Goa czy nie Goa?
Goa czy nie Goa?
Chcę w przyszłym miesiącu kupić grę:
- ekonomiczną
- oferującą graczom wiele dróg do zwycięstwa
- głęboką i dojrzałą pod względem strategicznym
- przy jednoczesnym stosunkowo niezbyt wysokim "progu wejścia" (średni, ewentualnie średnio-duży ciężar)
- jak najlepiej skalującą się do 2 osób (zazwyczaj będzie ogrywana tylko z żoną)
- o czasie rozgrywki ok. 60-90 minut (dla 2 lubiących trochę podumać nad planszą osób)
- w miarę dynamiczną i wywołującą jakieś emocje (coś więcej niż żmudne kalkulowanie)
- łatwo dostępną
- kosztującą poniżej 160pln
- raczej nie worker placement (nie żebym nie lubił; po prostu szukam czegoś innego)
- mile widziana wysoka jakość komponentów i przyjemna dla oka szata graficzna
Zrobiłem drobny research i wychodzi mi na to, że najwłaściwsza byłaby Goa, ale może uważacie, że błądzę? Może jest coś lepszego niż Goa, co spełniłoby powyższe wymagania?
Z góry dziękuję.
- ekonomiczną
- oferującą graczom wiele dróg do zwycięstwa
- głęboką i dojrzałą pod względem strategicznym
- przy jednoczesnym stosunkowo niezbyt wysokim "progu wejścia" (średni, ewentualnie średnio-duży ciężar)
- jak najlepiej skalującą się do 2 osób (zazwyczaj będzie ogrywana tylko z żoną)
- o czasie rozgrywki ok. 60-90 minut (dla 2 lubiących trochę podumać nad planszą osób)
- w miarę dynamiczną i wywołującą jakieś emocje (coś więcej niż żmudne kalkulowanie)
- łatwo dostępną
- kosztującą poniżej 160pln
- raczej nie worker placement (nie żebym nie lubił; po prostu szukam czegoś innego)
- mile widziana wysoka jakość komponentów i przyjemna dla oka szata graficzna
Zrobiłem drobny research i wychodzi mi na to, że najwłaściwsza byłaby Goa, ale może uważacie, że błądzę? Może jest coś lepszego niż Goa, co spełniłoby powyższe wymagania?
Z góry dziękuję.
Moje grafomańskie wybryki / W czym jeszcze maczam paluchy / Rodzinna kolekcja
Pamiętaj, aby zawsze być sobą. Chyba, że możesz być Batmanem. Wtedy lepiej bądź Batmanem.
Pamiętaj, aby zawsze być sobą. Chyba, że możesz być Batmanem. Wtedy lepiej bądź Batmanem.
Re: Goa czy nie Goa?
Goa jest świetną grą. Nie ma się co oglądać.
Nie jest to wprawdzie gra ekonomiczna (moim zdaniem) i lepiej się gra w 4 niż 2 graczy, tym niemniej to gra, którą warto mieć.
Nie jest to wprawdzie gra ekonomiczna (moim zdaniem) i lepiej się gra w 4 niż 2 graczy, tym niemniej to gra, którą warto mieć.
- Lothrain
- Posty: 3415
- Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 142 times
- Been thanked: 300 times
Re: Goa czy nie Goa?
W grze dwuosobowej Goa we mnie emocji nie budzi - licytacja jest zbyt oczywista i skalkulowana właśnie. Osobiście już nawet Puerto Rico na dwójkę wolę, ale najwięcej emocji dostarczają ostatnio Zamki Burgundii.
-
- Posty: 1719
- Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 3 times
Re: Goa czy nie Goa?
K2 + Broad Peak spełnia wszystkie kryteria, poza tym, że nie jest ekonomiczna...
Jeszcze Pret-a-Porter wydaje się odpowiednie, chociaż zastrzegam, że osobiście nie grałam.
Jeszcze Pret-a-Porter wydaje się odpowiednie, chociaż zastrzegam, że osobiście nie grałam.
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
- lacki2000
- Posty: 4091
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 299 times
- Been thanked: 176 times
Re: Goa czy nie Goa?
Goa jest fajna, choć też bym jej ekonomiczną nie nazwał. Jest to jedna z niewielu gier licytacyjnych mająca sens dla dwóch graczy. Niektórzy ją krytykują że jest zbyt "sucha" bo ma więcej mechaniki niż tematyki ale ja i tak polecam.
no i nazywa się prawie tak jak najlepsza gra na świecie czyli Go
no i jak się gra z kobietą że kto wygra to się rozbiera to jak ona wygra to jest goa i wesoa
no i nazywa się prawie tak jak najlepsza gra na świecie czyli Go
no i jak się gra z kobietą że kto wygra to się rozbiera to jak ona wygra to jest goa i wesoa
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Re: Goa czy nie Goa?
Dzięki wszystkim za sugestie.
Na razie sobie daruję. Może przekonam się w przyszłości.
Teraz natomiast znowu zaczynam się zastanawiać...
I w związku z tym, pozwolę sobie na kilka pytań pomocniczych do osób znających obie gry (Goa i Pret-a-Porter):
- Która z tych gier lepiej skaluje się na 2 osoby?
- Która z nich jest krótsza/szybsza w 2-osobowej rozgrywce (i w setupie)?
- Która posiada bardziej eleganckie i łatwiejsze do ogarnięcia zasady?
- Która niesie ze sobą więcej emocji przy 2 osobach?
Edit: literówka.
Najważniejsze, żeby miała chociaż ekonomiczny posmakRadek pisze:Nie jest to wprawdzie gra ekonomiczna (moim zdaniem)
Myślałem o tej grze, ale jak na razie szata graficzna działała na mnie na tyle odstraszająco, że nie mogłem przekonać się nawet do obejrzenia do końca choćby jednej wideorecenzji. (Żółty i kilka odcieni zielonego obok siebie? Serio? Kto wpadł na tak psychodeliczny pomysł?).Lothrain pisze:najwięcej emocji dostarczają ostatnio Zamki Burgundii.
Na razie sobie daruję. Może przekonam się w przyszłości.
No właśnie... K2 z pewnością kupię, prędzej czy później, ale na ten moment wolałbym co innego.Senthe pisze:K2 + Broad Peak spełnia wszystkie kryteria, poza tym, że nie jest ekonomiczna...
A o Pret-a-Porter już swego czasu myślalem i niewiele brakowało, żebym kupił, tyle że jakoś mi przeszło.Senthe pisze:Jeszcze Pret-a-Porter wydaje się odpowiednie, chociaż zastrzegam, że osobiście nie grałam.
Teraz natomiast znowu zaczynam się zastanawiać...
I w związku z tym, pozwolę sobie na kilka pytań pomocniczych do osób znających obie gry (Goa i Pret-a-Porter):
- Która z tych gier lepiej skaluje się na 2 osoby?
- Która z nich jest krótsza/szybsza w 2-osobowej rozgrywce (i w setupie)?
- Która posiada bardziej eleganckie i łatwiejsze do ogarnięcia zasady?
- Która niesie ze sobą więcej emocji przy 2 osobach?
Myślę, że nasze dzieciaki mogłyby się nieco zdziwić, widząc starych siedzących nad planszą w strojach Adama i Lilithlacki2000 pisze:no i jak się gra z kobietą że kto wygra to się rozbiera to jak ona wygra to jest goa i wesoa
Edit: literówka.
Moje grafomańskie wybryki / W czym jeszcze maczam paluchy / Rodzinna kolekcja
Pamiętaj, aby zawsze być sobą. Chyba, że możesz być Batmanem. Wtedy lepiej bądź Batmanem.
Pamiętaj, aby zawsze być sobą. Chyba, że możesz być Batmanem. Wtedy lepiej bądź Batmanem.
- Ryu
- Posty: 2750
- Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 161 times
Re: Goa czy nie Goa?
Ad. 1 Wg mnie lepiej PaP choć Goa też chodzi dobrze. Zresztą i tak Goę trzeba docenić - licytacja dla 2 osób to z reguły bzdura a tu wyszło całkiem OK.Dabliu pisze: A o Pret-a-Porter już swego czasu myślalem i niewiele brakowało, żebym kupił, tyle że jakoś mi przeszło.
Teraz natomiast znowu zaczynam się zastanawiać...
I w związku z tym, pozwolę sobie na kilka pytań pomocniczych do osób znających obie gry (Goa i Pret-a-Porter):
1 Która z tych gier lepiej skaluje się na 2 osoby?
2 Która z nich jest krótsza/szybsza w 2-osobowej rozgrywce (i w setupie)?
3 Która posiada bardziej eleganckie i łatwiejsze do ogarnięcia zasady?
4 Która niesie ze sobą więcej emocji przy 2 osobach?
Ad. 2 Wg mnie setup porównywalny.
Ad. 3 Wg mnie PaP - zwykły worker placement- tłumaczy się wg mnie o niebo lepiej.
Ad. 4 Zdecydowanie PaP.
Całkiem możliwe, że tak wyszło bo wolę PaP ale starałem się nie być stronniczy
Re: Goa czy nie Goa?
Dzięki za pomocRyu pisze:Ad. 1 Wg mnie lepiej PaP choć Goa też chodzi dobrze. Zresztą i tak Goę trzeba docenić - licytacja dla 2 osób to z reguły bzdura a tu wyszło całkiem OK.Dabliu pisze: A o Pret-a-Porter już swego czasu myślalem i niewiele brakowało, żebym kupił, tyle że jakoś mi przeszło.
Teraz natomiast znowu zaczynam się zastanawiać...
I w związku z tym, pozwolę sobie na kilka pytań pomocniczych do osób znających obie gry (Goa i Pret-a-Porter):
1 Która z tych gier lepiej skaluje się na 2 osoby?
2 Która z nich jest krótsza/szybsza w 2-osobowej rozgrywce (i w setupie)?
3 Która posiada bardziej eleganckie i łatwiejsze do ogarnięcia zasady?
4 Która niesie ze sobą więcej emocji przy 2 osobach?
Ad. 2 Wg mnie setup porównywalny.
Ad. 3 Wg mnie PaP - zwykły worker placement- tłumaczy się wg mnie o niebo lepiej.
Ad. 4 Zdecydowanie PaP.
Całkiem możliwe, że tak wyszło bo wolę PaP ale starałem się nie być stronniczy
Czyżby moje wrażenie nadmiernego zagmatwania zasad PaP z powodu sporej liczby kart było mylne? Nie niszczy to elegancji i nie przedłuża zbytnio rozgrywki?
Moje grafomańskie wybryki / W czym jeszcze maczam paluchy / Rodzinna kolekcja
Pamiętaj, aby zawsze być sobą. Chyba, że możesz być Batmanem. Wtedy lepiej bądź Batmanem.
Pamiętaj, aby zawsze być sobą. Chyba, że możesz być Batmanem. Wtedy lepiej bądź Batmanem.
- Ryu
- Posty: 2750
- Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 161 times
Re: Goa czy nie Goa?
Mówimy o wersji PL czy EN?Dabliu pisze:Czyżby moje wrażenie nadmiernego zagmatwania zasad PaP z powodu sporej liczby kart było mylne? Nie niszczy to elegancji i nie przedłuża zbytnio rozgrywki?
W polskiej jest wszystko napisane na kartach. Po 2-3 rozgrywkach nie czytasz wszystkiego tylko i wyłącznie nagłówek bo już wiesz co to za karta
W angielskiej masz ikony. Po 3-4 rozgrywkach patrzysz na karty i już wiesz o co biega
Oczywiście jest to troszkę cięższa gra i należy zagrać kilka razy żeby wszystko skumać i grać poprawnie ale to z reguły każda cięższa gra tak ma
Poz tym o wszystkie wątpliwości możesz pytać na forum i pewnie znajdziesz odpowiedzi - świrów na punkcie PaP'a nawet znam kilku
Re: Goa czy nie Goa?
BTW, okazało się, że prędzej niż później. Akurat w promocji byłoDabliu pisze:No właśnie... K2 z pewnością kupię, prędzej czy później, ale na ten moment wolałbym co innego.Senthe pisze:K2 + Broad Peak spełnia wszystkie kryteria, poza tym, że nie jest ekonomiczna...
A na zastanawianie się nad wyborem 'PaP vs. Goa' daję sobie i tak jeszcze co najmniej dwa tygodnie.
Moje grafomańskie wybryki / W czym jeszcze maczam paluchy / Rodzinna kolekcja
Pamiętaj, aby zawsze być sobą. Chyba, że możesz być Batmanem. Wtedy lepiej bądź Batmanem.
Pamiętaj, aby zawsze być sobą. Chyba, że możesz być Batmanem. Wtedy lepiej bądź Batmanem.