(Warszawa) Regularne spotkanie testowe - Monsoon Group

[gibon]

Będę w środę nie wiem szczym.

[Jan Madejski]

Ja mogę być nawet przed 17, głodny testów Tak jak zapowiadałem poprzednio, będę miał Esencję Herosa oraz Powstanie - to pierwsze do szybkiego przetestowania w 3 osoby, to drugie do dłuższego testu we czwórkę.

[stalker]

Ja będę zapraszał do Migawek — ale potem dam Wam na jakiś czas spokój

[najata]

Ja mogę być nawet przed 17

To jak znajdzie się ktoś trzeci, możemy "przed 17" (czy to znaczy parę minut przed czy raczej 16.30? jak pisałam, mi obojętne, muszę tylko na przynajmniej kwadrans przed wiedzieć ) przetestować Esencję Herosa i poczekać na resztę .

Plazmonik być może też się pojawi.

A jednak go nie będzie.

[Jan Madejski]

Będę o 16:45 - najwyżej poczekam. Jakby co, na 2 osoby też można testować.

[zath]

Juhu! :D Udało mi się przygotować Kolebkę i zrobić mały test. Będę o 17:30 z szybką karcianką na 3 osoby.

[yosz]

i dupa. Nie wyrobię się pewnie z robotą na 17:30 - zobaczymy jak mi pójdzie, ale chyba możecie znowu mnie wykreślić.

[fistan]

Będę 16.45
Do zo

[stalker]

Uwaga! Dziś spotkanie odbędzie się w innej sali! Zamiast do Starej Kotłowni należy się kierować do sali 516 na piątym piętrze w głównym budynku.

[gibon]

Dotrzeć nie zdołałem jednak. Przedłużyło się w pracy. Co nowego?

[zath]

Testowaliśmy Intrygę na 5 osób, Filipa społecznościowego koopa (także na 5), jakąś grę w rządek kart i kosteczki soli (nie wiem czy dosłyszałem dobrze tytuł - Herosi?), jakąś grę z mapą pod kolor koszulki Filipa oraz Powstanie na 4 graczy. Trochę nas było, odrobinę więcej niż tydzień temu ;)

[stalker]

Było nas chyba sztuk 13? Spotkanie ciekawe, barwne i wesołe

Karty zdolności specjalnych dla kooperacyjnej gry o zombie fajne, ale gracze koniecznie muszą móc sobie przekazywać informacje, co mogą zrobić — tak jak ja miałem na ręku kartę "Wezwij do bazy i rozdziel amunicję i sprzęt" i nikomu nie mogłem powiedzieć, że mam w plecaku flary i że będę mógł wezwać… Można je zagrać znienacka, ale wymaga to dobrego planowania i timingu od gracza. Jak taki jeden zaśpi, to wszyscy coś zrobią, a on nagle powie "a teraz wszyscy mają +1 punkt ruchu, bo ja mam karnisty z benzynką…" i potem albo nie zostanie to użyte, albo gracz będzie niezadowolony, że nie mogł wykorzystać swoich możliwości (lub wręcz współgracze, że wykorzystał, ale źle).

Filip, powinieneś ten tytuł sprzedać dwa razy. Raz jako gra społeczna, dwa, gra o zombie

[najata]

Testowaliśmy (...) jakąś grę w rządek kart i kosteczki soli

Raczej cukru, nie soli ("cukier krzepi", a kosteczki są współczynnikami głównego (anty)bohatera). Zdaje się, że ma roboczą nazwę "Ekstrakt z Herosa" .

Ja siedziałam przy:
- dawnym Herosie, co jest o tyle mylące, że teraz herosów gania sobie kilku, a niektórzy są z mafii (wróć, raczej z miasta). Ustaliliśmy, że trzeba w jakiś sposób zmotywować graczy, aby chcieli na owych nieszczęśników polować, bo wszyscy skupiali się głównie na ich "podskubywaniu"...
- Powstaniu, które naprawia Janek. Mimo, że generalnie a) jestem słaba w gry strategiczne i b) nie przepadam za nimi (co wynika głównie z a) ), gameplay mi się podobał. Mam jednak wrażenie, że sytuacja, w której bardziej opłaca się czekać na bycie zaatakowanym, niż samemu starać się wyszarpywać strategiczne pozycje (choćby dla współgraczy) nie powinna być aż tak mocno premiowana. Ale może się mylę i to mój "brak wewnętrznego stratega" wyłazi. Swoją drogą, ten mój "brak" doskonale widać było po punktacji na koniec - panowie po 50-60parę punktów, ja 16 . Na pewno stonowałabym wzajemne wygryzanie się współgraczy, w końcu mamy wspólnego wroga, to z nim powinniśmy walczyć przede wszystkim!
Gra wyszła nam koszmarnie długa, ale, paradoksalnie, nie dłużyła się (nie czekało się na swoją kolej jakoś strasznie).
- Miasteczku, czyli "grze-jednak-nie-o-zombich", w której był jakiś taki straszny chaos, że momentami ciężko się było połapać. I trochę mam wrażenie, że sprawy wszystkie załatwiają tam de facto dwaj gracze, reszta jest po to, żeby im dostarczać amunicję cenne rady na konkretne tematy albo coś innego pod nos podsuwać. Moje "tajne karty" były akurat takie, że właściwie nic nie robiły - a na pewno nie tyle, żeby dla nich tracić możliwość ruchu.

Filip, powinieneś ten tytuł sprzedać dwa razy. Raz jako gra społeczna, dwa, gra o zombie

O właśnie!

[Jan Madejski]

na pewno nie tyle, żeby dla nich tracić możliwość ruchu.

Ano właśnie - większość akcji była pięknie, drużynowo wyliczona i chociaż moje karty specjalne (oraz większość z pozostałych zagranych) na pewno warte były tego 1 punktu ruchu, to jednak w planowanych posunięciach nie było miejsca na zagranie takiej karty. Można było co najwyżej sugerować pozostałym: "dam radę tu dotrzeć, zaufajcie mi" czy "jeśli zostanie mi 1 akcja, to może zrobię czary-mary". Jeśli specjalne karty mają być czymś, co mogę odpalić zupełnie niezależnie od drużyny, to powinny być raczej darmowe - a jeśli ich efekt będzie przez to przepakowany, to tym lepiej, bo grupa docelowa i tak może chyba mieć problemy z wygraniem z zombiakami.

[Jan Madejski]

Jutro pojawię się na Solcu o 17:00. Tym razem nie będę się narzucał z Powstaniem - chętnie zamienię się w testera Przyniosę Herosa tylko na wypadek, gdyby trzeba było zapchać jakieś 20 minut.

[stalker]

Nie wiem, czy dziś mi się uda dotrzeć, więc proszę mnie nie liczyć we wstępnych kalkulacjach… ale w środę, w środę…

[Filippos]

Ja będę na 17.30. Z coopami i Życiem.

Co do Miasteczka to bardzo bym chciał właśnie żeby te karty specjalne były czymś o czym nie można gadać. To ma być właśnie ten jeden element który zmusi graczy do samodzielnego myślenia i podejmowania decyzji, kiedy zagrać kartę spec żeby jak najbardziej pomogła.

Oczywiście trzeba część z tych specjałów pozmieniać bo póki co były jakie były. Macie może jakieś pomysły co wywalić prócz podglądania problemów?

Tez jako gra o zombie? Hmmmm... Pomyślę

[stalker]

Albo o napierających na miasto wampirach, podłączysz sobie do Wąpierz Ymperium. Ucz się od Dobrego Doktorka, recycling to podstawa

[zath]

Mnie nie będzie ani dziś, ani w środę. Owocnego testowania!

[konev]

Ja się zapowiadam na środę z Ukryciem. Będę chciał zrobić test na starych wyjadaczach ewentualnie burzę mózgów. Krótko mówiąc potrzebuję pomocy fachowców .

[plazmonik]

Nas dzisiaj niestety nie będzie

[Spinus]

Witam
Przeczytałem o waszej grupie w "Świecie Gier Planszowych" i zastanawia mnie czy mógłbym się wprosić na najbliższe środowe spotkanie?
Pozdrawiam

[oopsiak]

chyba będę!

Albo o napierających na miasto wampirach, podłączysz sobie do Wąpierz Ymperium. Ucz się od Dobrego Doktorka, recycling to podstawa

baaardzo dobry pomysł!

Witam
Przeczytałem o waszej grupie w "Świecie Gier Planszowych" i zastanawia mnie czy mógłbym się wprosić na najbliższe środowe spotkanie?
Pozdrawiam

zapraszamy! świeża krew zawsze potrzebna zobacz sobie wcześniej na naszej stronie filmik "jak do nas trafić"

[stalker]

Ostatnio coś robiono w tamtej sali, gdyby była zamknięta, pytać portiera.

[Jan Madejski]

A tymczasem dzisiejsze spotkanie upłynęło nam kameralnie, acz owocnie: 5 rozegranych partii, kilka celnych wniosków i rozwianych marzeń. Okazało się, że czasem takie rozwiązania, jak losowy arsenał lub przyspawanie urzędników do stołków mogą pomóc grze.