com/newsyograchplanszowych: newsy planszowe, choć nie tylko!
Dreadnought
Posty: 180
Rejestracja: 01 cze 2012, 16:35

Re: Racial Wars

Post autor: Dreadnought »

Porządna stronka, ambitne plany (to zestawy podstawowe na rok 2012 !), niezłe arty - pożyjemy, zobaczymy czy to wystarczy żeby usadowić się na rynku. Magic the Gathering jest grą zazdrosną, która nie lubi się dzielić graczami :) Ale jestem przekonany, że wytrwałością i bardzo dobrym produktem (to się przekonamy) można coś zdziałać jako wydawca karcianki.
Awatar użytkownika
Terk
Posty: 138
Rejestracja: 24 sie 2010, 11:00
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 14 times

Re: Racial Wars

Post autor: Terk »

Jest jakieś nowe info na temat gry? Jako, że początkowe zestawy są wg mnie w całkiem przystępnej cenie, to chętnie bym wypróbował grę. Ktoś wie coś na temat dokładnej daty premiery?
Awatar użytkownika
Epyon
Posty: 1164
Rejestracja: 30 mar 2012, 08:07
Lokalizacja: Tychy
Been thanked: 8 times

Re: Racial Wars

Post autor: Epyon »

Premiera w sobotę w Gliwicach: http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... rs#p355636

Jeśli chodzi o konkretne informacje na temat gry, to trzeba będzie trochę poczekać na recenzję.
Awatar użytkownika
Terk
Posty: 138
Rejestracja: 24 sie 2010, 11:00
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 14 times

Re: Racial Wars

Post autor: Terk »

Ciekawa inicjatywa. Chętnie bym się wybrał, ale nie dam rady w tą sobotę. Może ktoś z Krakowa się wybiera i byłby w stanie mi kupić Lot nad pustynią, ew. komuś spoza Krakowa chciałoby się kupić i wysłać (mogę zapłacić z góry). Spodobała mi się ta karcianka i nie chcę czekać, aż trafi do sklepów ;).
ODPOWIEDZ